Quo Vadis? człowieku.....

     Czemu na świecie tyle nienawiści.....

     Czemu na świecie tyle nienawiści   

    Na mojej stronie fachowej , ludzie piszą blog nie tylko na tematy profesjonalne. Zdarzają sie tak jak dzisiaj kweste natury ogólnej, które szczególnie wówczas gdy praca zawodowa polega na kontakcie z ludźmi, nabieraja innego wymiaru. Dziś zaintrygowała mnie notka Jey'a O'Brien:

               I HATE You, Therefore I will Read You.

 Wiekszośc ludzi zapyta Ciebie o zdanie tylko dlatego aby sie upewnić ,że to oni mają rację. Że, to ich myslenie jest właściwe.

  Pomyśl np o kobiecie , która przymierzając sukienkę pyta męża czy ta sukienka podoba sie mu czy nie...... Rozsądny małżonek który ze zrozumieniem już odbył wcześniej tą lekcję już nie raz, wie jak na takie pytanie odpowiedzieć. Bowiem to pytanie tak naprawdę brzmi zupełnie inaczej czyli : Czy tobie TAKŻE podoba sie ta sukienka ?

  Ten schemat jest standadem w naszym codziennym zyciu: ogladamy w TVN program, który się nam tak naprawde nie podoba, czytamy gazetę czy książkę którą czyta sie w naszym otoczeniu, towarzystwie, rodzinie.

Czy próbujesz słuchać kogoś z którego poglądami absolutnie sie nie zgadzasz tylko dlatego aby mieć z tego "ubaw"?

 Ludzie którzy naprawdę chcą być ( a nie tylko uchodzić za )mądrzy zazawyczaj chętnie wysłuchują sprzecznych opini. Chetnie oglądaja drugą strone monety i DZIĘKUJĄ tym kolegom którzy szczerze mówią nam prawdy , jakich my nie chcielibyśmy aby dotarły do naszych uszu.

  Czemu nie chcemy sluchac?

Powiedzmy szczerze,chcemy, lubimy być integralna częścia wieszości. Nasza opinia powiązana jest z tym KIM jestesmy i jesli nie jest wsparta przez najbliższe otoczenie, wpadamy w ryzyko umiejszania swojej wartości, wątpienia w zdolność podejmowania decyzji, i co jest najgorsze zastanawiamy sie co INNI myślą o nas.Spojrzmy prawdzie w oczy: znikając  w tlumie zyje sie łatwiej. Czemu płynąć pod prad skoro z pradem łatwiej i doplynać mozna dalej?   CZEMU i CZEGO MY SIĘ BOIMY? Rzeczy i sprawy których nie znamy sa naturalnym źródłem strachu,obaw.Pozwalamy innym wyręczać nas w formułowaniu opini i wówczas ich opinie przyjmujemy za swoje.Czy naprawdę inne poglądy polityczne sa do końca tak złe? Czy kibicowanie ostatniej w tabeli ligowej Krakowi to "obciach"?

   Podejmujmy wyzwania

 Zbliża sie nieuchronnie koniec roku. Czas podsumowania tego co mineło oras snucia planów na najbliższą przyszłość. Może warto rozejrzeć sie szerzej dookoła.Może zauwazymy wokół nas coś wartosciowego, czego dotyczas nie dostrzegaliśmy. A może zobaczymy coś czego musimy się pozbyć, co jest nasza kula u nogi , ciagnac nas w dół.

  W końcu, czegoż naprawdę sie obawiamy?... poełnic błąd? zmienić nasza powszechnie znaną opinię? stanąć po właściwej stronie? posiąść nową wiedzę? Spróbój swojej szansy i miej z tego radość!