Cnota
tu.rybak, pon., 07/02/2011 - 19:34
Stokłosa senatorem? To wolałbym konia. Polacy wybrali Stokłosę na senatora Rzeczypospolitej (!)
Prokuratura zbadała 21 zarzutów dotyczących, według śledczych, przestępczej działalności Stokłosy. (...) Oprócz zarzutów korupcyjnych ma także zarzuty bezprawnego więzienia i bicia swoich pracowników, utrudniania pracy policji w sprawie postępowania dotyczącego zatrucia środowiska naturalnego i wyłudzenia pieniędzy z funduszy Unii Europejskiej(...) Według tego samego aktu oskarżenia w 1998 roku Stokłosa miał, według prokuratury, dopuścić się bezprawnego zatrzymania i więzienia pracowników jego firm podejrzewanych o kradzieże. [PAP, Gazeta Prawna, 7 II 2011 r.]
A jak do Stokłosy ma się cnota? Do Stokłosy - w świetle powyższego - nijak. Ale co trzeba sądzić o wyborcach? Jak nazwać tych, którzy na niego głosowali? Czy to nie ci sami co dziś za jedyną niedogodność w Egipcie uznają gorsze zaopatrzenie w wódkę? Wracajcie chłopaki! Wasz głos jest wart pół litra!
Senator Stokłosa przykrył ciekawe informacje o listach wyborczych układanych przez PO. Otóż według Grasia, rzecznika (?) rządu PO i PSL Gowin nie będzie posłem, będzie senatorem.
Tak się złożyło, że dziś Senat to całkowicie bezrefleksyjna izba refleksji, więc Gowin się broni jak może przed odstawieniem na boczny tor. Co mnie oczywiście nie wzrusza. Tyle lat biedak swoim autorytetem (żart) usprawiedliwiał wszystkie, nawet najbardziej obrzydliwe zachowania PO w całości i jej członków w szczególności, a tu taka nagroda? Aż się prosi o przytoczenie podobno rosyjskiego powiedzenia: cnotę stracił, a rubla nie zarobił...
Zapewne deklaracja członkowska Platformy ma tajny załącznik z jednym tylko zdaniem, cytatem ze Sztaudyngera:
Odpisz cnotę na straty, gdy wejdziesz do mojej chaty.
Ale nie wszystkich członków PO to dotyczy. Inny znany w prokuraturze poseł Platformy - Drzewiecki - też ponoć zostanie wystawiony na listach wyborczych. Z Łodzi. Jego, jak Stokłosy, w żaden sposób z cnotą nie kojarzymy i cytowane wyżej powiedzonka jego nie dotyczą. A i Tuska nie - skoro na to zezwala.
Ale to będzie test dla mieszkańców Łodzi. Okaże się, czy o cnocie słyszeli wyłącznie w Egipcie i to tylko przy okazji spraw męsko-damskich...
To smutne. Widać, że można bezkarnie i bezczelnie szargać autorytet instytucji Państwa, gdyż Tusk i towarzysze zakładają milcząco społeczną zgodę.
Rządzący (PO i PSL) od kilku lat badają dolne granice przyzwoitości swoich wyborców. Po katastrofie pod Smoleńskiem natężenie przyzwolenia i wyzwolenia chamstwa wzrosło i opisywane powyżej wiadomości "wyborcze" nikogo już nie dziwią. Są po prostu konsekwencją całego ciągu działań.
Źle się dzieje w państwie polskim...
Prokuratura zbadała 21 zarzutów dotyczących, według śledczych, przestępczej działalności Stokłosy. (...) Oprócz zarzutów korupcyjnych ma także zarzuty bezprawnego więzienia i bicia swoich pracowników, utrudniania pracy policji w sprawie postępowania dotyczącego zatrucia środowiska naturalnego i wyłudzenia pieniędzy z funduszy Unii Europejskiej(...) Według tego samego aktu oskarżenia w 1998 roku Stokłosa miał, według prokuratury, dopuścić się bezprawnego zatrzymania i więzienia pracowników jego firm podejrzewanych o kradzieże. [PAP, Gazeta Prawna, 7 II 2011 r.]
A jak do Stokłosy ma się cnota? Do Stokłosy - w świetle powyższego - nijak. Ale co trzeba sądzić o wyborcach? Jak nazwać tych, którzy na niego głosowali? Czy to nie ci sami co dziś za jedyną niedogodność w Egipcie uznają gorsze zaopatrzenie w wódkę? Wracajcie chłopaki! Wasz głos jest wart pół litra!
Senator Stokłosa przykrył ciekawe informacje o listach wyborczych układanych przez PO. Otóż według Grasia, rzecznika (?) rządu PO i PSL Gowin nie będzie posłem, będzie senatorem.
Tak się złożyło, że dziś Senat to całkowicie bezrefleksyjna izba refleksji, więc Gowin się broni jak może przed odstawieniem na boczny tor. Co mnie oczywiście nie wzrusza. Tyle lat biedak swoim autorytetem (żart) usprawiedliwiał wszystkie, nawet najbardziej obrzydliwe zachowania PO w całości i jej członków w szczególności, a tu taka nagroda? Aż się prosi o przytoczenie podobno rosyjskiego powiedzenia: cnotę stracił, a rubla nie zarobił...
Zapewne deklaracja członkowska Platformy ma tajny załącznik z jednym tylko zdaniem, cytatem ze Sztaudyngera:
Odpisz cnotę na straty, gdy wejdziesz do mojej chaty.
Ale nie wszystkich członków PO to dotyczy. Inny znany w prokuraturze poseł Platformy - Drzewiecki - też ponoć zostanie wystawiony na listach wyborczych. Z Łodzi. Jego, jak Stokłosy, w żaden sposób z cnotą nie kojarzymy i cytowane wyżej powiedzonka jego nie dotyczą. A i Tuska nie - skoro na to zezwala.
Ale to będzie test dla mieszkańców Łodzi. Okaże się, czy o cnocie słyszeli wyłącznie w Egipcie i to tylko przy okazji spraw męsko-damskich...
To smutne. Widać, że można bezkarnie i bezczelnie szargać autorytet instytucji Państwa, gdyż Tusk i towarzysze zakładają milcząco społeczną zgodę.
Rządzący (PO i PSL) od kilku lat badają dolne granice przyzwoitości swoich wyborców. Po katastrofie pod Smoleńskiem natężenie przyzwolenia i wyzwolenia chamstwa wzrosło i opisywane powyżej wiadomości "wyborcze" nikogo już nie dziwią. Są po prostu konsekwencją całego ciągu działań.
Źle się dzieje w państwie polskim...
- tu.rybak - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
16 komentarzy
1. Rybaku
koń groszem nie śmierdzi, a Stokłosa śmierdzi i to podwójnie, groszem też.
Zadzwiające jest też zamiłowanie wyborców do sportu.
Taki Stokłosa obiecał, że sypnie groszem na sport i gotowe.
Taki Drzewiecki chwalony za zamiłowanie i wspieranie sportu (szczególnie tego śnieznego, z wyciągami) wciąż w cenie.
.."Z biznesu do polityki
Drzewiecki, zanim trafił do polityki, był łódzkim biznesmenem z branży odzieżowej. Trafił na listę 100 najbogatszych Polaków tygodnika "Wprost".
Sporo emocji wywołała sprawa łódzkiej kawiarni Wiedeńska, która należała do żony Drzewieckiego. W połowie lat 90. stała się ona miejscem spotkań gangsterów. Pojawiły się więc plotki na temat związków Drzewieckiego z mafią. – To były straszne bzdury. Ile nerwów straciliśmy przez tę kawiarnię, to szkoda mówić – wspominał Drzewiecki. Dlatego zdecydowali się z żoną ją sprzedać.
Robił za to polityczną karierę. Był posłem KLD, UW, wreszcie PO. Sprawował bardzo ważną funkcję – skarbnika Platformy. Po wyborach 2007 r. został ministrem sportu w rządzie Donalda Tuska.
W mediach był jednym z najlepiej ocenianych ministrów. Jego przyjaźń z Tuskiem i Grzegorzem Schetyną sprawiła, iż mówiło się, że jest "nie do ruszenia". "
Rzeczpospolita 07-02-2011
A o co chodzi z tą cnotą? Co ona ma wspólnego z biznesem i kasą?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Fakt
co ja za głupoty wypisuję. Kogo obchodzi cnota?
Ale jakże dużo racji miała Staniszkis w rozmowie z Piaseckim (swoją drogą próbował biedak, próbował i mu się nie udało).
Staniszkis mianowicie twierdziła, że Kaczyński (i ogólnie PIS) dobrze robią gdy mówią o godności. I jeszcze dodała, że jak komuś to przeszkadza, to znaczy, że z tym kimś jest nie tak i że Polacy mają klapki na oczach....
3. komentarz
Zastanawiam się kim są ci ludzie, którzy oddali głos na stokłose? To jest tragedia dla narodu poskiego.
4. Co co głosowali na S.
to ludzie, którzy zaspakajają wyłacznie potrzeby fizjologiczne. Estetycznie piętro niżej od młodych wykształconych...
Bo yuppie - też zaspakajają potrzeby wyłącznie fizjologiczne ale na poziomie lekko wyższym niż egzystencjalnym - konsumpcyjnym...
5. Kim są ci ludzie...
...którzy wybrali Stokłosę? To - moi drodzy - głównie tacy, którzy zostali po pegeerach bez środków do życia, z długami w "parabanku" i bez pracy, której - w ich mniemaniu - pozbawili całą okolicę wredni jacyś "ekolodzy" i złośliwcy. Ci "wyborcy" chcą pracy i może im nawet śmierdzieć.
Stokłosa to jest nadzieja na pracę - niech będzie przy gnijącej padlinie, ale Stokłosa może uchronić przed tonfą inkasenta takiego "parabanku". Ja taką akcję widziałem i tym ludziom się nie dziwię.
Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...
6. Dziś w którymś programie TV
(nie pamietam stacji, bom wlączyła na trochę, by o Kubicy posłuchać jedynie) - zapytany przez dziennikarza "wyborca Stokłosy" powiedział:
- no to co, że złodziej? Przecież ONI wszyscy są złodzieje! A ten CHOCIAŻ daje wielu ludziom pracę, żyje z własnych pieniędzy a nie podatników - więc to i tak lepiej!
No i co z ta "cnotą"? Jak takiemu/takim ludziom, którzy NIE MAJĄ ALTERNATYWY - odmówić - prostej/prostackiej? - ale jednak...racji? Z ich punktu wiedzenia - nie mają WYBORU!
Horror polega na tym, że JAWNIE rządzi (senatorsko, he, he..) - mafia!
Selka
7. no tak
bo doprowadziliśmy do tego, że naganne nie jest naganne...
Gdyby S. został skazany (a przez tyle lat się nie udało) toby było inaczej.
Ale jest tak jak jest,
8. Jedna wielka potiomkinowska wieś zwana III RP
Ten obraz skłonił mnie do całkowitego odstąpienia od nazwy "Polska", a także od słowa "Rzeczpospolita" w jakimkolwiek kontekście albo związku frazeologicznym z rządzącym w III RP reżimem.
Od bardzo już długiego czasu, we wszystkich moich tekstach tak jest. Co prawda nie od zawsze, nastąpiło to w miarę pogłębiania diagnozy i zauważenia, że ta III RP jest tak totalitarna, tak nihilistyczna i postpolityczna, tak w swojej istocie wroga wszystkiemu co polskie, że bliżej jej do tradycji III Rzeszy niż do czegokolwiek innego.
Nawet PRL nie był tak agresywnie antypolski jak jest ta Niesamowita Potiomkinowska Wieś, zwana III RP.
_____________________________________________________________________________
Joanna Mieszko Wiórkiewicz napisała tekst "Potiomkinowskie oszustwo ... ,"który znakomicie wiąża się z przedmiotem dzisiejszych rozważań.
Dziwnym zbiegiem okoliczności, powyżej wpisany tekst kopiuję tutaj po raz trzeci, raz w komentarzu do dzisiejszego tekstu Pani Joanny Mieszko-Wiórkiewicz, drugi raz u siebie i trzeci raz tutaj. Taką mamy po prostu sytuację w naszym ukochanym kraju, codziennie opluwanym i bezczeszczonym przez ludzi, którym wydaje się, że właśnie robią świetną karierę. Kariera robiona na pozbawionym wszelkiej godności chamstwie, pogardzie i prymitywnym kłamstwie.
TVN24 najlepszą telewizją informacyjną.
Polski Pulitzer za kopanie po nerach.
michael
9. Co do opisu - zgoda
ale właśnie nie należy odstępować!
Widać, że spośród różnych rzeczy do zrobienia pierwszą jest mówienie o wartościach, wychowanie, edukacja...
A nie egzystencja na poziomie fizjologicznym (czy "wyżej": konsumpcyjnym)
I o wartości teraz idzie, nie o PTE czy VAT... te - później
10. Rybaku,...
...powiem Tobie dlaczego Stokłosa został senatorem i będzie nim przez kolejne kadencje - bo wszystkie, dokładnie wszystkie rządy i partie w Polsce od ponad 20 lat mają prostych ludzi w dupie. PiSu nie wyłączając z tego szamba.
Dlatego jestem wrogiem systemu JOW.
Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...
11. @zainteresowani
"Dlatego jestem wrogiem systemu JOW"
Podpisuje sie pod tym stwierdzeniem @morsika.
Dopoki w Polsce bedzie tak jak jest (kandyduja ludzie co najmniej watpliwego autoramentu), to rozwiazanie jest wadliwe. Niestety senat w tym wzgledzie jest przegrany, przeglosowano JOW. T.
"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.
LUBLIN moje miasto.
12. Wybór Henryka S.
jest skutkiem kilku przyczyn:
1. mała frekwencja - ergo ci co NIE głosowali przyzwolili
2. mała konkurencja - partie chyba nic nie zrobiły
3. sytuacja ekonomiczna wyborców (opisana przez Morsika) połączona z
4. ich niską świadomością (poziom egzystencjalny)
Ad 3. Nie przykładałbym zbyt dużej wagi do tego punktu, może mieć wpływ, ale nie sądzę, że przesadny.
Tak że zostają wyborcy (pp. 1 i 4). To oni spowodowali wybór Henryka S.
Oraz brak konkurencji (p. 2) - partiom i innym było wszystko jedno - to już tylko kilka miesięcy - szkoda rozumiem pieniędzy. A Henryk S. chciał mieć immunitet i przedłużać swoje sprawy...
Podsumowując: to wcale nie jest wynik świadczący przeciwko JOW.
Dodatkowo jeszcze to, że to Senat, o którym wszystko można powiedzieć, ale nie to że jest ciałem ważnym...
13. michael
"Nawet PRL nie był tak agresywnie antypolski jak jest ta Niesamowita Potiomkinowska Wieś, zwana III RP."
Zdecydowanie tak.
14. ja też jestem wrogiem JOW
ale popieram PIS.....
bo na dzień dzisiejszy nie umiałabym wskazać nikogo,komu zaufałabym
i z czystym sumieniem zagłosowała...na niego
Sprawa lubienia,nie ma TU nic do rzeczy.......to raczej sprawa odowiedzialności za LOS Ojczyzny........
pozdr :)
gość z drogi
15. Tu Rybak :)
w pewnej części Polski,ludzie zagłosowali na BUZKA,mimo,ze pozbawił ich kiedyś wszystkiego
pracy,bezpieczeńtwa socjalnego i godności.......
/wystarczy przypomnieć czas tzw "złodziejskiej prywatyzacji"/
zagłosowali rownież na kuca,i nikt ich do urn nie prowadził pod karabinami,POszli sami.....
podobnie jest w Pile
zaden PIS ani inne grupy polityczne,nic by nie zdziałały,ludzie wybrali bo tak chcieli,taka juz ich natura,,,,,,,,,,,podobnie było niegdyś z Sekułą........,drugiego Sekułę,tez ktoś wybrał,psora od muszek,również............więc jest to sprawa mentalności a nie opcji politycznej
pozdr :)
gość z drogi
16. @Michael, @Kisiel
nie mogę się zgodzić. Moja ocena rządów PO i PSL jest bardzo niska, ale takiego porównania bym nie czynił.
Za PRL komunistyczny wykonawcy sowieckich poleceń mordowali, torturowali i więzili Polaków. Jak to nie było antypolskie, to wiem co było... Nie muszę przypominać.
Wątek zewnętrznego "patriotyzmu" był również obecny (dziś europejski, dawniej internacjonalistyczny).
I tylko w tym ostatnim dzisiejsze rządy przypominają tamte.