Wielkopolan drogi do wolności
Michał St. de Z..., wt., 28/12/2010 - 12:01
Już w trakcie rozbiorów, Prusy i Austria, zamierzały zgermanizować uzyskane ziemie, aby uniknąć buntów rdzennej a bitnej ludności Polski. Po trzecim rozbiorze Polski, kiedy przestaliśmy istnieć jako państwo, Prusy zamierzały pozbawić nas Polaków, Wielkopolan, narodowości.
W końcu XIX wieku Prusami zaczął rządzić, premier, kanclerz rzeszy, Otto Eduard Leopold von Bismarck-Schönhausen. To za rządów Otto von Bismarcka, Prusy stały sie najpotężniejszym państwem Europy. To on zjednoczył Niemcy po Kongresie Wiedeńskim i dał koronę Fryderykowi Wilhelmowi IV z dynastii Hohenzollernów. Za czasów Otto Bismarcka, nastąpił gwałtowny rozwój przemysłowy Prus. Nadrenia i Śląsk, należące do Prus to największe ośrodki przemysłowe pracujące na potęgę Prus. Przynależność Prus do Związku Celnego, do którego nie należała Austria. Z polecenia Otto Bismarcka, Helmut von Moltkę, stworzył nowoczesną armie. Wkrótce wyruszy ona na podbój Europy. Zwycięży Danie, Austrie, Francje. Mając wolne ręce na zachodzie Europy, Bismarck, może powiedzieć o moich rodakach:
"Bijcie Polaków tak długo, dopóki nie utracą wiary w sens życia. Współczuję sytuacji, w jakiej się znajdują. Jeżeli wszakże chcemy przetrwać, mamy tylko jedno wyjście - wytępić ich"
Otto von Bismarck, stworzył wobec Wielkopolski politykę Kulturkampfu / walka o kulturę / Ograniczenia wpływu kościoła katolickiego, który miał olbrzymi wpływ na życie Polski i Polaków. Z jego polecenia aresztowano w 1874 kardynała, metropolitę poznańsko-gnieźnieńskiego, prymasa Polski. Mieczysława Halka Ledóchowskiego herbu Szaława. Tylko dlatego, że nie wyraził zgody na naukę religii w języku niemieckim.
W tym aspekcie, Bismarck się pomylił, Wielkopolanie, stanęli murem za swoim kościołem katolickim. Reakcją na Kulturkampf, jest powstanie w Wielkopolsce ruchu narodowego.
Po dymisji Otto Bismarcka, germanizacja wzmogła się znów po 1894 r., kiedy stworzono Hakatę, Deutscher Ostmarkenverein, Niemiecki Związek Kresów Wschodnich, założony w Poznaniu w roku 1894. Nazwa pochodzi od pierwszych liter nazwisk założycieli: Ferdynanda von Hansemanna , Hermanna Kennemanna , Henryka von Tiedemanna. Ci trzej to obywatele niemieccy o rodowodzie mojżeszowym. Wiekszośc administracji Hakaty to zydzi niemieccy
Ta germańska nacjonalistyczna organizacja przetrwała do I Wojny Światowej.
Hakata miała na celu:
Rugowanie, wykupywanie za bezcen ziem od Wielkopolan.
Zakaz organizowania zebrań i wieców Wielkopolan
Wspieranie niemieckiego szkolnictwa,
Wspieranie niemieckiej administracje, przez zwalnianie z pracy Wielkopolan
Zakaz używania języka polskiego w szkole , sądzie.
Mottem hakaty w stosunku do Wielkopolan było:
"Stoicie naprzeciw najgroźniejszego, najbardziej fanatycznego wroga dla niemieckiej egzystencji, niemieckiego honoru oraz niemieckiej reputacji na całym świecie: wobec Polaków".
Władze pruskie w 1887, usunęły język polski ze szkoły.
W 1885 roku usunięto z Wielkopolski 25 obywateli, którym uprzednio zabrano, bądź nie dano obywatelstwa pruskiego tzw. Rugi pruskie
W 1904 wchodzi w życie ustawa zabraniająca Wielkopolanom, budowy budynków o trwałych fundamentach / vide wóz Drzymały/
W 1908 roku Prusacy wprowadzają w życie Ustawę kagańcową, zabraniającą Wielkopolanom używania języka polskiego na zebraniach.
