Cztery lata minęły i nic....

avatar użytkownika elig

  Dokładnie mówiąc, prawie nic się nie zmieniło.  Dziś /22.11.2010/ PKW podała wyniki wyborów do sejmików wojewódzkich z 83,66% obwodów.  Platforma Obywatelska otrzymała 31,4% głosów, Prawo i Sprawiedliwość 23%, Polskie Stronnictwo Ludowe 15,65%, a Sojusz Lewicy Demokratycznej 15,3 %.  Następne ugrupowania uzyskały mniej niż po 2% głosów.  Frekwencja - 46,32%.

  Porównajmy to teraz z sytuacją sprzed czterech lat.  W dniu 13.11.2006 po przeliczeniu głosów z 82% obwodów, wstępne wyniki wyborów do sejmików wojewódzkich byly następujace: PO - 27%, PiS - 25,39%, Lewica i Demokraci - 14,26%, PSL - 12,64%, Samoobrona - 5,54% i LPR - 4,02%.  Frekwencja wyniosła 45,91%.

  Zdumiewa mnie, jak małe w istocie zmiany zaszły w rozkładzie głosów.  Owszem PO zyskała 4,3%, PiS straciło 2,39%, PSL zyskało 3,01%, a Lewica zaś 1,04%.  Są to jednak raczej zmiany kosmetyczne, będące w dużym stopniu skutkiem tego, że Samoobrona, Demokraci i LPR zniknęły praktycznie ze sceny politycznej a główne cztery partie podzieliły między siebie ich wyborców.  A przecież tyle się wydarzyło przez te cztery lata: PiS przegralo wybory parlamentarne w 2007 r., już ponad trzy lata rządzi PO w koalicji z PSL, caly czas trwa bezprzykładna nagonka medialna na PiS, tragedia smoleńska pochłonęla prezydenta Lecha Kaczyńskiego i wielu innych dostojnikow, zwłaszcza z PiS, Komorowski wygrał wybory prezydenckie, a ludzie głosują tak, jak głosowali w 2006 roku.  To elektorat jest "zabetonowany".

 

5 komentarzy

avatar użytkownika elig

1. Uzupełnienie notki

Swoisty konserwatyzm wyborców oraz ich chęć utrzymanie status quo widać też w wynikach wyborów prezydentów miest wojewódzkich. Ponownie wybrani zostali prezydenci Warszawy, Wrocławia, Białegostoku i Katowic, a największą ilość głosów uzyskali dotychczasowi prezydenci Poznania, Krakowa i Rzeszowa, choć tam potrzebna będzie druga tura. Nie ma obecnie zapotrzebowanie na rewolucyjne zmiany. Po dość pomyślnych dla wielu ludzi latach 2004-2009, większość jest wciąż jeszcze zadowolona ze swojego losu i boi się zmian.

avatar użytkownika Nathanel

2. Homo sowieticus jest niezniszczalny.

potrzeba paru pokolen aby sie co zmienilo i to nie ma pewnosci , ze na lepsze. Trzeba pamietac, ze po tylu latach niewoli wybrano SLD i Kwasniewskiego na dwie kadencje.
Jestesmy narodem niewolnikow i nie nalezy zrzucac winy na zabory.
Od poczatku XV wieku rzadza nami obcy, Wtedy Litwin i teraz Prezydnet litwin.

avatar użytkownika circ

3. Dziwna jest polska dusza.

Ponieważ lubimy spokój i lojalność, winniśmy mieć uczciwą i dobrą władzę.
Ale nie mamy.
Mimo tego, pokornie znosimy wszystko.
Tylko Bóg może nas uratować, bo sami tego nie zrobimy.

avatar użytkownika elig

4. @Nathanel

To prawda, że ten bezwład jest bardzo silny. Trzeba jednak pamietać, ze w ciagu 30-tu lat 1977-2007 ciagle coś się działo. Rozumiem, że wielu może mieć już tego dość i chce tylko spokojnie zajmować się swoimi sprawami

avatar użytkownika elig

5. @circ

Ja pamiętam jeszcze gorszą władzę.

PS. W Rzeszowie dotychczasowy prezydent też wygrał w pierwszej turze.