Honor - anachronizm!
Romuald Szeremietiew, sob., 20/11/2010 - 09:47
W dniu 8 listopada 2010 r. sąd rejonowy dla Warszawy Śródmieście wydał wyrok uniewinniający mnie od zarzutu złamania ustawy o ochronie informacji niejawnych. Sędzia w uzasadnieniu do wyroku stwierdził, że ustawa jako odpowiedzialnego za ochronę tajemnicy wskazuje „kierownika jednostki organizacyjnej”. Z Regulaminu MON wynika, że tylko ministrowi obrony podlegały służby ochraniające tajemnice. W MON doszło do uchybień, ale odpowiadał za to minister Komorowski, a nie jego pierwszy zastępca Szeremietiew. Po słowach sędziego stało się jasne, dlaczego świadek Komorowski wzywany kilka razy nie stawił się w sądzie.
Więcej..
Więcej..
- Romuald Szeremietiew - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
4 komentarze
1. Autorze
Nie rozumiem dlaczego nie wytacza pan procesów tym osobnikom???
rza111
2. O wytaczaniu
Wyrok ostatni zapadł 8 listopada br. Teoretycznie prokuratura może się od niego odwołać. A więc będzie można startować z procesami po uprawomocnieniu się ostatniego wyroku. Nie chcę dawać szans przeciwnikom procesowym do twierdzeń, coś tam jednak było skoro postepowanie nie jest zakończone.
RSz
3. Walić chama w mordę co się tytułami podpiera
A jest prostakiem co go Polskość uwiera
O Honorze to słyszał jak się uczył
Potem pamięć stracił bo się utuczył
Gdy go kara z piekła dosięgnie
Nigdy się już nic z łotra nie wylęgnie
Pozdrawiam
4. Szanowny Panie Ministrze
Serdeczne gratulacje! To satysfakcja tak ważna w wymiarze moralnym - bo nie wierzę, że dojdzie Pan jakiegokolwiek zadośćuczynienia przed polskimi sądami, jeśli za przeciwnika ma Pan dziś już nie marszałka - a p.rezydenta...
W normalnym kraju - taka wiadomość byłaby "wyboldowana" na pierwszych stronach wielu gazet, w dziennikach TV...
A skoro można się o tym dowiedzieć (chyba wyłącznie?) od Pana - to jest to wymiar DNA w którym przyszło nam żyć.
Proszę się trzymać (zdrowo)!
Selka