W 1908 roku parlament pruski przegłosował ustawę wywłaszczeniową o przymusowym wykupie gruntów od Wielkopolan
Rząd pruski, wprowadzał zmianę nazwisk Wielkopolan na nazwiska o niemieckim brzmieniu, pisowni,
Świat nie znał takiego terroru jaki zastosowali Prusacy, Niemcy w stosunku do moich rodaków, Wielkopolan, Polaków. Tylko naród, który gdzieś po drodze wyzbył się człowieczeństwa może zgotować taki los innemu człowiekowi.
Nie ukrywajmy, plemiona germańskie, szwabskie to dzicz, którą Świat winien zamykać w czymś przypominającym ogrody zoologiczne. Świat powinien, ten germański zezwierzęcony półświatek pozbawić przemysłu, banków. Powinni żyć przez lat 100 może więcej na poziomie ludów pierwotnych.
Podobna sytuacja sie powtórzyła w czasie II Wojny Światowej, kiedy Niemcy na rozkaz Hitlera dwoma dekretami - z 8 i 12 października 1939 r. jednostronnie wcielili zachodnie terytoria Polski do Rzeszy. Wielkopolskę włączyli do III Rzeszy jako kraj Warty,Reichsgau Wartheland,Warthegau. W kraju Warty, Niemcy na niemal wszystkich obiektach umieścili napisy:" Nur für Deutsche"
Wielkopolanie pod rządami Prus od zawsze przygotowywali się do odzyskania niepodległości na drodze zbrojnego powstania narodowego.
Znając historie polskich powstań, przygotowywali sie do tego jedynego, Powstania Wielkopolan. Najpierw postawili na szeroko zakrojoną agitacje wśród wszystkich warstw społecznych a szczególnie chłopów, wiedząc jaką rolę odegrali w czasie potrzeby grunwaldzkiej. Światli księża, ziemianie, oficerowie, którzy przemaszerowali z armią Napoleona Świat, uczyli chłopów mieszczan, nowoczesnej gospodarki, która dawało bogactwo, które mogło sfinansować zakup broni, sprzętu, odzieży, środków opatrunkowych.
Wśród wybitnych Wielkopolan był ksiądz Piotr Wawrzyniak, urodzony w połowie XIX wieku w okolicach Śremu. Dokładnie w dniu 30 stycznia w Wyrzece koło Śremu, lat temu sto i siedemdziesiąt przyszedł na Świat ten wielki społecznik, jeden z najwybitniejszych Wielkopolan.
Po uzyskaniu świeceń kapłańskich w 1872 roku, został wikarym w Śremie. Tam natychmiast włączył się w ruch pracy organicznej. Juz rok później został Prezesem Towarzystwa Przemysłowego, któremu przewodniczył przez lat 25 Dwa lata później zakłada bibliotekę Towarzystwa Oświaty Ludowej. Wspólnie z księdzem Augustynem Samarzewskim, stworzył Bank Ludowy na zasadach spółdzielczości. Po smierci księdza Augustyna Samarzewskiego, stanął na czele Zawiązku Spółek Zarobkowych, które działały niemalże w całym zaborze pruskim. Za prezesury księdza Piotra Wawrzyniaka, Związek Spółek Zarobkowych, czyli banków ludowych, spółdzielczych rozszerzył na Pomorze, Warmię, Mazury i Górny Śląsk. Tworzone przez księdza Piotra Wawrzyniaka Banki Ludowe, udzielające Połakom kredyt na bardzo niski procent, stały się konkurencją dla banków pruskich Za swą społecznikowską działalność, został wybrany posłem do parlamentu pruskiego w którym zasiadał w latach 1894-1898. Kiedy pełnił role posła założył w Berlinie polskojęzyczny "Dziennik Berliński". Na zaproszenie Polonii Amerykańskiej w 1986 roku pojechał do Stanów Zjednoczonych aby dzielić się swymi osiągnięciami.
Kościół katolicki, Papież docenił społecznikowska rolę księdza Piotra Wawrzyniaka. W 1896 roku uzyskał godność arystokratyczną, został wyniesiony dożywotnio jako Szambelan Domu Papieskiego Leona XIII. Rok później tenże sam , Papież Leon XIII nadał mu w wieku 48 lat godność prałata. Po przeniesieniu do Mogilna w 1988 r. zagłada tam Spółdzielnie "Rolnik" która jest konkurencja dla pruskich towarzystw handlowych. Realizując postulaty encykliki "Rerum novarum" Leona XIII założył Katolickie Stowarzyszenie Robotników Polskich.
Jest założycielem bardzo znanego w Zakopanem domu dla księży "Ksieżówka" W 1910 roku zakłada w Mogilnie Spółkę Ziemską.
Od 1908 roku, Był przewodniczącym Wydziału Prawno Ekonomicznego Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk. założonego w 1857 roku. którego mottem było"unguibus et rostro (pazurami i dziobem), Odnosiło się do metod koniecznych dla obrony zagrożonej polskiej kultury i nauki. Poznańskie Towarzystwo Przyjaciół nauk, było jedyną wyższą uczelnia pod zaborami.
Przeniesienie księdza Prałata do Mogilna w 1988 roku, było wymuszone przez Berlin u Papieża Leona XIII, który nie kochał Polaków, mimo iż Polacy, których nie było na mapach Świata płacili świętopietrze. Prusy za panowania kanclerza Otto von Bismarcka Nie. Dziś nadal płacimy w wysokości 4 miliardów dolarów
Oto połajanki dla Polaków, w wykonaniu papieża Leona XIII :
"Wam, którzy zamieszkujecie prowincję Poznańską i Gnieźnieńską, zalecamy ufność w wielkoduszną sprawiedliwość Cesarza, o jego bowiem względem was przychylności i życzliwym usposobieniu osobiście od niego samego powzięliśmy wiadomość." Caritatis,19 marca 1894.
Ksiądz Wawrzyniak, do końca życia kierował Domem wydawniczym "Księgarnią Świętego Wojciecha" Księgarnia istnieje do dziś w centrum Poznania, przy tym samym Placu, Dziś Plac Wolności 1
Zmarł na atak serca 9 listopada 1910 roku w swym poznańskim mieszkaniu przy ul. Świętego Marcina 69 . Zgodnie z jego wolą Pochowany w Mogilnie.
Trudno jest w kilku zdaniach podsumować tego "króla czynu" jakim był Wawrzyniak. Co by się nie napisało, to ciągle za mało. Przeciętnemu człowiekowi trudno pojąć, jak to jest możliwe, by w czasie 61 lat życia tyle zrobić, podjąć tyle wyzwań i prowadzić je konsekwentnie do celu, i to często równocześnie. Różnie nazywano i nazywa się ks. Piotra. Jedni mówią o "tytanie pracy", inni o "menedżerze w sutannie". Jedno jest pewne. Ksiądz Piotr Wawrzyniak powinien pozostać w pamięci każdego Polaka, a już na pewno Wielkopolanina. To on budował podstawy dzisiejszej gospodarki Wielkopolski, która pozytywnie wyróżnia się na tle całego kraju. Wszyscy chcielibyśmy, aby również dziś były takie osoby, jak ks. Piotr. Spółdzielczy Bank Ludowy istnieje w Śremie do dziś, w jego murach istnieje też Towarzystwo Ks. Piotra Wawrzyniaka, które stara się podtrzymywać pamięć o tym wielkim człowieku.
Żydom, którzy na on czas zamieszkiwali Wielkopolskę było bliżej do Prusaków niż Polaków.
Żydzi posądzali naszych Wielkopolskich przodków o antysemityzm, gdyż organizacja polskich instytucji, banków zagrażała żydowskim dilom, interesom, które robili z Prusakami.
Robili interesy z Niemcami i donosili na Polaków.
29 komentarzy
1. Panie Michale,:)
własnie skonczyłam pisać na poprzedniej Pana stronie,o Bractwie Sw Wojciecha,na podstawie stron Katolickiego Przewodnika,,,,,,,z Poznania,z dnia 2 lutego 1930 roku...., str 3, z piękną strona tutułową: "Z naszej Polski"
Zima na Polesiu
:))) serd pozdr
gość z drogi
2. Pani Gość z Drogi,
Szanowna Pani Zofio,
Bardzo mi miło
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
3. przed wielu laty
byłam w Śremie zaproszona przez Tamtejszych Hutników,na przepiękną Mszę Sw,na ktorej Hutnicy podarowali złotą Róże ,jako wotum..
nie ma juz Odlewni,nie ma wspaniałych Fachowcow -Hutnikow
nie ma miejsc pracy......a może jeszcze się gdzies zachowały......? oby...
