Wawelska Hurtownia Namiestnika.
A może Kuchnia św. Brata Alberta otworzyła nowy punkt. Kolejka jak za najlepszych czasów komuny. A i twarze znajome, Wisława, Śledzińska, Nałęcz, kogo tam nie ma. Wiele tam też szacownych postaci bez skazy. Bywa i tak, jakżesz odmówić. Czy może rynek reklam się kurczy i artyści przymierający głodem stoją po miskę strawy. A może to nowa świecka tradycja - Poniedziałkowe Obiady u Króla Lula. W pięknym anturażu i wnętrzach staropolska micha ze strawą osobiście uwarzoną i nalaną drewnianą chochlą przez Pierwszą Ochmistrzynię, pożywi złaknione pieszczot władzy „Łazienkowe Elity”. Sumiasty i dobroduszny gospodarz poklepie po pleckach, ciepłem dłoni ogrzeje, kontent wielce z dokonań przeszłych i przyszłych. Czas nagli, wdzięczności dowody czekają, a jest za co dziękować. choćby i hurtem.
I rzekł tedy - „...Dzisiejsze odznaczenia to także próba podziękowania za mądre zagospodarowanie polskiej odzyskanej wolności. Mądre to znaczy takie, które pozwala ukazać nie tylko potrzebę odwagi, ale i potrzebę piękna, głębokiej myśli, głębokich skojarzeń po to, aby razem czynić świat nie tylko mądrzejszym, ale i lepszym...”. (Człowiek z celuloidu)
A już o 18.00 w Krakowskich Sukiennicach włodarz ugości swych niepokornych artystów obiadem i mam nadzieję, iż stukną się kieliszkami pełnymi, aż po brzegi "naszej" wódki. Kraków już raz był nagradzany przez komunistów za "3 x NIE". Wybudowano nam Nową Hutę.
Czas już był najwyższy by zbezcześcić Wawel i Sukiennice. Nomen omen, Sukiennice to świetne miejsce do fety z okazji dobicia "targowicy" z tzw. "środowiskami twórczymi". Jest scenariusz, są i aktorzy i reżyser. I film na naszych oczach się kręci jak lody włoskie. A wszystko jak za najlepszych czasów "Mosfilmu". Stalin uwielbiał filmy, urządzał sobie prywatne projekcje. Czy po prapremierze u Bronka będzie premiera na Kremlu ? Zwiastun w reżyserii wybitnej artystki ZSRR Anodiny już miał swoją premierę. Módlmy się tylko by z wersji kinowej po sukcesie i aplauzie "pożytecznych idiotów" nie powstał serial. Serial który na długie lata zagości na ekranach naszych telewizorów. Dbałość "Głowy Bezpaństwa" o środowiska twórcze pozwoli żyć w dobrobycie kolejnym pokoleniom "polskich artystów". I zapewne dla wielkiego aktora, jakim niewątpliwe Karolak jest, rola się znajdzie. Żeby mu tylko koledzy psikusa nie zrobili i nie obsadzili go w roli PiSiora.
A tak na marginesie. Bronisław napomknął kiedyś - "...Niedaleko stąd są krypty, o których marszałek Piłsudski mówił, że wieszczowie narodowi leżą tam, ponieważ byli godni królów...".
To nie mógł odznaczyć i położyć za jednym "zamachem".
"Бог благословит Бронислав".
A tak najlepsza z „zabudowniczych” na wyrazy wdzięczności zasłużyła.
( źródło - WISŁAWA SZYMBORSKA - czyli od Stalina do Unii
Romuald Bury, Polskie Jutro, 07.12.2002 )
Marzenia.
Partia. Należąc do niej, z nią działać, z nią marzyć, z nią w planach nieulękłych, z nią w trosce bezsennej - Wierz mi to najpiękniejsze, co się może zdarzyć w czasie naszej młodości - gwiazdy dwuramiennej.
Bezkompromisowe decyzje.
Pytania brzmią ostro
ale tak właśnie trzeba
bo wybrałeś życie komunisty
i przyszłość czeka
twoich zwycięstw.
Wyrazy solidarności z Kurią Krakowską ( z dedykacją dla Arcybiskupa Metropolity Krakowskiego Kardynała Dziwisza ).
W ostatnich dniach toczył się w Krakowie proces grupy szpiegów amerykańskich powiązanych z krakowską Kurią Metropolitarną. My zebrani w dniu 8 lutego 1953 r. członkowie krakowskiego Oddziału Związku Literatów Polskich wyrażamy bezwzględne potępienie dla zdrajców Ojczyzny, którzy wykorzystując swe duchowe stanowiska i wpływ na część młodzieży skupionej w KSM działali wrogo wobec narodu i państwa ludowego, uprawiali - za amerykańskie pieniądze - szpiegostwo i dywersję.
Potępiamy tych dostojników z wyższej hierarchii kościelnej, którzy sprzyjali knowaniom antypolskim i okazywali zdrajcom pomoc, oraz niszczyli cenne zabytki kulturalne.
Wobec tych faktów zobowiązujemy się w twórczości swojej jeszcze bardziej bojowo i wnikliwiej niż dotychczas podejmować aktualne problemy walki o socjalizm i ostrzej piętnować wrogów narodu - dla dobra Polski silnej i sprawiedliwej.
( Pod koniec 1951 roku UB dokonało licznych aresztowań w Kurii Krakowskiej. Do więzień trafiło kilkunastu księży, którym władze komunistyczne postawiły fałszywe, na ogół kryminalno-polityczne zarzuty, ze szpiegostwem, dywersją i zdradą włącznie. Na początku 1953 roku zapadły wyroki: trzy kary śmierci i kary długoletniego więzienia. Księża byli torturowani, znęcano się nad nimi również psychicznie, co było zresztą wówczas regułą i wszyscy o tym wiedzieli. Gdy skazani oczekiwali w celi śmierci na wykonanie wyroku, krakowscy literaci, którzy wierzyli w Stalina wiarą Szymborskiej, uchwalili "Rezolucję Związku Literatów Polskich w Krakowie w sprawie procesu krakowskiego". )
W imię najwyższych standardów moralnych.
Nic bardziej zwierzęcego
niż czyste sumienie.
I jak żywo jawi się obraz z lat przeszłych.
Powód - że Nowosilcow przybył tu z Warszawy.
Znasz zapewne charakter pana Senatora.
Wiesz, że już był w niełasce u imperatora,
Że zysk dawniejszych łupiestw przepił i roztrwonił,
Stracił u kupców kredyt i ostatkiem gonił.
Bo pomimo największych starań i zabiegów
Nie może w Polsce spisku żadnego wyśledzić;
Więc postanowił świeży kraj, Litwę, nawiedzić,
I tu przeniósł się z całym głównym sztabem szpiegów.
Żeby zaś mógł bezkarnie po Litwie plądrować
I na nowo się w łaskę samodzierżcy wkręcić,
Musi z towarzystw naszych wielką rzecz wysnuwać
I nowych wiele ofiar carowi poświęcić.
A przecież to takie oczywiste.
..."Patrzcie, cóż my tu poczniem, patrzcie, przyjaciele,
Otóż to jacy stoją na narodu czele"
A.Mickiewicz, III części Dziadów
NAJWYŻSZY CZAS ZDJĄĆ DZIADY Z TEATRÓW !!!
A teraz z innej beczki.
- jwp - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
8 komentarzy
1. najlepsze jest uzasadnienie orderu dla piewczyni Stalina
* ORDEREM ORŁA BIAŁEGO
1. Szymborska Wisława
za wybitne zasługi dla kultury polskiej, za osiągnięcia w działalności na rzecz zachowania dziedzictwa narodowego
http://www.prezydent.pl/aktualnosci/ordery-i-odznaczenia/art,889,prezyde...
hurtem powinien nadać pośmiertnie dla Morela, Wolińskiej - oni też w podobny sposób .."działali na rzecz zachowania dziedzictwa narodowego"...Nalezy oczekiwać Orła Białego dla teściów Bronka - za to samo.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. > jwp,
Ja z kolei nie mogłem oderwać oczu od kaszalota stojącego za brokozaurem.
Ni to pani domu,ni szefowa garkuchni.Rozczochrane toto,miny strojące.
No nie mogłem...jaki pan domu,taka i służba.
Pzdr.
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
3. Maryla
Masz rację, bo najważniejsze jest dobrze uzasadnić, tak to byśmy mogli mieć wątpliwości, a dzięki Drogiemu Bronkowi wszystko jest jasne i tylko radować się trza.
Pozdrawiam
JWP
4. natenczas
Czyżbyś był kaszaloto-oglądaczem, lub co gorzej -filem. Ja tam na jej fizis nie zwracam uwagi, ważne, iż duszę ma po rodzicach z MBP piękną i iście Polską.
Pozdrawiam
P.S. Jaka Pani domu ?, taka jak "służby".
JWP
5. Jaka Pani domu ?, taka jak "służby".
Cóż poradzę,ma Dziadzia coś w sobie :)
Pzdr.
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
6. natenczas
"ma Dziadzia coś w sobie :)"
To tu i lekarz nie pomoże, na miłość nie masz ci lekarstwa. Ale tak ją kochających jak ty jest zapewne więcej, nie mówiąc o Drogim Bronisławie.
Serdecznie Cię Pozdrawiam
JWP
7. > jwp,
Każda miłość jest pierwsza,zwłaszcza,kiedy przeżywa się drugą młodość :)
A nie pisałem,że to garkotłuk ?
Anna Komorowska "zakasała rękawy". "Było to zachowanie mało eleganckie, które z pewnością Pierwszej Damie nie przystoi"
http://wpolityce.pl/view/6190/_Anna_Komorowska__zakasala_rekawy____Bylo_...
Pzdr.
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
8. natenczas
Co racja, to racja, a ponadto jest najpiękniejsza, oczywiście pierwsza miłość.
Ania Dziadzia to - "GRU-tłuk".
Do miłego - wracam do kufelka i może w kwestii Ani z czerwonego Wzgórza przejrzę na oczy.
Bywaj Bracie
JWP