Zdradziecka drużyna - Stanisław Żaryn

avatar użytkownika Maryla

Politycy Platformy Obywatelskiej od ponad 6 miesięcy zaskakują nas nowymi wypowiedziami dotyczącymi katastrofy smoleńskiej. Ustami Janusza P. poinformowali już Polaków, że to Lech Kaczyński pijany spowodował katastrofę w Smoleńsku, ustami Donalda Tuska informowali, że Jarosław Kaczyński wykorzystuje cynicznie śmierć własnego brata do rozgrywek politycznych, piórem „dziennikarzy” od Tomasza Lisa zasugerowali opinii publicznej, że to gen. Błasik sam – zapewne też pijany – siedział za sterami Tupolewa, wcześniej zastraszając całą załogę, która nie znosiła latania z Lechem Kaczyńskim. Obecnie natomiast postanowili pokazać społeczeństwu, kto jest zdrajcą polskiego narodu.

A zdrajcą tym jak wiadomo jest oszołom, nienawistnik jakich mało w polskiej polityce Antoni Macierewicz oraz była szefowa MSZ, symbol wszelkiej nieudolności, Anna Fotyga. Tych dwoje ośmieliło się odpowiedzieć na zaczepną rezolucję wrogiego imperium, którego polityk – Peter King – zażądał na forum parlamentu amerykańskiego powołania międzynarodowej komisji do zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej. A PiS zamiast obrzucić błotem, powiedzieć amerykańskiej gnidzie, że to nasi przyjaciele Rosjanie badają ten straszny przypadek zbiorowego zapatrzenia w tradycję japońskich kamikadze, ośmielili się zareagować na jawną prowokację i pojechać do USA. Zupełnie nie pomyśleli, jak ich podróż zostanie odebrana przez tamtejszą społeczność, jak będą mówić o tym media, w jakim świetle postawi to polski rząd…

Słusznie się złoszczą premier Donald Tusk i rzecznik jego Paweł Graś. Jak można być polskim politykiem, patriotą, skoro się podważa wiarygodność działań rosyjskich śledczych w tej sprawie, jak się choć palec przykłada do pokazania, że w śledztwie dotyczącym katastrofy smoleńskiej są jakieś nieprawidłowości? Przecież Władimir Putin obiecał, że sprawa zostanie rzetelnie zbadana, a wszelkie okoliczności wyjaśnione. Przecież Donald Tusk zapowiedział, że śledztwo będzie prowadzone w sposób transparentny. O co chodzi znów temu PiSowi? Zamiast szukać kolejnych rozłamowców w swojej partii, zastanawiać się, kiedy Jarosław Kaczyńskie pójdzie na emeryturę, albo kto go zastąpi, politycy Prawa i Sprawiedliwości szukają dziury w całym. I co gorsze, włączają w to Stany Zjednoczone, które być może i są naszym formalnym sojusznikiem i gwarantem bezpieczeństwa, ale wiadomo czym to wszystko podszyte – fałszem i obłudą. To oni w końcu zdradzili nas w Jałcie. To ze Wschodu przyszła do nas wolność. Niech więc Ci zza oceanu pilnują swojego nosa…

A już na poważnie – z jednym zdaniem premiera Donalda Tuska można się zgodzić: To jest tak niesmaczne, że aż się odechciewa komentować.

Język polski nie przewidział, że Platforma Obywatelska będzie rządzić w Polsce, i co będzie mówić ws. katastrofy smoleńskiej. W związku z tym tego nawet nie ma jak skomentować…

 

http://fronda.pl/stasiekzaryn/blog/zdradziecka_druzyna

Etykietowanie:

2 komentarze

avatar użytkownika amica

1. I w końcu wiemy

Nie możemy zwracać się do "wrogiego mocarstwa" aby psuło nasze przyjazne relacje z sąsiadami. A więc dążenie do wyjaśnienia psuje relacje, sojusznikiem jest Rosja, a wrogiem USA, a wszystko to w okresie zaniku homogenicznych państw narodowych (wg Buzka)

avatar użytkownika Tymczasowy

2. Juz slysze

trabki kawalerii US Army. Co sie ma stac, to sie stanie. Kto pojdzie do pierdla, ten pojdzie.
A do tegpo jest Historia, ktora patrzy uwaznie i nie zapomina.