♦ GNIAZDO WRONIE (szopka)
wielka-solidarn..., wt., 07/12/2010 - 12:36
Trzynastego – może zdarzyć się wojna,
I z jasnego nieba może spaść grom.
Trzynastego – drzwi wyważy ci łom,
Trzynastego – słońce może zakryć stado wron,
Trzynastego – świat w zielonym kolorze,
Trzynastego – może zabraknąć łez,
Trzynastego - i pancerni i pies.
Feralnego dnia może się tu rozhulać bies!
(chór więźniów)
Trzynastego grudnia roku ubiegłego,
Związali nas ludzie od Jaruzelskiego…
(Jaruzelski – wchodząc)
Kto tam jęczy i narzeka? Kto tam woła mnie z daleka?
Kto tam w Gdańsku i na Śląsku klnie i bredzi coś bez związku?
Mym żołnierskim obowiązkiem jest, by skończyć raz z tym związkiem.
Jest żołnierskim mym zawodem lud obronić przed… narodem.
Wszak on sam się nie obroni, potom jest generał broni!
(śpiewa na mel. „Ułani, ułani”)
Nie ma takiej wioski, nie ma takiej chaty,
Gdzie by nie dotarli me pancerne chwaty.
Hej, hej! Wojacy, malowane dzieci,
Niejeden awansik wam dzisiaj poleci!
(nadchodzi Olszowski)
J: Baczność, Stefanie! Co macie w planie?
O: Oto sukces niebywały: udało się prasę całą,
całą dziennikarską hordę, raz nareszcie wziąć za mordę.
Czas wojenny ma swe racje, mogłem zamknąć więc redakcje.
I żeby nie było sporów, także paru redaktorów.
Zostały tylko, niestety, niepoczytne dwie gazety,
lecz dzięki mej złotej ręce pokonały konkurencję.
J: Z ciebie, Stefanku, to istny Boruta. Tego nie było nawet za Bieruta!
Nawet sam Berman prasy nie zdusił. Ale ktoś przecież dla nas pisać musi.
O: (na mel. „Kupiłem se pawich piór”)
Kupiłem se parę piór,
kilka dziennikarskich ciur,
choć piszą dość podle,
bo pióra nie orle,
za to trzymam w ręce sznur…
Całość: GNIAZDO WRONIE
- wielka-solidarnosc.pl - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz