Co przemawia za zamachem 2010-04-10 (v2.0.1.030)? (Synteza)
Maryla, śr., 26/01/2011 - 22:49
Miałem już nie pisać, ale myślę, że nowe okoliczności związane z jednym z najtragiczniejszych wydarzeń w historii Polski wymagają usystematyzowania aktualnej wiedzy na temat ewentualnego zamachu:
- Niszczenie wraku samolotu przez Rosjan.
- Wycinka drzew o które podobno zahaczył samolot (łącznie z osławioną brzozą).
- Nienaturalna mgła, która szybko się pojawił i znikła o dziwnej porze (w Niemczech jedna z elektrowni atomowych jest chroniona przed samolotami za pomocą generatorów mgły, technicznie jest to wiec możliwe i jest zarazem jedynym sposobem zabezpieczenia przed zdjęciami z kosmosu).
- motywy Putina: zemsta na prezydencie i wykończenie generałów NATO oraz przejęcie tajnego sprzętu do komunikacji, dojście do przejęcia w wojsku dowodzenie przez generałów szkolonych w Moskwie za pośrednictwem p.o. prezydenta, zemsta na wielu innych zasłużonych dla niepodległości Polski ludziach, przejęcie całkowitej władzy w Polsce przez obóz całkowicie uległy wobec wszystkich i wszystkiego dla przyszłych osobistych profitów w strukturach międzynarodowych
- motywy Tuska: przejęcie wszystkich niezależnych od rządu instytucji w tym NBP i obsadzenie ich swoimi ludźmi – przejęcie TVP (zwolnienie wszystkich prawicowych dziennikarzy) i zapychanie dziury budżetowej, dalsze krycie swojej nieudolności i korupcji w kraju oraz braku reform, możliwość przedstawienia się społeczeństwu jako drugi „Jaruzelski”, który ocalił ich przed wojną
- motywy Komorowskiego: nie miał szans w debatach z profesorem Lechem, a Jarosław miał tak złą opinię w mediach, że z góry był skazany na niepowodzenie, choć gafy Komorowskiego prawie mu umożliwiły wygraną – kontakty tej osoby podczas polowań z agenturą są dość niebezpieczne dla Polski (opis jednego z takich kontaktów pojawił się na blogu Palikota)
- Ukrycie kokpitu samolotu w hangarach (kluczowy element dla wyjaśnienia zdarzenia) i twierdzenie jakoby się rozpadł, bo samolot lądował na plecach, gdy nawet w symulacji MAK pokazano, że samolot upadł bokiem!
- Początkowe kłamstwa na temat prób wielokrotnego lądowania i o tym, że lądował generał zamiast pilota oraz kłamstwa o naciskach prezydenta – typowa dezinformacja specsłużb kryjących swoje prawdziwe działania.
- Decyzję o lądowaniu podjęła centrala w Moskwie, mimo sprzeciwu rosyjskich kontrolerów lotu, którzy potem nie informowali samolotu o błędnym kursie i ścieżce podejścia, który mógł wynikać z powszechnie znanych metod oszukiwania aparatury samolotu (możliwe, że również tej na lotnisku).
- Film ze "strzelaniny" zaraz po katastrofie – jeżeli nawet jest manipulacją, to świadczy o działaniu ukrywającym zbrodnie w innym miejscu (hipoteza dwóch miejsc).
- Rozbicie delegacji na pro-rosyjską i pro-polską, zginęli tylko ci który byli ważni i służyli Polsce lub nie mieli większego znaczenia i PO mogło ich poświęcić dla sprawy przejęcia pełni władzy (mając przy tym doskonałe alibi) oraz przejęcie wojska przez frakcję pro-putinowską zamiast frakcji pro-NATOwskiej.
- Historia Rosji i ciągłych mordów politycznych tam występująca oraz brak demokracji i zabójstwa dziennikarzy oraz byłych agentów wywiadu. Zaufanie jakim został obdarzony Putin przez Tuska graniczy z absurdem lub jest celowe. Polecam http://moje.polskieradio.pl/station/72/Historia-Zwiazku-Radzieckiego
- Historia Polski nieustannie od XVIII wieku podbijana i okupowana przez Roję oraz masowe mordy i zsyłki Polaków, mentalność sowiecka nie zmienia się nagle, na to potrzeba wielu dziesiątków lat wolności, której tam praktycznie nigdy nie było. Wystarczy przytoczyć fakt utajnienia uzasadnienia do zakazu ujawnienia dokumentów na temat śledztwa prowadzonego w sprawie Zbrodni Katyńskiej na dziesiątkach tysięcy polskich oficerów wziętych do niewoli – podkreślę zakazu ujawnienia uzasadnienia zakazu ujawnienia dokumentów – to się nazywa totalitaryzm!
- Raport MAK pomijający całkowicie kwestię lotniska i propaguje na świecie stereotyp Polaka pijaka, jest jawnym zaprzeczeniem obiektywności i pracą na zlecenie FSB lub GRU. Analogiczna sytuacja występowała podczas sowieckiego śledztwa dotyczącego Zbrodni Katyńskiej, która winę zrzuciła na Niemców i przygotowała na ten temat setki tomów akt!
- Sposób prowadzenia śledztwa i oddanie wszystkich dowodów w ręce Rosji w tym kluczowych czarnych skrzynek, które można w dowolny sposób modyfikować, całkowite poddanie się w tej sprawie państwa Polskiego, krycie kłamstw na temat dezinformacji rosyjskiej przez 9 miesięcy mimo, że były niezbite dowody na jej fałsz w postaci rozmów wieży z Moskwą. Dzięki temu przyspieszone wybory prezydenckie wygrał Komorowski.
- Brak jakiejkolwiek dymisji w rządzie i służbach mu podległych za przygotowanie tej wizyty, w normalnych katastrofach nigdy czegoś takiego nie było – zawsze ktoś ponosi odpowiedzialność, a tym bardzie wtedy gdy ginie prezydent i całe dowództwo wojska! Można sobie wyobrazić podobną sytuację w dowolnym kraju zachodnim – to co się dzieje w Polsce, a właściwie nie dzieje jest jawnym mataczeniem w śledztwie, osoby odpowiedzialne w dowolny sposób mogą modyfikować dokumentację i kryć swoją winę!
- Ćwiczenia wojskowe Rosyjsko-Białoruskie poprzedzające katastrofę symulujące interwencję w Polsce (w razie, gdyby potrzebna była pomoc dla PO chciana lub nie).
- Zlikwidowanie ochrony BOR wielu placówek rządowych poprzedzające "katastrofę", które mogą świadczyć o chęci umożliwienia uzgodnień międzyrządowych w zakresie podziału wizyt w Katyniu bez zbędnych świadków.
- Przebieg śledztwa polskiego – nieudolne, bez inicjatywy, pozwalający na wszystko Rosji. Rozdzielenie prokuratury od rządu 10 dni przed katastrofą i "umycie rąk" przez Tuska (typowe zachowanie Piłata).
- Sytuacja w kraju – podziały społeczne i polityczne ułatwiające ingerencje obcych mocarstw. Wrogość PO do PIS i na odwrót, PO stało się naturalnym sprzymierzeńcem Rosji po przejęciu całej władzy – do przewidzenia przez ewentualnych planistów zamachu i analityków sytuacji po nim.
- Słabość polskiej armii po miliardowych oszczędnościach ministra Klicha i wyrzuceniu z ministerstwa Szeremietiewa przez Komorowskiego na przełomie tysiącleci, która nawet w sytuacji jawnej prowokacji Rosji, może co najwyżej bronić 2 województw przez parę dni (stan liczebny nie pozwala na więcej), samoloty F-16 zgromadzone na jednym lotnisku nie są w stanie działać dłużej niż 1 dzień po zlikwidowaniu jedynego lotniska, które może je obsługiwać rakietami ziemia-ziemia lub powietrze-ziemia. Brak powszechnej Obrony Terytorialnej wzorem Gwardii Narodowej i systemu armii państw skandynawskich pozwala na szybkie okrążenie małych wojsk zawodowych i ich pacyfikację, ludność cywilna została by skazana na łaskę okupantów znanych ze swojej skłonności do gwałtów i mordów – przykład: obozy „filtracyjne” w Czeczenii i kastracja mężczyzn podejrzewany o brak lojalności wobec władz posłusznych Moskwie. Oczywiście Polska w żaden sposób nie może zagrozić Rosji, nawet po udowodnieni Zbrodni Smoleńskiej, ale może się to tylko przyczynić do zmiany władzy na Kremlu. Tak naprawdę wszyscy przywódcy państw zależnych od Moskwy dobrze rozumieją teraz co im grozi, za próby uniezależnienia się od Układy Jałtańskiego, który jak się okazuje dalej obowiązuje – pogrzeb prezydenta i brak delegacji Zachodnich dobitnie to pokazał, NATO zachowało się jak Francja i Anglia w 1939 roku. Szczegóły o OT na http://www.obronanarodowa.pl/index.php
- Pozostawienie w Polsce tysięcy sowieckich agentów i brak rozliczenia z PRL (zdrajcami Polski – naśladowcy ich mogą liczyć na podobną karierę w III RP). Szacuje się, że na Litwie jest ok. 2 tysięcy szpiegów, w Polsce może być wielokrotnie więcej! Media prywatne w Polsce opanowane przez byłą esbecję – wystarczy poczytać życiorysy ich założycieli.
- Śledztwo w Polsce prowadzi główny odpowiedzialny za zaniedbania przy organizacji ochrony wizyty – minister Miller, któremu podlega BOR, a który z kolei kryje zaniedbania służ podległych Tuskowi. W takiej sytuacji śledztwo nie może być obiektywne, a jest jedynie wynikiem nastrojów społecznych.
- Zachowanie prezydenta i rządu po "katastrofie" nagradzanie rosyjskich milicjantów za dopuszczenie do bezczeszczenia i okradania ciał zabitych oraz medale dla szefów polskich służb, które tą wizytę "zabezpieczały". Typowa postawa podnoszenia morale ludzi, którzy mogli by się wystraszyć i zacząć "sypać".
- Stan samolotu, a właściwie jego rozdrobnienie i zmasakrowanie ciał, wskazuje na wybuch – samolot podchodził do lądowania z minimalną prędkością i był tuż nad ziemię, w takich wypadkach zazwyczaj samolot dzieli się na kilka części, a nie wiele tysięcy, i zazwyczaj ktoś przeżywa. Co prawda 9 miesięcy po katastrofie okazało się, że piloci nie lądowali (jak pierwotnie nas oszukiwano), ale podjęli decyzję o odejściu na drugi krąg, jednak odległość między tą decyzją o sugerowanym miejscem katastrofy jest zbyt mała na znaczne zwiększenie prędkości, ostatecznie coś „nie zadziałało” i doszło do awaryjnego lądowania, jednak zniszczenie wraku samolotu i przeoranie miejsca katastrofy raczej nie pozwolą już wyjaśnić „co” – choć jest już właściwie jasne „kto”.
- Na początku ukrywano przez ponad miesiąc prawdziwy czas katastrofy przesuwając go o kilkanaście minut później, gdy w rzeczywistości z prędkości lotu wynika, że prawdziwy czas katastrofy mógł nastąpić kilkadziesiąt minut wcześniej.
- Osoby mogące mieć wpływ na dalsze wyjaśnienia związane ze śledztwem w Polsce zginęły w podejrzanych okolicznościach – chodzi o: Eugeniusz Wróbel (specjalista lotniczy), Krzysztof Knyż (kamerzysta), biskup Mieczysław Cieślar (znajomy jednej z ofiar), prof. Marek Dulinicz (pomysłodawca wysłania polskich archeologów do Smoleńska, biorąc pod uwagę bierność wojskowych śledczych w Polsce).
- Zagadkowe samobójstwa poprzedzające katastrofę – tu zacytuję podsumowanie mojego dochodzenia w sprawie katastrowy z połowy czerwca 2010 roku – 2 miesiące po tragedii (które o dziwo nic nie straciło na aktualności jeżeli chodzi o prawdopodobny przebieg samej „katastrofy” – słusznie wtedy uznałem, że nagrania z czarnych skrzynek zostały celowo „zaszumione” i zmanipulowane, a samolot próbował się wyrwać z pułapki – piloci są więc bohaterami): „Samobójstwo Grzegorza Michniewicza dyrektora generalnego kancelarii Donalda Tuska i zabójstwo szyfranta Zielonki potwierdzały by dodatkowo tą tezę – mieli dostęp do największych tajemnic państwowych, posiadali najwyższe certyfikaty bezpieczeństwa NATO. Kolejna ofiara to Przemysław Guła odwołany z pełnienia obowiązków dyrektora Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Głównym celem RCB jest analizowanie zagrożeń i możliwości reagowania na nie w oparciu o dane uzyskiwane ze wszelkich możliwych źródeł.”
- Nie do przecenienia jest też rola Ił’a 76, który symulował nieudane lądowania na zamkniętym lotnisku przed przylotem polskiego samolotu, aby uwiarygodnić jego katastrofę przed mediami i światową opinią publiczną. Tłumaczenia Rosjan celu jego przylotu są paranoidalne, jedyne co raczej jest pewne to, że dokonywał on kontrolowanego zrzutu fragmentów innego Tupolewa lub coś rozpylał w celu zagęszczenia mgły (potrafi więcej przewieźć niż TIR).
- Uznanie lotu wojskowego samolotu pilotowanego przez żołnierzy, który przewoził najważniejszych dowódców wojskowych na wojskowe lotnisko, za przelot cywilny, aby można był stosować przepisy oddające wszystkie dowody stronie rosyjskiej.
http://fronda.pl/synteza/blog/co_przemawia_za_zamachem_10_kwietnia_2010
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
napisz pierwszy komentarz