Wymiana junt w krajach arabskich czyli kto na tym skorzysta? (Wespazjan Wielohorski)

Libia, Egipt, Bahrajn, Jemen, Algieria już się pozbyły dotychczasowych elit rządzących, są w trakcie przewrotu lub się do tego zabierają. Niewykluczone że ich śladem pójda sąsiedzi. Ponieważ model w krajach pozbawionych tradycji demokratycznych jest zwykle taki że junty generałów i pułkowników są zastępowane przez junty majorów i kapitanów (plus "nawróceni" oficerowie miejscowej bezpieki) warto się zastanowić z kim owe nowe jumty będą trzymać (gospodarczo, militarnie itp.). Jest to o tyle istotne, że kraje te albo są eksporterami ropy i gazu ( np. Algieria, Libia) bądź kontrolują ważne szlaki przewozu tych surowców (np. Egipt, Jemen). Wiadomo, że światowi gracze nie będą się rozwojowi sytuacji biernie przyglądać tylko postarają się coś ugrać (a przynajmniej nie stracić).

Czego chcą główni gracze geopolityczni i jak mogą to osiągnąć?

USA – dążą do: niskich cen ropy (coć nie jest to tak ważne jak dla europy) ograniczenia wpływów islamistów [aktywa - obietnice współpracy gospodarczej i militarnej]

UE – chce niskich cen ropy , stabilizacji (ochrony przed masową imigracją z Aryki) [ aktywa – współpraca gospodarcza z wielkim rynkiem unijnym]

Rosja – życzenia: wysokie ceny ropy i gazu, destabilizacja, zaangażowanie sił zachodnich [aktywa – agentura, ludzie usadowieni w miejscowych armiach i służbach szkoleni w sowietach, możliwe dostawy broni]

Chiny – niskie ceny ropy, przejęcie złóż, rozszerzenie wpływów [aktywa - nieograniczone fundusze, oferta dostępu do rynku chińskiego, prężne firmy nastawione na ekspansję]

Islamiści – chcą ograniczenia wpływu pozostałych graczy – [aktywa - wpływy w całym świecie islamskim]   brak tu jednak ośrodka strategicznego i atrakcyjnego dla młodych programu cywilizacyjnego.

Kto wygra w geopolitycznym pokerze? To, jak mawia pewien autorarytet z Czerskiej, "znakomite pytanie"...

http://wespazjan.wielohorski.salon24.pl/281782,wymiana-junt-w-krajach-arabskich-czyli-kto-na-tym-skorzysta