Polsko -Żydowski milieu

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

Odwiedzające Kraków wycieczki izraelskiej młodzieży od kilkunastu lat słyną z bezprzykładnego chamstwa, arogancji i brutalności. W zeszłym tygodniu wieści o tym dotarły do redakcji warszawskiego tygodnika „Przekrój”. Czyżby w polskiej prasie dał o sobie znać wzrost nastrojów antysemickich?

W „przekrojowym” tekście opisano przypadki napaści i pobić, jakich niejednokrotnie dopuszczali się ochroniarze izraelskich wycieczek przybywających z wizytą do „kraju-cmentarza”. Opisano również arogancję i chamstwo izraelskiej młodzieży, której ofiarą padli pracownicy polskich linii lotniczych i krakowscy hotelarze. Ci ostatni podjęli w konsekwencji bezprecedensową decyzję o zastosowaniu odpowiedzialności zbiorowej i w ogóle odmówili obsługiwania w przyszłości wycieczek z Izraela. Czyżbyśmy zatem mieli do czynienia z manifestacją powszechnie znanego „polskiego antysemityzmu”? Setek milionów czytelników hiszpańskiego „El Pais”, amerykańskiego „The New York Times’a”, nie wspominając o izraelskim „Haaretz” z pewnością nie trzeba co do tego przekonywać. Koń jaki jest, każdy widzi… I niewiele tu zmieni wątły głosik działającego w Tel Awiwie stowarzyszenia Żydów polskich, którzy podnieśli larum z powodu dostrzeżonych przez „Przekrój” ekscesów.

W moim przekonaniu prawdziwy problem nie tkwi w braku elementarnej kultury młodych Izraelczyków i ich (bezprawnie) uzbrojonych, nadużywających przemocy opiekunów. Nie tkwi także w ostentacyjnej pogardzie okazywanej polskim gospodarzom. Prawdziwy problem leży w konsekwentnej i z całą pewnością nie przypadkowej polityce władz Państwa Izrael wobec Polski. Jak zauważył w „Przekroju” (oraz w wywiadzie udzielonym „Rzeczpospolitej”) prof. Moshe Zimmermann z Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie: „Izraelczycy zasadniczo uważają, że Polacy nie są dla nich równymi partnerami. I nie chodzi o to, że nie potrafią ich dzieciom zapewnić bezpieczeństwa. Nie są równymi partnerami do jakiejkolwiek dyskusji. Dotyczy to także wspólnej i dzisiejszej historii oraz polityki. Efekt jest taki, że młodzież izraelska widzi w Polakach
ludzi drugiej kategorii, postrzega ich jako potencjalnych wrogów.

Tak się składa, że opinię prof. Zimmermanna miałem okazję wielokrotnie zweryfikować na własnej skórze. Wycieczki izraelskich licealistów spotykam na krakowskim Kazimierzu niemal co dzień. Zaciekawiony w równym stopniu żydowską historią, co żydowską teraźniejszością, parę razy próbowałem nawiązać z nimi normalną, przyjacielską rozmowę. Taką, jaką bez większego problemu udaje mi się odbyć z turystami ze Skandynawii, Niemiec, Ameryki, Ukrainy, Francji, czy Hiszpanii. Ku swojemu zdumieniu, Izraelczycy za każdym razem traktowali moją wyciągniętą dłoń jako przejaw agresji. Pomimo mojego lekkiego, letniego ubrania, nieodmiennie postrzegali mnie, jak gdybym był zmierzającym do muzułmańskiego raju, obwieszonym trotylem bojownikiem Dżihadu…

Ale może trochę przesadzam? Może tak naprawdę powinienem być wdzięczny? Jak dotąd bowiem – w odróżnieniu od pewnego Włocha - nie zostałem przez naszych gości pobity. Jak dotąd, nie skrępowano mi rąk plastikowymi kajdankami i nie wylądowałem twarzą w psich odchodach… Mówiąc krótko: na własnej ulicy wciąż mogę się czuć bezpiecznym.

Jakiś czas później dowiedziałem się, że izraelskie ministerstwo oświaty w specjalnej instrukcji zwraca się do młodzieży wyjeżdżającej do Polski celem na przykład wzięcia udziału w Marszu Żywych w słowach: „Wszędzie będziemy otoczeni przez Polaków. Będziemy nienawidzić ich z powodu udziału w zbrodniach”. Wyobrażacie sobie Państwo instrukcję dla polskich licealistów lub studentów, wybierających się do Izraela, w której członek polskiego rządu wzywałby do nienawiści do obywateli odwiedzanego państwa? Motywując tę ze wszech miar pożądaną postawę, powiedzmy, udziałem żydowskich komunistów w stalinowskich zbrodniach, albo gorliwą współpracą żydowskich policjantów z gett w hitlerowskiej eksterminacji ich własnych ziomków…

Poza opisanym wyżej, codziennym obliczem kontaktów polsko-izraelskich warto zwrócić uwagę, na kilka okoliczności. Po pierwsze: interesujące wydaje się samo istnienie podobnej instrukcji izraelskiego ministra. Po wtóre: warto przypomnieć trwające ponad dekadę, bezskuteczne zabiegi polskiego MSZ o ekstradycję stalinowskiego zbrodniarza, (podobno) zmarłego niedawno w Izraelu, Salomona Morela. Po trzecie - o czym pisałem w innym miejscu – fakt, iż jedyna napisana po hebrajsku i opublikowana w Izraelu książka na temat tysiącletniej historii Żydów w kraju nazwanym przez rabina Isserlesa „Paradis Judaeorum” (rajem Żydów) liczy sobie „aż” osiemdziesiąt(!) stron. Ostatni z wymienionych faktów warto porównać z setkami żydowskich publikacji, festiwali, instytucji i wydarzeń kulturalnych, które cieszą się w Polsce niesłabnącą popularnością. Mam wrażenie, że owe okoliczności stanowią niebagatelne, a zazwyczaj niedoceniane argumenty w dyskusji o stanie relacji polsko-żydowskich.

Przyznam, że nie mogę się oprzeć zdumieniu, ilekroć obserwuję w ową zaskakującą dysproporcję między światem przedstawionym (w mediach i oficjalnym życiu publicznym), a rzeczywistością tout court. Zastanawiam się, dlaczego swego rodzaju „zawodowi” specjaliści od dialogu, szermujący nieraz bardzo ostrymi zarzutami pod adresem Polaków (którzy - sądząc z wielu wypowiedzi, a nawet komiksów - w największej mierze ponoszą odpowiedzialność za Holocaust), nie kwapią się z uwzględnieniem owego kontekstu. Zachodzę również w głowę, dlaczego w podobnych sprawach nie wypowiadają się tak wytrawni intelektualiści i pisarze, jak prof. Paweł Śpiewak, Bronisław Wildstein, albo Tomasz Jastrun. Sądzę, że nie jestem jedynym, który chętnie zapoznałby się z ich opiniami na temat trudności w dialogu między Polakami, a Żydami.

Na rzeczywistość relacji między dwiema (trzema?) społecznościami w większym stopniu niż oficjalne okrągłe zdania, rytualnie wypowiadane przez najbardziej znanych polityków i publicystów, wpływają doświadczenia zwykłych ludzi. O prawdziwym potencjale solidarności Polaków i Żydów, lepiej niż artykuły prof. Szewacha Weissa, mówią oddolne inicjatywy zwyczajnych obywateli. To na podstawie tych doświadczeń można pokusić się o wnioski bardziej ogólnej natury. To one stanowią prawdziwy probierz intencji, nastrojów i możliwości. Kiedy niedawno w imieniu Fundacji Paradis Judaeorum ogłosiłem list otwarty do MSZ o podjęcie zdecydowanych działań prawnych przeciwko Pilar Raholi i dziennikowi „El Pais”, okazało się, że wśród ponad stu sygnatariuszy znalazła się tylko jedna osoba reprezentująca tak liczne w naszym kraju instytucje żydowskie. A przecież oficjalne zaproszenie wysłałem do wszystkich żydowskich stowarzyszeń i fundacji, które mienią się rzecznikami i animatorami polsko-żydowskiego dialogu…

Jakie z tego płyną wnioski? Po co o tym wszystkim wspominam? Otóż chciałbym powyższe uwagi zadedykować wszystkim, którzy tkwią w okowach stereotypów. W okowach uproszczeń często nie mających wiele wspólnego z rzeczywistością. A także tym, którzy podobnie jak niżej podpisany (nieraz wbrew dojmującym faktom) wierzą, że ludzi dobrej woli jest więcej. Mimo wszystko.

Obyśmy tylko mieli okazję dowiadywać się o tym trochę częściej. Nie tyle z telewizora czy z gazety, co z własnego doświadczenia.
 
Przedruk z pl.soc.polityka   /Pan  "mkarwan"  20.XII 2010 /.
 
Przepraszam Panie Marku, że dokonałem kopii bez Pana zgody
 
Z wyrazami szacunku
 
michał zieleśkiewicz
 
Tytuł m.z

 

Etykietowanie:

25 komentarzy

avatar użytkownika Jacek Mruk

1. Szanowny Panie Michale

Szanowny Panie Michale
Jak widać to dobitnie i wyraźnie
Żydzi chcą Polakom zrobić teraz łaźnie
Na wzór, podobieństwo kata z Oświęcimia
Któremu spodobała się kreowana, obecna bulimia
A to skutek próby znalezienia ofiary
Bo uważają się za Naród stary
Tymczasem będąc w życiu ofiarami faszystów
Przemienili się sami w katów komunistów
Tak im się to bardzo spodobało
Że wielu mordem się potem zajmowało
Polska to odczuła na swojej tkance
A podobnie czynili komuniści na Łubiance
Ponieważ mordy są dla nich normalnością
Przekonali się w Palestynie, obdarzeni "miłością"
Tyle że ta miłość to burzenie domów
I spuszczanie na ludzi bomb gromów
By to się zmieniło potrzeba prawdziwej Miłości
Każdy nią dotknięty nie miał złośliwości
Kochał innych bądź tylko normalnie szanował
W życiu pomoc swoją każdemu darował

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

2. Pan Jacek Mruk,

Szanowny Panie Jacku,

Za taki stan rzeczy odpowiada Lech Wałęsa i wszystkie rządy III RP.

Pozdrawiam

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Jacek Mruk

3. Szanowny Panie Michale

Szanowny Panie Michale
Znowu Pan ma rację i musimy czekać na właściwe zmiany
By nasz Kraj ukochany zrzucił pęta i kajdany.
Pozdrawiam

avatar użytkownika benenota

4. Panie Michale

Ponizej podaje obiecany kilkanascie dni temu link.

W koncu znalazlem:

http://just-another-inside-job.blogspot.com/2007/04/nazi-medal-commemora...

Pozdrawiam.Benenota.

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

5. Pan Benenota.

Szanowny Panie,

Bardzo dziękuję.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

6. Pan Jacek Mruk,

Szanowny Panie Jacku,

Dziś w Polsce nie da się sfałszować wyborów jak na Białorusi Sikorskiego i Niemca - Guido Westerwelle.

Tuskowszczyzne możemy odsunąć od koryta na drodze demokratycznych wyborów.

Ukłony

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika idem

7. Boże ocal nas od przyjaciół...

z wrogami sobie poradzimy. Niestety największe spustoszenie w umysłach uczciwych ludzi czynią "szlachetni idioci", wybierając konsekwentnie drogę półprawdy. Nawet nie wiemy, czy niektórzy z nich są byłymi lub zmodyfikowanymi na czas pokoju "wyborczymi TW", czy po prostu zgłupieli na starość. Szkoda, że miotając inwektywy na swoich braci w sutannach i habitach także w kwestii tzw. "antysemityzmu" nie zasięgnęli opinii takich doświadczonych uczestników "dialogu" jak ks. Waldemar Chrostowski. Może otrzeżwieliby nieco.To ogromny dramat "narodu wybranego", który tak ofiarnie i konsekwentnie pracuje nad wzniecaniem wrogości lub conajmniej niechęci nawet wśród tych, którzy idąc choćby za korzeniami chrześcijaństwa, chcieliby widzieć w nich "starszych braci". A których z takim oddaniem reprezentował ks. Waldemar, póki nie uznał, że chęć dialogu jest tylko po jednej stronie.

 Idem
avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

8. Pan Idem,

Szanowny Panie,

Często przytaczam słowa
księdza profesora doktora habilitowanego Waldemara Chrostowskiego:

"Dawniej antysemita byl ten, kto nie lubil Zydów. Dzisiaj jest nim ten, kogo nie lubia Zydzi. Zydzi najbardziej nie lubia Polakow, a wladze RP zbyt rzadko i zbyt miekko reaguja na antypolskie werbalne ekscesy Zydów. To się musi zmienic"

Żydowska Gazeta Wyborcza, biskup Życiński, tez Żyd, ostro krytykują księdza profesora za pisanie i mówienie prawdy o zdziczałych Żydach.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Jacek Mruk

9. Szanowny Panie Michale

Szanowny Panie Michale
Pierwszy raz mam wątpliwości
Po warszawskiej dziwności
Że w pierwszej turze
Wygrała ta ,co tańczyć na rurze
Winna wciąż i nie przerwanie
Bo takie może być jej przesłanie
Pozdrawiam

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

10. Pan Jacek Mruk,

Szanowny Panie Jacku,

Wygrał niewielka ilością głosów tańczący na rurze. Miał za sobą cały aparat państwowy.

Henri Toulouse-Lautrec

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Jacek Mruk

11. Szanowny Panie Michale

Szanowny Panie Michale
Mimo wszystko to budzi wątpliwości
Do wyborów tych ,czystości
Pozdrawiam

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

12. Pan Jacek Mruk,

Szanowny Panie Jacku,

Oglądanie kankana w moim wieku może bydzić zastrzeżenia.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Jacek Mruk

13. Szanowny Panie Michale

Szanowny Panie Michale
Myślę że nóg oglądanie
To nie jest zakazane przykazanie
Pozdrawiam

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

14. Pan Jacek Mruk,

Szanowny Panie Jacku,

Słyszę, że z oglądania cudzych nóg trzeba się spowiadać

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Jacek Mruk

15. Szanowny Panie Michale

Szanowny Panie Michale
Z nóg nie trzeba, tylko z golizny
Ale nam to przystoi z uwagi na siwizny
Pozdrawiam

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

16. Pan Jacek Mruk,

Szanowny Panie Jacku,

Myślałem, ze w Blogmedia tylko ja jestem siwy jak gołąbek.

To fresk Michała Anioła z Bazyliki Sykstyńskiej :" Stworzenie Adama"

To tez Michał Anioł i Bazylika Sykstyńska.
http://mojewycieczki.org/wlochy5_pliki/image017.jpg

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Marek Kajdas

17. Kto nie jest filosemitą, to jest antysemitą

Dla strony żydowskiej taki podział jest jasny, oczywisty, ale to my się w tym pogubiliśmy po 1989 roku, a właściwie wcześniej w PRL kiedy to opozycję, ruch dysydentów tworzyły głównie środowiska żydowskie przynajmniej jako liderzy, czołowi-znani działacze. Wydaje się iż mieli jakiś układ z SB, władzami komunistycznymi i była tolerowana (względnie) ich działalność zwłaszcza po 1975 roku. Jednak nawet po 1968 roku jakoś nie wyrzucono z PRL (rzekomo wypędzano) największych "prowodyrów" zajść. Poza tym wielu po 1989 wróciło i na pewno nie są bezrobotnymi żyjącymi z opieki społecznej, czy rent-emerytur 1000-złotowych.

Warto sięgnąć do historii Solidarności jak jest opisywana w podręcznikach szkolnych, zalecanych studentom. Okaże się iż bez kilkunastu znanych nam nazwisk nie byłoby Solidarności, a 10 mln Polaków pomija się. Już ponad 40 lat żyjemy w cieniu Michnika i jemu podobnych. Ile jeszcze? Ano aż do końca świata, bo do gry już dawno weszły ich dzieci, wnuczęta, nawet prawnuczęta. Oni żyją w innym wymiarze, dla nich Polska to zupełnie inny "projekt", niż dla nas święta Ojczyzna. To dla nas są oczywistości, ale młodych pokoleń na pewno nie. Z drugiej strony pojawiają się prowokacje, dywersje i taktyka, misja podoba do ONR przedwojennego, która obecnie tym bardziej nie da nic dobrego.

Choćby taki KOR pełen Żydów i masonów. Istnieje też kategoria pośrednia kiedy to obywatel właściwie jest tym kim zechce być w zależności od sytuacji. Ja np nie wiem czy Dorn z PiS (teraz w rozkroku) czuje się Żydem czy Polakiem, czy może jeszcze kimś innym. To się tyczy setek tysięcy ludzi w III RP.

Wydaje mi się że należy okazać Żydów w Polsce, jak żyją, jak się urządzili i przejść do jawnych relacji. Chodzi o to żeby nie działali starymi metodami udając Polaków. Dlaczego kandydaci do parlamentu nie przedstawią swoich korzeni jeżeli nie są polskie po przodkach? To mi się nie podoba, bo dla wielu nieświadomych wyborców miałoby to zasadnicze znaczenie nawet w PO, SLD, PSL, ale i PiS.

Skoro znamy korzenie Dorna, Śpiewaka, to dlaczego taka jawność nie może dotyczyć innych? III RP, to nie III Rzesza, wolno próbować startować do parlamentu nawet Marsjanom obywatelstwa polskiego, ale chcemy wiedzieć że to Marsjanin, bo być może obok jest syn AK-owca, czy np krewny poległego pod Smoleńskiego z 10 kwietnia. Chcemy mieć wiedzę z pierwszej ręki od samych kandydatów, a nie z plotek, przecieków, szperania.

Polacy w szerokich masach nie wiedzą jak podchodzić do kwestii żydowskiej. Mamy bowiem myśleć tak jak chcą tego sami Żydzi i ich zausznicy - filosemici. Nie wolno być obiektywnym, nie daj Boże krytycznym, wątpiącym, nieufnym, bo to już antysemityzm. Zasiano w nas określone lęki, sterroryzowano nie mniej niż w latach bermanowskich. Za tzw antysemityzm, mowę nienawiści grozi nawet - co jest kuriozalne, co jest terrorem orwellowskim - więzienie i to nie na "białoruskie" 10 dni, a nawet i 3 lat, ewentualnie publiczny, fizyczny wyrok śmierci jak na dr Ratajczaku.

Tzw nacjonalizm równa się z antysemityzmem, a przecież umiarkowany, normalny nacjonalista wierzy we własny naród, usiłuje go wzmacniać w zgodzie z kanonem katolickim, innym narodom mniej lub bardziej nie ufa i cóż w tym dziwnego, czy złego? To zwykła zapobiegliwość, ostrożność, dbanie o własne interesy co zresztą czyni strona koszerna jak najbardziej. Mamy problem i udają że go nie ma liczne autorytety także naszej strony diagnozując sytuację, czy opisując historię. Tymczasem kiedy poczyta się Dmowskiego, to widać jakie są pełniejsze, prawdziwe kulisy dyplomacji, polityki.

Dlaczego w PiS nadal jest i dawniej była tak silna frakcja antykatolicka, antynarodowa? Wielu z nich poszło już do PO, PJN, ale czy już wszyscy? Tu twki klucz do umiarkowanego poparcia PiS. Połowa Polaków nie wierzy iż to środowisko czymś różni się od PO. Transfery wzajemne między partiami, próba budowy koalicji PC-UD, a w 2005 roku PO-PIS utwierdzają w tym przekonaniu. Chcemy naprawdę polskiej partii, polskiej polityki, katolickich wartości, patriotyzmu także narodowego i w taką stronę MUSI iść PiS, albo nigdy nie uzyska oczekiwanego poparcia ponad 40%.

Kto wie jakie muzeum budowane w Polsce teraz ma największy budżet i w ogóle jest naj, naj? Oczywiście w Warszawie, bo gdzieżby indziej... Większość kasy idzie na to z naszych podatków.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Muzeum_Historii_%C5%BByd%C3%B3w_Polskich
http://jewishmuseum.org.pl

Oj warszawskie hotele, noclegi od 2012 roku będą rujnowane przez kolejny sznur wycieczek młodzieży z Izraela. To na szczęście nie nasze zmartwienie. Jaka będzie misja tej placówki, to chyba oczywiste.

Ostatnio zmieniony przez Marek Kajdas o śr., 22/12/2010 - 18:40.
avatar użytkownika Jacek Mruk

18. Szanowny Panie Michale

Szanowny Panie Michale
Wiek ma swoje prawa
Dlatego srebro to oprawa
Pozdrawiam i Dziękuję za sztukę najwyższego lotu

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

19. Pan Marek Kajdas,

Szanowny Panie,

Ma Pan świętą rację pisząc:
"Już ponad 40 lat żyjemy w cieniu Michnika i jemu podobnych. Ile jeszcze? Ano aż do końca świata, bo do gry już dawno weszły ich dzieci, wnuczęta, nawet prawnuczęta. Oni żyją w innym wymiarze, dla nich Polska to zupełnie inny "projekt", niż dla nas święta Ojczyzna."

Kiedyś już nieżyjący profesor znawca Słowiańszczyzny G.L. którego synowa Barbara była ministrem u "prezia " powiedział mi
"Wy Wielkopolanie potrafiliście wygrać dwa Powstania, bo umieliście wyeliminować z pośrednictwa z dostaw towarów i sprzętów, uzbrojenia Żydów. Raz sprzedawali Polakom broń a za chwile lecieli do Ruskich i Prusaków by ich poinformować: gdzie, kto ile kupił i gdzie schował.

Bardzo znany polski profesor M.K opowiadał mi , że Lech Kaczyński w czasie pobytu w Izraelu wygłosił dwugodzinny wykład bez kartki o udziale Żydów w Polskich Powstaniach.

Ja jestem ich w stanie naliczyć 10

Pieniądze, pieniądze, pieniądze ponoć nie śmierdzą już w Antycznym Rzymie mawiano, gdzie od Żydów aż się roiło

Gerard Labuda, ożenił się z hr. Albertą Wielopolską (1917-1999), prawnuczkę słynnego margrabiego Aleksandra Wielopolskiego
Basia razem z Kazia Szczuka zwalczają Kościół

Ukłony

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

20. Pan Jacek Mruk,

Szanowny Panie Jacku,

Najlepsze życzenia okazji
Świat Bożego Narodzenia
oraz wiele szczęścia w
Nowym 2011roku.

michał zieleśkiewicz

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Marek Kajdas

21. Temat dostaw broni do powstańców w 1863

Temat zasługuje na solidne opracowanie naukowe na źródłach i tyczy się też dyplomacji, oraz dowodzenia, niektórych liderów, środowisk, inicjacji samego wybuchu, oraz jego eskalowania, wydłużania. Historia Polski byłaby inna bez tego powstania, ale nie wiemy jaka. Może nie lepsza? Ciśnienie na kolejne powstanie i tak by rosło.

Powstania są narzędziem do osłabiania elit narodu i musimy na to uważać. Bardzo wyraźnie widać po nazwiskach kto w 1863 kreował wydarzenia, tego już tak nie widać wyraźnie w 1905 kiedy to Piłsudski włączył się w ową "rewolucję" i wreszcie w cykl walk partyzanckich z Powstaniem Warszawskim na czele, oraz Planem Burza z Ostrą Bramą itd Serce mnie boli jak się czyta o takiej polityce. To nie jest polskie podejście, ktoś chce żebyśmy bezsensownie krwawili, ginęli, tracili elity, majątek, dziedzictwo.

Przed Powstaniem Warszawskim zrzucono niejakiego cichociemnego Retingera, kto wie po co? Na pogawędkę?

http://blogmedia24.pl/node/17893 - było już o nim

Ten sam co nie leciał z generałem Sikorskim. Ilu takich polityków, dyplomatów niszczyło polskie szanse w polityce na uchodźstwie? Zazwyczaj to nie byli już typowi Żydzi, ale masoni, lewacy, frankiści, konwertyci na jakiś protestantyzm, a nawet katolicyzm.

Jest to temat szalenie niepoprawny w historii Polski i zakazany wręcz, niebezpieczny jak się przekonał choćby dr Ratajczak. Nie on jeden. Kilka osób związanych z Radiem Maryja drążących takie tematy właściwie ma zamkniętą karierę polityczną np w PiS, który obawia się wiadomo czego, rejwachu, chucpy łowców antysemityzmu.

Przypomniałem sobie iż podzielona na różne obozy sanacja po 1935 roku częściowo zmierzała do programu endeckiego. To dosyć mało znane kwestie. Mało się o tym w mediach słyszy, a gdyby nie było wojny to kto wie... może byłoby nowe otwarcie polityczne już bez zmarłego Dmowskiego.

Co do zamachu na śp Lecha Kaczyńskiego, to nie wykluczam udziału tych, których tak hołubił niemądrze sądząc że tym ich ujmie nosząc jarmułkę, paląc chanukę, trzymając kadry takie jak Ziomecka. Izrael nie jest w dobrych stosunkach z Rosją i taki numer ma motyw geopolityczny. Rosja zaciera ślady, w pewnym momencie jednak dowody wyciekają i zaczyna się... no właśnie co? Nic. Najwyżej kryzys dyplomatyczno-gospodarczy między III RP, a Polską na kilka lat aż do kolejnej odwilży i tak w kółko do końca świata, albo Rosji.

Pisanie o wpływie Żydów na historię świata, Polski o FAKTACH, jest samo w sobie antysemityzmem, ale podejmuję walkę o prawdę i nie obchodzi mnie co o mnie ktoś pomyśli. Nie muszę być posłem itd

avatar użytkownika Jacek Mruk

22. Szanowny Panie Michale

Szanowny Panie Michale
Niech serce Pana pracuje doskonale
Niech ręka będzie sprawnie pisała
By Historia Polski od Pana leciała
Bo sprawia że część zagubionych
Dołącza do świadomych
W święta niech Bóg Panu podpowie
Co zrobić by Polska była w odnowie
Wesołych Świąt i dalszego polotu w pisaniu
Życzę Panu i Pana rodzinie w tym trwaniu
Pozdrawiam Świątecznie

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

23. Pan Marek

Szanowny Panie,

Józef Retinger to postać do dziś być może w Polsce nikomu nie znana. Dostarczał pieniądze na prawo i lewo. Skąd je miał ? Klub Bilderberg, dalej iluminaci, międzynarodowy kapitał, który otoczył Świat swoistą pajęczyną.
Pani Clinton, wydaje swą piękną córkę za żydka o nazwisku Mezvinsky, którego ojciec Ukrainiec za defraudacje siedział.
Pani Clinton Żydóweczka też należy do tego wielkiego międzynarodowego kapitału.

Ukłony

Żyd , Żyda kijem pcha do szemranych interesów. Pan Balicki wszędzie szuka sensacji? może ma rację ?

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika barbarawitkowska

24. Retinger

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

25. Pani Barbara Witkowska,

Szanowna Pani,

bardzo dziękuje za link o Józefie Retingererze. Tak naprawdę nie wiemy kim był Józef Retinger. Moim zdaniem na usługach Rothschildów.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz