http://wiadomosci.wp.pl/kat,119674,title,Najwazniejsze-dowody-w-sprawie-...

Najważniejsze i bardzo ważne dowody już zostały zniszczone, a do innych, takich jak czarne skrzynki, czy rejestratory lotu - nie mamy dostępu. Ewa Kochanowska

W jednej dziedzinie, zaskakująco, ten nowy rok rozpoczął się
wzrostem nadziei. Zaczął się niespodziewanym, wciąż nie możemy w to
uwierzyć, otwarciem. Myślę o wyjaśnianiu katastrofy
smoleńskiej. Najpierw było niespodziewane sformułowanie pana Tuska, że
on uważa, iż nie można przyjąć raportu komisji pani Anodiny.

Można by powiedzieć: cóż takiego zdarzyło się panu
premierowi, że po dziewięciu miesiącach deklarowania podległości Rosji,
po oddaniu im wszystkich dowodów, po zgodzie na zniszczenie wraku, po
zgodzie na zmianę zeznań, że nagle powiedział: nie zgadzam się na raport
MAK-u, on jest nie do przyjęcia? Zwłaszcza że, powiedzmy sobie szczerze, pan Tusk musi wiedzieć,
bo jest szefem zespołu koordynacyjnego, który podejmuje wszystkie
decyzje, i to że mówi, że nie zna raportu MAK jest albo kłamstwem, albo
niebywałym skandalem, więc musi wiedzieć, że procedura konwencji
chicagowskiej w ogóle nie przewiduje możliwości nieprzyjęcia raportu.
Nie ma czegoś takiego. Sam sformułował uwagi do tego raportu, a nie
zakwestionował jego głównej tezy. Ale propagandowo mówi się: nie
przyjmujemy tego raportu, nie możemy się zgodzić, jeżeli Rosjanie go
nie zmienią, to my go odrzucimy.

Następnie dochodzi do niezwykłej zupełnie wymiany zdań pomiędzy panem premierem a panem prezydentem, z której wynika, że chociaż pan prezydent obstaje przy stanowisku prorosyjskim, to premier nie tylko się na to nie zgadza, ale jest zdolny wymusić na prezydencie Komorowskim zmianę jego stanowiska.

To jest jednak nie wszystko. Później następują
kolejne deklaracje ministra sprawiedliwości, który mówi - jakby się
zapatrzył w podróż pani minister Fotygi i moją do Stanów Zjednoczonych -
że jeżeli MAK nie zmieni swojego stanowiska, to wtedy rząd Polski
zwróci się do specjalistów, do instytucji amerykańskich.

Świetnie! Gratuluję! Cieszę się! Już ustaliliśmy z minister Fotygą, że możemy przekazać rządowi adresy, nazwiska, telefony specjalistów, do których trzeba się zgłosić. My z nimi to już omówiliśmy. Droga, panie ministrze, jest już przetarta. Mamy także informację, że pan minister zwrócił się także do Unii Europejskiej. Nie tylko bada tam możliwości włączenia ekspertów europejskich do tej sprawy, ale podobno już w tej kwestii się tam zwrócił.

I wreszcie ostatnia, zaskakująca, wydawałoby się, decyzja. Wczoraj nowy ambasador Polski w Moskwie, niewątpliwie człowiek znający się na rzeczy i odpowiedzialny, bo rozumiejący, co się dzieje, pan Zajączkowski, zwrócił się do strony rosyjskiej z ultymatywnym żądaniem wydania wraku.

Wyobrażanie to sobie państwo? Po pół roku zupełnej
bezradności, po pół roku przyglądania się, jak tam są wybijane szyby,
jak ten wrak jest cięty na kawałki, jak ten wrak jest niszczony, jak
doprowadzono do tego, że jego jest zaledwie 40 proc. masy, ambasador
ultymatywnie zwraca się o jego wydanie, jakby nie zdawał sobie
sprawy, że MSZ 31 maja zaaprobowało podpisanie porozumienia przez pana
Millera ze stroną rosyjską, że wrak zostanie w Rosji do końca
postępowania sądowego.

Te gesty mają oczywiście bardziej znaczenie propagandowe niż realne, jak państwo widzicie. Żaden
z nich nie jest oparty w prawie międzynarodowym i w zawartych
porozumieniach z Moskwą. Ale znaczenie propagandowe mają olbrzymie. Są jednocześnie środkiem nacisku na Rosję, a przede wszystkim środkiem ucieczki przed opinią publiczną.

Dlaczego? Ano dlatego, że pan premier Tusk wie, co jest w raporcie pani Anodiny.
W raporcie jest jedno wielkie oskarżenie jego bezradności. W raporcie
jest jedno wielkie oskarżenie i przerzucenie całej winy na Polskę, nie
tylko na pilotów. Także na administrację, którą on zarządza. Także na
Ministerstwo Spraw Zagranicznych, na Ministerstwo Obrony Narodowej, na
wszystkie służby, które ten lot przygotowywały. A nie były to służby
pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego. To były służby, za które odpowiada
właśnie pan premier Donald Tusk.

Pan premier Tusk ucieka przed odpowiedzialnością. Pan premier
Tusk teraz zdał sobie sprawę, że oddał w ręce rosyjskie nie tylko los
Polski i polskiej elity niepodległościowej, ale także swój los. Los swojego gabinetu. I zdał sobie sprawę, że te ręce są bezlitosne. Że
Rosjanom wcale nie zależy na jego przyszłości. Na przyszłości pana
Bronisława Komorowskiego - być może. Ale nie na jego przyszłości. Oni
znajdą sobie takich Tusków wielu, czekają już w kolejce, tak jak czekali w kolejce po Jaruzelskim, jest bardzo wielu chętnych do przejęcia schedy.

Pan Tusk chce się ratować odwołując się do naszego wsparcia,
do wsparcia Polaków. Do wsparcia tych, którzy są gotowi przeciwko
przemocy rosyjskiej działać. Trzeba wobec tego panu Tuskowi w takim
razie odpowiedzieć: trzeba było tak się zachowywać od początku. Teraz 
powinieneś odejść i zapłacić rachunki. Teraz powinieneś powiedzieć
prawdę, im szybciej, tym lepiej. A dopiero później możesz prosić o
pomoc. Taka powinna być odpowiedź Polaków.

Antoni Macierewicz, "Głos Polski", Radio Maryja, 6 stycznia 2011 r.

I tak żyjemy od 10 do 10.

Nielegalnie.

Bez pomnika przed Pałacem Śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Bez prawdy, we mgle robionej z trujących gazów.

I znów, jak już kiedyś było - "nielegalne kwiaty, nielegalny krzyż"

jutro Polki i Polacy
9 RAZ podPISzą listę obecnosci w Polskich Kosciołach, na Mszach SW
i i POD Krzyżami...........
kolejny RAZ zapalimy znicze,ku ICH Pamięci
podamy sobie ręce na znak pokoju i głęboko spojrzymy w oczy...
do zobaczenia.....

Szanowna Pani Marylo,

Pamiętajmy o Bohaterach ostatnich dni, którzy być może zostali zabici jak Chrystus by odkupić Świat za grzechy

Ukłony moje najniższe

Jutro mija 9 miesięcy od Tragicznych wydarzeń pod Smoleńskiem.
Spotykamy się

NA MSZY o godzinie 8 w Kościele Seminaryjnym -po lewej stronie Pałacu,
po Mszy idziemy pod KRZYŻ ,by złożyć kwiaty, zapalić znicze i MODLIĆ się

o godzinie 19 w KATEDRZE- po MSZY – Marsz Pamięci pod Pałac

Przychodzimy z KRZYŻAMI I FLAGAMI-

http://wobroniekrzyza.wordpress.com/2011/01/09/waznebarsdzo-waznejutro-1...

Samolot pasażerski państwowych linii Iran Air z co najmniej 105 osobami na pokładzie rozbił się z powodu złych warunków pogodowych w pobliżu miasta Urmia, na północnym-zachodzie Iranu. W katastrofie zginęło 70 osób.

32 osoby zostały ranne - podała agencja IRNA, powołując się na źródła w irańskim Czerwonym Półksiężycu. Wcześniej informowano, że przeżyło 50 osób.

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/rozbil-sie-samolot-ze-105-osobami,1,4100...

a TU-154 na tysiące części i nikt nie przeżył.

To już czwarty przypadek od czasu katastrofy naszego Tu-154, gdzie nie wszyscy giną.

Najbardziej symptomatyczny ten z 1 stycznia.

Bóg sam daje nam znać, że nie możemy ustawać w dochodzeniu do prawdy.

Pozdrawiam.

nie tylko, że nie wszyscy giną, ale i samolot żaden nie rozpadł sie tak, że nie wiadomo, gdzie kokpit i kabina pasażerska.

Pozdrawiam

nie przestaniemy
pytać.................DLACZEGO?

Dziś mija dziewięć miesięcy od katastrofy samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem, w której zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria oraz przedstawiciele parlamentu, rządu, urzędów państwowych, wojska, Rodzin Katyńskich, duchowieństwa, a także członkowie załogi.

Jak co miesiąc przedstawiciele PiS z liderem ugrupowania Jarosławem Kaczyńskim wzięli udział w porannej mszy św. w warszawskim kościele seminaryjnym w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej. Tuż po jej zakończeniu złożyli oni kwiaty przed Pałacem Prezydenckim i zapalili znicze.

Osoby zgromadzone przed pałacem odmówiły modlitwę oraz odśpiewały hymn narodowy. Zebrani wznosili okrzyki: "Chcemy prawdy. Dosyć kłamstwa", "Żądamy komisji międzynarodowej".

Przybyli trzymali w rękach flagi oraz transparent z napisem: "Panie Tusk za skandaliczne śledztwo smoleńskie, człowiek honoru strzeliłby sobie w głowę. Wystarczy pana dymisja wraz z rządem PO".

Jarosław Kaczyński wraz z politykami PiS udali się na Wojskowe Powązki, by pomodlić się nad grobami zmarłych w katastrofie. Kilkadziesiąt osób zostało przed Pałacem.

http://wiadomosci.onet.pl/raporty/katastrofa-smolenska/dziewiec-miesiecy...

to, że Morozowski jest funkcjonariuszem miernym, bo tępym, wiemy od dawna.
Drugi tępy funkcjonariusz ITI - Knapik - obaj sa na tym samym poziomie chamstwa i tępoty, dzisiaj w 9 miesięcznicę pozwolili sobie na wizji na skandaliczny tekst.

"Gry i zabawy"
Morozowski mówi do Knapika kometując poranną mszę i komentując na podstawie tego, co TVN24 pokazał, czyli wycinek w miejscu, gdzie stał krzyż. Coraz mniejsza grupka wokół pana Kaczyńskiego. Ale wieczorem pod pałacem prezydenckim ;ODBEDA SIE JAKIES GRY I ZABAWY.

Relacja Marii z Rogoźna z dnia 10 stycznia z godz. 10. 10.

Tak jak 10 grudnia o godz. 8.00 rozpoczęła się Msza św. w kościele
seminaryjnym w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej. W kościele było
bardzo dużo ludzi, Jarosław Kaczyński i wielu parlamentarzystów. Mszę
św. odprawiało, jeżeli się nie mylę, trzech kapłanów. Po Mszy św.
wszyscy przeszli przed pałac Prezydencki, gdzie ułożono Krzyż ze zniczy,
złożono wieniec i kwiaty. Przemawiał Jarosław Kaczyński, pan Andrzej i
Joanna Burzyńska. Potem nastąpiły modlitwy, które zakończyły się około
godz. 10.00 (wszyscy udali się na cmentarz powązkowski). Strażnicy
wyraźnie czekali na to, ze ludzie się rozejdą, by zabrać znicze ,
wieniec i kwiaty. Jeden z mężczyzn zebrał wiec to wszystko i powiedział,
ze przyniesie wieczorem.
http://wobroniekrzyza.wordpress.com/2011/01/10/relacja-marii-z-rogozna-z...

A teraz Gazeta Wyborcza

Przed Pałacem Prezydenckim w otoczeniu niewielkiej grypy sympatyków i tzw. obrońców krzyża, byli m.in.: wicemarszałek Sejmu Marek Kuchciński, szef klubu PiS Mariusz Błaszczak, szef komitetu wykonawczego PiS Joachim Brudziński. Obecni byli także przedstawiciele rodzin zmarłych w katastrofie smoleńskiej, m.in. Andrzej Melak.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,8924214,9_miesiecy_od_kat...

Nie miejmy złudzeń, nadzieja poprzedza prawdę. To znaczy, że potrzebujemy nadziei, żeby wejść na ścieżkę prawdy. Prawda jest skryta za zasłoną iluzji i bez promieniowania z serca nadziei, która oczyszcza pole umysłu dla bardziej czystego widzenia prawdy, nie dotyka nas własną prostotą.
Przypadek Smoleński daje nam tutaj pole dla osobistych lekcji i jednocześnie rekolekcji narodowych...Damy radę albo nie przebić się przez zasłony iluzji. Ja juz się przebijam, ale należę do mniejszości, skromnej, marnej, marginelizowanej. Wiele wskazuje jednak na to, że możemy spać spokojnie: prawda jest sprawiedliwa i jak oliwa na wierzch wypływa.

Już od dziewięciu miesięcy trwa ten marsz, ta droga, którą idziemy do prawdy, która jest naszym prawem. To musimy zdobyć, jeśli jej nam nie dano; jeśli prawa Rzeczypospolitej nie są dziś przestrzegane - mówił podczas wieczornego wiecu przed Pałacem Prezydenckim Jarosław Kaczyński. Zdaniem polityka "obrońcy kłamstwa słabną", a "Polska musi się przebudzić".

- Zwyciężymy dlatego, że bronimy prawdy, że bronimy Polski. Ci z drugiej strony zaczynają udawać kogoś innego. My wiemy, kim są - mówił lider Prawa i Sprawiedliwości i zaznaczył, że być może nadejdą jeszcze cięższe czasy. - Jeśli będziemy silni, to dojdziemy do szczytu, z którego widać prawdę - dodał. Zgromadzeni przed Pałacem Prezydenckim ludzie zaczęli wznosić okrzyki: "Chcemy prawdy".

- Chcemy, by wraz z nami zobaczyła tę prawdę cała Polska. To będzie ten oczekiwany przez wielu moment przebudzenia, Polska musi się przebudzić - mówił Kaczyński i tłum zaczął krzyczeć "Jarosław, Jarosław". - Dziękuje wam, przyjdzie czas, w którym staną te pomniki, które powinny być budowane - mówił na zakończenie swojego wystąpienia Jarosław Kaczyński. Po tych słowach rozległy się okrzyki "Dziękujemy" i "Tu jest Polska".

http://wiadomosci.onet.pl/raporty/katastrofa-smolenska/jaroslaw-kaczynsk...

http://wiadomosci.onet.pl/fotoreportaze/Kraj/marsz-pamieci-przed-palacem...

W Szczecinie było spokojnie!
Policja eskortowała pochód z kościoła pod pomnik Jana Pwła II.Było skupienie,modlitwa i odśpiewaliśmy Hymn.Policja czuwała w pobliżu.Szczecin dziekuje naszym policjantom.Pierwszy raz uczestniczyłam w tej uroczystości i odnoszę wrażenie,że trzeba troczę pobudzić szczeciniaków.Rozmawiałam w trakcie marszu z paroma ludźmi,kazanie wygłoszone nie ujęło nas za serce,tak jak warszawiaków.Ale wszystkich rodaków szczecinian powiadamiam,że 29 lutego o godz.11:00 spotykamy się w kościele nad Odrą,będą kszięża z Radia Maryja.Postawa pana mi sie podoba,jak bym wczoraj była obrażana przez grupę złoczyńców,tym bardziej poszłabym tam za miesiąc i tak każdego miesiąca.Oni na siłę chcą nam wydrzeć z serca prawdę o naszym śp.prezydencie.Nawet po śmierci jest Wielki,w pełnym tego słowa znaczeniu.Bali się Go za życia i boją się po śmierci.Wyzywają nas od nekrofagów,zatem każdy kto pamięta o rocznicy śmierci bliskiej osoby jest nekrofagiem?Dla mnie bliskimi były moje śp. dzieci,moja mama,moi dziadkowie i jest mój prezydent.Modlenie się za nich nie należy chyba do zboczenia?
LEGES 0 71 | 11.01.2011 10:26

http://lubczasopismo.salon24.pl/pilot/post/266901,10-01-2011-prowokacja-...

za pieniądze podatników...........Jutro MAK ogłasza Raport,
ale premier wypoczywa..............
wypoczywa, czy ucieka...........?

Nasz Dziennik,11 01.2011
"włos z mięśniem niełatwo pomylić" czyli o niechlujstwie i błędach
rosyjskich popełnionych przy identyfikacji ciał" a jutro MAK ogłosi
światu swoją prawdę,przepraszam "prawdę"

Jego urlopy to takie szkolenia, co zrobić by rząd światowy zadowolić.

http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Zdesperowani-mieszkancy-kamienicy-w-...
w którym można przeczytać, że hucpiarze /zakłócający przebieg uroczystości/ to członkowie ruchu palikota, działający -uwaga, uwaga!!!! w POROZUMIENIU z mieszkańcami kamienicy.

musimy się teraz wspierać i być solidarni,ale nie w ramach dawnego związku,lecz w ramach zwykłej,ludzkiej solidarności
bądżmy czujni i pamiętajmy,ze 40 % to ci,którzy nie chcą zmian,to różowy salon i
środowisko merdialne ,ale to rownież wszelkie palikoty i stokłosy.......

szczegóły na blogu

http://carcajou.salon24.pl/273554,10-02-2011-r-v-edycja-lasu-smolenskieg...