2+2= 77

avatar użytkownika ironiczny anglosas

Pozwolę sobie dziś nie filozofować w mej notce a poprzestać jedynie na wklejeniu informacji o inflacji w Polsce:

W styczniu hurtowe ceny jabłek były o 77 proc. wyższe niż rok wcześniej
W styczniu hurtowe ceny jabłek wzrosły w ujęciu rocznym o 77 proc., zaś ceny gruszek o 39 proc. - podał Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. W porównaniu do grudnia 2010 r. jabłka podrożały o 1 proc.
 

"W styczniu 2011 r. wyższe niż w styczniu 2010 r. były ceny jabłek i gruszek. Na rynku hurtowym ceny jabłek zwiększyły się o 77 proc., a gruszek o 39 proc. Ceny jabłek przeznaczonych na eksport, jak i płacone przez spółdzielnie ogrodnicze wzrosły ponad dwukrotnie. Ceny jabłek do przetwórstwa zwiększyły się trzykrotnie do 0,57 zł/kg. Na rynkach hurtowych podrożały też banany (o 21 proc.) i winogrona (o 4 proc.), a potaniały owoce cytrusowe" - napisano w lutowym biuletynie IERiGŻ

"W styczniu 2011 r. w porównaniu z miesiącem poprzednim ceny jabłek oferowane przez eksporterów wzrosły o 11 proc., a na rynkach hurtowych o 1 proc., potaniały natomiast owoce do przerobu (o 32 proc.). W hurcie podrożały winogrona (o 21 proc.), banany (o 7 proc.) i mandarynki (o 1 proc.). Nie zmieniły się ceny cytryn. Niższe były natomiast o 2 proc. ceny pomarańczy" - dodano.

Instytut podał także, że w styczniu 2011 r. w porównaniu do stycznia 2010 r. wzrosły ceny wszystkich gatunków warzyw, zarówno w skupie jak i w handlu hurtowym.

"Najbardziej podrożały warzywa przeznaczone na eksport, jak: kapusta pekińska biała i czerwona (ponad dwukrotnie), buraki (o 97 proc.), selery (o 94 proc.), cebula (o 67 proc.), marchew (o 63 proc.) i pory (o 27 proc.). W skupie warzyw przeznaczonych do bezpośredniej konsumpcji dwukrotnie droższa była kapusta biała, o 66 proc. cebula, o 57 proc. buraki, o 48 proc. marchew i nieznacznie droższe pieczarki. Przemysł przetwórczy więcej płacił za kapustę białą (ponad dwukrotnie), marchew na kostkę (o 83 proc.), cebulę obieraną (o 75 proc.), buraki (o 35 proc.) i pietruszkę (o 9 proc.). Na rynkach hurtowych dwukrotnie podrożała kapusta biała, o 59 proc. cebula, o 47 proc. buraki ćwikłowe i o 30 proc. marchew" - napisano.

W ujęciu miesięcznym wzrosły ceny skupu wszystkich warzyw przeznaczonych do bezpośredniego spożycia i kierowanych na eksport

http://www.pfpz.pl/nowosci/?id_news=1867&lang_id=1

Etykietowanie:

7 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. @ironiczny

inflacja w Polsce 3,8% , inflacja w UE - 2,2%.

RPP w lutym nie podniosła stopy, ale już analitycy poganiaja - szybciej, więcej, w górę!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika ironiczny anglosas

2. @Maryla

Inflacja to taki "wzrost cen"?

avatar użytkownika Maryla

3. @ironiczny

tak, to taki wzrost cen. Liczony jest tylko z okreslonych składników "w koszyku".
Gdyby przyjąć faktyczny wzrost cen (wystarczy wejść do sklepu spozywczewgo) to by było tak z tym 3,8% jak z Twoim 2+2= ile kto chce.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tamka

4. Pensje w Polsce duuuuuuuuuuzo

Pensje w Polsce duuuuuuuuuuzo nizsze niz w krajach zachodu, a ceny na wiele produktow dorownuja tym na zachodzie, ceny papierosow juz praktycznie sie zrownaly. Dalej bedzie jeszcze gorzej. Chca nas wykonczyc za nasze pieniadze! To fenomen XX w. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika ironiczny anglosas

5. Nawet wiem jak to sie liczy:

cena 1kg jabłek, cena 1kg marchewki, cena 1 bochenka chleba, cena 1 luksusowego Mercedesa. Wszystkie te ceny sumuje się i ...
... okazuje się że jabłka zdrożały o 77% a Mercedesy jedynie o 3.8%.
No i mamy prawdziwy wynnik inflacji 3,8 % :)

avatar użytkownika ironiczny anglosas

6. @Tamka

No co Ty?
Ponad trzy i pół tys. zł. miesięcznie to mało?

avatar użytkownika Tamka

7. @ironiczny "rysniety"

Ty mnie nie nerwuj :P, w Lublinie srednia pensja netto to jakies 1300pln. Co mnie obchodzi srednia krajowa albo zarobki warszawki?! Ja mowie o lubelskiej rzeczywistosci! uffff...Nie moge sie tak denerwowac. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.