Chamstwo na salonach, czyli chciałem zaproponować najprostszy z toastów. To znaczy chciałem po prostu wznieść toast "Za Kraków!"

avatar użytkownika Maryla
Na obiad przybyli m.in. minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski, Elżbieta i Krzysztof Pendereccy, kard. Franciszek Macharski, bp Tadeusz Pieronek, władze Krakowa z prezydentem Jackiem Majchrowskim i wojewodą Stanisławem Kracikiem, rektorzy uczelni krakowskich.

 

Prezydent z małżonką zwiedzili galerię malarstwa. W toaście "Za Kraków!", wygłoszonym w Sali Chełmońskiego Bronisław Komorowski podkreślił, że jego troską będzie, aby Kraków w dalszym ciągu wpływał na kształtowanie postaw Polaków.

 

Panowie spokojnie

PAP

- Bardzo łatwo jest Polakowi z Warszawy, z Kurlandii, powiedzieć wiele ciepłych, dobrych słów pod adresem Krakowa. A szczególnie wtedy, kiedy można odwiedzić Sukiennice, popatrzeć na niektóre obrazy, które zbudowały naszą narodową wyobraźnię, naszą narodową świadomość. One przecież żyją w nas cały czas - powiedział prezydent podczas toastu.

 

- Dlatego chciałbym w tym miejscu podkreślić to, że troską każdego prezydenta Polski powinno być i na pewno będzie troska o to, aby Kraków w tym wymiarze - w wymiarze wpływu na to, jak Polacy myślą, jak Polacy czują, jak Polacy się wzruszają - był zawsze i funkcjonował jak najlepiej - powiedział Bronisław Komorowski.

 

Prezydent podkreślił, iż jest "dobrym zwyczajem krakowskim to, żeby przy uroczystych okazjach spotykać się przy uroczystym obiedzie". Wyraził satysfakcję, że w ten sposób może "rozpocząć bliską współpracę z całym środowiskiem ludzi dbających o to, aby Kraków był ośrodkiem ważnym w skali całego kraju i całej Europy".

 

- Dlatego - z powodu niedyspozycji głosu - chciałem zaproponować najprostszy z toastów. To znaczy chciałem po prostu wznieść toast "Za Kraków!" - powiedział prezydent Komorowski.

 

http://www.prezydent.pl/aktualnosci/wizyty-krajowe/art,49,prezydent-za-krakow.html

Etykietowanie:

17 komentarzy

avatar użytkownika wladysl

1. Dobrze, że nie srają na półki z książkami

Sowieci, proszę pamiętać za Janem Józefem Szczepańskim, wcale się nie certolili, rżnęli kupy na półki aż grzmiało. Prawdopodobnie Zdrojewski co do historii również nie miał wielkich pretensji. Wali gdzie się da.

avatar użytkownika Maryla

2. wladysl

nie mówmy hop, bo oni dopiero się rozkręcają.

Mogą nas zaskoczyć, w końcu wyszli z domów, jeden z baraku, gdzie pod budką z piwem dopijał piwo i dopalał pety, no i Dziadzia, cholera ją wie, ale jak nawet na dziadka donosili do UB, to nawet przykazań swojego Boga nie poznali.

Wiemy, że zawołanie Bronka to hohohooo ! Nadal nic nie wiemy o Annie Dziadzi.
Może nas zaskoczyć, tylko boje się pomysleć, czym....

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. chamstwa na salonach ciąg dalszy

Panowie spokojnie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika wladysl

4. Maryla

"nie mówmy hop, bo oni dopiero się rozkręcają."

Dziś mają bardzo złą opinię, współpracownikami są wyłącznie ludzie syci i zadowoleni jak półgłupi Leski i okropnie załgany Lisicki, zwłaszcza w tak zwanych chwilach szczerości - właściwie może nawet mówią w dobrej wierze, ale nie sposób ręczyć, czy za pół godziny nie zrobią czegoś akurat na odwrót.

avatar użytkownika gość z drogi

5. fuj,ale obrzydlistwo...........:(

a ja się zastanawiam,czy spłyną i gdzie,gdy nie daj BÓG,bezrobotni i bezdomni
ludzie
wyjdą na ulicę podobnie jak to widzimy ostatnio.............?
tak zróżnicowanego materialnie Narodu,dawno w Polsce nie było,jak jest DZISIAJ
Z jednej strony ubożejący Polacy,z drugiej garść sytych i nigdy nie zlustrowanych"feudałów"
złodzieji i rożnej maści kacyków i polityków,na pograniczu prawie mafii,oraz TW......nawet w rangach ministrów,a może i doradców
TW i ludzie o ciemnej przeszłości,oto" elyty" Polski
"zdziadziały" nam te" elyty",okrutnie........zDZIADZIAły

gość z drogi

avatar użytkownika circ

6. Boże, Boże.

Czy to towarzystwo jest godne tego, by tyle o nim mówić?

Mówmy o ludziach fajnych.
Kto jest fajny w Polsce dziś?

Może rozejrzyjmy się między sobą?

Uważam, ze władek jest fajny, ale nie znamy jego nazwiska, więc odpada, bo o nicku nie będziemy gadać.
Ja może nie jestem tak fajna jak władek, ale za to mam odwagę firmować to co mówie i w co wierzę nazwiskiem i osobą.
Ależ oni nas genialnie zapędzili w kąt. My przypatrujemy się osobom, a sami jesteśmy jak duchy, jak nikt. Tłuszcza bez twarzy.

Mówiła do Was Iza Rostworowska, z Krakowa.

Też mam w domu obrazy w ramach.

avatar użytkownika gość z drogi

7. re "chamstwo na salonach"

jeden z panow,dziwnie się odwrócił....? DLACZEGO ?

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

8. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Ten Pan z Ruskich Bud nie ma nic wspólnego z Komorowskimi z Kurlandii; Kurmen w Semigalii, dziś Kurmene ; Łotwa.To tyle i na prędce

Kurmen w Semigalii to odwieczne domeny niemieckiego, inflanckiego rodu baronów Lüdingshausen-Wolff. Franciszka Lukrecją Lüdingshausen-Wolff, córka wyszła za Franciszka Antoniego Komorowskiego w 1750 roku.Kurmen w Semigalii przeszło na Komorowskich.

Bronisław Maria Karol pochodzi od Piotra Jana herbu "Dołęga" z Kowaliszek więc nie ma nic wspólnego z dobrami Franciszka Antoniego Komorowskiego,herbu Korczak, które wniosła mu w wianie baronówna Franciszka Lukrecją Lüdingshausen-Wolff

Dobra w Kurmen zostały rozparcelowane w 1920 roku i częściowo sprzedane przez wdowę po Piotrze Antonim Komorowskim.

Jaruzelski "Ślepowron" Komorowski "Dołęga"

Moje najniższe ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

9. Szanowny Panie Michale

ludzie bez właściwości - dorabiają sobie fałszywe legendy.

Bóg Polskę pokarał takim pRezydentem. Nie chroniliśmy Polski, nie chroniliśmy wolności - mamy wstyd i hańbę .

Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika michael

10. O jakiej Kurlandii tu mowa?

Józef Piłsudski jasno wypowiedział się o takiej polityce i takich politykach:
- Wam kury szczać prowadzać, a nie politykę robić. Zapewne o tych kurach była mowa i o ich krainie, o krainie zwykłych kur.
To też przecież Kurlandia.

avatar użytkownika Maryla

11. komitet honorowy wyborczy

komitet honorowy wyborczy pRezydenta z Ruskiej Budy : Janusz Gajos, Agnieszka Holland, Anda Rottenburg, Andrzej Rottenmund, Jerzy Skolimowski, Wisława Szymborska.

Tanio załatwia Bronisław spłatę długu - z kasy państwowej za nasze podatki funduje hucpę z błyskotkami w siedzibie Królów Polski. I gdzie tu honor?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika barbarawitkowska

12. Michael

Jest pewna subtelna różnica. Piłsudski mówił do głupców, a nie do zdrajców

avatar użytkownika gość z drogi

13. jest jeszcze coś,zrobił TO tak

jakby chciał Powiedzieć śp Prezydentowi Kaczynskiemu,"moje na wierzchu" smieszny,mały człowieczek,odznaczający w Krakowie poetkę opiewajacą wielkość Stalina............
Marszałek i Prezydent,przewracają się w GROBIE

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

14. ano tanio,dlatego miał te kilka milionow

na koncie,wisiało gdzieś w sieci,
ciekawe, jak skromny nauczyciel historii,mający na utrzymaniu żonę i kilkoro dzieci,mógł tyle uzbierać..........ciekawe było zestawienie "kapitału Jarosława Kaczynskiego
i tego z Ruskich Bud................widać ze ten drugi, dawno temu już nauczył się"trudnej sztuki
przeżycia na państwowym wikcie

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

15. Barbara,brawo,:)

ten faktycznie mowi ...do swoich

Ostatnio zmieniony przez gość z drogi o śr., 19/01/2011 - 00:35.

gość z drogi

avatar użytkownika michael

16. @ barbarawitkowska - do głupców, nie do zdrajców - to prawda.

Choć głupota tych zdrajców jest zastanawiająca.

avatar użytkownika wladysl

17. Circ, Misiu

Ja może nie jestem tak fajna jak władek, ale za to mam odwagę firmować to co mówię i w co wierzę nazwiskiem i osobą.

Obiję Ci na koniec mordę i skończysz jak Leski czy Jankowska, nie mówiąc o katarynie Sadło, babie od Jankesa. Wielkie mi co końskie nazwisko!

[człowiek naprawdę chciałby uwolnić się od zarzutu fajności za cenę - jaka cenę? Psiakość.]