Skoro p. Celiński ogólnie ma się dobrze po przejściu badania na zawartość za pomocą sławnego telefonu p. Voit ( nie wiem, czy ktoś pamięta  przewagi tej blogerki& znany koncern tel?), to ja mam sugestię, że za tą tajemniczą sprawą kryje się powtórna chęć p. Celińskiego na zwrócenie kolejnego odznaczenia. W 2007 był to Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski.

"[…] Nie może być tak, że ofiara reżimu komunistycznego, właśnie dlatego, że jest ofiarą tego reżimu i dostaje order od prezydenta RP, musi znosić cierpienia swojej matki nachodzonej przez policję państwową - uzasadnił decyzję o zwrocie swego Krzyża Komandorskiego Orderu Odrodzenia Polski. (...).Oddaję ten krzyż panu prezydentowi, niech sobie zrobi z nim co zechce. On nie jest godny, żeby taki krzyż mi wręczyć (...).

Ciekawe w tej sprawie jest wyjaśnie IPN:

W związku z wypowiedziami publicznymi Pana Andrzeja Celińskiego (PAP 12.10.2007 r.) w sprawie prób dostarczenia mu wezwania na przesłuchanie w charakterze świadka Instytut Pamięci Narodowej informuje:
Prokurator IPN w Warszawie, w ramach świadczenia pomocy prawnej dla prokuratorów IPN z Koszalina, wezwał na przesłuchanie Pana Andrzeja Celińskiego. Pan Celiński jest świadkiem w śledztwie prowadzonym w tamtejszej delegaturze IPN, które dotyczy znęcania się funkcjonariuszy państwa komunistycznego nad kobietą internowaną w Darłówku po wprowadzeniu stanu wojennego. Stosowne wezwanie zostało wysłane pocztą. Jednak świadek nie stawił się, ani nie skontaktował telefonicznie z prokuratorem IPN. Celem weryfikacji adresu prokurator zlecił kolejne wezwanie za pośrednictwem policji, co jest rutynowym działaniem w przypadku braku odpowiedzi. W międzyczasie Pan Celiński skontaktował się z prokuratorem IPN i ustalił termin przesłuchania. Kontakt nastąpił jednak zbyt późno, by wstrzymać działania zlecone policji.

W tej sytuacji, wiedząc, że Policja tak czy inaczej będzie nachodziła, wysyłała, zapraszała - p. Celiński aranżuje podobną sytuację. Nie wiem tylko, o jakie odznaczenie może chodzić tym razem. Nie śmiem przypuszczać, że może to być coś z kolejnej edycji Orła Białego, choć myślę, że Mennica działa pełną parą w związku z niebywałą aktywnością na tym polu p.Komorowskiego.

Poświęcam swój czas dla p. Celińskiego, mając w pamięci jego nowatorskie pomysły z czasów ministrowania w kulturze. Ot, chociażby postulat ograniczenia teatrów w miastach w zależności o istniejących ośrodków akademickich czy zatrudnienie absolwentów Wyższych Szkół Teatralnych (kształconych za "państwowe") w charakterze dorywczych nauczycieli w podstawówkach.

Tak czy inaczej, wiem jedno. Pan Celiński, wysiadając z zaatakowanego Ekranem pojazdu trzasnął drzwiami i powiedział to, co kiedyś po wyjściu z Komisji Kultury: " Mam to w ..."

P.S.

Zupełnie bez związku ostrzegam, że żołądkowa z Lublina tak trzepie.

 

http://www.tvn24.pl/0,1524622,wiadomosc.html

http://www.ipn.gov.pl/wai/pl/245/5833/?search=205206
 

http://black.woland.salon24.pl/262034,wyjasnienie-w-sprawie-p-c