15 kroków ku Polsce naszych marzeń
szuan, ndz., 07/11/2010 - 21:49
Zainspirowany słowami posła z Biłgoraja, znalazłem w sobie poparcie i akceptację na jego hasło - 15 kroków ku Polsce naszych marzeń
.
Niniejszym podaję sposób wykonania tego hasła :
Stojący w szeregu Tusk, Komorowski, Niesiołowski, Palikot i ze 20 „najlepszych” mendo-dziennikarzy. Stojący w szeregu twarzami do krawędzi najwyższego tarasu Pałacu Kultury .
W odległości maksymalnie 7,5m od krawędzi za którą tylko przepaść.
Pada komenda „naprzód”, i odliczamy kroki…. ,aż do 15-tu.
15 kroków ku Polsce naszych marzeń…
Ja nawet dla dobra kraju zrzekam się praw autorskich, Panie Palikot !
- szuan - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać

4 komentarze
1. @ALL
Właśnie otrzymałem wiadomość na S24, że moją notkę usunięto jak wzywającą do morderstwa ! To jest dopiero coś !
Poczułem się normalnie jak zabójca, co najmniej Kennedy'ego!
2. Jak długo jeszcze będziemy gadać o Palikocie
zamiast działać?
http://niepoprawni.pl/blog/34/przekladamy-net-na-real#comment-117158
www.powstanie-warszawskie-
3. @circ
Przeczytałem. Powiem tak - dla mnie za wcześnie. Z kilku powodów.
Po pierwsze samo pojęcie "bloger" to w istocie rzeczy człowiek samodzielny, indywidualista o własnym zdaniu i często nie mający zbytniej chęci "pakowania" się w jakikolwiek odgórnie organizowany ruch.
po drugie - co to da ? Tak działa "obciach", a sądząc po dyskusjach, oprócz publikowania tekstów i nawoływań niewiele z tego realnych efektów. Za mało żeby działać, za dużo słów i pokrzykiwań.
Po trzecie i najważniejsze - jeżeli naprawdę doszłoby do jakiejkolwiek zorganizowanej formy "odporu", to wykonanie tego w sposób publiczny, z danymi itp jest zwykłym naiwniactwem. Tak się tego nie robi.
No i po czwarte - wymiana poglądów to zachodzi na portalach na okrągło, do tego nie potrzeba "dziesiątek" i odrębnej strony.Takich stron są już setki.
A na koniec moje prywatne zdanie - jak tylko widzę równych i równiejszych, wysiadam z takiego pociągu i idę swoją drogą. Poczekam na ciekawsze czasy ;)
pozdr.
4. @
Jaka to jest dziwna wojna, myślę sobie.
To jest czysta wojna dusz, ciała biorą w niej udział pośrednio, poddawane chemicznej żywności, biedzie, żle leczonym chorobom, zaniedbaniu, poniewierce.
Armie nie stoją na przeciw siebie, ale są dokładnie wymieszane, by skuteczniej poddawać nas zwodzeniu, często sami nie wiemy, że jesteśmy żołnierzami wroga. Serca nam stwardniały, instynkty produkują lęk, umysły usiane są wirusami i błędami w systemie. Jakie obszary w nas są niezarażone i mogą się jeszcze bronić?
Czy ktoś ma odpowiedź na to pytanie?
Co może nas wyprowadzić ze stanu klęski rozumu?
Nie widzę, by wśród blogerskich tuzów ktoś zadawał sobie i innym takie pytania, czuł się odpowiedzialny za resztę, nie tonął w bezsilnej gadaninie, zachował nadzieję, porywał.
Metanoia- jest takie słowo, zobowiązujące nas bez względu na wiek i okoliczności.
www.powstanie-warszawskie-