Strach przed zombie

avatar użytkownika Romuald Szeremietiew
Zombie (żywy trup) istota popularna szczególnie w horrorach przedstawiana jako osoba martwa, powstająca z grobu i starająca się zaspokoić żądzę krwi poprzez zjadanie świeżego ludzkiego mięsa lub mózgu. Takim po-sowieckim zombie jest Межгосударственный авиационный комитет (МАК). Komitet powołany w grudniu 1991 r. w celu badania przyczyn cywilnych wypadków lotniczych na terenie państw będących wcześniej sowieckimi republikami, a następnie zebranych w Wspólnocie Niepodległych Państw. Jest zarejestrowany w Organizacji Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO) jako niezależna międzynarodowa organizacja regionalna.
Więcej..

8 komentarzy

avatar użytkownika Andy-aandy

1. powtarzający rosyjski bełkot za tow. Anodina są zdrajcami

Dla tej mordującej polskich patriotów sowieckiej agentury i miejscowych komunistycznych bandytów oraz dzisiejszych, postsowieckich, antypolskich, odmóżdżonych janczarów trockistowskiego GWna — czyli po prostu wszystkich bolszewickich bękartów komunistyczno-trockistowsko-stalinowskiej nienawiści do Polaków — nienawistnym oszołomem będzie każdy, kto się nie zgadza na powtarzanie bolszewicko-rosyjskich kłamst o Polakach. 

 Dlatego powtarzający rosyjski bełkot za tow. Tatianą Anodina, to nie są żadni "nieszczęśnicy" — to jest wyłącznie sowiecka agentura oraz ludzie, którzy pełnią takie same zadania jak rosyjska agentura... 

Obojętnie, czy robią to — bo Moskwa ma ich dokumenty z SB, albo czy robią to za pieniądze! 

W każdym przypadku są to zdrajcy — tak jak zdrajcami są sowieccy, stalinowscy agenci Smierszu i komunistyczni bandyci mordujący polskich patriotów: tow. Jaruzelski i tow. Kiszczak!!!


* * * * * * 




Jaruzelski, jako sowiecki generał w polskim mundurze, jest przecież odpowiedzialny także i za przygotowywanie rządzonego przez niego tzw. LWP — czyli sowieckiego mięsa armatniego w polskich mundurach — do zbrodniczego ataku na demokratyczne państwa na zachodzie Europy. 




I za to powinien już dawno być skazany! Nie tylko za zbrodnie popełnione na jego rozkaz na Polakach — lecz także za przygotowywanie wspólnie z komunistycznymi zbrodniarzami z Kremla  nowych masowych morderstw na ludności cywilnej w Europie, a więc przygotowywanie nowych zbrodni przeciwko ludzkości!!



 Andy — serendipity

avatar użytkownika michael

2. Już widzę narrację dnia

Prokurator Seremet potwierdza zawartość alkoholu 0,6 promilla we krwi, choć zapomina poinformować o tym, że w nerkach tej samej osoby nie stwierdzono śladów wódeczki, co mogłoby potwierdzać hipotezę alkoholu endogennego. Zawartość etanolu stwierdzono w ciągu doby od katastrofy w niezidentyfikowanych zwłokach, które na podstawie badań DNA, zostały prawie trzy tygodnie póćniej przypisane osobie Andrzeja Błasika.

Ale to nie jest tak, że STRONA POLSKA daje się wmanewrować w SOWIECKĄ USTAWKĘ i szuka argumentów na poparcie STANOWISKA POLSKIEJ STRONY. To nie jest tak jak pisał Szuan.

Niestety. To jest narracja wzmacniająca stanowisko strony rosyjskiej. Trzeba było widzieć radość w oczach prezenterki TVN24, która pokazywała z dumą:
- Popatrzcie państwo, opublikowany właśnie raport w sprawie samolotu CASA wskazuje na takie same powody katastrofy, jak raport MAK. Leżą dwie tabelki, wszyscy widzą, popatrzcie, tu źle dobrana załoga i tu, tam i tam brak dobrej współpracy załogi w kokpicie, brak dostępu do aktualnej diagnozy meteo, tu i tam,...
Te same powody.
Mało kto dostrzega, że te podobieństwa są naciągane, aż do granicy fałszu.
Zawiniły ofiary katastrofy.
MAK miał rację.
Zawinili lotnicy.
Wiwat Anodina.
Jaka radość.
Dranie.

Ostatnio zmieniony przez michael o pt., 14/01/2011 - 12:41.
avatar użytkownika guantanamera

3. Przed rocznicą Powstania Styczniowego

Autorstwo tej pieśni przypisuje się dwu poetom - Edmundowi Wasilewskiemu i Leonowi Kaplińskiemu. Wystepuje jako Pieśń Akademików Warszawskich, ale także jako jedna z pieśni Powstania Styczniowego. Śpiewana na melodię arii z opery Lukrecja Borgia Gaetano Dionizettiego brzmi wstrząsająco. Wykonywał ją kiedyś Chór Wojska Polskiego, ale od dawna jej już nie słyszałam... Wyjątkowo pasuje do tematu....

Pieśń powstańców z r. 1863 —

Zgasły dla nas nadziei promienie!
Zanim zorza zaświeci nam blada,
Stańmy jako upiorów gromada,
We krwi wrogów nasyćmy pragnienie.

Wzgardźmy życiem tem marnie pędzonem,
Nam pioruny niech grają i gromy,
A na niebie od łuny czerwonej,
Anioł śmierci przeleci widomy.

Cóż my winni, że kochać nie możem?
Gdy się wszystko tak płaszczy i karli,
My dla ziemskich rozkoszy umarli,
Żyjmy zemstą i święćmy ją nożem.

Albo lepiej precz z bronią, nożami,
Bo z nas każdy nożowi zazdrości,
My pragniemy, własnemi zębami,
Szarpać ciało i kąsać do kości.

Czas już skargi i żale porzucić,
Bo wstyd czoła już od nich nam pali,
Czyż nie lepiej się zemstą rozjuszyć
W krwi niemieckiej i ścierwach Moskali.

W noc spokojną do domów wpadniemy,
Gdzie szczęśliwi cichemi śpią snami,
Naszą pieśnią ich spokój skłócimy,
Niech się zbudzą, niech idą za nami.

Więc gdy zgasły nadziei promienie,
Zanim zorza zaświeci nam blada,
Stańmy jako upiorów gromada,
We krwi wrogów nasyćmy pragnienie.

avatar użytkownika Marek Kajdas

4. Odpisałem na Pana blogu na agorze

http://szeremietiew.blox.pl/2011/01/Strach-przed-zombie.html#ListaKoment...

Notabene dlaczego Pan ciągle tam siedzi na blogach agory, ale skoro nie cenzurują itd ale czy nie szpiegują odwiedzających?

Zombie? Rosja gra po 1989 roku w lidze new world order oficjalnie, ale zobaczymy kto kogo ogra docelowo. Stawiam na wynik 2:1 dla NWO. Rosja zginie rozdarta na kawałki prędzej czy później bo to sztuczny twór trzymany terrorem, ale jaka to pociecha dla rybki którą niedźwiedź wcześniej zeżre żeby później zostać zastrzelonym, czy inaczej ubitym? Rybka czyli Polska także będzie w niewesołym położeniu. Nie jest dobrze. Rosja wyciąga do nas swoje łapy jak dawniej. Osadzili życzliwe sobie władze III RP, ale dalej im mało.

Siła złego na jednego, tak należy określić położenie Polski. Nie mamy przyjaciół w tej krytycznej sytuacji, bo też nikt nie wiem jak należałoby zareagować na dowód zamachu. Zatem jest wyparcie i mamy wypadek. Podważenie raportu MAK nic nie da, wersja wypadku z winy Polaków zostanie. Chyba że pojawi się tak oczywisty dowód zamachu że nie będzie wątpliwości w świecie żadnej.

Jeżeli to naprawdę Rosja zrobiła na polecenie władz, to co mamy robić? Iść z kosami na Kreml zmienić cara na lepszego, może na naszego królewicza? Nie byliśmy w takiej sytuacji nigdy jeszcze. Tu mogą mieć rację środowiska konserwatywne - trzeba spokoju żeby nie było jeszcze gorzej, miliard razy gorzej. Kwestią kluczową jest interes narodu polskiego i Polski, musimy trwać, istnieć, dać szansę na życie kolejnym pokoleniom. Jeżeli zginiemy w imię Honoru, to czy to jest naprawdę stawianie Boga na czele i dlaczego Honor ma być przed Ojczyzną? Bóg nakazał nam szanować życie, cywilizacja życia, miłości, zło dobrem zwyciężać mamy. Wystarczy zbudować dobre państwo, silną Polskę żeby już nie było tak wielkich tragedii, a zamach potraktować jako lekcję pokory, jako policzek na narodzie żeby się wreszcie obudzić, przebudzić.

To co się wydarzyło w Smoleńsku jest naszą klęską, ale ponosiliśmy ich od czasów Mieszka I wiele za każdego władcy, a Polska wciąż trwała. W razie przegranej bitwy, kampanii zawierano nawet haniebne traktaty wymuszone sytuacją i była ujma na Honorze? Owszem, ale za parę lat, dekad kolejny hetman roznosił wroga w pył... My też będziemy mieli swoje dni, stulecia chwały, ale musimy tego DOŻYĆ, doczekać jako naród, państwo nawet jeżeli jest jakie jest, dobrze że w ogóle jest!

Nie dajmy się wciągnąć w wojnę przede wszystkim. Źle prowadziliśmy politykę za II RP że wpadliśmy w wir wydarzeń 1938-2011. Mowa Becka coraz bardziej mnie razi. Tego typu zarządzanie państwem w końcu nas całkiem zniszczy w imię Honoru, czyli czego, skazania narodu na zagładę, państwa na okupację? Czy Francja nie postąpiła mądrzej tworząc VICHY? Czy Czechosłowacja w osamotnieniu poddając się bez walki o HONOR postąpiła niemądrze w 1938? Czy też mieli rok walczyć z Niemcami tracąc połowę ludności i majątku? Jakie mieli szanse nawet w oparciu o fortyfikacje i sporo niezłej broni.

Uważam że rośnie nasze poczucie zagrożenia, czy racjonalne? Raczej tak, po Gruzji, masakrze Czeczeni widać że Putin jest zdolny do takich wojen. Skoro Rosja przedstawia nam tak szyte kłamstwo za pomocą MAK, to w co gra? Chcą żeby otwarcie mówić o zamachu, a wtedy zareagują na "pomawianie narodu rosyjskiego" adekwatnie obroną wyprzedzającym atakiem?

Myślę że upokarzanie polityczne Tuska jest albo przypomnieniem im z czyjego nadania rządzą III RP, albo też zaczyna się gra na zmiana władzy, liderem zostanie SLD, oni powołają premiera nowego rządu po wyborach, oraz resorty siłowe, resztę koalicjanci. PO spadnie do roli koalicjanta SLD. Wystarczy że agentura obnaży nieudolność PO żeby im poparcie spadło o połowę.

To szansa dla PiS na wygranie wyborów, być może starczy około 30% poparcia jak w 2005 roku. Będziemy zawsze uważali ten "wypadek" za zamach, ale w dyplomacji oficjalnej zamach pozostanie wypadkiem i to także dla naszego dobra zbiorowego. Inaczej wpadamy w niemądry otwarty konflikt z Rosją. Oni rozróżniają taki cynizm, wiedzą że my wiemy, czytają także takie blogi, tłumaczą je na rosyjski. To opóźni realne pojednanie z Rosją o jakieś sto lat, dwa pokolenia kolejne.

To co możemy zrobić to odcinać uzależnienie się od Rosji, każdego typu poczynając od tego przeklętego gazu, ropy, oraz parcia naszych eksporterów na rynek rosyjski co daje możliwości gier Rosji na tym polu. Szantażują nas, najpierw puszczają eksport, potem blokują. To są naciski polityczne. Możemy zarabiać na tranzycie towarów z Europy Zachodniej do Rosji, ale w wielki eksport, w naszą ekspansję inwestycjami tamże to ja w ogóle nie wierzę. To jest przy naszej słabej pozycji całkowicie nierealne. Nawet Możejki na Litwie są przykładem o co chodzi.

Rozwijajmy swój kraj ograniczając import co pozwoli więcej sprzedać w kraju, parcie na eksport charakteryzuje kraje imperialne typu Niemcy, my takiej pozycji nie będziemy mieli nigdy przy takich rządach jakie mamy, to absurd żeby jakieś polskie jabłka które sadownikom gniją na drzewach, pod drzewami były tak drogie u nas. To za ile je sprzedają biednym Rosjanom? Mam dzisiaj jakiś mniej heroiczny dzień, nastrój deszczowy, depresyjny, ale na koniec trzeba wspomnieć tradycyjnie o OT.

Obrona Terytorialna jest nam niezbędnie konieczna i musimy apelować do PiS o zmianę programu wyborczego. Mają ten dział niezwykle słaby, jakby odpisany z programu PO czy SLD, żadnych wielkich różnic nie ma. To straszne i przygnębiające, bo PiS ma być przecież odpowiedzialną siłą za los kraju, narodu. Czymże jesteśmy w takim wrogim otoczeniu gdzie samoloty spadają jak ulęgałki? Musimy mieć silną armię zbudowaną także przez samych obywateli na swój koszt spoza budżetu MON.

avatar użytkownika gość z drogi

5. Panie ministrze,TAK raport MAKu,to nie aszibka

to zaplanowany atak i prowokacja.........
ser podziękowania za artykuł,za obronę Polskiego HONORU i Honoru
Polskiego Generała,,,,,,,,,,
Bóg Honor Ojczyzna

gość z drogi

avatar użytkownika Marek Kajdas

6. Oj żeby nie było iż pisałem o Honorze Generała Błasika

Pisałem o czymś innym, o innym naszym Honorze w imię którego wszczynamy powstania, wojny z góry przegrane. Pisałem o tym żeby śmierć 96 nie przyniosła śmierci milionów, bo na pewno by tego nie chcieli, nie takiego "upamiętnienia" i sprawiedliwości. Bóg to osądzi najlepiej. Najbardziej potrzebne są im nasze modlitwy, Msze Św i troska o Ich Rodziny, Bliskich, solidarność.

Natomiast nie wierzę w żadną winę generała, ani w to że coś pił rano czy w nocy. To typowa sowiecka prowokacja, obrzucenie łajnem. Klich niestety nie broni generała, enigmatycznie coś tam powiedział na odczep się.

Mam swoją teorię na temat obecności generała wśród pilotów. Sądzę że był tam na prośbę być może samego prezydenta nawet, albo innych oficjeli plus własna inicjatywa (poczucie odpowiedzialności, troski) i miał mieć oko na rozwój sytuacji, na ramy dopuszczalnego ryzyka.

Z jednej strony miał nie pozwolić na odpuszczenie lądowania w znośnych warunkach, a z drugiej miał przypilnować pilotów żeby nie zaszarżowali po ułańsku we mgle z takimi pasażerami... W razie zmiany lotniska generał miał bronić decyzji pilotów i świecić za nich oczami. Uważam że jego rola w kabinie jest całkowicie pozytywna. Został pohańbiony przez sowietów rosyjskich i naszych.

Poza tym zapewne spodziewał się problemów, prowokacji, komplikacji. Dlatego był w kabinie, a nie na pogawędce z generałami innymi. Na pewno nikt tam niczego nie pił poza wodą, kawę, herbatą. To był lot do Katynia, do Katynia.

avatar użytkownika Andy-aandy

7. Sowiecka, bolszewicko-trockistowska piąta kolumna w działaniu


Bolszewicko-agenturalny rząd postsowieckiej bananowej republiki zwanej PRL-bis 

Sowiecka, bolszewicko-trockistowska piąta kolumna w działaniu 
Dla tej mordującej Polaków i polskich patriotów sowieckiej agentury i ich miejscowych komunistycznych bandytów oraz postsowieckich, antypolskich, odmóżdżonych janczarów z trockistowskiego GWna — czyli po prostu wszystkich bolszewickich bękartów komunistyczno-trockistowsko-stalinowskiej nienawiści do Polaków — nienawistnym oszołomem będzie każdy, kto się nie zgadza na powtarzanie bolszewicko-rosyjskich kłamstw o Polakach. 

Nienawidzący polskości bolszewicko-trockistowscy bandyci oraz ich komunistyczna agentura — urządzali Polskę od początku zmian tak zwanego "okrągłego stołu" — jako postsowiecką republikę agenturalną dla siebie oraz swojej postbolszewickiej i antypolskiej progenitury. 

Eksterminacja polskich elit patriotycznych przez komunistycznych bandytów (1) 
Od lat 1944/1945 rządzili nami z sowieckiego nadania przedwojenni i wojenni komuniści, czyli ci, którzy prowadzili zbrodniczą działalność przeciwko II PR, a następnie w podziemiu zwalczali organizacje niepodległościowe, przy zastosowaniu najbardziej niegodziwych metod (na przykład we współpracy z Niemcami!). 

O własne zbrodnie oskarżali zaś bezwstydnie największych polskich bohaterów, ludzi o nieposzlakowanej przeszłości, skazując ich (lub mordując w śledztwach) pod zarzutem szpiegostwa, zdrady, antysemityzmu. 

Najlepsi polscy bohaterowie wymordowani przez komunistycznych bandytów 
Tak zginęli m.in. gen. August Emil Fieldorf, rtm. Witold Pilecki, por. Jan Rodowicz "Anoda" i tysiące innych. Wymordowano tych, którzy stanowili resztki elity Narodu - straciliśmy ją bezpowrotnie w wyniku represji i ludobójczej polityki niemieckiej, sowieckiej, a po zakończeniu działań wojennych rodzimi (i nasłani ze Wschodu) komuniści dopełnili dzieła zniszczenia. 

Wymordowano tych, którzy stanowili resztki elity Narodu - straciliśmy ją bezpowrotnie w wyniku represji i ludobójczej polityki niemieckiej, sowieckiej, a po zakończeniu działań wojennych rodzimi (i nasłani ze Wschodu) komuniści dopełnili dzieła zniszczenia. 

Ile było ofiar zbrodniczej działalności komunistów w Polsce w latach 1944-1956? 
Kilkanaście czy kilkadziesiąt tysięcy? Tego do dziś nie wie nikt. Badania z tego zakresu były przecież w Polsce Ludowej zakazane, fałszowano wszelkie informacje, zacierano ślady, niszczono groby, ukrywano lub preparowano dokumenty. 

Tak zwany awans społeczny dla sowieckich bandytów i bolszewickich agentów 
Ktoś jednak zajął miejsce tych ludzi. Tak zwany awans społeczny zapełnił wolne miejsca w administracji państwowej, wojsku, szkolnictwie, nauce. Tak, do dziś można prześledzić ślady niektórych niezwykłych "karier" w naukach społecznych, zresztą trudno to było nazwać nauką. 

I wytwarzała się zupełnie nowa "tradycja" w Polsce, polegająca na przedstawianiu tych, którym zabrano życie lub zdrowie, domy, miejsca pracy, resztki majątku, jako "faszystów", "kułaków", reakcjonistów", "wrogów ludu" i "wrogów klasowych". 

W ten sposób komuniści usprawiedliwiali swe straszliwe zbrodnie, legitymizowali zagarnięcie i przejęcie cudzych majątków, traktowanie znacznej części Polaków jako obywateli drugiej czy trzeciej kategorii. 

Po 1989 roku komunistyczni bandyci utrzymali swoje wpływy 
Ten sposób myślenia utrzymał się także po 1989 roku. To jest zresztą paradoks - ci, którzy powinni na zmianach ustrojowych najwięcej stracić, w sumie najwięcej zyskali. 

Utrzymali przede wszystkim swe majątki, do których doszli w warunkach rzekomej "równości". 

Dzieci kształcili (szczególnie w ostatniej dekadzie PRL) na zagranicznych uczelniach, wysyłali je na elitarne stypendia, a przede wszystkim uzyskali - nie bardzo wiadomo, dlaczego - całkowitą ochronę prawną i jakby przedawnienie za to, czego dokonali do 1989 roku. 

Było to zgodne z filozofią "grubej kreski". 

A przecież powinna mieć zastosowanie filozofia sprawiedliwości i zadośćuczynienia. 
* * * * * * * 

Bolszewicku bandyta Moczar: "Dla nas, partyjniaków, ZSRR jest naszą Ojczyzną" 
Bestialski mordeca Polaków i polskich patriotów, a jednocześnie stalinowski agent NKWD i sowiecki generał w polskim mundurze z nadania zdrajców z PPR i PZPR, tow. Mieczysław Moczar (Mikołaj Diomko) — zdradził głęboko ukrytą tajemnicę bolszewickiej Polski Ludowej, mówiąc wprost: 
"Związek Radziecki jest nie tylko naszym sojusznikiem - to jest powiedzenie dla narodu. Dla nas, partyjniaków, ZSRR jest naszą Ojczyzną, a granice nasze nie jestem w stanie dziś określić, dziś są za Berlinem, a jutro będą na Gibraltarze".

 

I właśnie w tych słowach zawiera się cała prawda o PRL i bolszewickich zbrodniach w PRL, a dokumenty dotyczące komunistycznych zbrodni zgromadzone w IPN jeszcze mocniej dobitniej tę prawdę unaoczniają. 

Brak dekomunizacji i uczciwego rozliczenia z komunistycznymi bandytami spowodował to, że bolszewicko-trockistowska republika bananowa pod agenturalnymi rządami Tuska nie reprezentuje żadnych polskich interesów — nie mówiąc już o polskiej racji stanu. 

Dlatego Polską rządzi bolszewicka agentura oraz postbolszewicka hołota, której komunistyczni przodkowie uczestniczyli w wymordowaniu polskiej inteligencji na rozkaz sowieckiego masowego, komunistycznego mordercy Stalina. 

Doskonale reprezentuje tych sowieckich bandytów w PRL-bis tow. namiestnik z nominacji WSI — niejaki tow. Komuruski, wybrany na ten urząd przez sowiecko-bolszewicką agenturę w PRL oraz niedouczonych postbolszewickich debili szkolonych w nienawiści do polskości i Polaków przez bolszewickie media utworzone za pieniądze zrabowane państwu i społeczeństwu. 
———————————————————— 
1. Cytaty w tekscie poniżej (do Moczara) pochodzą z artykułu Leszka Żebrowskiego "Dwie Polski", śródtytuły moje; 

 Andy — serendipity

avatar użytkownika gość z drogi

8. "PO 1989 roku komunistyczni bandyci utrzymali swoje wpływy"

a pomogła GRUBA KRESKA
słusznie.......
pierwsi sekretarze uwłaszczali się na Narodowym Majątku,a my w zamian dostawaliśmy
kopa w 4 litery
a kto w tym BYZNESIE najlepiej "robił" ?
TW BONI,fachowiec od niszczenia LUDZKIEGO KAPITAŁU
i Narodowego......lewandowsko Podobni,Wasacz,czy Buzek..
panie tw boni,tfu......
zniszczyłeś chemię polską,polskie huty i wszystko,co mogło sie "KOLEGOM" opłacać,by
kupić za judaszowskie srebniki
boni,tzn dobry ;( tak ,dobry LIKWIDATOR i MISTRZ PRZEKSZTAŁCEŃ.....Polakow
w nędzarzy......

gość z drogi