Srem współczesny był mi bardzo bliski sercu,
przez wiele lat......wspaniali ludzie:) ale w konfrontacji z z" rzeczywistoscią PRZEGRALISMY,WSPOLNIE
pozdr
gość z drogi
4. Gość z Drogi,
Szanowna Pani Zofio,
Po poznańsku _Srym_ to było bardzo ładne miasto z wielkim przemysłem metalurgicznym. Co dziś tam jest nie wiem.
W okolicach Śremu urodził się wielki Wielkopolanin ksiądz Piotr Wawrzyniak. Śrem to jedno z najstarszych miast Polski Piastowskiej.
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
5. ksiądz Piotr Wawrzyniak
"Realizując postulaty encykliki "Rerum novarum" Leona XIII założył Katolickie Stowarzyszenie Robotników Polskich"
Zawsze szukam takich inicjatyw, wzorców sprzed lat, trzeba walczyć z socjalizmem, ale i rzekomo "prawicowym" liberalizmem właśnie idąc w takie kierunki katolickiego solidaryzmu, katolickiego nauczania społecznego. Brakuje nam katolickich związków zawodowych im Jana Pawła II. To mogłoby chwycić. Zamiast tego pracowników ogłupiają takie związki jak Solidarność80 (ta co miała składzik z wódką na kopalni) powiązana z PPP, a tam ciekawe dopiero towarzystwo.
Ksiądz Wawrzyniak ma jednak konkurentów nie mniej zasłużonych :) Proszę spojrzeć.
http://wiadomosci.onet.pl/kiosk/kraj/liskow-wzorowa-wies-ks-waclawa-bliz...
"Od roku 1900 przez 40 lat proboszczem w Liskowie był ks. Wacław Bliziński, znany kapłan-społecznik, któremu biedna i zacofana gospodarczo parafia zawdzięcza swój poźniejszy poziom religijno-moralny, ekonomiczny, społeczny, kulturalny i swoją sławę w okresie międzywojennym - jako wzorowa wieś polska. Zmarł w 1944 roku, spoczywa w Liskowie, a przed kościołem wzniesiono mu okazały pomnik w setną rocznicę urodzin (Uroczystości z udziałem Ks. Prymasa Stefana Wyszyńskiego). "
http://www.parafialiskow.pl/nasza_parafia.html
To też Wielkopolska :) Brakuje takich kapłanów, gdyby tak byli teraz w każdej parafii, zwłaszcza tam gdzie bieda, beznadzieja... ech.
marekkajdas.nowyekran.pl
6. Panie Michale :)
Wspomnienie Wielkiego Polaka,bo za takiego uwazam tego Wielkopolanina
jest cennym wpisem w Panskich zeszytach historycznych,proszę
się nie gniewac,ale tak sobie nazwałam,te Piękne Przypominania..
zapisuję je i układam w zeszyty.....
Historia
najlepiej trafia do ludzi,poprzez ludzkie LOSY,
Takim przykładem jest
Ksiądz Piotr, I.Paderewski i wielu,wielu INNYCH,
droga do wolnej Polski,zawsze była" usiana"Wielkimi Ludzmi",chociazby jak syn
Karczmarza.......Warto Ich przypominać,Warto o tym pisać......bo młodzi,dobrze wykształceni,z dużch miast,nic o NICH nie wiedzą/"dzięki" nowemu szkolnictwu/
Dziękuję Panu
za przypominanie o TYM
re Bractwo Sw Wojciecha i Księgarnia,to wszak prawdziwy łacznik miedzy
kolejnymi wojnami...i przykład Przetrwania
pozdr
gość z drogi
7. Pani Gośc z Drogi,
Szanowna Pani Zofio,
O Panu kapitanie / generale Taczaku / napiszę jkis esej rocznicowy. O księgarni Świętego Wojciecha też.
Księgarnia została założona przez arcybiskupa poznańskiego, prymasa Floriana Stablewskiego
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
8. Pan Marek Kajdas,
Szanowny Panie,
Ksiądz prałat Domu Papieskiego, Wacław Bliziński, był Warszawianinem, Mazowszaninem ale pracującym przez większą część swego życia w południowej części Wielkopolski w rejonie Kalisza.
Kalisz, konin, to trochę inna Wielkopolska niż Poznań.
Ze swego Liskowa zrobił wzorowa wieś, która nawiedzili prezydent Mościcki, i Marszałek Rydz -Śmigły na czas wystawy rolniczej.
Prałat Bliziński był dobrym organizatorem, społecznikiem ale i politykiem. Jemu to na dobre wyszło.
Obok Księdza Wawrzyniaka bardzo pozytywna postać.
Pozdrawiam
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
9. Proszę dalej wyszukiwać takich wielkich Polaków - księży
Warto przypomnieć hierarchów czasów II RP, II wojny, czasów stalinowskich i nawet rozbiorowych, ale zwłaszcza z okresu XX-wiecznego przed 1918. Zostali zapomniani wielcy Polacy o zdrowych poglądach, to była stara szkoła katolicyzmu bez nowinek powojennych, które zatruły trochę przekaz poprawnością, przemilczaniem prawdy, bo dialog, bo ekumenizm, bo tolerancja, bo soborowe wartości. Wtedy katolicyzm był... jakoś bardziej polski mimo iż przed rokiem 1918. Teraz w dobie religijnym programów w TVN nasza Polska zamienia się w Polin, a katolicyzm w ekumenizm fałszywie przyjmowany, wypaczający wiarę.
Zajmujemy się niekiedy naprawdę niewartymi tego kanaliami, czy postaciami z polityki obecnej.
Tu Pan pisze do swoich, my już wiemy całkiem sporo, jest dostęp do książek, jest wyszukiwarka sieciowa, wiemy swoje o komunizmie choćby bez niuansów szczegółowych, zatem edukacja o Stalinie itd ma sens bardziej w szkołach, na religii, w mediach wysokonakładowych, w filmach. Słowem to nie Pana główna misja tak uważam za przeproszeniem, natomiast takie artykułu jak ten są BEZCENNE dla nas, dla mnie w szczególności. Żeby tylko zapadły w pamięć, ta ma cechę być niestety chwilową w natłoku szumu informacji, trzeba zatem powtarzać :)
Z Uszanowaniem życzę miłego popołudnia
marekkajdas.nowyekran.pl
10. Pan Marek Kajdas,
Szanowny Panie,
Musze się z Panem zgodzić. Problem polega na tym, że my o księżach patriotach, bohaterach, uczestnikach Powstań Narodowych mało wiemy.
Dam przykład Ojca Maksymiliana Tarejwy, straconego w Koninie w 1864 roku. Mój pradziad znał ojca Tarejwę, pomagał Powstańcom z oddziału generała Taczanowskiego.
"w Lądzie umieszczono w 1924 tablicę pamiątkową z następującym tekstem: Męczennikowi Sprawy Narodowej, ś.p. o.Maksowi Tarejwie ![!], Kapucynowi konwentu Lądzkiego, Emisariuszowi Rządu Narodowego, Kapelanowi oddziału Taczanowskiego, aresztowanemu w Lądzie, a straconemu w Koninie za udział zbrojny w powstaniu Styczniowym.
Rodacy
W oddziałach powstańczych generała Taczanowkiego służyli przodkowie mojej babci.
Ojca Tarejwę wydał Żyd Żyda Pinkus, który w nagrodę otrzymał od Moskali 1000 rb.
Ojciec Maksym Tarejwo w korespondencji do czasopisma Ojczyzna (1864 nr 28 s. 2) informował o przybyciu do Konina szpiega Pinkusa vel Pinkoskiego. Szpieg ten przyjechał z Warszawy i w mundurze oficerskim wraz z pułkownikiem Felkersamem śledził powstańców w powiecie konińskim.
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
11. To ważne, bo o Powstaniu Styczniowym mówi się różne rzeczy...
Tymczasem niezależnie od opcji "czerwonych", "białych", koszernych, masonów też, to jednak brali w nim udział liczni księża, to wyróżnia ten zryw. Wielu zginęło, umęczono ich zazwyczaj w ramach represji. Oczywiście udział księży był w zakresie posługi kapłańskiej, zabijanie nie jest ich misją, ale już konspiracja, ukrywanie powstańców, opieka nad rannymi jak najbardziej.
Żeby mógł Pan ocalić pamięć o swoich przodkach tak bohaterskich, to trzeba to spisać dokładnie, przynajmniej to. Najlepiej byłoby nakręcić film fabularny na bazie tych historii, choćby wyjątkowo niskobudżetowy jako np praca dyplomowa studenta filmówki, albo chociaż scenarzysty dyplomowanego. Na takie produkcje zwykle dostają granty z PISF, np 2 mln zł i tutaj problem. Komisja przydziela kasę czytając scenariusz, a nawet koncepcję scenariusza najpierw, następnie przydziela się ekipę właściwą, dyżurnych aktorów w zależności od budżetu różnej kategorii. Do "ważnych" filmów musi trafić np towarzysz Kondrat i jemu podobni, to naprawdę zepsute towarzystwo jeszcze z PRL.
Musiałby Pan "troszkę" zmienić autentyczną historię przeżyć przodków i nasycić scenariusz scenami jak to Polacy prześladowali wtedy żydów, dodać dobrych Rosjan np mądrego oficera intelektualistę-miłośnika sztuki, skontrastować to z brudnymi Polakami, chłopami rabującymi zwłoki powstańców i dobijającymi rannych, dodać jeszcze jak to księża wydają ich kozakom na kaźń nahajami, pikami. Do tego trochę niemoralnego prowadzenia się, seks młodzieży gdzieś na sianie, zdrada żony powstańca z młodym wikarym. Słowem całkowite odwrócenie prawdy dałoby szansę tej historii na realizację filmu przez "Polski" Instytut Sztuki Filmowej. Tak to wygląda i dam głowę za to uciąć, takie filmy się kręci, będzie się kręciło dalej w III RP i całym świecie.
Wielu księży obecnie także pięknie służy Ojczyźnie, Polakom i każdy robi to po swojemu, ale też nie ma ludzi nieomylnych, a prawdziwe intencje mogą być skrywane, czy też można ulec zaślepieniu w swojej misji lustracyjnej nie widząc innych niuansów. Istotne jest co kto robi też po 1989 roku, to bardzo ważne w ocenianiu agenturalnej przeszłości tego człowieka. Agent agentowi nierówny żeby dotknąć problemu TW, przy braku kompletnych archiwów, świadków. Nie chcę wchodzić w szczegóły, to będzie samo wychodziło.
Lustrację należałoby przeprowadzić od X wieku i prowadzić ją nadal pernamentnie. Przykładowo wielu osobom z czasów Powstania Styczniowego spadłaby aureola i można by zrozumieć dlaczego działo się jak się działo. Kto ich prowadził, inspirował. To nie była tylko agentura carska. III Oddział Kancelarii Osobistej Jego Cesarskiej Mości (ros. III отделение собственной Е.И.В канцелярии) Inni szatani byli też tam czynni... przede wszystkim INNI, wiersz mocno sprzed 1863, ale pasuje zawsze, teraz też.
O! Panie, Panie! ze zgrozą świata
Okropne dzieje przyniósł nam czas,
Syn zabił matkę, brat zabił brata,
Mnóstwo Kainów jest pośród nas.
Ależ, o Panie! oni niewinni,
Choć naszą przyszłość cofnęli wstecz,
Inni szatani byli tam czynni;
O! rękę karaj, nie ślepy miecz!
http://literat.ug.edu.pl/ujejski/index.htm#spis
http://www.lwow.home.pl/naszdziennik/ujejski.html
Zamiast takich wierszy niebawem będą same Szymborskie, Miłosze, Gombrowicze i inni zepsuci "Polacy". Tymczasem romantyczna poezja patriotyczna, katolicko-patriotyczna jest ważna, ale patriotyczna, a nie lewicowo-rewolucyjno-masońska, bo niestety takiej jest wiele z różnych epok, można się pomylić bardzo biorąc je za patriotyczne w naszym rozumieniu, nawet ten wiersz ma coś w sobie bluźnierczego niestety z początku o ile go dobrze pojmuję, ale koniec jest ok. Lewica z masonerią, mniejszości narodowe zawsze ciągnie do pisania, bo wiedzą że tak można wygrać walkę o dusze ludzi, tak się omamia.
marekkajdas.nowyekran.pl
12. Szanowny Panie Michale
Szanowny Panie Michale
Wyszukuje Pan postacie nie tuzinkowe
Pełne zapału tworzące podstawy Narodowe
Bo poziom gospodarki jest ważny
Wie to każdy człowiek rozważny
Każdy też takich ludzi ceni
Żaden kolorami się nie mieni
By błyszczeć próżnością na salonach
A zamiast głowy mieć balona
Wawrzyniak to czysto Polskie nazwisko
Warto nagrać o nim widowisko
Bo film to najlepsza promocja
Wtedy ukazuje się prawdziwa emocja
Pozdrawiam
13. Pan Marek Kajdas,
Szanowny Panie,
Ja już jestem za stary by zmieniać swe poglądy. Wiele widziałem , wiele słyszałem. Moje dzieci wykształcone na tamtejszych uniwersytetach co ładnie się nazywają już inaczej patrzą na Świat.
Ja tez bym poczytał o tamtych bohaterach, posłuchał ich opowieści jak to uciekali z Litwy do Prus z Giełgudem i Rohlandem.
Chłop nas zdradził,
skrzynka przyskrzyniła,
kruk oko wydziobał,
ryba zatopiła.
Czemu, Cieniu, odjeżdżasz, ręce złamawszy na pancerz,
Przy pochodniach, co skrami grają około twych kolan? -
Miecz wawrzynem zielony i gromnic płakaniem dziś polan;
Rwie się sokół i koń twój podrywa stopę jak tancerz.
- Wieją, wieją proporce i zawiewają na siebie,
Jak namioty ruchome wojsk koczujących po niebie.
Trąby długie we łkaniu aż się zanoszą i znaki
Pokłaniają się z góry opuszczonymi skrzydłami
Jak włóczniami przebite smoki, jaszczury i ptaki...
Jako wiele pomysłów, któreś dościgał włóczniami...
II
Idą panny żałobne: jedne, podnosząc ramiona
Ze snopami wonnymi, które wiatr w górze rozrywa,
Drugie, w konchy zbierając łzę, co się z twarzy odrywa,
Inne, drogi szukając, choć przed wiekami zrobiona...
Inne, tłukąc o ziemię wielkie gliniane naczynia,
Czego klekot w pękaniu jeszcze smętności przyczynia.
III
Chłopcy biją w topory pobłękitniałe od nieba,
W tarcze rude od świateł biją pachołki służebne;
Przeogromna chorągiew, co się wśród dymów koleba,
Włóczni ostrzem o łuki, rzekłbyś, oparta pod-niebne...
IV
Wchodzą w wąwóz i toną... wychodzą w światło księżyca
I czernieją na niebie, a blask ich zimny omusnął,
I po ostrzach, jak gwiazda spaść nie mogąca, przeświéca,
Chorał ucichł był nagle i znów jak fala wyplusnął...
V
Dalej - dalej - aż kiedyś stoczyć się przyjdzie do grobu
I czeluście zobaczym czarne, co czyha za drogą,
Które aby przesadzić, Ludzkość nie znajdzie sposobu,
Włócznią twego rumaka zeprzem jak starą ostrogą...
VI
I powleczem korowód, smęcąc ujęte snem grody,
W bramy bijąc urnami, gwizdając w szczerby toporów,
Aż się mury Jerycha porozwalają jak kłody,
Serca zmdlałe ocucą - pleśń z oczu zgarną narody...
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Dalej - dalej - -
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
14. Pan Jacek Mruk,
Szanowny Panie Jacku,
Bardzo mi miło.
Będzie więcej o bohaterach.
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
15. Jacku:"dalej,dalej"
tak jak w tym wierszu,zacytowanym przez Pana Michała
musimy się nauczyć życ dalej i liczyć tylko na siebie
zniszczona gospodarka,zrujnowana Polska..............wiele pracy przed nami,i dlatego tak
WAZNE
jest przybliżanie Postaci wartościowych,mądrych,by słuzyły za przykład.........
my, znamy dzieje Slimaka,Drzymały,cz KS Piotra,ale młodzi?oni nic na ten temat nie wiedzą
aKryzys idzie,idzie...
Panowie juz jest Dzisiaj,czyli ostatni Dzień starego Roku
Duzo szczęścia,zdrowia,Przyjaciół i samych DOBRYCH wpisow
w Nowym ROKU
WAM,i WASZYM bliskim
zyczę z męzem i rodzinką.........
DO Siego Roku,oby był inny,nż ten, ktory odchodzi do HISTORII
gość z drogi
16. Szanowny Panie Michale
Szanowny Panie Michale
Może napisze Pan scenariusz do serialu
O Polskich bohaterach działających w realu
Na rzecz wyzwolenia Polski spod agresora
A na to jest już najwyższa pora
Pozdrawiam
17. Szanowna Zofio
Mamy podobne jak widzę spojrzenie
Bo dla nas silna Polska to marzenie
Za życzenia serdecznie dziękuję
Swoje pozniej wydrukuje
Pozdrawiam cieplutko
18. Pan Jacek Mruk,
Szanowny Panie Jacku,
Od wielu lat nic innego nie robię a piszę o Bohaterach , którzy walczyli o Polskę i o tych co tych Bohaterów, mordowali.
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
19. Pani Gość z Drogi,
Szanowna Pani Zofio,
Najlepsze życzenia w Nowym Roku dla Pani, Pani Bliskich w Nowym 2011 roku
m.zieleskiewicz
"-
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
20. Jacku,dzięki :)
...."bo dla nas silna Polska to marzenie"
i niech się nam ONO zisci.......pozdr:)
gość z drogi
21. Szanowny Panie Michale
Piękne....dziękujemy......:)
Nowy Rok,tuz tuz.........:)
gość z drogi
22. Pani Gość z Drogi,
Szanowna Pani Zofio,
radujmy sie w Nowym 2011 Roku,
Ukłony moje najnizsze
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
23. Szanowny Panie Michale
Szanowny Panie Michale
Myślałem o scenariuszu na podstawie którego nakręcono by film-serial.
Przydałoby się znaleźć reżysera do tego serialu, bo w Pana wiedzę nie mam wątpliwości.
Pozdrawiam Sylwestrowo-Noworocznie
24. Pan Jacek Mruk.
Szanowny Panie Jacku,
Bardzo mi miło
Życzę Panu wszystkiego najlepszego w Nowym 2011 Roku.
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
25. Dziękujemy:)
Mąz akurat "walczył z podarunkiem wujcia vincentego i tuska
wiec cięzko było.wszak podarunek wchodzi z dnia na dzień.........
Pół Polski siedziało i przeliczało a 'barany,typu mirki,rysie,zbysie
szampansko się bawiły za nasze pieniądze,ciesząc się,ze kolejny RAZ załatwili
Polskę pracującą....
zapomnieli
o jednym,ze bawią się za nasze, cięzko zarobine pieniadze....
serdecznie pozdrawiamy
ps
moja zemsta była słodka,sniło mi się,ze twardymi pomidorami obrzucamy uśmiechniety pysk,pewnego kłamcy,TAK
ja kto zrobili Grecy ze swoim, byłym ministrem
serd
pozdrawiamy i liczymy,
ze lemingopodobni otworzą wreszcie oczy i zakrzykną RAZEM
z nami,krol jest nagi i sięgną po pomidory i jajka.....:)
/jak w bajce starego Andersena/
gość z drogi
26. Jacku,juz Dzien,Nowy Dzień w Nowym Roku,obudz się,
bo szampan się wylewa,a taki perlisty......:)
Super pomysł z filmem,bardzo mi się podoba..........Niech się spełni,w Nowym Roku........
tak małomamy tego typu pozycji w naszej/nienaszej kulturze.......pozdr:)
gość z drogi
27. Pani Gość z Drogi,
Szanowna Pani Zofio,
Aby tych szemranych zdzichów, mirów, grzesiów odsunąć od władzy, koryta musimy iść wszyscy do urn i głosować na naszych, Polaków.
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
28. Szanowna Zofio i Szanowny Panie Michale
Budzę się i dążę do zmiany
By Polską nie rządził naćpany
Musimy wszyscy się zerwać ze snu
I głosić wiadomości prawdziwe, nie tylko tu
Także wśród tych co mają problemy z myśleniem
By jeden w drugiego nie rzucał kamieniem
Lecz by się każdy uświadamiał świadomością
I zarażał do Ojczyzny prawdziwą Miłością
Pozdrawiam cieplutko w Nowym Roku
29. Pan Jacek Mruk,
Szanowny Panie Jacku,
Dziękuję za życzenia.
Kolejny piękny wiersz !
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz