Swoboda zakłócała uroczystości w Hucie Pieniackiej (ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski)

avatar użytkownika Maryla

Kolejny reportaż z Huty Pieniackiej.

Przeczytaj także o marszu banderowców pochodniami w Stanisławowie.

http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=137&pkid=138&nid=3859

I jak w tym rejonie Ukrainy odbędzie się EURO 2012?

Pielgrzymka do Huty Pieniackiej z protestującą Swobodą w tle…

 

Kolejne próby pojednania odrzucane?

W ubiegłym tygodniu delegacja mieszkańców gminy Wołów udała się na pielgrzymkę do Huty Pieniackiej na Ukrainie. Pod zbiorową mogiłą pomordowanych 1200 Polaków i Żydów w Hucie Pieniackiej odbyły się uroczystości upamiętniające ofiary zbrodni dokonanej przez UPA i SS Hałyczyna.

Jak co roku udaliśmy się na mszę świętą pod pomnik pomordowanych Polaków w Hucie Pieniackiej. Już za ukraińską wioską Żarków uczestnicy ceremonii musieli się przesiąść na sanie zaprzęgnięte w koniki, którymi wyruszyliśmy w dalszą drogę. Okazuje się, że wszystkie delegacje miały też problem z dotarciem na miejsce nabożeństwa, gdyż, jak co roku trasa na polskie cmentarze i pomniki została zablokowana przez faszyzującą partię Swoboda. Pomimo, że wielokrotnie sygnalizowaliśmy nasze obawy związane z bojówkami nacjonalistów, wciąż ukraińskie władze nie potrafią do końca zabezpieczyć terenu modlitwy przed agresją Swobody.

Na uroczystości do Huty Pieniackiej wyjechała z Wołowa grupa pielgrzymów z burmistrzem Dariuszem Chmurą i wiceburmistrzem Jackiem Włoskiem oraz Kresowiacy zrzeszeni w organizacjach kresowych. W ceremonii pod pomnikiem wzięli udział konsulowie ze Lwowa Krzysztof Opaliński i Marcin Zieniewicz oraz delegacje stowarzyszeń polskich i ukraińskich. - Naszym obowiązkiem jest kultywować pamięć o pomordowanych naszych rodakach, którzy zginęli z rąk nacjonalistów- powiedział burmistrz Dariusz Chmura.

Podczas uroczystości zaznaczono, że najważniejsze jest zachowanie pamięci o mordzie na cywilnej ludności w Hucie Pieniackiej. Pierwsza część uroczystości odbyła się pod pomnikiem modlitwą ekumeniczną z udziałem przedstawicieli Kościołów Greckokatolickiego, Prawosławnego i Rzymskokatolickiego. Następnie wiele osób złożyło wieńce i kwiaty ku czci pomordowanych. Samorządowe władze ukraińskie i polskie uczcili pamięć polskich i żydowskich ofiar SS Hałyczyny. 

Warto podkreślić, iż niezwykle ważne jest to, że na tej mszy jest kilka pokoleń - nie tylko świadkowie mordu, dzieci ofiar zbrodni UPA na Polakach, ale także ich wnukowie i prawnukowie. – Pomimo to warto jednak powiedzieć, że mimo chęci pojednania z Ukraińcami, sprawa ta stoi w martwym punkcie – dodał Rafał Borzyński z Wołowa.

Pod pomnikiem, na zakończenie uroczystości przedstawiciele rodzin i delegacje władz złożyli wieńce. W tym czasie pod pomnik ruszył pochód swobody, która chciała zakłócić uroczystości. Ze strony nacjonalistów usłyszeliśmy, że chcieli się z nami wspólnie pomodlić. I dodali, że mają straszny żal, iż ofiary zbrodni nazywane są ofiarami UPA i SS Hałyczyny, kolaboranckiej ukraińskiej dywizji na usługach niemieckich. Po zakończeniu uroczystości członkowie rodzin zapalili znicze przy grobach bliskich. Wizyta na cmentarzu, jak podkreślali, to dla nich obowiązek moralny i zobowiązanie wobec przodków i bliskich, którzy nie mogli pojechać.

Wojciech Orłowski z Wołowa

Modlitwa ...

... z udziałem duchownych różnych wyznań ..

... a obok prowokatorzy z ogromnym portretem zbrodniarza Stepana Bandery ...

... i flagami "Swobody" i czerwono-czarnymi UPA próbujący zakłocić uroczystości żałobne.

Składanie wieńców pod pomnikiem ku czci 1000 pomordowanych Polaków.

"Nie o zemstę, lecz o pamięc wołają ofiary."

http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=8&nid=3860

Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz