Sondaze wyborcze w Wielkiej Brytanii [Trafnosc sondazy (I)]

avatar użytkownika Tymczasowy

Badania opinii publicznej w czasie kampanii wyborczej w Wiekiej Brytanii nabraly znaczenia dopiero w latach 70-ych XX w. Dzieki wysokiej trafnosci przewidywan wynikow wyborow zajely miejsca na pierwszych stronach gazet. Do 1992 r. tylko raz odnotowaly wpadke (wybory w 1970 r.). Wpadka ta wynikala z niespodziewanego przesuniecia sympatii na rzecz konserwatystow w ostatnich kilku dniach przed wyborami (late swing). Sondaze zakonczono na trzy dni przed dniem wyborow i nie mogly one uchwycic raptownej zmiany. Blad ten naprawiono i w przyszlosci badano intencje wyborcow az do ostatniego dnia przed wyborami.

  Triumf sondazowni trwal do 1992 r. Wtedy nastapila duza wpadka i wyniki sondazy zepchnieto z pierwszych stron gazet. Wpadka polegala na tym, ze do ostatniej chwili piec glownych firm prowadzacych badania przewidywalo nieznaczne zwyciestwo (o 0.8%) Labour  Party. W rzeczywistosci wygrala Partia Konserwatywna (o 7.5%). Blizsze analizy bledu wykazaly, ze "late swing" odpowiadal za 1-2 % bledu. 2% winy przypisano blednemu doborowi prob badawczych, a najwiekszym czynnikiem (4-5%) okazalo sie zjawisko nazywane "Shy Tory", czyli niechec osob o pogladach konserwatywnych do udzielania odpowiedzi.

  Blad naprawiono i przy doborze prob bardziej uwzgledniono kategorie ludzi, ktorzy zwykli miec poglady konserwatywnw  (pracodawcy, pracownicy umyslowi). Natomiast zjawisku "Wstydliwych Konserwatystow' zaradzono na kilka sposobow. Na przyklad zdecydowany prymus brytyjskich sondazowni, ICM przyjela, ze odpowiedzi z kafeterii brzmiace; "nie wiem", nalezy w 60% potraktowac jako glos na partie, na ktora respondent glosowal w poprzednich wyborach. Dzieki wprowadzonym korektom ICM byl w stanie przewidziec wyniki nastepnych wyborow (1997) z duza dokladnoscia. co do wyniku Labourzystow pomylono sie tylko o 0.4$, Konserwatystow o 0.5%, a rezultat Liberalnych Demokratow nie zawieral zadnego bledu. Inne firmy radzily sobie gorzej. Najgorzej wypadl "System 3", ktorego "blad skumulowany" wyniosl 16.0%, przy 1.8% "bledu skumulowanego" popelnionego przez ICM.

  Triumfem duzych firm prowadzacych sondaze zakonczyly sie wybory w 2005 r.  Przewidywania pieciu na szesc duzych firm zmiescily sie w granicach bledu. Najlepiej wyszla firma NOP ("Independent"), ktora trafila w 100%.

  Obserwatorzy zauwazyli, ze wybory po wyborach przynosily nadmiernie optymistyczne prognozy dotyczace wynikow Labour Party. Tak bylo w 1992 r,. 1997 r., 2001 r. i 2005 r. W duzej mierze przypisywano to znanemu zjawisku niecheci sympatykow Partii Konserwatywnej do przyznawania sie do swoich pogladow. No i w 2010 r. przyszly ostatnie wybory parlamentarne. Mimo stosowanych korekt znow niedoszacowano wielkosc elektoratu konserwatywnego, ale po raz pierwszy od 1983 r. nastapilo niedoszacowanie elektoratu Labour. Wystapilo nowe zjawisko nazywane "Shy Labour" bedace odpowiednikiem zjawiska "Shy Tory". Ludzie wstydzili sie, ze  opowiadaja sie za socjalistami. Badacze wyczuwali to nowe zjawisko i zastosowali znane korekte. Na przyklad ICM w tych wyborach policzyl polowe osob niezdecydowanych wedlug glosowania w 2005 r.

 

1 komentarz

avatar użytkownika Maryla

1. kompromitacja sondazowni "międzynarodowych"

Międzynarodowy Ośrodek Badań Socjologicznych i Marketingowych SOCIUM ogłosił, że według sondażu przeprowadzone pod jego egidą na Białorusi poparcie dla prezydenta Alaksandra Łukaszenki wynosi 35,2 proc. - podało we wtorek białoruskie Radio Swaboda.

Ostatnie oficjalne sondaże dają Łukaszence ponad 71 proc. poparcia. Ukraiński ośrodek TNS na Ukrainie, który realizuje badania na Białorusi na zamówienie państwowej telewizji ONT, podał niedawno, że urzędujący prezydent ma 55 proc. poparcia. Jeden z dwóch niezależnych ośrodków białoruskich prowadzących badania w kraju, działający z Wilna NISEPI, podał w październiku, że poparcie dla Łukaszenki wynosi około 48 procent.

Sondaż SOCIUM przeprowadzono w dniach 1-10 grudnia; nie podano dalszych szczegółów badania, w tym liczby ankietowanych osób.

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/sondaz-35-dla-lukaszenki,1,4081551,wiado...

My sobie możemy oceniac Łukaszenke, jak uważamy za stosowne, ale niezprzeczalnym faktem jest to, że Białorusini oceniają Łukaszenkę przez pryzmat tego, jak prezydent malutkiego kraju dba o ich narodowe interesy. A przyznać obiektywnie nalezy, ze radzi sobie z tym nadzwyczaj sprawnie, lawirując pomiędzy Moskwą a Brukselą.

pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl