Szympansy lepsze od ekspertow
Szympansy trafniej prognozuja niz eksperci polityczni i ekonomiczni. A najgorzej przewiduja przyszlosc najbardziej znane autorytety - ci, ktorzy ciagle sa na pierwszych stronach gazet i koczuja w studiach telewizyjnych. Do takich wnioskow doszedl Philip E. Tetlock, profesor University of California, Berkeley ("Expert Political Judgment:How Good is It? How Can We Know?", Princeton, 2005).
Tetlock namowil 284 ekspertow politycznych i ekonomicznych do udzialu w swoich badaniach. Dokladniej, byli to ludzie, ktorzy zyli z prognozowania ("commenting or offering advice on political and economic trends"). Przez dwadziescia lat udalo sie profesorowi zanalizowac 82 361 prognoz. Przykladowo, pytal o to czy Kanada sie rozpadnie, czy apartheid w RPA zakonczy sie w sposob pokojowy itp. Prognozy dotyczyly dziedzin, na ktorych eksperci sie znali oraz obszarow znajdujacych sie poza ich specjalizacja. A do tego pytal o sposob formulowania prognoz przez poszczegolnych ekspertow.
Typowo, Tetlock dawal trzy mzoliwosci przebiegu wydarzen w przyszlosci: 1. Nic sie nie zmieni; 2.Bedzie czegos wiecej (np. wzrost gospodarczy); 3. Bedzie czegos mniej (np. represji politycznych). Na przyklad: "Czy dlug publiczny w USA w latach 90-ych: 1. Pozostanie na dotychczasowym poziomie; 2. Wzrosnie; 3. Spadnie.
Nastepnie, prognozy ekspertow porownywano z rzeczywistoscia, roznymi przewidywaniami opierajacymi sie na prostych metodach statystycznych, jak ekstrapolacja trendu oraz trafnosci prognoz dwoch gatunkow osob nie bedacych ekspertami: a/ slabo poinformowanych, b/ dobrze poinformowanych. Okazalo sie, ze osoby nie bedace ekspertami nie ustepowaly ekspertom w trafnosci prognoz. Najbardziej zadziwiajaca byla negatywna korelacja pomiedzy trafnoscia przewidywan a reputacja, slawa, pewnoscia siebie, a nawet, w pewnym punkcie - glebokoscia wiedzy ekspertow. Im slawniejszy i pewniejszy siebie tym czesciej chybia.
Szcegolnie wyraziscie wyszla roznica pomiedzy dwoma typami postaw czy nastawien. Pierwszy z nich, to "jeze". Sa to eksperci przejeci wielkimi ideami i uwielbiajacy wielkie teorie. "Znaja jedna Wielka Idee i znaja ja dobrze". Przykladem moze Marksizm. Ekspert przywiazany do tej tradycji myslenia wierzy w nastepowanie po sobie formacji spoleczno-ekonomicznych i wierzy, ze walka klasowa bedzie sie zaostrzala wraz z rozwojem kapitalizmu. Szuka wszelkich argumentow majacych potwierdzac slusznosc jego przekonan. Nie wycofuje sie nawet jesli rzeczywistosc ciale przeczy slusznosci jego rozumowania. Nic dziwnego, ze "jeze" popelniaja duzo bledow - szczegolnie w prognozach dlugookresowych.
'Jeze" sa lubiani przez media, bo zwykle sa charyzmatyczni, wykazuja ogromna pewnosc siebie i wyglaszaja efektowne prognozy, ktorych wlasciwoscia jest skrajnosc. Niestety nikt nie karze ich za brak skutecznosci.
"Lisy" sa eklektyczne, ostrozne, nie maja wielkiego entuzjazmu do jakiejs jednej wybranej teorii, potrafia sie przyznac w czasie dyskusji do bledow luk w wiedzy . Dobrze sie czuja w swiecie niepewnosci. zaradzaja jej uzywajac trybu warunkowego: "jezeli", "chociaz", "o ile". Sa raczej malo "medialni" i nudni.Nie sa efektowni i zyja w cieniu "jezy". Nic to, ze wykazuja sie znacznie wieksza od tamtych skutecznoscia.
Inne podzialy nie wykazaly wiekszych roznic. Na przyklad oczekiwana roznica pomiedzy optymistami i pesymistami. Optymisci dokonywali 10-letnich prognoz, w ktorych mocno przesadzali co do szansy zajscia zmian pozytywnych w gospodarce i polityce. Na przyklad przewidywali dynamiczny wzrost gospodarczych krajow sub-Saharyjskich. Przypisywali 65% prawdopodobienstwa spelnienia sie rozowych scenariuszy, ktore zmaterializowaly sie jedynie w 15% przypadkow. Z kolei pesymisci dawali 70% szans na czarne scenariusze, np. rozpad Indii czy Nigerii, ktore w rzeczywistosci spelnily sie w 12% przypadkow.
No dobra, a gdzie tu miejsce na madre szympansy? Pewnie, ze sa w tablicach przedstawiajacych wyniki badan. Tyle, ze nie idzie tu o prawdziwe malpy. "Chimps", to wprawdzie "szympansy", ale w sensie metaforycznym. Okreslenie to uzywane jest w zargonie jako skrot oznaczajacy model oparty na zupelnie przypadkowym wyborze. Jak szympansy rzucajace lotkami do tarczy. Jeszcze inaczej, jezeli ktos bedzie rzucal przez dluzszy okres czasu moneta, gdzie za kazdym razem jest szansa i na orla, i na reszke, rowna 50%, to nawet jesli dwadziescia razy trafi sie mu na poczatku reszka (czyli 100%), to przy milionie eksperymentow (doswiadczen losowych) rezultat bedzie 50%:50%. A w przypadku badan Tetlocka, jest to wynik 33% trafnosci kazdej z trzech mozliwych prognoz.
Otoz, ogolnie eksperci prognozowali ze skutecznoscia ciut lepsza od szympansow, ale po rozdzieleniu wynikow "ludzkich ekspertow" na "jeze" i "lisy", okazalo sie, ze szympansy sa lepsze od "jezy".
- Tymczasowy - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
11 komentarzy
1. Szympansy lepsze od...
2. Tymczasowy
:) a ja nie jestem profesorem wybitnej uczelni, a na podstawie badań organoleptycznych i monitoringu polskojęzycznych mediów doszłam do tego samego:
" najgorzej przewiduja przyszlosc najbardziej znane autorytety - ci, ktorzy ciagle sa na pierwszych stronach gazet i koczuja w studiach telewizyjnych."
pozdrawiam serdecznie
ps. a Brat Benenota trafnie zilustrował relację dziennikarz - autorytet :)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Laureaci
4. TW Bogusław dziennikarzem XX-lecia
Tytuł dziennikarza XX – nagrody Radia Zet otrzymał szef „Polityki” Jarezy Baczyński ( Sroka) zarejestrowany przez służby specjalne PRL jako Tajny Współpracownik o pseudonimie „Bogusław”.
Nominowanymi do nagrody byli również Adam Michnik, naczelny „GW” oraz Jacek Żakowski, dziennikarz „Polityki”.
„Nagroda trafi w ręce dziennikarza, który zdaniem Kapituły Konkursu przez ostatnich 20 lat stał się dla Polaków symbolem niezależnego, obiektywnego i wolnego od nacisków dziennikarstwa” - pisał Onet tuż przed wręczeniem nagrody.
No to przypominam wywiad Janiny Paradowskiej z Jerzym Millerem, który „zredagował” Adam Michnik i z którego to wywiadu zniknął fragment o aferze Rywina.
W „Polityce” pisze m.in. Daniel Passet ( TW Daniel), któemu to Jacek Kaczmarski poświęcił w 1982 r piosenkę „Marsz intelektualistów”.
W „Polityce” pisze Żakowski, Paradowska i inne tego typu indywidua, których głównym zadaniem jest propagowanie lewackich poglądów.
Wprawdzie do nagrody był nominowany Bronisłąw Wildstein z „Rzeczpospolitej”, ale z góry było wiadomo, że nie zostanie on dziennikarzem XX – lecia. I w sumie dobrze się stało, bo nikt jak właśnie Baczyński i „Polityka” ( która histerycznie torpedowała lustrację dziennikarzy) symbolizuje polskie dziennikarstwo ostatnich 20 lat.
http://kawka.salon24.pl/241734,tw-boguslaw-dziennikarzem-xx-lecia
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. Bracie
przeszedles wszystko. Tak to miedzy nimi, malpiszonami bywa.
6. Jesien
Czas na zbieranie lisci(?).
Pozdrawiam
7. @Bene
Nie żartuj...brrrrrr - jesienią w takim stroju?
[ale panienka niczego sobie]
Selka
8. @Selka
Jesien zycia.
Serdecznie pozdrawiam.
Ben.
9. Bracie Benenoto
odkryles straszna prawde. Tu jesien juz sie konczy, a lisci na BM24 jak nie ma, tak nie ma. Twoje sa pierwsze.
10. Nie tylko szympansy
Inne zwierzaczki tez niezle potrafia przewidywac. Wezmy takiego Paula, osmiornice z Oberhausen Sea Life Centre (Niemcy). Dla rozgrzewki przewidzial prawidlowo cztery na szesc meczow Niemiec w Mistrzostwach Europy w 2008 r. Mimo, ze urodzil sie w Anglii i w 2008 r. przeniesli go do Niemiec.
Po rozgrzewce zabral sie za przewidywanie wynikow meczy na ostatnim Mundialu. Dano mu do typowania wyniki 8 meczy (wlacznie z finalowym) i wszystkie trafil. Gdyby ktos na wstepie zainwestowal tylko $20, to po tych osmiu zakladach mialby w kieszeni $4 500. Szkod. ze zmarl we wtorek. Nie bedzie mozna go dalej wykorzystywac.
Ale szacunek bedzie mozna Paulowi zlozyc. Na dniach zbuduja kapliczke z urna zawierajaca prochy po nim. Znajdzie sie tam tez portret i filmiki pokazujace zycie zmarlej osmiornicy.Mozna bedzie sie wpisywac do ksiegi kondolencyjnej.
Natomiast nadal zyje malpa o imieniu Maggie, ktora rezyduje w ZOO w Bowmanville, Ontario. Niezle przewiduje wyniki meczy hokejowych.
Mozna tez nadal liczyc na wielbladzice o imieniu "Princess" zamieszkujaca w Popcorn Park ZOO w Lacey,N.Y. Potrafi przewidywac wyniki meczy futbolowych.
Troche mniej, ale zawsze... mozna liczyc na "Sprite" (fretka), "Paris" (owca) i "Lucy" (slonica), ktore przewidzialy wynik finalowego meczu ostatniego Mundialu. Na wszelki wypadek podaje ich rezydencje: Valley ZOO w Edmonton (Kanada).
11. (Brak tytułu)