Co z tym Liskiem?
kryska, wt., 16/11/2010 - 16:29
- Był raz sobie lis cwaniaczek,
ogon pyszny i kubraczek.
Chwalił się przed każdą kurką
piękną swoją lisią skórką.
- Wszystko u mnie piękne takie,
jam wszak lisem, a nie ptakiem,
w moim domu wprost luksusy,
niech no która sprawdzi, ruszy.
Miejsca zawsze pod dostatkiem,
lubię życie lekkie, gładkie.-.......
W partii, która obecnie obecnie trzyma władzę w IIIRP postkomunistycznej podobnych lisków w bród.
Liski odziane w modne i trendy ubranka, wypomadowane i wypudrowane uwielbiają poza władzą przepych i luksusuy.
Te luksusy to ich sposób na życie, życie nowoczesnego, postępowego i "zaradnego" najpierw europejczyka, a pózniej dopiero Polaka.
Ich dewiza to - mało robić, ale dobrze się ustawić, czyli brać, brać i jeszcze raz brać...... bo państwo dla nich to dojna krowa i kasa bez dna, a naród to parobki.
Teraz po prostu ONI i poza tym nic i nikt.
Liczy się tylko ich interes i ich życie, życie gładkie niczym tafla szklana.
Oto członek tej bandy kochającej lekkość bytu.
Europoseł Platformy Obywatelskiej Krzysztof Lisek
Na Lisku ciążą zarzuty w prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Koszalinie (Zachodniopomorskie) śledztwie dotyczącym upadłości spółki Campus, której Lisek był prezesem przez kilka lat.
Prokuratura postawiła zarzuty jeszcze trzem innym osobom z zarządu Campusa.
Śledczy zarzucają im, że nie złożyli w odpowiednim terminie do sądu wniosku o ogłoszenie upadłości spółki. Jest to zarzut z części karnej Kodeksu spółek handlowych.
Grozi za to grzywna, ograniczenie wolności lub do roku więzienia.
Upadłość spółki Campus ogłoszono w 2008 r. Wniosek w sądzie gospodarczym zarząd firmy złożył pod koniec 2007 r. Jednak według powołanego przez prokuraturę biegłego Campus był niewypłacalny już wiosną 2005 r. i wówczas zarząd spółki powinien wnioskować o upadłość.
Jednym z badanych w koszalińskim śledztwie wątków są dwie umowy z początku 2005 r., zawarte przez Campus i Stowarzyszenie Kart Młodzieżowych, którym również kierował Krzysztof Lisek. Na ich mocy Stowarzyszenie pożyczyło Campusowi 1,9 mln zł – jedna umowa pożyczki opiewała na 400 tys. zł, druga na 1,5 mln zł.
POwski Lisek chytrusek został zesłany do europarlamentu, pewnie w nagrodę za "kreatywność" a może i chytrusek liczył, że w ten sposób uniknie oskarżenia.
Ale nic z tego, przyszła kryska na Liska.
Parlament Europejski uchylił immunitet europosłowi Platformy Obywatelskiej Krzysztofowi Liskowi, na którym ciążą zarzuty związane z jego działalnością jako prezesa Polskiego Stowarzyszenia Kart Młodzieżowych i spółki Campus w okresie przed wyborem do PE.
Za uchyleniem immunitetu głosowało większość eurodeputowanych.
– Jestem osobą najbardziej zainteresowaną jak najszybszym wyjaśnieniem i zakończeniem tej sprawy. Jestem niewinny i nie chcę się zasłaniać immunitetem, w związku z czym zwróciłem się do wszystkich posłów PE o głosowanie za wnioskiem o uchylenie mojego immunitetu – skomentował sprawę Lisek.
Pewnie niewinny i dlatego w mediach cicho sza.
Media czasu nie mają.
Cyngle mają ważniejsze zadania niż korupcja w szeregach partii jedynie słusznej i umiłowanej.
W "Wiadomościach" informacje o PiS zajęły aż 70 proc., o PO - 14 proc., SLD - 12 proc.
Poza tym trzeba pokazać Donalda w nowszej wersji Koła Gospodyń Wiejskich.
- kryska - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz