Krzysztof Kłopotowski do Jana Dworaka w obronie wolności słowa w TVP
Pan Jan Dworak
Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji
Szanowny i Drogi Panie Przewodniczący,
Polska opinia niepokoi się biernością KRRiT wobec łamania prawa przez zarząd TVP. Za kadencji Rady w obecnym składzie Zarząd dokonał czystki konserwatywnych publicystów wbrew ustawie o mediach publicznych.
Przykładem bezprawia jest decyzja zdjęcia programu Jana Pospieszalskiego. W załączeniu przekazuję poniżej link do analizy porównawczej „Warto rozmawiać” oraz „Tomasz Lis na żywo”. Wynika z niej tolerancja zarządu TVP dla nadużyć warsztatowych p. Lisa przy wyostrzonych kryteriach wobec Jana Pospieszalskiego. Zarząd TVP próbuje usunąć dziennikarza, który dużo lepiej wypełnia misję telewizji publicznej przez bogactwo i wagę poruszanych problemów. Pospieszalski stał się dla wielu Polaków symbolem dziennikarstwa patriotycznego. Dokonał inspirującego przełomu duchowego, dzięki czemu wyraża wartości konserwatywno-religijne.
Jeśli zamówiona przez KRRiT niezależna analiza potwierdzi te oceny, to opinia publiczna będzie oczekiwała od Rady zdyscyplinowania p. Lisa. Oczekuje też zachowania w ramówce TVP programu „Warto rozmawiać”, przywrócenia dłuższego czasu antenowego oraz stałej i nie gorszej pory nadawania, niż ma słabszy merytorycznie program „Tomasz Lis na żywo”.
Czystkę konserwatystów robią urzędnicy TVP związani z postkomunizmem. Ta formacja sięga kolejny raz po nasze media, jakby nie było afery Rywina. Jej przybrana dziś ideologia liberalna zakłada, że stosunki między ludźmi są oparte na rachunku egoistycznych interesów. Można je zerwać jak umowę, aby ułatwić kapitalizmowi „kreatywną destrukcję”. Natomiast konserwatyzm głosi, że istnieją więzi prywatne, społeczne i narodowe, których zrywać nie należy, ponieważ nadają życiu sens. Obie ideologie muszą być obecne w obiegu jako strategie działania na różne okoliczności, zapewniając narodowi jednocześnie trwałość i rozwój.
Zarząd TVP nie myśli w kategoriach wizji społecznej. Chce tylko zawłaszczyć wspólne dobro - Telewizję Polską - dla partii i wspólników. KRRiT musi położyć kres tej kleptomanii.
Należy przestrzegać zasad demokracji liberalnej: wolności słowa oraz równego traktowania postaw ideowych w społeczeństwie. Trzeba wyciągnąć przewidziane prawem konsekwencje wobec zarządu TVP. Usuwając publicystów konserwatywnych z pewnocią złamał obowiązującą ustawę z dnia 29 grudnia 1992 r. o radiofonii i telewizji, która stwierdza:
Art. 21.
2. Programy publicznej radiofonii i telewizji powinny:
(...)2) rzetelnie ukazywać całą różnorodność wydarzeń i zjawisk w kraju i za granicą;
3) sprzyjać swobodnemu kształtowaniu się poglądów obywateli oraz formowaniu się opinii publicznej;
4) umożliwiać obywatelom i ich organizacjom uczestniczenie w życiu publicznym poprzez prezentowanie zróżnicowanych poglądów i stanowisk oraz wykonywanie prawa do kontroli i krytyki społecznej;
(..) 6) respektować chrześcijański system wartości, za podstawę przyjmując uniwersalne zasady etyki;
Panie Przewodniczący,
nawet jeśli krępuje Pana układ polityczny w KRRiT, wierzę w Pana świadomość obywatelską i wolę praworządnego działania.
Pozdrawiam z głębokim szacunkiem i sympatią,
Krzysztof Kłopotowski
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz