Egzekucja w Wawrze

avatar użytkownika Anonim

Przypominam masową egzekucję POlaków, ale pierwszą była egzekucja harcerzy w Zielonce, którzy z okazji 11 listopada rozkleili tekst Roty. Wcześniej była masowa ebzekucja polskich żołnierzy jeńców wojennych w okolicy Ciepielowa, o której mało kto pamięta. Dziwię się, że niektórzy Polacy mają coś w rodzaju kompleksu niższości ( niemiecki porządek) dla takiej teutońskiej, barbarzyńskiej dziczy. Zresztą z tym porządkiem to też nie do końca prawda.

http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/warszawa/mazowsze-rocznica-strasznej-niemieckiej-zbrodni,1,4091199,region-wiadomosc.html

12 komentarzy

avatar użytkownika Docent zza morza

1. Pani Barbaro

Niestety ta postawa płaszczenia się przed obcymi jest bardzo rozpowszechniona na emigracji. Trzeba się wszystkim zachwycać, jak gdyby usprawiedliwiając przed samym sobą decyzję o opuszczeniu kraju. Bo chyba w głębi duszy wiele osób czuje się dezerterem z frontu polskości, o którą walczyły poprzednie pokolenia...

A przecież można zachować dumę ze swojego pochodzenia i nie wpadać w przesadę. W każdym kraju jest wiele plusów i minusów, a raju na ziemi nigdzie nie ma. I dobrze, bo każda próba jego wprowadzenia kończyła się hekatombą niewinnych.
Pozdrawiam

avatar użytkownika barbarawitkowska

2. Docent zza morza

Ta postawa płaszczenia się jest również bardzo rozpowszechniona w kraju i tu już zupełnie nie wiadomo dlaczego.

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

3. Pani Barbara Witkowska,

Szanowna Pani,

My Słowianie, Polanie zawsze lubiliśmy nowinki z zachodu, lub język łaciński, który jeszcze królował w wieku XVII i w nomenklaturze wymiaru sprawiedliwości istnieje do dziś, co nie ma nic wspólnego z " prawem rzymskim" którego uczą się studenci.

W Polsce robi się więcej niż wszystko abyśmy zapomnieli o swojej historii

W dniu 11 listopada 1939 r. grupa harcerzy, do której należeli Stanisław Golarz, Józef Kulczycki, Zygmunt Nowicki i Józef Wyrzykowski, rozwiesiła plakaty z tekstem ?Roty? w okolicy stacji kolejowej. W odwecie rozstrzelano harcerzy i kilku innych mieszkańców miasta. Byli to: Zbigniew Dymek, Józef Kulczycki, Jan Rudzki, Kazimierz Stawierski, Józef Wyrzykowski, Aron Kaufman, Edward Seweryn i mężczyzna NN. Udało się zbiec pod ostrzałem Zbigniewowi Czaplińskiemu i Tadeuszowi Ciecierze.

Pozdrawiam

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

4. Basiu

jeżeli pRezydent Polski mówi :

"Uklęknięcie przez kanclerza RFN Willy Brandta przed pomnikiem Bohaterów Getta w Warszawie w 1970 r. nabiera dziś wyjątkowego znaczenia i jest ważnym elementem umacniania pojednania polsko-niemieckiego - ocenił we wtorek prezydent Bronisław Komorowski."

http://www.prezydent.pl/aktualnosci/wiadomosci/art,1567,gest-brandta-uma...

to czego oczekujesz ? Mazowiecki, Bartoszewski, Geremek - napracowali sie nad Polakami, aby ci zapomnieli , a nawet poczuli sie winni.

pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika barbarawitkowska

5. Marylu

ale m.in. po to człowiek dostał wolna wolę, żeby nie słuchał byle jakich autorytetów i żeby nie brał g...a za dobrą monetę. Pozdrawiam.

avatar użytkownika barbarawitkowska

6. Poza tym

mnie osobiście pojednanie z Niemcami nia interesuje.W ogóle to jest słowo nietrafione, powinna być skrucha, pokuta, a póżniej ew. wybaczenia.

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

7. Pani Barbara Witkowska,

Szanowny Panie,

Za prekursorkę małego sabotażu jest uważana Elżbieta Maria "Fostowicz" Zahorska, studentka wydziału filologii polskiej. Żołnierz obrony Warszawy. Została skazana na karę śmierci być może w dniu 4 listopada 1939 roku, Wyrok wykonano na podwórzu Fortu Mokotowskiego. Obok niej zginęła Eugenia Włodarz.

Elżbieta Maria "Fostowicz" Zahorska przed wgzekucją nie kazała zawiązac sobie oczu. Przed śmiercią wykrzyknęła po niemiecku:"Noch ist Polen nicht verloren" Jeszcze Polska nie zginęła !

Jeszcze w czasie wojny, pośmiertnie odznaczona Krzyżem Walecznym.

Dziś zapomniana jak tysiące innych bohaterów czasu wojny.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika barbarawitkowska

8. Panie Michale

miałam to szczęscie, że dane bylo mi poznać p. Ilonę Korompay. Jej matka wspominała kiedys, że po zajęciu przez Nemców Warszawy, kiedy mieszkańcy przychodzili na pl Piłsudskiego na groby osób poległych podczas obrony obserwujący Nemcy zachowywali sie grbiańsko i komentowali, ze cała Warszawa będzie niedługo tak wyglądać . Taka to kultura tysiącletniego narodu. Sama p. Ilona zmarła na jesieni tego roku u sióstr na warszawskim Mootowie, w wieku 92 lat do końca była urocza staruszką mimo tak wielkich życiowych ciosów. Była sąsiadką Baczyńskiego. Oto w skrócie hiobowa historia Jej rodziny
http://www.naszdziennik.pl/bpl_index.php?dat=20090908&typ=my&id=my21.txt

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

9. Pani Barbara Witkowska,

Szanowna Pani,

Ja przeżyłem okupację niemiecką, byłem członkiem Szarych szeregów, Podziemnego Państwa Polskiego, siedziałem w więzieniu niemieckim.
Pani zdanie "Nemcy zachowywali sie grbiańsko" nie odzwierciedla stosunku Niemców do Polaków.

Ja Pani napiszę prawdę, Niemcy, plemiona Germańskie, to genetyczni mordercy, którzy od ponad tysiąca lat maja jeden cel, wyeliminować z tego Świata Słowiańską inteligencje. Resztę zamienić w mięso armatnie, niewolników analfabetów.
Proponuje przeczytać " Mein Kampf" Adolfa Hitlera, gdzie pisze o odwiecznym niemieckim "drang nach Osten"
" jeśli Niemcy chcą ziemi w Europie, mogą ją zdobyć tylko na wschodzie," Hitler

Pozdrawiam

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika barbarawitkowska

10. Szanowny Panie Michale

Ja tylko cytowałam słowa p. Korompay z września 1939r, a więc w okresu, kiedy większośc Polaków myślała o Niemcach jako o narodzie jakoś tam mimo wszystko ucywilizowanym.Osobiście oczekuje chwili, o której mówi przepowiednia, kiedy to wszyscy Niemcy zmieszczą sie pod dębem. Pozdrawiam.

avatar użytkownika teresat

11. barbarawitkowska

"Osobiście oczekuje chwili, o której mówi przepowiednia, kiedy to wszyscy Niemcy zmieszczą sie pod dębem. " Ja też Pani Barbaro, da Bóg dożyję tej chwili.

Pozdrawiam serdecznie

------------------------

Nie strach, nie trwoga tylko Miłość do Boga tarczą mą i drogowskazem.

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

12. Pani Barbara Witkowska,

Szanowna Pani,

Aby słowo stało się ciałem.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz