Thanatos 2

avatar użytkownika Anonim

Zwykle wychodzimy pośpiesznie przed czasem,

po pęczek marchewki i farbę do włosów

 choć w kąciku po cichu tli sie jeszcze życie

 śmierć jak miłość przychodzi nie w porę

 choć wyglądamy jej codziennie po rozstajach dróg

 drapujemy misternie na białych ołtarzach

wśród kwiatów trenów szczerozłotych chórów

 

A ona ślina i pot

krew do probówki, mocz do analizy

spójrz pod światło już idzie do ciebie

najzupełniej zwyczajna

podziałka na kole wieczności

 

 

4 komentarze

avatar użytkownika benenota

1. Basiu

Photobucket

Co sie stalo?
Glowa do gory!

Ostatnio zmieniony przez benenota o wt., 01/02/2011 - 10:48.
Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika barbarawitkowska

2. Ben

ależ nic się nie stało, to tylko część, jak każda inna. Mogłabym równie dobrze wstawić jakiś erotyk, ale to niekoniecznie w temacie.
Pozdrawiam

avatar użytkownika joanna

3. moze byc

niekoniecznie w temacie!

;)))

stoi pod drzwiami
ze slonecznikami !

joanna
avatar użytkownika barbarawitkowska

4. Joanna

Cała jesteś czułością
gdy zza błękitnej zasłony zmroku
wyłuskujesz z jego ciała
tętniący orzech oścień nocy
Aż milkną świerszcze zastygłe w furkocie
gdy kwiat otwiera się w koncho
wyścielone różowym atłasem
w kielich odwieczną kryjówkę minotaura
Byś z brzaskiem mogła odejśc bezszelestnie
wiedziona zapachem mleka i ptasiego puchu.