Jak TW Bolek walkie w 1970 roku wstrzymywał i startegie szykował
Maryla, czw., 24/02/2011 - 20:11
opowiada sam u Moniki O. Opowiada, że podpisał listę współpracy TW, bo wszyscy podpisywali.
On był przywódcom, a jego żołnierze o tem nie wiedzieli.
Nie wiedzieli, że on jest wuc.
Teraz płaci za zaproszenie do studia.OCZYWIŚCIE, WINNY SMIERCI JEST LECH KACZYŃSKI I JEGO OTOCZENIE, BO PO CO SIE PCHAŁ, JAK GO NIE ZAPRASZALI.
TAKI WIELKI CZŁOWIEK JAK PUTIN PO RAZ PIERWSZY BYŁ W KATYNIU.
Bolesław, ciągle kłamiesz, to normalka, ale czy też nadal szczasz do wody święconej?
To co mówił dziś L. Wałęsa o wizycie pana Kaczyńskiego w ...
... Smoleńsku, to szczyt !! Czy ten człowiek zwariował? DLACZEGO prezydent RP miałby nie brać udziału w obchodach 70 tej rocznicy Katynia?? Jak nie ON - to kto?? ...
24.02.2011 | ~SW z DM
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
20 komentarzy
1. Pani Marylo
Teraz to robi ( szcza ) o wiele sprawniej i przy poparciu TVN-ow, POLSATOW i innych przekazow.
Pozdrawiam
2. Szanowny Panie Adamie
niestety, tak to sie odbywa. ITI pisze "ostre" a to było szczanie do kropielnicy.
O tym, jak temi ręcami sam w 1970 walczył s komunom, nie dali, ale to, po co mu dali mikrofon, i owszem
Ostre słowa b. prezydenta: Lech Kaczyński jest winny katastrofy
Prezydent Kaczyński nie powinien był
organizować pielgrzymki do Katynia, naraził ludzi – to jest jego wina,
walka i konfrontacja, rozpoczęcie kampanii od pokazania się w Katyniu –
powiedział w "Kropce nad i" w TVN 24 Lech Wałęsa. Były prezydent
podkreślił, że to właśnie Lech Kaczyński i jego otocznie są winni
katastrofy pod Smoleńskiem.
Wałęsa wskazał, że prezydent Kaczyński dążył do konfrontacji i
specjalnie chciał rozpocząć swoją kampanię wyborczą od uroczystości w
Katyniu. - Prezydent Lech Kaczyński i jego otoczenie doprowadzili do
takiej sytuacji – tego można było uniknąć – dodał.
Wałęsa polemizował też z Jarosławem Kaczyńskim, który odpowiedzialnością
za katastrofę obarcza Rosjan, a rządowi Donalda Tuska przypisuje
odpowiedzialność moralną i polityczną. Krytyczne wypowiedzi pod adresem
premiera za postawę i działania po katastrofie, m.in. przyjęcie
konwencji chicagowskiej jako podstawy badania przyczyn wypadku Tu-154,
uznał za "wymądrzanie się".
Dlaczego on (J. Kaczyński - red.) nie był taki
mądry wcześniej, nie wierzcie w takie bzdury, premier był przekonany,
że dobrze w tamtych warunkach działa, on nie miał dużego manewru, on nie
był przygotowany, to było nieszczęście, ja go rozumiem - mówił w TVN 24
Wałęsa.
Wypowiadając się na temat Donalda Tuska, Wałęsa powiedział:
"Teoretycznie on dobrze stoi, ale praktycznie nie ma tyle aparatu, żeby
to wszystko było sprawniejsze". - Ile on oberwał, jakie posądzenia,
gdzie możliwe, to mu dokładają, (...) a on i tak ma siłę psychiczną, że
to wytrzymuje - stwierdził Lech Wałęsa.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. rusza atak na gen. Błasika
"cudownie odnaleziony" film z kłótni - rzekomo jest film z kamery przemysłowej na lotnisku , rzekomo sa świadkowie.
Naciskał i groził, zmusił do startu .
Partia Rosji w Polsce RAZEM .
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. kamery przemysłowej i zawiera tylko obraz
Na zapisie z monitoringu Wojskowego Portu Lotniczego na Okęciu widać, jak przed 10 kwietnia tuż przed odlotem prezydenckiego Tupolewa do Smoleńska generał Błasika i kapitan Protasiuk prowadzą emocjonalną rozmowę - informuje TVN 24. Zapis ten badają zarówno Wojskowa Prokuratura, jak i komisja Jerzego Millera.
Z ustaleń dziennikarzy TVN24 wynika, że dowódca załogi, kpt. Arkadiusz Protasiuk, miał sprzeciwiać się wylotowi w sytuacji, gdy dysponował tylko prognozą, a nie potwierdzonym stanem pogody na lotnisku w Smoleńsku.
Prokuratura potwierdziła badanie tego wątku okoliczności katastrofy smoleńskiej. Analizowane nagranie pochodzi z kamery przemysłowej i zawiera tylko obraz.
http://wiadomosci.onet.pl/raporty/katastrofa-smolenska/nowe-doniesienia-...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. W Internecie coraz więcej inicjatyw przeciw PO
Topnieją też fani PO. Z najbardziej znanej społecznościowej grupy
popierającej PO na Facebooku – "Zrobimy wszystko, aby PiS nie powrócił
już nigdy do władzy" – która latem 2010 r. zrzeszała ok. 20 tys.
internautów, zostało 11 tys. Dziś zajmują się głównie obrzucaniem na
profilu grupy wulgarnymi wyzwiskami ofiar katastrofy smoleńskiej i ich
rodzin.
Agnieszka Pomaska przekonuje, że przed wyborami Platforma ponownie
zaktywizuje internautów. – Będziemy mieli profesjonalną kampanię w sieci
– zapowiada.
Ale z odzyskaniem internautów może być problem. Do nowych grup na
Facebooku wyrażąjących niechęć wobec partii Jarosława Kaczyńskiego nie
dołącza się zbyt wielu. Do "Nie głosujemy na PiS" przyłączyły się trzy
osoby, tyle samo co do grupy sprzeciwu – "Nie dla cenzury internetu
przez PiS".
– PiS już trzy lata nie był u władzy i próba wciśnięcia nam, że
porażki PO to wina Kaczyńskiego, nie znajduje już więcej entuzjastów –
ocenia Samuel Rodrigo Pereira, Portugalczyk mieszkający w Polsce,
współorganizator "Dnia bez Tuska". Przyznaje jednak, że wśród
internautów i blogerów nadal jest spora liczba sympatyków PO.
– Ta grupa się jednak kurczy. Oprócz zmiany na poziomie merytorycznym
dochodzi kwestia estetyczna. PO i Tusk już nie są cool – przekonuje.
Zdaniem dr Marii Nowina- Konopki, specjalistki w zakresie demokracji
sieciowych, rządzący muszą się liczyć z rosnącą przed wyborami
aktywnością kolejnych anty-fanklubów.
– Liczba internetowych kampanii krytykujących premiera i kierowaną
przez niego PO będzie rosła, bo internauci będą coraz mocniej akcentować
to, co ich boli – mówi "Rz" Nowina-Konopka. – W sytuacji gdy Polacy
odczuli pogorszenie swojej sytuacji życiowej, odwołali się do
płaszczyzny, która daje im możliwość nieskrępowanego wyrażenia swoich
poglądów, czyli właśnie Internetu.
http://www.rp.pl/artykul/17,617610.html
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. Kto organizował katastrofę pod Smoleńskiem?
Kontynuując teorię spiskową Grzegorza Brauna:
http://mojsiewicz.salon24.pl/281436,braun-schetyna-nie-jest-donosicielem...
i łącząc ją z analizą psychologiczną stosunków między Komorowskim a Schetyną opublikowaną na
http://wiadomosci.wp.pl/gid,13154121,title,Prezydent-znow-zaliczyl-wpadk...
można dojść do wniosku, że Schetyna ma wyższy stopień wojskowy od pierwszego w Polsce.
Dalej kontynuując
http://zbigniewkuzmiuk.salon24.pl/281361,czy-polska-polityka-zagraniczna...
można stwierdzi, za opinią Ryszarda Czarneckiego, że Tomasz Turowski, przygotowujący katastrofę pod Smoleńskiem jako ambasador w Rosji, to dobry znajomy prezydenta. Tomasz Turowski to James Bond komunizmu Polskiego na usługach Sowieckiego, który był również obecny przy zamachu na Jana Pawła II
http://niepoprawni.pl/blog/152/korona-himalajow-dla-turowskiego
Reasumując, stawiam tezę, że Schetyna przez Komorowskiego za pomocą Tomasza Turowskiego mógł mieć większy udział w katastrofie smoleńskiej niż premier Tusk lub nawet chciał go „wkopać” samemu wychodząc na prowadzenie.
http://www.youtube.com/watch?v=X58UFpGD8PE&NR=1
http://www.tvp.pl/publicystyka/tematyka-spoleczna/warto-rozmawiac/wideo/...
Ps. Na marginesie wiemy już dlaczego Armia Polska został sprowadzona do poziomu grupy najemników bez żadnej siły obronnej w porównaniu do sąsiadów (Białoruś by nas sama pokonała): „Kadafi, który sam przejął władzę w oficerskim zamachu stanu, nigdy nie ufał armii, spodziewając się, że w jej szeregach może znaleźć się ktoś, kto wpadnie na ten sam pomysł. Od przejęcia władzy w 1969 roku zawsze starał się utrzymywać tę instytucję na niskim poziomie wyszkolenia, wyposażenia i dofinansowania. Według Center for Strategic and International Studies bardzo nieliczna jak na tę część świata 50-tysięczna armia w połowie składa się z źle wyszkolonych i uzbrojonych poborowych, których wartość bojowa jest znikoma. Pieniądze tradycyjnie trafiają do jednostek, które są pod bezpośrednim dowodzeniem rodzinnego klanu. Od wczesnych lat 70. Kadafi realizował też swój autorski pomysł jednostek najemników złożonych z żołnierzy z Czadu, Nigru, Sudanu, czy Mauretanii, które często wysyłał jako wsparcie dla swoich przyjaciół, zagrożonych tyranów Afryki.”
http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/317837,Armia-Kadafiego-czeka-w-Tr...
a Libia ma 6 razy mniej ludności od Polski!
http://wolnapolska.pl/index.php/Polska/2011022313393/tomasz-turowski-org...
http://fronda.pl/synteza/blog/kto_organizowal_katastrofe_pod_smolenskiem
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
7. Bolek w pełnej krasie, dla odpornych pod linkiem
katastrofie pod Smoleńskiem są bracia Kaczyńscy, którzy niepotrzebnie
naciskali na drugą wizytę w Katyniu i chcieli w ten sposób zacząć
kampanię prezydencką. - To jest jego, tylko jego, a właściwie tego
drugiego wina – stwierdził w "Kropce nad i".
Według Wałęsy, otoczenie Lecha Kaczyńskiego niepotrzebnie naciskało na drugą wizytę w Katyniu.
Lech Wałęsa odradza Marcie Kaczyńskiej-Dubienieckiej start do Sejmu z listy... czytaj więcej »
-
Po raz pierwszy tak wysoki człowiek ze strony rosyjskiej był na
cmentarzu katyńskim. To była wielka sprawa. Nigdy to się nie zdarzyło
wcześniej – podkreślał, mówiąc o spotkaniu premierów Tuska i Putina w
Katyniu 7 kwietnia.
Jak dodał, niepotrzebnie Kaczyński chciał niszczyć to osiągnięcie i nie powinien organizować swojej pielgrzymki.
Wina Kaczyńskich
- To jest jego, tylko jego, a właściwie tego drugiego wina – walka,
konfrontacja, zaczęcie kampanii od pokazania się w Katyniu – i to
kosztowało nas tak wiele - mówił były prezydent.
Jak podkreślał, teraz szuka się w Polsce winnych, bo każdy chce być
niewinny. - Jest winien prezydent i jego otoczenie, że doprowadziło do
takiej sytuacji – stwierdził Wałęsa.
Tusk chciał dobrze
Nie bez incydentów i emocji przebiegała sejmowa debata o działaniach rządu... czytaj więcej »
Pytany
o działania rządu po katastrofie bronił decyzji Tuska. Jak podkreślał,
podejmując decyzje o sposobie prowadzenia śledztwa badającego jej
przyczyny był przekonany, że robi dobrze. W ocenie Wałęsy, na razie
wydaje się, że premier podjął właściwe decyzje.
- On nie był przygotowany, nie zakładał takiej rzeczy. To było
nieszczęście, trzeba było szybko decydować. Ja go rozumiem. Podjął takie
decyzję, jakie podjął - mówił.
Wałęsa dodał, że niesłusznie teraz krytykuje się dziś kwietniowe decyzje
Tuska i jego rządu. - Trzeba było mu wcześniej podpowiedzieć. Nikt nie
zdążył, nikt nie zrobił - zaznaczył, dodając, że dziś prosto jest się
"wymądrzać".
Rozliczy nas Bóg
Pytany o rozliczenia komunistycznych generałów, m.in. za Grudzień 70
roku, opowiadał jak polscy oficerowie na koniec szkolenia w Moskwie
oglądali rakiety wycelowane w polskie miasta - oficjalnie w celach
obrony - i to wpływało na ich decyzje.
Jak podkreślał, nie tłumaczy komunistycznych generałów, ale według niego
wybierali oni "mniejsze zło". - Jak oni widzieli, jak jesteśmy
ustawieni, że nie mamy żadnej szansy na wolność, no to oni próbowali, by
nie doprowadzić do konfrontacji, próbowali hamować Wałęsę i innych –
mówił.
- Ja już wiem, ze na tym świecie my nie rozliczymy dobrze. To pan Bóg już rozliczy sprawiedliwie – kto, komu, za ile - mówił.
Kontakty z SB
Były przywódca "Solidarności" odniósł się też do zobowiązania do
współpracy z SB, jakie podpisał w latach 70. - W tamtym czasie wszyscy
podpisywali i ja też podpisałem. Podpisałem nie z myślą, że kiedykolwiek
przejdę na tamtą stronę, że zdradzę, tylko z myślą "jak was ograć",
"już ja wiem, gdzie jest błąd" - mówił.
Jak tłumaczył, on był przywódcą ruchu i na nikogo nie donosił, bo
jeśliby tak robił, to donosiłby na samego siebie. - Podjąłem decyzję, że
więcej zrobię tak właśnie postępując. Gdybym miał powtórzyć moje życie
powtórzyłbym je dokładnie tak, jak robiłem. Nawet z tymi kontaktami z
bezpieką, dlatego że tylko tak można było ich ograć - dodał.
rs//gak
http://www.tvn24.pl/12690,1693926,0,1,to-jest-jego--a-wlasciwie-tego-dru...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. co za chamstwo
wszyscy podpisywali, g...o prawda, moja matka ani ojciec nie podpisywali, ani moja teściowa, ani teść.
9. Przyzwolenie na kłamstwo smoleńskie
Z ks. prof. Pawłem Bortkiewiczem, etykiem, prodziekanem Wydziału
Teologicznego Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, rozmawia Paulina
Jarosińska
Gdzie według Księdza Profesora należy szukać źródeł szerzącej się w
internecie nienawiści wobec tragicznie zmarłych w katastrofie smoleńskiej, w tym
zwłaszcza wobec członków załogi?
- Zacząłbym od sprawy pozornie pobocznej, a mianowicie wspomnienia z 10 września
ubiegłego roku. Uczestniczyłem wówczas w Warszawie w spotkaniu z prezesem Prawa
i Sprawiedliwości Jarosławem Kaczyńskim, podczas którego mówił on o politycznej
i moralnej odpowiedzialności poszczególnych ministrów w rządzie Platformy
Obywatelskiej za stan 10 kwietnia 2010 roku. Postawił bardzo prostą tezę, że
prezydent jest taką instytucją w państwie, której powinno być zagwarantowane
bezpieczeństwo. Podkreślił zarazem, że za rządów śp. prezydenta Lecha
Kaczyńskiego dokonywał się wulgarny i prymitywny atak poszczególnych polityków
na majestat głowy państwa. W dalszej konsekwencji wynikało z tego przyzwolenie
na taki język i sianie nienawiści. W tym sensie miał na myśli moralną i
polityczną odpowiedzialność Platformy. Jeżeli ta teza byłaby nieprawdziwa, to
jej falsyfikacją powinna być postawa rządu, która powinna mieć na celu
wyjaśnienie przy użyciu wszystkich możliwych środków przyczyn i okoliczności
katastrofy smoleńskiej. Tymczasem po 10 miesiącach mamy coraz więcej pytań i
wątpliwości, a jednocześnie widzimy, że coraz większym echem odbija się
propaganda rosyjska mająca na celu znieważenie polskiego honoru. Postawa
wyszydzania polskich pilotów i generała jawi się już niemal jak cnota. Dlaczego
od tego zacząłem? Ponieważ sądzę, że zarysowuje to w pewien sposób klimat, w
którym brak odpowiedzialności zarówno moralnej, jak i tym bardziej karnej za
wypowiadane słowa w przestrzeni publicznej. To jest jedno źródło zjawiska, o
które pani pyta. Natomiast drugą przyczyną jest właśnie anonimowość, jaką
"gwarantuje" uczestniczenie w forum internetowym. Podpisując się pseudonimem,
rezygnuje się z odpowiedzialności za własne słowa. Jest to sytuacja, w której
nie ma jasno określonych reguł.
Jednak nie zawsze. Są bowiem takie kwestie, na które pewne środowiska są
bardzo uczulone i reagują błyskawicznie...
- W istocie. Jeśli w przestrzeni publicznej pojawi się np. tzw. kłamstwo
oświęcimskie albo jakaś wypowiedź "homofobiczna", należy liczyć się z tym, że
zostanie ona natychmiast zdjęta przez administratora portalu czy strony
internetowej. Natomiast wypowiedzi szkalujące imię śp. prezydenta Lecha
Kaczyńskiego, gen. Andrzeja Błasika czy członków załogi, ale również obrażające
Kościół katolicki czy ostatnio coraz częściej szydzące z Ojca Świętego Jana
Pawła II, to nie napotykają one już na taki opór - są bezkarne. Kiedyś zapytałem
administratora jednego z portali internetowych, dlaczego szkalowanie ofiar
holocaustu jest bardziej chronione niż wyszydzanie polskich oficerów i polskiego
prezydenta, które obecnie dokonuje się właściwie w majestacie bezprawia. Nie
otrzymałem jednak na to pytanie żadnej odpowiedzi. Reasumując: mamy do czynienia
z klimatem przyzwolenia na kłamstwo smoleńskie - myślę, że już dziś możemy mówić
o takim kłamstwie - i na szarganie ofiar tragedii poprzez czynienie z nich
sprawców. Jednocześnie milczeniem pomija się wszystkie trudne pytania związane z
katastrofą.
W jakie fundamentalne dla Polaków wartości uderza to zjawisko? Co tak
naprawdę chce się wyśmiać?
- Przede wszystkim jest to mechanizm zakłamywania prawdy, a jest ona wartością
podstawową. Po drugie, jest to szarganie dobrego imienia ofiar oraz ich
bliskich, co staje się jakąś przerażającą makabreską czynienia pośmiewiska z
bólu, tragedii ludzkiej - jest to coś głęboko nieludzkiego. W kontekście tego,
kim były ofiary, to znaczy, jakie urzędy pełniły, a przecież były to urzędy
najważniejsze, jest to również uderzanie w wartości patriotyczne. Być może
pobrzmiewa w tym nuta patosu, ale tak uważam - takie zachowania godzą w dobre
imię Polski.
Patrząc z trochę innej perspektywy na tę sprawę: wydaje się nam, że autorów
takich komentarzy przybywa, że internet pęka w szwach, a być może to po prostu
nie ich ogromna liczba, ale hałaśliwość i aktywność tworzy wrażenie, że jesteśmy
bezradni wobec tego zjawiska?
- Jestem przekonany, że nie jest to wcale duża grupa - natomiast niewątpliwie
jest ona bardzo aktywna. W przeważającej liczbie są to ludzie młodzi, może
średniego pokolenia, a domeną młodości jest pewna beztroska, która wyraża się,
niestety, często przez uleganie temu, co modne i na fali. Dokonuje się to
poprzez powielanie konkretnych wypowiedzi czy postaw. Żyjemy w takich czasach, w
których opinia zgodna z tym, co mówi większość, jest właśnie opinią pożądaną.
Dzięki temu wiele osób myśli, że są lepsi, bo są w większości. Nie warto jednak
płynąć z prądem, nie dla samego bycia nonkonformistą, ale dla prawdy, która jest
wartością nadrzędną.
Dziękuję za rozmowę.
http://www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=110370
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
10. niemy film TVN24 na którym gen.Błasik strasznie bluzga
"Postawa wyszydzania polskich pilotów i generała jawi się już niemal jak cnota."
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
11. niech was, pieski agenturalne.....zapłata czeka w judaszowych sr
Gen. Błasik zrugał pilota Tu-154? "Protestuję!"
Dzisiaj w Polsat News wiceprzewodnicząca PiS
Beata Szydło zaprotestowała "przeciwko temu, żeby po raz kolejny
dyskredytować gen. Błasika i próbowano narzucać taką narrację, jeżeli
chodzi o katastrofę smoleńską".
Z ustaleń dziennikarzy TVN24 wynika, że dowódca załogi, kpt. Arkadiusz
Protasiuk, miał sprzeciwiać się wylotowi w sytuacji, gdy dysponował
tylko prognozą, a nie potwierdzonym stanem pogody na lotnisku w
Smoleńsku.
Rzecznik prasowy Naczelnej Prokuratury Wojskowej płk Zbigniew Rzepa
potwierdził, że prokuratorzy posiadają nagranie z kamery przemysłowej z
lotniska Okęcie z 10 kwietnia 2010 r. Według TVN24 na nagraniu widać
emocjonalną rozmowę gen. A. Błasika i kpt A. Protasiuka przed wylotem do
Smoleńska.
Jak powiedział Rzepa, nagranie zostało udostępnione komisji Jerzego
Millera. Analizowane nagranie pochodzi z kamery przemysłowej i zawiera
tylko obraz.
Zdaniem Beaty Szydło publikacja nagrania pokazującego kłótnię między
generałem Andrzejem Błasikiem a kapitanem Arkadiuszem Protasiukiem to
jest "informacja, która po raz kolejny niestety powoduje szum
informacyjny wokół tragedii smoleńskiej".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
12. Tak sobie wyobraża
wojsko elita PO,Klich - kapitan kłóci się z generałem. Nic nie słychać, ale się kłócą. Co prawda brak dźwięku, ale te wyrazy..
PS Taśma zostanie przekazana ekspertom, psychologom, którzy potwierdzą
kłótnię z użyciem inwektyw z obu stron. Ostatecznie konflikt potwierdzi nasz
skarb narodowy - Bolek Kapuś...
basket
13. WCZORAJ - zostały rzucone
w eter słowa Bolka i rezonowane od rana do wieczora przez neokomunistyczne przekaziory...
Wczoraj również ujawniono sprawę "bluzgów" gen. Blasika na NIEMYM nagraniu z kamery przemysłowej...
No, i KTO GRA SMOLEŃSKIEM ?
CO CHCĄ PRZYKRYĆ ???
Selka
14. Siebie..
Czy wystarczy gnoju? Podobno Bolęsa podał wczoraj powód dlaczego podpisał gotowość
współpracy. Bo...wszyscy podpisywali. Przypomniała mi sie taka opowiastka:
Chłopiec chce kupić w kasie bilet na basen. Bileterka mówi: nie sprzedam ci.
Dlaczego?
Tobie nie sprzedam.
Ale dlaczego?
Bo siusiasz do basenu..
Przecież wszyscy siusiają...
Tak, ale ty siusiasz z trampoliny..
Bolęsa podobnie tyle, że on sika, i to z jakiegoś drapacza chmur..
basket
15. łaskawca...nie komentował raportu MAK nie będzie niemego filmu
Donald Tusk powiedział, że dopóki nie otrzyma raportu komisji Jerzego Millera w sprawie przyczyn katastrofy smoleńskiej, nie będzie komentował doniesień medialnych, m.in. na temat rozmowy generała Andrzeja Błasika z kapitanem Arkadiuszem Protasiukiem na lotnisku Okęcie przed wylotem do Smoleńska.
http://www.rp.pl/artykul/459542,618002.html
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
16. info o kłótni
na filmie "bez dźwięku" już powędrowało w świat:
"Szef polskich sił powietrznych i dowódca prezydenckiego samolotu który rozbił się w Rosji, kłócą się przed startem na tle warunków pogodowych - podał w piątek kanał
TVN24.
Kamera pokazuje gen. A.Błasika w gorącej dyskusji z kapitanem A.Protasiukiem który
miał odmówić lotu z powodu braku precyzyjnych warunków pogodowych...
Później, kapitan odmówił powitania Prezydenta na schodkach, a zrobił to
Błasik..
Portal jest emitowany w 10 najważniejszych językach świata...
http://en.rian.ru/world/20110225/162757491.html
basket
17. @basket
przeciez miało iśc i poszło. Skąd WSI24 miało tę wrzutkę? Od marsjan?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
18. i kolejna wrzutka na dzisiaj
Czy załoga Jaka-40 popełniła przestępstwo?
W uzasadnieniu zawiadamiający wskazał, iż w toku badania incydentu
lotniczego - lądowania samolotu Jak-40 na lotnisku "Siewiernyj" w
Smoleńsku, ustalono, iż załoga wykonała lądowanie w warunkach
atmosferycznych poniżej minimalnych, do których była wyszkolona, czym
mogła naruszyć przepisy wykonywania lotów - poinformował rzecznik
prasowy NPW prok. Zbigniew Rzepa.
Jak-40 z 36 Specjalnego Pułku Transportowego lądował na lotnisku w
Smoleńsku 10 kwietnia na godzinę przed prezydenckim Tu-154. Maszyna
wiozła dziennikarzy i osoby odpowiedzialne za wizytę głowy państwa.
Dotychczas prokuratura wojskowa dokonała już 25 wyłączeń wątków ze
śledztwa smoleńskiego dotyczących "przecieków" i ujawnienia materiałów z
tego postępowania - poinformowała Naczelna Prokuratura Wojskowa.
- To jedyne procesowe narzędzie, jakim dysponuje prokuratura wojskowa
w świetle występujących tzw. "przecieków", i z którego korzysta.
Postępowania karne we wszystkich tych sprawach trwają - zaznaczył prok.
Zbigniew Rzepa.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
19. Widać
że od kiedy w świat poszła hipoteza nt 2 samolotów, ew. innego miejsca katastrofy to strasznie kombinują. A tu niewiele można wykombinować, to i narracja żałosna. Żal tylko trochę, że tak nisko wyceniają społeczeństwo- niestety mają rację , ktoś to chociaż w części kupi.
Ale skoro się tak plują to znaczy, że nareszcie zaczęliśmy szukać w dobrym miejscu. Znacie tę zabawę ciepło -zimno, to ten sam mechanizm.
20. funkcjonariusze na tropie - brać gen.Błasika!
O nagraniu rozmowy gen. Andrzeja Błasika z dowódcą Tu-154 Arkadiuszem Protasiukiem wiemy od miesiąca - ujawnił mec. Andrzej Werniewicz, pełnomocnik wdów po pilotach. Jego zdaniem, był nacisk Błasika na załogę. Przeczy temu prawnik wdowy po Błasiku.
Według mec. Werniewicza - który w śledztwie smoleńskim reprezentuje wdowy po Protasiuku i drugim pilocie Robercie Grzywnie - wiadomość o zapisie, istnienie którego w czwartek potwierdziła Naczelna Prokuratura Wojskowa, jest mu znana od miesiąca.
Pełnomocnik wdowy po gen. Błasiku mec. Bartosz Kownacki powiedział PAP w piątek, że o nagraniu wie, ale jeszcze go nie oglądał. - Informacja o rozmowie między gen. Błasikiem a kpt. Protasiukiem przed wylotem też nie jest nowa, ale zaprzeczam, by doszło tam do jakiejkolwiek kłótni, tym bardziej mającej wpływ na przebieg lotu. Potwierdza to 6-7 świadków, z którymi rozmawiałem, a którzy 10 kwietnia rano byli na Okęciu i żegnali odlatującą delegację - dodał.
- Z obrazu wynika, że rozmowa była emocjonalna - mówi zaś Werniewicz, odmawiając ujawnienia innych szczegółów sprawy i powołując się na obowiązek zachowania tajemnicy śledztwa. - Naszym zdaniem, nacisk na pilotów ze strony generała Błasika był - powiedział jedynie.
Temu także zaprzecza mec. Kownacki, który uważa, że dyskusja równie dobrze mogła dotyczyć tego, kto ma zameldować prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu gotowość do lotu. - I wiem, że zameldowali obaj - powiedział adwokat.
- Skąd ktoś może wiedzieć, czego dotyczyła rozmowa, skoro nikt jej nie słyszał? Rozmawiajmy o faktach! Na przykład ja też często gestykuluję, ale nie wynika z tego, że się z kimś kłócę. Skądinąd wiadomo przecież, że gen. Błasik zawsze brał w obronę pilotów w konfliktowych sytuacjach. Wiadomo też, że kapitan Protasiuk niedługo po 10 kwietnia miał otrzymać awans - mówił prawnik wdowy po generale.
http://wiadomosci.onet.pl/raporty/katastrofa-smolenska/pelnomocnik-wdow-...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl