Księga cudów kreatywnej księgowości
Piotr Francisze..., śr., 01/12/2010 - 18:42
Donald Tusk to mistrz propagandy. Co jak co, ale potrafi przemawiać długo i namiętnie. Wczoraj w Sejmie mówił ledwie przez 40 minut, najwyraźniej zachwycony, że mamy 4,2% wzrostu PKB.
To marny wynik w zestawieniu z czasem słynnego expose, czytanego przez ponad 3 godziny. No ale tu przemawiał o marnych wzrostach PKB fundowanych na astronomicznym wzroście długu, a trzy lata wcześniej mowa eksplodowała wprost z euforii zwycięstwa wyborczego i obalenia rządu Kaczyńskiego.
Donald Tusk najwyraźniej nie odrobił lekcji Edwarda Gierka. Zapatrzony w Fidela Castro, wierzy w swoje długie rządy i magię zaklęć wypowiadanych do szklanej kuli i emitowanych przez służby medialne do naszych domów. Bo w Polsce jest dobrze jak nigdy wcześniej, a winę za całe zło i trudności gospodarcze ponosi świat, który pogrążył się w kryzysie finansowym i Europa, która zaciąga cugle nad niektórymi fantazyjnymi projektami gabinetu cudotwórców.
Słowem, Pan Premier najwyraźniej wierzy, że jego wiara wystarczy, żeby Polska na czerwonym tle pogrążającej się w chaosie Europy, rozwijała się jako zielona utopia. No może nie sama, lecz z pomocą naszych przyjaciół, Niemców i Rosjan.
Premier nie ustaje w pouczeniach ekonomistów. - Skoro dobrze jest, to nie mówcie, że źle jest - ostrzega. - Uwierzcie jest całkiem dobrze.
Budżet się nie dopina, finanse publiczne zapadają się w bagno, a i to pomimo sztuczek kreatywnej księgowości magika Vincenta, dług pędzi z prędkością 300 milionów na dobę, pozbywamy się pereł w koronie, rozsprzedając majątek narodowy w ekspresowym tempie...Litania cudów Tuska jest znacznie dłuższa. Faktycznie zmierzamy w stronę Irlandii, którą Pan Premier nam obiecał.
W gruncie rzeczy w krainie cudów żyjemy i nigdy nie byliśmy tak bezpieczni. Głowa do góry. Dług publiczny wprawdzie lawinowo rośnie, ale Pan Donald i Pan Vincent postawią kilka tam na górze cudów i lawina nie spadnie nam na głowy. Pomysł właśnie wałkowany przez pralnie mózgów: odbierzmy partiom 120 milionów rocznie i niech sobie same radzą na rynku. Poradzą sobie zapewne dzięki finansującym je korporacjom Rychów i Zdzichów. No nie wszystkie, ale o to chodzi.
Poczytajmy kilka pomysłów z księgi cudów kreatywnej księgowości naszego Ukochanego Przywódcy .
Rozdział I dotyczy zobowiązań wynikających z reformy emerytalnej z 1998 roku. Rząd przyjmuje odpowiedzialność za długi wynikające z bieżących wydatków sektora publicznego, a przyszli emeryci niech się sami martwią o własne emerytury i zaczną "robić", najlepiej dzieci, bo ktoś musi na nich robić w przyszłości.
W rozdziale II mówi się o wyłączeniu z tabeli zobowiązań inwestycji drogowych. W rozdziale III pewnie wyłączy z księgi długów koszty reform służby zdrowia, zaś w rozdziale IV - o tu już rysuje się Armagedon Polski - bo na dwoje babka wróżyła. Brukseli pomysł łamania zaleceń komisji unijnych raczej się nie spodoba. Co wówczas uczyni Donald cudotwórca? Odwoła magika Vincenta? Sam poda się do dymisji? Nie bądźcie ludzie naiwni.
Otworzy księgę na rozdziale V i zacznie czytać. Czeka nas płomienna mowa. Łatwo da się przewidzieć, na jaki temat.
- Piotr Franciszek Świder - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać

11 komentarzy
1. @ autor
Rzady Tuska opisuje dokladnie ta scena z filmu Kroll:
http://www.youtube.com/watch?v=vJBnXtovqiQ#t=1m21s
Formalnie wszystko sie zgadza.
10 przescieradel jest.
Tylko czemu mamy wrazenie, ze cos tu jest nie tak?
Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.
2. @spiskowy
Mniej więcej. Dokładnie tak.
Pozdrawiam
Piotr Franciszek
3. zachodzą chmury na to jasne słoneczko Peru
oczywiście, kłody pod nogi rzuca ta podła opozycja i komisja UE.
http://finanse.wnp.pl/lasy-panstwowe-nie-wejda-do-sektora-finansow-publi...
Sejmowa komisja finansów publicznych zgodziła się w środę, by Lasów Państwowych (LP) nie włączać do sektora finansów publicznych. Opowiedziała się za przyjęciem projektu ustawy o finansach publicznych, ale bez budzącego kontrowersje zapisu dotyczącego Lasów.
Wykreślenia przepisu, który włączałby Lasy Państwowe do sektora finansów publicznych, domagała się opozycja i PSL. Po posiedzeniu komisji wiceminister Hanna Majszczyk powiedziała dziennikarzom, że nawet bez niego projekt przewiduje "olbrzymie reformy, jeśli chodzi o długofalowe zapewnienie stabilizacji finansów publicznych i oszczędności w potrzebach pożyczkowych Skarbu Państwa".
Dodała, że rozwiązania dotyczące LP były jednym z elementów wpisujących się w strategię rządu, ale ich wykreślenie "nie rzutuje w żaden sposób na kształt ostateczny tej ustawy i efekty, które chcemy z tego tytułu osiągnąć". Majszczyk poinformowała, że gdyby Lasy zostały włączone do sektora finansów publicznych, to - zgodnie z danymi za 2009 r. - musiałyby oddać w zarządzanie resortowi finansów wolne środki w wysokość 650-700 mln zł.
Wiceminister przyznała, że wskutek wprowadzonych przez komisję zmian oszczędności sektora finansów publicznych będą niższe o 650-700 mln zł od planowanych ok. 19 mld zł. "O taką kwotę będą większe potrzeby pożyczkowe Skarbu Państwa, ponieważ nie osiągniemy z tego tytułu korzyści, jakie zamierzaliśmy osiągnąć" - wyjaśniła.
Przewodniczący komisji Paweł Arndt z PO poinformował PAP po posiedzeniu komisji, że w czwartek komisja rozpatrzy ewentualne poprawki do projektu, zgłoszone w drugim czytaniu, a prawdopodobnie w piątek ustawa zostanie poddana pod głosowanie.
Wcześniej w środę Sejm zdecydował, by wrócić do prac nad projektem ustawy o finansach publicznych. Nie zgodził się z przyjętym we wtorek wnioskiem komisji finansów publicznych o jego odrzucenie. Za przyjęciem wniosku komisji głosowało 171 posłów, przeciw było 221, a jeden wstrzymał się od głosu. W efekcie projekt wrócił do komisji finansów publicznych.
Rządowy projekt zmian w ustawie o finansach publicznych przewiduje m.in. obowiązek przekazywania wolnych środków wybranych jednostek sektora finansów publicznych w depozyt lub zarządzanie ministrowi finansów. Obowiązek ten miał dotyczyć także Lasów Państwowych (LP). Resort finansów planował bowiem włączyć je do tego sektora.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. jedyne co potrafi wykreowc PO to:
1.Kreatywna ksiegowosc
2.PiS jako wroga ludzkosci
5. @Maryla
Co do Lasów Państwowych, to cała wydmuszka ideologiczna Tuska o włączeniu LP do finansów publicznych państwa pod nadzór ministra finansów, woła o pomstę do nieba. Po prostu łże, gdy mówi, że nie jest to wstęp do prywatyzacji.
A kto miałby posiąść zalesioną ziemię? A to już banalne. Bandy oligarchów. Z jakiego protektoratu to już ma drugorzędne znaczenie. Tusk doskonale wpisuje się w oczekiwania twórców eugeniki, ale to już temat na spory artykuł.
Pozdrawiam
Piotr Franciszek
6. @Nathanel
Masz rację. Osiągnęli tu mistrzostwo świata. A ja zachodze w głowę, jak to możliwe. Czyżby ten lud z nad Wisły był aż tak durny?
Pozdrawiam
Piotr Franciszek
7. Czyżby ten lud z nad Wisły był aż tak durny?
wyniki wyborów wskazują na to, że jest durny.
Ludzie myslący samodzielnie, nie łykający papki przygotowanej przez media, wciąz nie mogą w to uwierzyć, ale chyba niestety tak jest.
Staliśmy się narodem masochistów, czy tylko robią nas w konia? (Internaut)
http://post.salon24.pl/255641,stalismy-sie-narodem-masochistow-czy-tylko...
.."Ale obok zdarzeń, których nie można wiązać bezpośrednio ze sprawowaniem władzy mamy w ciągu tych trzech lat do czynienia również ze zjawiskami negatywnymi, które są bezpośrednim następstwem zaniechań, niekompetencji, nietrafionych decyzji, małostkowości decydentów.
Nie udało się przez ten okres ruszyć żadnej z niezbędnych reform, bo zawsze nie ten czas, zawsze jesteśmy przed jakimiś kolejnymi wyborami.
Skutkiem tych zaniechań i błędnej polityki ogromna dziura budżetowa i szalejące bezrobocie, które jest sztucznie zaniżane poprzez uznawanie za bezrobotnych tylko niektórych z nich z jednej strony, a z drugiej zatrudnianie nowej rzeszy urzędników, stanowiących dodatkowe obciążenie tej garstki wytwarzającej bezpośrednio dochód narodowy.
Nie wiemy, czy Tusk zamieszkał w Sejmie, czy wycofał się cichaczem z tego pijarowskiego pomysłu, jak ze wszystkich wcześniejszych, ale wiemy już, że jesiennej rewolucji legislacyjnej nie będzie na pewno.
Jedyną rewolucją na jaką stać ten rząd, to zastąpienie zaświadczeń oświadczeniami itp. wiekopomne zmiany. O zmarnowanych pieniądzach przez palikotowską komisję Przyjazne Państwo, która przez ponad dwa lata mamiła nas wizją rewolucyjnych ułatwień w biznesie i spotkaniu z urzędami nawet nie wspomnę.
Teraz dodatkowo dowiadujemy się, że ten rząd prawdopodobnie pozbawi nas przyszłych emerytur (szykuje się totalna niewypłacalność systemu), co byłoby naturalne, skoro mottem jest, że ważne to, co tu i teraz, jak nieraz Tusk podkreślał."...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. @Maryla
Pod słowami Internaut(a) mogę się tylko podpisać. Szukam jednak światełka w tunelu, czyli pomysłu, jak to zmienić.
Pustka. Jakieś idee, które nie konkretyzują się w realnym działaniu...
Ale nadziei nie tracę. Wciąż myślę.
Piotr Franciszek
9. Piotrze , przeciez " homo sovieticus" nie wyginal
to nie dinozaury. Okazuje sie nawet, ze ma przyszlosc...
10. Maryla i Piotr
żółtodziby wychowane w internecie prezentują sie tak:

11. @Nathanel
Tak, ma przyszłość jako niewolnik...niewolnik wychwalający niewolnictwo. Nawet znam kilku, którzy już dziś wspięli się na ten słup dewolucji duchowej. W cywilizacji antywartości promującej niewolników mają się całkiem nieźle pod względem materialnym. Awansują. Blisko koryta się nażerają. I to im wypełnia świat.
Piotr Franciszek