W moich dwóch poprzednich notkach: „Darmowy burdel” i „Walentynki w burdelu” swoje komentarze umieściło wiele dzieci, które niektórych spraw nie rozumieją, albo nie chcą rozumieć, albo ściemnają, że nie rozumieją. Dlatego, drogie dzieci, zrobię wykład, który wam rozjaśni całą sytuację.
Drogie dzieci, zastanówmy się co oznacza czerwona bransoleta. W opisie imprezy walentynkowej, na której można było sobie taką bransoletę założyć napisano, że oznacza ona: „na jedną noc”. A zatem dziewczyna zakładając taką bransoletę daje sygnał: „jestem dziewczyną na jedną noc”. Ale co to dokładnie znaczy, że na jedną noc, a nie na dwie, czy więcej? I co oznacza, że na noc, a nie na dzień?
Otóż musicie drogie dzieci wiedzieć, że ludzie posługują się tak zwanymi kodami kulturowymi. Np. takim kodem kulturowym za PRL-u, były ogłoszenia zaczynające się od: „powracający wynajmie…”. To oznaczało, że ktoś chce wynająć mieszkanie i płaci w dolarach. Bo powracający z za granicy przywoził ze sobą dolary, które tam zarobił.
Kody kulturowe stosuje się wtedy, gdy się chce przekazać jakąś informację, ale z jakichś powodów nie można jej przekazać wprost. Za PRL-u nie było wolno płacić w dolarach, więc nie można było napisać w ogłoszeniu: „wynajmę mieszkanie za dolary”. Dlatego trzeba było tę informację zakodować, ale tak, by wszyscy rozumieli o co chodzi, ale by wprost tego nie napisać.
Kodem kulturowym może być też ubiór. Np. gdy jedzie po szosie TIR i kierowca widzi przy drodze stojącą kobietę, to może po ubiorze odróżnić czy to jest tirówka, czy grzybiarka.
Grzybiarka wygląda tak:
A tirówka tak:
W naszej kulturze szczególnie dużo kodów kulturowych występuje w języku dotyczącym seksu. Te kody kulturowe stosuje się po to, by każdy dorosły rozumiał o co chodzi, ale by dzieci tego nie rozumiały.
Jak byłyście, drogie dzieci, jeszcze małe, to słyszałyście różne zdania wypowiadane przez dorosłych między sobą, które wydawały się wam zrozumiałe. Ale często te zdania znaczyły całkiem co innego niż wam się wydawało. Np. dorośli mogli używać zwrotu: „przespać się z kimś” - to nie oznacza tego, że się z nim śpi, ale to, że się z nim odbywa stosunek seksualny. Co to jest stosunek seksualny dowiecie się z innego wykładu - ten jest o kodach kulturowych.
Otóż sen kojarzy się z nocą. Zwrot: „spędzić z kimś noc” nie oznacza tego, że się z nim w nocy rozmawia, ale oznacza, że się z nim przesypia. A co oznacza przespanie się z kimś to już wiecie. Czyli jak dziewczyna jest „na noc” to oznacza, że można się z nią przespać. To jest kod kulturowy.
A tirówka tak:
W naszej kulturze szczególnie dużo kodów kulturowych występuje w języku dotyczącym seksu. Te kody kulturowe stosuje się po to, by każdy dorosły rozumiał o co chodzi, ale by dzieci tego nie rozumiały.
Jak byłyście, drogie dzieci, jeszcze małe, to słyszałyście różne zdania wypowiadane przez dorosłych między sobą, które wydawały się wam zrozumiałe. Ale często te zdania znaczyły całkiem co innego niż wam się wydawało. Np. dorośli mogli używać zwrotu: „przespać się z kimś” - to nie oznacza tego, że się z nim śpi, ale to, że się z nim odbywa stosunek seksualny. Co to jest stosunek seksualny dowiecie się z innego wykładu - ten jest o kodach kulturowych.
Otóż sen kojarzy się z nocą. Zwrot: „spędzić z kimś noc” nie oznacza tego, że się z nim w nocy rozmawia, ale oznacza, że się z nim przesypia. A co oznacza przespanie się z kimś to już wiecie. Czyli jak dziewczyna jest „na noc” to oznacza, że można się z nią przespać. To jest kod kulturowy.
Można się z kimś przespać wielokrotnie, a można tylko raz. Najczęściej, ale nie zawsze, prostytutka przesypia się ze swoim klientem raz. W związku z tym powstał kod kulturowy, w którym jednokrotne przespanie się oznacza skorzystanie z usług prostytutki.
A więc określenie, że ktoś jest: „na jedną noc”, oznacza, że jest prostytutką. To jest kod kulturowy. Dziewczyna na jedną noc to dziwka. Przyporządkowanie czerwonej bransolecie znaczenia: „na jedną noc” jest kodem kulturowym. Dziewczyna w czerwonej bransolecie oznajmia wszystkim naokoło, że chce być traktowana jak dziwka, że szuka partnera, który się z nią prześpi jednorazowo, bez zobowiązań, a potem o sobie zapomną.
A więc określenie, że ktoś jest: „na jedną noc”, oznacza, że jest prostytutką. To jest kod kulturowy. Dziewczyna na jedną noc to dziwka. Przyporządkowanie czerwonej bransolecie znaczenia: „na jedną noc” jest kodem kulturowym. Dziewczyna w czerwonej bransolecie oznajmia wszystkim naokoło, że chce być traktowana jak dziwka, że szuka partnera, który się z nią prześpi jednorazowo, bez zobowiązań, a potem o sobie zapomną.
Walentynki w burdelu <- poprzednia notka
napisz pierwszy komentarz