Czy, aby ktoś nie ma nas za nierozgarniętych głupków?
Ufff…wielka ulga. Jak wynika z konferencji prasowej Donalda Tuska, na kolejny nieformalny szczyt UE pojedzie albo Premier albo Prezydent. Nie ma żadnego problemu.
Niby Konstytucja RP nie zmieniła się od ostatniej zadymy z wyjazdem Lecha Kaczyńskiego, chorobą pilota i zaaresztowaniem na brukselskim lotnisku naszego wspaniałego TU-154, a jednak okazuje się, że nie ma najmniejszej kontrowersji tam gdzie jeszcze nie tak dawno trwała regularna wojna.
Konstytucjonaliści Maciąg i Winczorek mogą spokojnie opuścić bloki startowe, zdjąć marynarki, krawaty i wygodnie wsunąć stopy w kapcie. Dziś nie będą już potrzebni w walce i wzywaniu Prezydenta do przestrzegania ustawy zasadniczej. TVN dał im wolne.
Obecna „mądrość etapu” nie wymaga darcia szat i tłumaczenia tubylczej ludności jak to Głowa Państwa łamie Konstytucję RP.
Trzeba przyznać, że autorzy najwyższego aktu prawnego w RP byli geniuszami. W dwóch identycznych sytuacjach Konstytucja raz jest deptana ku rozpaczy eksploatowanych niemiłosiernie przez media ekspertów, innym zaś razem wszystko jest zrozumiałe, naturalne i jak najbardziej zgodne z prawem
Czy, aby ktoś nie ma nas za nierozgarniętych głupków?
- kokos26 - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz