Zapytajnik o wolność słowa (Mikołaj Kwibuzda ) (tekst zwinięty na S24)

avatar użytkownika Maryla

TVN, Superstacja, Cezary Michalski ze swoim cepem i Paradowska ze swoją urodą dorównującą cepowi Michalskiego, profesor Niesiołowski, i inni najmądrzejsi nie pozwalają mówić o Smoleńsku uzasadniając to nekrofilią. Ciekawe, że takie durne uzasadnienie odpowiada ogółowi mediów. Czyżby ogół był niekumaty, czy też działa politycznie w niepolitycznym rzekomo obszarze?

   Dlaczego to nie wolno mówić otwarcie co się myśli o katastrofie smoleńskiej? Co to jest ta niegodziwa polityka, którą brzydzi się Niesiołowski, Cezary Michalski ze swoim cepem, Paradowska ze swoją urodą dorównującą cepowi Michalskiego, a z nimi i Tusk ( nie róbmy polityki grajmy na orlikach)

   Można i należy używać katastrofy smoleńskiej do osiągania założonych celów, czyli do uprawiania polityki. Tymi celami mogą być: wyjaśnienie przyczyn katastrofy, zmiany procedur decyzyjnych, wykrycie spisku konkurentów politycznych bądź wykluczenie ich istnienia itp. Ci którzy bełkoczą coś o nekrofilii, która niczego nie tłumaczy i nic nie znaczy poza być może kompromitacją autorów takiego głupkowatego skojarzenia, po prostu się boją. Boją się, że wyborcy dowiedziawszy się prawdy zawyją z bólu i odwrócą swe sympatie od rządu. Takie wmawianie odbiorcom, żeby tego czy tamtego nie używać do polityki jest działaniem politycznym. Czyż nie?

   Rząd i jego medialni zwolennicy wyznaczają które obszary życia są dobre do obróbki politycznej, a których ruszać się nie godzi bo to nekrofilia czy tam coś innego, co budzi złe skojarzenia. W ten sposób knebluje się wolność nie tylko słowa, ale wolność w ogóle.

 

Taki tekst napisał dzisiaj pan Zapytajnik:

http://zapytajnik.salon24.pl/261982,terror-smolenski#comment_3723905

I - o zgrozo - zatytułował go „Terror smoleński”

W związku z tym tutejszy cenzor zakwalifikował tekst jako: treści, które zakłócają dyskusję, mogą być społecznie trudne do zaakceptowania lub są autorstwa osoby, która w swoich komentarzach/notkach przekraczała dopuszczalne w dyskusji w Salon24.pl granice. Nie zalecamy tego - robisz to na własną odpowiedzialność.

 W rezultacie o wolności słowa i wolności w ogóle dowiedzieliśmy się jeszcze więcej.

 

http://cicibor.salon24.pl/262057,zapytajnik-o-wolnosc-slowa

Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz