Panuje opinio communis, że pierwszym, który zerwał Sejm  trzysta pięćdziesiat oiem  lat temu, w dniu  9 marca 1652  był klient domu Radziwiłlów,herbu Trąby, największego zdrajcy w Rzeczypospolitej Obojga Narodów, Janusza Radziwiłła,
                      Władysław Wiktor Siciński  podsędek  upicki, stolnik, poseł  ziemi trockiej.
 
Poseł Władysław Siciński, nie użył sakramentalnego zwrotu _liberum veto_ lub jak mówią inni historycy _sisto activitatem_ "wstrzymuję czynność” .
 Według mojej wiedzy i wielu kolegów, Poseł ziemi trockiej Władysław Siciński tylko  nie wyraził zgody na przedłużenie obrad Sejmu do poniedziałku 11 marca 1652 roku.
 
 Prośba padła z ust kanclerza Andrzeja  Leszczyńskiego*, herbu Wieniawa,padła w sobotę  9 marca 1652 roku, późnym wieczorem  gdyż do tej pory nie uchwalono podatków na wojsko. Według założeń, Sejm miał zakończyć obrady. Kiedy w poniedziałek Marszalek Sejmu dwukrotnie odczytał Posła ziemi upickiej, Władysław Wiktor  Siciński  już był w drodze do Upity.Gdzie na Litwie mógł się czuć bezpiecznie pod okiem Hetmana Wielkiego Litewskiego Janusza Radziwiłła, największego zdrajcy do czasów Bolesława Bieruta,
 
W wyniku braku Posła, posłowie uznali, że dalej obrad prowadzić nie można. Volens  nolens rozjechali się do domów
 
      W 1688 roku zerwano sejm przed obraniem marszałka , czyli formalnym ukonstytuowaniem się sejmu.
Pierwszym, który zerwał obrady Sejmu był:
                                 poseł kijowski, podsędek, Adam Olizar herbu Chorągiew.
 
Zerwał w dniu 5 listopada 1669 roku w Krakowie, Sejm Koronacyjny Michała Korybuta Wisniowieckiego.
 Adam Olizar zerwał Sejm na polecenie "panów ukraińskich" Zamoyskich i Potockich. Zerwanie Sejmu koronacyjnego miało związek z rozszczeniami egzulantów , wygnańców ze wschodnich województw po rozejmie andruszowskim.   W wyniku rozejmu andruszowskiego, który miał miejsce 30 stycznia  w 1667 roku, Polska utraciła na rzecz Rosji olbrzymie połacie kraju. Posłowie domagali się zadośćuczynienia finansowego, urzędów, które utracili.
 Sejm zerwano tylko w obecności izby poselskiej. Poza tym Sejm obradował celem uchwalenia prawa przeciwko posłom, którzy chcieliby zrywać obrady.
 Ksiądz podkanclerz Andrzej Olszewski, herbu Prus II (Wilczekosy, główny doradca nowego króla radził, by „zrywacza” pozywać przed trybunał lub sąd nadzwyczajny izby poselskiej. Nie udało mu się, niestety, znaleźć poparcia. W piątym tygodniu obrad  Adam Olizar Sejm zerwał.
 
Podkanclerz  Andrzej Olszewski apelował , aby ten sprzeciw odrzucić, ale jego błagania nie znalazły odzewu. Po raz pierwszy zatriumfowała idea veta zgłaszanego przez jednego posła, które stawało się wiążące dla wszystkich, powodowało anulowanie wcześniejszych ustaw i zakończenie obrad sejmu
W 1669 roku Marcin Zamoyski chciał zerwać sejm koronacyjny. Szlachta tego veta nie przyjęła, gdyż, jak pisali współcześni „wynikało ono ze sprawy czysto prywatnej”. .    
Prawo Liberum Veto wzięło się z zasady jednomyślności a ta ze związkowego charakteru Rzeczypospolitej. Rzeczypospolita stanowiła federacje ziem. Każdy poseł był wybierany przez Sejmik. Reprezentował tylko jeden okręg wyborczy. Wybrany poseł brał na siebie wszystkie decyzje jakie zapadają na Sejmie.
Podejmowanie decyzji przez wiekszość wbrew  woli mniejszości uznawano za łamanie równości ustrojowej.Zasady jednomyślności szlachta dopatrywała się w złotej wolności szlacheckiej, zapisanej w konstytucji Nihil Novi z 1505 roku Nihil Novi nisi commune consensu, czyli nic nowego bez zgody ogółu, nic o nas bez nas. Konstytucja sejmu radomskiego z 1505 r. stwierdzała, że król bez zgody sejmu nie może stanowić "nic nowego" co by godziło w prawa i interesy szlachty
W Rzeczypospolitej nie istniały urzędy,utrzymywane z podatków, egzekucja prawa.. Obowiązki te pełniła szlachta. Rzeczypospolita była praktycznie pozbawiona władzy wykonawczej.
W wieku XVIII zrywanie Sejmów stawało się praktyka powszechną.
Driakwium na liberum veto miały być sejmy skonfederowane, na których decydowała wola ogółu. W 1764 roku, na sejmie elekcyjnym zawiązano konfederację, mającą doraźnie zastąpić prawo weta zasadą większości głosów. Niestety, w 1766 roku zniesiono tą uchwałę pod naciskiem ze strony Rosji. Mimo wszystko większość szlachty rozumiała, że takie reformy są jedynym lekiem na „polską chorobę sejmową”.
Ogółem w XVII-XVIII wieku sejm zrywano 73 razy.
 

*Prymas Andrzej Leszczyński, to krewny znanego Blogera, profesora fizyki, Hazelharda