Ksiądz Małkowski o czujności

avatar użytkownika Anonim

“Ci, którzy prowokują, mogą być podejrzewani o to, że działają z obcej, wrogiej nam inspiracji” – ostrzega ks. Stanisław Małkowski

 

Aktualizacja: 2011-02-12 11:25 pm

Pozwolę sobie dzisiaj zamieścić słowa wypowiedziane wczoraj [w czwartek, 9 lutego] na Krakowskim Przedmieściu przez ks. Stanisława Małkowskiego. Ze względu na wagę sprawy warto się z nimi zapoznać. Dodam tylko tyle, że ks. Stanisław, mimo iż nie jest codziennie na Krakowskim Przedmieściu, doskonale zna sytuację. Oto jego słowa:

Jezus Chrystus umarł na krzyżu, aby rozproszone dzieci Boże zgromadzić w jedno. Stanowimy jedno – wokół ukrzyżowanego i zmartwychwstałego Jezusa Chrystusa. Krzyż jest znakiem jedności, znakiem pojednania! Staje się on jednak również znakiem sprzeciwu – dla tych, którzy pojednania nie chcą!

Wspólnota modlących się tutaj przy Krzyżu, w tym miejscu, z którego Krzyż został podstępnie skradziony – mimo wszystko trwa! Pomimo napaści zewnętrznych, pomimo bluźnierstw i ataków, które następowały nieustannie ze strony wrogów Krzyża, wrogów Ojczyzny, wrogów Kościoła! I te ataki okazały się bezskuteczne! Tak, że napaści zewnętrzne nie zniszczyły nas – naszej wspólnoty wokół Krzyża Jezusa Chrystusa!

Za to pojawiły się próby rozbicia naszej wspólnoty od wewnątrz! Od środka! Prowokacje, oszczerstwa, oskarżenia, pomówienia dawane do internetu, upubliczniane przeciwko tym, którzy modlitwę tutaj prowadzą, również przeciwko tym, którzy tutaj mają autorytet! W końcu przecież: obecność kapłana – księdza Jacka, ojca Jerzego, póki jest z nami tutaj, póki może być z nami tutaj, a przecież duchowo będzie też i później, obecność pana Jacka z Ochoty, który jest doświadczonym pielgrzymem, którego znam od roku 1984 – spotykaliśmy się niemal codziennie u świętego Stanisława Kostki w Warszawie! I oto ta obecność, ta modlitwa i ten autorytet przeszkadzają samozwańczym przeciwnikom jedności wokół krzyża.    Obyśmy umieli zrozumieć, że najpierw było to działanie zewnętrzne, aby nas tutaj zniszczyć, a następnie wewnętrzne, aby nas skłócić. Nie dajmy się skłócić, nie dajmy się poróżnić! A ci, którzy prowokują, mogą być podejrzewani o to, że działają z obcej, wrogiej nam inspiracji. Oby żałowali swoich oszczerstw, swoich kłamstw, swoich prób rozbicia naszej wspólnoty. Ona trwa – mocą Krzyża, mocą Jezusa Chrystusa Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego!

Krzyż, tak jak był, tak jest i będzie dla nas – znakiem pamięci, znakiem prawdy, znakiem nadziei! Znakiem wiary w to, że nie damy się zwyciężyć złu – ani zewnętrznemu ani wewnętrznemu, bo pragniemy wciąż zło dobrem zwyciężać!    Dlatego modlimy się, rozważając różaniec, rozważając koronkę do Bożego Miłosierdzia, śpiewając tutaj pieśni religijne i patriotyczne. Ta modlitwa trwała, trwa i trwać będzie! Szczęść Wam Boże!

Na koniec ksiądz Stanisław dodał, że

te wszelkie próby rozbicia, kłótnie, wywyższanie się, poniżanie innych, pochodzą od złego ducha – od diabła, pana kłótni i podziałów! Nie dajmy się podzielić! Nie dajmy się oddzielić od Chrystusowego Krzyża a następnie podzielić i poróżnić! Tak nam dopomóż Bóg!

Pozwoliłem sobie dzisiaj zamieścić słowa wypowiedziane wczoraj na Krakowskim Przedmieściu przez ks. Stanisława Małkowskiego. Ze względu na wagę sprawy warto się z nimi zapoznać. Warto wiedzieć o czujności ideologicznej pewnych czynników, którym modlitwa w centrum Stolicy przeszkadza. Stosują różne metody, aby ją rozbić. Nihil novi sub sole. Warto mieć dużo oleju w głowie, aby wiedzieć, jak reagować na tego typu sytuacje. Co piękne – modlitwa na Krakowskim Przedmieściu codziennie wieczorem trwa. Stawiamy się na codzienny Apel o godz. 21.00!

Aktualne i adekwatne do naszej sytuacji są słowa: „Otwarła się bowiem wielka i obiecująca brama, a przeciwnicy są liczni” (1 Kor 16, 9). Nie zaniedbujemy integralnego sensu. Dzisiaj jednak akcent warto położyć na pierwszą część zdania. Perspektywy nadziei.

Za: Novus Hiacynthus - piątek, 11 lutego 2011 (" Ważne słowa ks. Stanisława Małkowskiego")
Tags: ,

 

7 komentarzy

avatar użytkownika joanna

1. 'I Dreamed A Dream'

joanna
avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

2. Pani Barbara Witkowska,

Szanowna Pani Barbaro,

Ksiądz Stanisław Małkowski ma rację, tyle, zę polska prawice zamierzają rozbić nasi sąsiedzi od zachodu i wschodu. Ci z plemienia wybranego, z których większość to TW zamierzają zrobić to od środka.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Beta

3. Kiedy rzeczy wielkie wydają się małe.

Ten tekst trzeba czytać ; szczególnie słowa Ks, Stanisława Małkowskiego. Rzadko mamy okazję słuchać tego,co ma nam do powiedzenia. To bohater i wielki autorytet polskiego Kościoła. Powinniśmy zrobić wszystko, żeby prawdziwi księża mogli nadać kierunek odnowie. Czy mamy liczyć tylko na interwencje Najwyższego?

Widząc tego skromnego księdza, nieco skulonego i w wyszarzałej sutannie pamiętajmy, że to człowiek wykształcony i potomek rodziny senatorów i profesorów. On sam wybrał dobre imię zamiast kariery. Słowa Księdza Stanisława nie są skierowane tylko do tej najwytrwalszej grupy na Krakowskim. Proszę, ,odnajdźmy ich szersze zastosowanie.

Na tę grupę patrzę zawsze z otwartą gębą. Zawsze wierzyłam w sensowność racjonalnego działania, dobre wykształcenie i to ,że działaniem (np. wolontariat) i dobrym przykładem można najwięcej zdziałać. A tu grupa ludzi tak bez sensu ,na wietrze, stoi i się modli.
Nie rozumiem tego,ale wiem,że to ich modlitwa przechowała pamięć tego miejsca.
Bez tych prostych ludzi nie można by raz w miesiącu, iść tak bezpiecznie w tłumie z przekonaniem,że następnym razem będzie nas jeszcze więcej.

avatar użytkownika Maryla

4. Beta

tak, ta garstka ludzi (co to jest na miliony?) i kilku księży, którzy Ich prowadzą modlitewnie, pomaga trwać w wierze, że można i trzeba. Pomimo ataków fizycznych, szykan, nienawiści.
Ze jeszcze Polska nie zginęła... Bóg, Honor, Ojczyzna to nie sa puste hasła, które zostały juz nam tylko na sztandarach.

TRWAMY !

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Beta

5. No to dziś dołączę. I

No to dziś dołączę. I pozdrowię ich od Was.

avatar użytkownika Maryla

6. Beta

pozdrów i podziękuj!
Jest za co, wzięli na swoje barki olbrzymi ciężar.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika barbarawitkowska

7. Poza wszystkim Beta

w wymiarze absolutnie nie związanym z wiarą to bronią swoimi ciałami naszych praw obywatelskich.