MASKOWANIE (Marcin Bienkowski 1 ) tekst ukryty na Salon24
Aby zamaskować morderstwo, przestępcy bardzo często palą samochód z ofiarą w środku, co kiedyś utrudnialo, lub wręcz uniemożliwiało rozpoznanie ofiary, jak również pozwalało na zatuszowanie sposobu w jaki została ona zabita. Kiedy taki spalony samochód znajdowano na dnie wiekszego urwiska to pierwszą nasuwającą się myślą jest wypadek. Wypadek w którym nie wiadomo kto zginął bo dokumentów brak, cialo spalone nie do poznania, a DNA to wynalazek ostatnich czasów i tylko wtedy skuteczny, gdy wiemy o kogo chodzi. Ustalenie kto zginął pomaga w odnalezieniu tych, którym ta śmierć mogła być na rękę.
Kiedy w wypadku ginie prezydent śreniej wielkoci państwa, naczelne dowództwo sił zbrojnych tego państwa, współpracownicy prezydenta i elita opozycji, to takie mafijne sposoby na nic się nie zdają. Wiemy kto zginął.
Pierwszym pytaniem jest: komu na tym zalezało?
Drugim pytaniem jest: jak do tego doszło?
Trzecim jaką metodą posłuzyli się sprawcy?
Czwartym czy mozna wykluczyć zbieg okoliczności, awarię, czyli wypadek?
Zacznę od końca. Należało zbadać możliwość wypadku bo to jednak radziecki samolot ladujący na radzieckim lotnisku (gdzie zarówki oswitlające pas startowy wkrecono po katastrofie). Ilość kłamstw płynących z kól oficjalnych przekracza jednak granicę nie tylko dobrego tonu, ale i zdrowego rozsądku. Skoro kłamią, to znaczy ze ukrywają coś, czego nie chcą zebyśmy wiedzieli. Te kłamstwa, tych którzy prowadzili sledztwo, powodują ze teorię o wypadku można odłożyć między inne bajki.
Skoro zamach to kto go dokonał?
Do Prezydenta Kaczyńskiego strzelano już raz w Gruzji na granicy z terenami okupowanymi przez Rosję. Przypadek?
Tu warto przypomnieć Litwinienkę i Poltkowską. Oni zginęli za to co już powiedzieli. Szczególnie Litwinienko ujawnił wszystko co wiedział na temat "ruskiej mafii" czyli KGB. Mafia nie zostawia "winy" nieukaranej bo to rozzuchwala innych. "Terror jest po to by terroryzować" jak słusznie zauważył Lenin. Nie chodzi o to aby kogoś powiesić, ale o to żeby wszyscy o tym wiedzieli.
Prezydent Kaczyński ochronił Gruzję przed ruską okupacją, tego nie wolno darować, bo tym śladem mogą pójść inni. W czasie gdy KGB odbudowywuje imperium takie zachowanie nie może być tolerowane.
Jakiej metody użyli sprawcy? Wszystko wskazuje na to, żemanipulacji z radiolatarniami w połączeniu z "fachowcami" na wierzy kontrolnej. Samolot leciał pod kątem do niewidocznego pasa startowego (brak żarówek) i zbyt nisko. W szczegóły nie będę wnikał bo to nie moja domena, a do tego rosjanie kłamią, tak że nie wiele wiemy.
Ważna jest odpowiedź na pytanie: JAK DO TEGO DOSZŁO ?
Odpowiedź na to, moim zdaniem kluczowe pytanie, zawarta jest na filmie "MGŁA". Jest tam przedstawiony cały misternie zlożony szereg not dyplomatycznych, które jedna za drugą doprowadziły do podziału polskiej delegacj do Katynia. Skończyło się na tym, ze Tysk z Putinem wzięli udział w uroczystości wmurowania kamienia węgielnego pod Cerkiew, która ma służyć pamięci po czerwonoarmijcach, a Kaczyński leciał na uroczystości poswięcone ofiarom czerwonoarmiejców.
Od kiedy ludzie Putina powstrzmali Jarosława kaczyńskiego śpieszącego się na miejsce katastrofy, aby Putin mógł przytulić Tuska na oczch kamer telewizyjnych, mozemy mieć świadomość, że polskie władze stały się elementem "ruskiej mafii", która rządzi Rosją i większością republik.
Mamy bardzo "odpowiedniego" prezydenta do tej nowej roli.
http://demencja.salon24.pl/271395,maskowanie
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz