Trudno oprzeć się wrażeniu, że okres świetności Platformy bezpowrotnie minął. Dziś już nawet najbardziej zakute łby jakie choćby piszą tu na Salonie dystansują się od ukochanej partii.

 
Dla jednych tych reprezentujących jakiś poziom intelektualny non possumus był Smoleńsk, afera hazardowa, ostatnio wychodzące na jaw kompromitujące zaniedbania w administrowaniu państwem, brak reform (choć zwyczajowo nie podają argumentów jakich to reform oczekują i jak je przeprowadzić). Dla innych, prostaczków myślących jedynie przez pryzmat własnej pełnej michy (postawa powszechnie utożsamiana wśród nich z liberalizmem), jest sprawa demontażu OFE.
 
Cóż, dla ludzi mających wysokiego mniemania o intelekcie platformianych wyborców nie powinno to być zaskoczeniem. A jednak mnie dziwi.
 
Okazuje się bowiem, że oni naprawdę uwierzyli Buzkowi, że OFE to wspaniały wynalazek jest. Oni wierzą, że to odpowiednik prywatnych funduszy inwestycyjnych i swoją emeryturę spędzą na kanarach. Oni naprawdę sądzą, że to są ich pieniądze na tych rachunkach! Że można je np.: odziedziczyć i sobie wypłacić, albo że ich bliscy dostaną po nich rentę.
Oni naprawdę nie wiedzą, że to jeden z największych szwindli, jaki dokonano na ich portfelach - porównywalny chyba tylko z autorskim projektem Janusza Lewandowskiego (PPP – NFI) zwanym „powszechnym uwłaszczeniem” (uwaga też 15 NFI!!!). Nawet przekręty na węglu, sprzedaż PZU do Eureko czy Banku Śląskiego do EBORU nie były tak dochodowe jak przekręt na OFE. Warto zwrócić uwagę ze wszyscy ci którzy mieli do czynienia z ww. sprawami skończyli na intratnych etatach HGW – EBOR, Lewandowski – PE, Buzek PE.
  
Wracając do tematu, wyborcy Platformy uważają się za poszkodowanych bo zabiera im się złudzenia. Krótka kołdra nie pozwala już ciągnąć tematu OFE i doić nieświadomego społeczeństwa sprzedając im emerytalne miraże, podtrzymując ich wiarę we własną wartość, zamożność. Zabrano im tą złudną i ślepą wiarę w cel jaki im przyświecał – awans społeczny. Skończyło się pobieranie 7% prowizji za zarządzanie aktywami w 60-70% inwestowanymi w obligacje oprocentowanymi 6%p.a. (to wołało o pomstę do nieba!). Brakuje kasy na potęgę! Ktoś musi stracić – rząd tnie więc po OFE.
  
Powstaje zatem pytanie czy grupy biznesowe, bezkrytycznie ale nie za darmo wspierające Platformę, zaakceptują odcięcie kroplówki z łatwą kasą?
Myślę, że nie - nie są frajerami w przeciwieństwie do wyborców co bezinteresownie wspierają swoje pasożyty. Działają zgodnie z maksymą - „Głosowanie to instrument i symbol władzy wolnego człowieka, dzięki któremu robi on z siebie głupca, a ze swojego kraju ruinę.”
 
Nie są też te grupy interesów na tyle głupie. by zmarnować 20 letnią pracę "wychowawczą" w narodzie. Nie pozwolą by ktoś nowy zwykłą prostacką retoryką zgarnął im  głosy wyhodowanych lemingów, tych wszystkich idiotów z wyższym wykształceniem etc. O nie! Nie po to mają wpływy by się ich pozbyć. Muszą je zachować by liczne źródełka lewych dochodów nadal biły, zapewniając im dostatnie życie i status warstwy rządzącej. Muszą znaleźć polityków, którzy im to zapewnią.
Wzorem KLD i przetrenowanym już manewrem Tuska – stworzą Platformę bis. (podobnie jak PO było Udecją bis)
 
Środowiska wewnątrz platformy doskonale zdają sobie sprawę z tego że toną. Dawno podjęli próby budowani szalup, dzięki którym uciekną z tonącej Platformy i będą mogli zaoferować swoje usługi środowiskom biznesowym. Była już próba Olechowskiego i Piskorskiego - to szalupa zajęta przez „przyjaciół” oficerów WSI (nabrała wody), PJN jest chyba szalupą Schetynowców (na razie rokuje - ale wszyscy na nią nie wejdą tym bardziej że jest liczna grupa karierowiczów z PiS). Czyją szalupą jest Palikot – agentury? - (zatopiona więc nikt się nie chce przyznać)? Gdzie skończy Tusk? Pewnie tam gdzie kończą wierni słudzy wielkiej finansjery - twórca OFE, czy autor PPP. Cena ich milczenia będą intratne posady w Brukseli.
 
Czas już budować tratwy i szalupy...
 
Przyglądajmy się bacznie nowym politycznym tworom by ponownie nie oddać kraju ignorantom i złodziejom.