Smoleńsk: Nieznana relacja oficera BOR
stan35, sob., 27/11/2010 - 22:09
Relacja BOR-owca, kierowcy ambasadora Bahra na temat katastrofy TU154M, przesłuchanego przez prokuraturę dopiero w połowie listopada.
http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/polska/smolensk--nieznana-relacja-oficera-bor,68588,1
- stan35 - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
3 komentarze
1. kłamstwa !
"Na lotnisko przyjechaliśmy godzinę przed planowanym przylotem. Mgła była tak gęsta, że widzieliśmy tylko zarys znajdującej się przy pasie wieży kontroli lotów oddalonej od nas o sto metrów. Z minuty na minutę mgła gęstniała. Przed samą katastrofą widoczność spadła do około 50-60 metrów.
Przed nami przy pasie stała kolumna prezydencka. Czekaliśmy. Podszedł do nas Rosjanin z wieży kontroli lotów. Powiedział, że pogoda coraz gorsza, że raczej nie będą lądować. Czekamy, palimy papierosy. Pamiętam, jak ten Rosjanin z wieży podszedł do nas ostatni raz. Powiedział, że decyzja pilota jest taka, że zniży się i sprawdzi, czy zobaczy pas. Jeżeli nie zobaczy, odleci na któreś z lotnisk zapasowych, tam przeczeka złą pogodę i wróci."
Jeżeli byli tam od godziny, musieli słyszeć poprzedni samolot, który podchodził so lądowania.
Kolejna wrzutka słuzb wiadomych.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. czy to ten kierowca z filmu Anity Gargas ?
ten, co pilnował, żeby żadna swołocz nie filmowała tego, co zostało z TU-154?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Słaby aktor. Pół roku uczył się roli.
Dlaczego tak twierdzę? Ano dlatego!
„Już z samego rana wiedzieliśmy, że pogoda na lotnisku jest nieciekawa. Mówiło się o tym m.in. podczas śniadania przy stoliku ambasadora"
Od kiedy to jakis "zupak" jada sniadanka z ambasadorem i podlsuchuje wszystkich wkolo.Przeciez on mowi że wie o wypadku więcej niz Katodina.