Nielegał "Orsom" Tomasz Turowski - wywiad w radio WNET - ważne !

avatar użytkownika Maryla

O swojej wieloletniej znajomości z Tomaszem Turowskim, który okazał się agentem służb specjalnych w Watykanie, mówi Piotr Jegliński.

 

http://www.radiownet.pl/radio/wpis/11835/

Etykietowanie:

18 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. MSZ potwierdza: PRL-owski

MSZ potwierdza: PRL-owski szpieg Tomasz Turowski przygotowywał wizyty w Katyniu 7 kwietnia i 10 kwietnia 2010 r.

http://www.wpolityce.pl/view/5815/MSZ_potwierdza__PRL_owski_szpieg_Tomas...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. bardzo ważny wywiad, warty każdej minuty

pokazuje więcej, niż opis ORSONA, pokazuje mechanizm przejścia i moment tego przejścia nielegałów z rubieży do centrali w Polsce.

W 1986 roku słuzby rozpoczęły grę 'OKRĄGŁY STÓŁ W MAGDALENCE".

Pisałam juz wiele razy, że obserwowałam od 1984 roku w HZ aktywność "kapitału zagranicznego" poznałam wielu z oligarchów III RP, kiedy rozpoczynali obrót kasą służb i pranie pieniędzy agentury. To wszystko działo się na oczach ludzi, którzy pracowali w HZ i w słuzbach celnych. Przez ręce celników przechodziły dokumenty transakcji.

Stojąc w tłoku oczekujących na odprawy celne w początkach III RP mozna było usłyszeć bardzo wiele.... Ta wiedza była i jest, brak tylko źródeł tranamisji tej wiedzy do społeczeństwa.
Im głębiej w III RP, tym mniej dziennikarzy śledczych, a więcej gwiazd medialnych, które przestały być dziennikarzami śledczymi.
Zupełnie kuriozalnym przypadkiem jest kariera Ingo Rosińskiej, obecnie zatrudnionej w administracji szefa PE, byłego premiera Buzka, za czasu którego premierostwa doszło do największych afer prywatyzacyjnych III RP.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Matsu

3. A mną wstrząsnął inny fragment,

ten w którym zarzuca się posłowi Macierewiczowi, że nie "odnalazł" tego wydziału. Nie wiem jak inni ale - ja - dysponując taką wiedzą, jak gość radia Wnet, zrobiłabym wszystko, by likwidator służb otrzymał znane mi dokumenty, nie pozwoliłabym sobie na uwagi w stylu: "mógł zadzwonić".
I jeszcze jedna myśl - kto i czym/czego się wystraszył, że rzucił nam taki, przepraszam - ochłap?

Matsu
avatar użytkownika Maryla

4. Matsu

kolejne pytanie - ilu takich Nielegałów, rozpoznanych wczesniej przez ludzi, jak Jegliński, nadal funkcjonuje w administracji państwa?

Nie zapominajmy, że komisja Macierewicza weryfikowała TYLKO czynnych oficerów likwidowanej WSI !

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

5. Arabski,gras,sikorski

szczegolnie ten ostatni
nie wierze,ze nie wiedział kim jest SZPION............nie wierze,ze nie wiedział
o tym rowniez Arabski,ktory w marcu leciał kolejny RAZ do Moskwy
i dlatego nie przyjęto pana Mariusza Handzlika,ktory jako podsekretarz stanu Kancelarii Prezydenta,własnie tam się udawał,by uzgodnić szczegóły wizyty
Pytanie nr 1:dlaczego nie przyjętow Moskwie, w marcu 2010, Mariusza Handzlika?
2. W czym obecność p.Handzlika przeszkadzała w obecnosi ARABSKIEGO ?

Ostatnio zmieniony przez gość z drogi o czw., 06/01/2011 - 13:35.

gość z drogi

avatar użytkownika michael

6. Tomasz Turowski został najprawdopodobniej oddelegowany

w celu przygotowania wizyty Prezydenta w dniu 10 kwietnia 2010 roku. A Bronisław Komorowski, jako jeszcze PO Prezydenta, odznaczył polskim orderem ambasadora Rosji w Polsce. Można by rzec, mało chłopcy kryją się z tą "współpracą", w tej sprawie, a takie ruchy wyglądają wręcz na bezczelną manifestację.

Ostatnio zmieniony przez michael o czw., 06/01/2011 - 13:39.
avatar użytkownika Maryla

7. Michaelu

po smierci Prezydenta Lecha Kaczyńskiego wiedzieli, że "odzyskali Polskę" dla sił wrażych.

Warte odnotowania jest olbrzymie zaangażowanie Bronisława Komorowskiego w prorosyjskich działaniach. Nie zapominajmy o pominiku dla bolszewickich najezdzców , którego inicjatorem był KOMOROWSKI JUŻ W 2009 ROKU!

Im więcej wiemy o Komorowskim, obserwując jego występy, odkąd jest na świeczniku, tym bardziej niepokoją jego wypowiedzi i działania wczesniejsze.

Tusk został wydelegowany do Smoleńska na wyreżyserowany spektakl "niedźwiedzia z Putinem", wszystkie inne działania , udział w defiladzie w Moskwie, most przez telebim z Moskwy w kampanii wyborczej..... wiele, bardzo wiele działań.
Wszystko to jest zarejestrowane na blogach od 10 kwietnia 2010 roku.

Mam nadzieje, ze ktoś sie pokusi i zrobi proste zestawienie faktów dzień po dniu.

Nie mam na to czasu, ale widzę, odtwarzając z pamięci te wszystkie działania i wypowiedzi, że będzie to wstrząsający rejestr, zapis faktów.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

8. Premier Tusk czuwa nad śledztwem smoleńskim

Donald Tusk o tragedii - 17.04.2010

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

9. Marylu,masz racje

takie kalendarum jest bardzo potrzebne,b ono uswiadamia
pewną ciągłość i TO na tle cieni z tamtych lat,
lat pookrągłostołowych
a wielu z nas
wszak dobrze pamięta tamte lata......mozna by nazwać to zjawisko:
1989,ciąg dalszy,czyli10Kwietnia2010
ale ten tytuł juz jest w części ZASTRZEZONY...........:)
p.s
zamysliłam się nad ludzmi z dawnych central handlu zagranicznego,nie "jedynkami"
ale tymi zwyczajnymi,ktorym w latach osiemdziesiątych,przyszło zakładać komisje solidarnosci,a w
czasie wojennym,nadal je prowadzic w tych- ze centralach,w centralach
.............gdzie wiecej było ubekow
niz normalnych ludzi........TRWALISMY jednak
Zle zaczęło się dziać
gdy przyszedł rok 1989,
zniknęli niczem cienie, panowie w garniturach i wypastowanych butach,ale my właśnie wtedy przegralismy..........
bo okazało się,ze niektorzy z nas
ideały zamienili na
"odcinanie kuponow"
serd pozdr

Ostatnio zmieniony przez gość z drogi o czw., 06/01/2011 - 15:30.

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

10. @gość z drogi

"ludzmi z dawnych central handlu zagranicznego,nie "jedynkami"
ale tymi zwyczajnymi,ktorym w latach osiemdziesiątych,przyszło zakładać komisje solidarnosci,a w
czasie wojennym,nadal je prowadzic w tych- ze centralach,w centralach
.............gdzie wiecej było ubekow
niz normalnych ludzi........TRWALISMY jednak"

więcej było ubeków, niż zwykłych ludzi i mając tego świadomość robilismy, co do nas należy.
Staralismy się o tym nie mysleć, nie szukaliśmy, i to był nasz błąd.
Do drugiej "S" już nie wstapiłam, to był zepsuty owoc Magdalenki, czułam ten fałsz i widziałam ludzi, którzy w mojej kolejnej firmie zakładali związek od nowa.

Nieraz widze w mediach, czy wśród blogerów ludzi z tamtych lat. Ludzi niejednoznacznych, ale moja intuicja kazała mi sie od nich trzymać z daleka.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika ciociababcia

11. Turowski

Pozornie bez związku z katastrofą, ale i nie bez tego związku, warto odnotować jeszcze jedno wydarzenie. W "Rzeczpospolitej" pojawiła się (18/19 XII) całkowicie przemilczana w elektronicznych mediach informacja o skierowaniu przez IPN do Sądu Okręgowego w Warszawie wniosku o wszczęcie postępowania lustracyjnego w związku z wątpliwościami co do zgodności z prawdą oświadczenia złożonego przez dyplomatę, ambasadora tytularnego w Moskwie, Tomasza Turowskiego. Twórca zbliżenia polsko-rosyjskiego, zaufany człowiek Radosława Sikorskiego, były ambasador Polski na Kubie, od 1993 roku dyplomata (głównie "na kierunku wschodnim"), rozpoczął współpracę z organami bezpieczeństwa jeszcze jako student. W latach 1975-1986 był oficerem elitarnego XIV Wydziału I Departamentu MSW, najwyraźniej oddelegowanym do nowicjatu Jezuitów w Rzymie. Tam bardzo dobrze wypełniał obowiązki wywiadowcze. Tuż przed święceniami odszedł z zakonu, ożenił się, ale nadal pozostał osobą dobrze postrzeganą przez ludzi Kościoła. Ofiarnie działał na rzecz pojednania Patriarchatu moskiewskiego z Episkopatem Polski. Był aktywny w przygotowaniach kwietniowych wizyt Donalda Tuska i Lecha Kaczyńskiego w Katyniu. Był obecny na płycie lotniska Siewiernyj 10 kwietnia. Udzielał wywiadów w moskiewskich mediach tuż po katastrofie. Rozważano możliwość powołania go na funkcję ambasadora Polski w Watykanie. Pozornie nic niezwykłego w tym nie ma. Tylko skąd ta głucha cisza w niezależnych mediach? Gdyby mianował go Lech lub Jarosław Kaczyński, mówiono by o tym głośno i szyderczo

ciociababcia

avatar użytkownika ciociababcia

12. c,d,

http://forum.fronda.pl/?akcja=pokaz&id=3712156 --- Pali się? Turowski podał się do dymisji

ciociababcia

avatar użytkownika Matsu

13. Palić to się nie pali /chyba/ ale

z KAT /chylę czoła przed ŁŁ/ zrobił nam się ciekawy - SKAT.

Matsu
avatar użytkownika Maryla

14. Kiedy został zwerbowany Władysław Bartoszewski?

Czy wtedy gdy opuszczał Auschwitz, czy gdy opuszczał Rakowiecką w W-wie?

Jak przeżył Powstanie Warszawskie skoro cały oddział w którym podobno służył zginął?

Skąd tyle wyjazdów zagranicznych przez cały praktycznie PRL?

Jaki uraz psychiczny w nim tkwi, skoro tak nienawidzi i to zupełnie na oślep? A to Sendlerową, a to Kaczora?

http://kwiatpolburaczanych.salon24.pl/265665,kiedy-zostal-zwerbowany-wla...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika demonica

15. Od dawna wiedziałam i pisałam, że KAT , to za mało.

musi być SKAT.
W.Bartoszewski najprawdopodobniej był zaplanowanym węźniem Auschwitz. Prześledziłam numerację więźniów z jego łapanki. Dziwnie prawie wszyscy około jednej daty (jego zwolnienia) stracili życie. Czyżby zacieranie śladów?
Inna sprawa - kościół, ile wtyczek kgb-owskich i na jakich stołkach siedzi do dzisiaj w Watykanie, w Polsce, w innych krajach? I nie piszę tu o TW już ujawnionych (choć pod podszewką może być bardziej gorąco), ale o tych dobrze skrywających swoje kontakty.

 pozdrawiam demonica

avatar użytkownika Maryla

16. "Taśma się zacięła"

nastepny człowiek zagadka E. Klich, który na telefon z Rosji stawia na bacznośc ministrów i premiera Polski.
A podobno akredytację dostał dopiero 15.04.2010

"Klich ocenił, że to, co robi w tej sprawie strona rosyjska, to może "nie jest jakaś forma ukrycia", lecz "często nam tłumaczono, że to lotnisko wojskowe (Siewiernyj - red.), a dokumentacja wojskowa jest objęta klauzulą". Akredytowany jednak uważa, że "elementy tych dokumentów przynajmniej w części powinny być ujawnione"."

http://wiadomosci.onet.pl/raporty/katastrofa-smolenska/rosjanie-ukrywaja...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

17. Śledczy sprawdzali billingi L. Kaczyńskiego. Czego szukali?

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/sledczy-sprawdzali-billingi-l-kaczynskieg...

Poszukując źródła przecieku tajnego raportu ABW dotyczącego wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Gruzji służby specjalne oraz prokuratura prowadziły zakrojoną na szeroką skalę akcję. Prokuratorzy przesłuchali setki świadków, w tym premiera, marszałków Sejmu i Senatu i ministrów. Sprawdzano billingi urzędników z kancelarii poprzedniego prezydenta. Sięgnięto także do zapisów dotyczących połączeń Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki - informuje serwis rp.pl.

"Sprawdzano nasze połączenia telefoniczne, odtwarzano, gdzie jeździliśmy, przeglądano zapisy kamer z instytucji państwowych, w których bywaliśmy. Agencja używała także innych "metod operacyjnych". Jakich? Tego funkcjonariusz zeznający przed prokuraturą nie ujawnił. Rekonstrukcję tego, z kim się widzieliśmy, agencja przedstawiła na tajnym posiedzeniu komisji ds. służb." - piszą dziennikarze "Rzeczpospolitej" Michał Majewski i Paweł Reszka.

Poufny raport, który przygotowała ABW dotyczył incydentu z oddaniem strzałów podczas podróży prezydenta Kaczyńskiego do Gruzji. 23 listopada 2008 r. konwój samochodów z prezydentami Lechem Kaczyńskim i Micheilem Saakaszwilim został zatrzymany przy granicy z Osetią Południową. Rozległy się strzały. Nikomu nic się nie stało. Prezydenci, którzy jechali z Tbilisi do jednego z osiedli przy granicy z Osetią Płd., zawrócili do stolicy Gruzji.

Przygotowany przez Agencję raport miał kilkanaście ponumerowanych kopii - w tym jedną przeznaczoną dla Kancelarii Prezydenta. Każda kopia była opatrzona szczególnym znakiem. Pod koniec listopada raport został ujawniony w mediach - kopia znalazła się na stronach internetowych "Dziennika Polska Europa Świat" - a Agencja zawiadomiła prokuraturę. Śledztwo wszczęto w grudniu 2008 r.

W listopadzie 2009 roku Kownacki usłyszał w sprawie zarzut ujawnienia mediom poufnych informacji. Były szef kancelarii, który zgodził się, by w mediach podawano jego pełne nazwisko, powiedział wtedy dziennikarzom, że nie czuje się winny w tej sprawie, a "próbę obarczenia odpowiedzialnością za ujawnienie poufnej informacji traktuje jako polityczną prowokację".

W ubiegłym tygodniu prok. Dariusz Ślepokura z Prokuratury Okręgowej w Warszawie poinformował, że śledczy skierowali do sądu akt oskarżenia przeciwko Piotrowi Kownackiegmu.

Prokuratura podała, że w toku prowadzonego śledztwa Kownacki nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Według kodeksu karnego "funkcjonariusz publiczny, który ujawnia osobie nieuprawnionej informację stanowiącą tajemnicę służbową lub informację, którą uzyskał w związku z wykonywaniem czynności służbowych, a której ujawnienie może narazić na szkodę prawnie chroniony interes, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

18. Rusza proces Turowskiego

21 lutego rozpocznie się proces lustracyjny byłego ambasadora tytularnego w Moskwie Tomasza Turowskiego, organizatora wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Katyniu - ustalił "Nasz Dziennik".

Przed Sądem Okręgowym w Warszawie 21 lutego ma się odbyć pierwsze posiedzenie w sprawie wszczęcia postępowania lustracyjnego Turowskiego.
W grudniu zeszłego roku pion lustracyjny, podejrzewając Turowskiego o kłamstwo lustracyjne, skierował wniosek o wszczęcie wobec dyplomaty postępowania lustracyjnego. IPN nie podaje szczegółów sprawy, ale z medialnych ustaleń wynika, że był on pracownikiem wywiadu PRL w charakterze tzw. nielegała, skierowanym w 1975 r. jako oficer wywiadu do zakonu jezuitów w Watykanie. Tam przez 10 lat miał korzystać z dostępu do kulis dotyczących polityki wschodniej Watykanu. Meldunki Tomasza Turowskiego, przysłane odrębnymi kanałami, miały oznaczenie 9596, a później były podpisywane pseudonimem "Orsom". W 1986 r. Turowski, tuż przed święceniami, wystąpił z zakonu.
Po powrocie do kraju Turowski w 1993 r. został pracownikiem w resorcie spraw zagranicznych, w departamencie zajmującym się Europą Wschodnią, gdzie najpierw był doradcą, a potem wicedyrektorem. Już w początkowym okresie pracy, w latach 1993-1994, ze względu na liczne i otwarte kontakty z I sekretarzem ambasady rosyjskiej w Polsce Grigorijem Jakimiszynem, był obserwowany przez Urząd Ochrony Państwa.
W 1996 r. trafił do ambasady w Moskwie. W 2007 r. został mianowany ambasadorem tytularnym w Moskwie. Ostatnio był kierownikiem wydziału politycznego ambasady w Moskwie. Uczestniczył - w ramach swoich obowiązków - w przygotowaniu wizyt w Katyniu premiera Donalda Tuska oraz prezydenta Lecha Kaczyńskiego w kwietniu 2010 roku. Wymieniano go jako kandydata na ambasadora w Watykanie.
Po decyzji pionu lustracyjnego MSZ na początku stycznia przyjęło dymisję Turowskiego. Jak poinformował rzecznik MSZ Marcin Bosacki, dymisja Turowskiego została przyjęta w trybie natychmiastowym. Dyplomata wróci za kilka dni do kraju, a na początku lutego ma odejść z resortu.

Zenon Baranowski

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110128&typ=po&id=po02.txt

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl