Hrabiowskie przeprosiny?!?Tak, jaki hrabia takie przeprosiny!!!

Hrabia-prezydent z Kolendą-Zaleską siedzą blisko siebie w salonie.
Hrabia-prezydent opowiada o co ma Kolenda-Zaleska go zapytać, kiedy włączą kamery.W pewnym momencie hrabia-prezydent puścił bąka . Skonfundowana Kolenda-Zaleska spojrzała na hrabiego-prezydenta,a hrabia-prezydent prosi:
- O,pani, niech to zostanie między nami.
Kolenda-Zaleska spojrzawszy na hrabię-prezydenta znad okularów i machając przed nosem gazetą wyborczą, rzecze:
-A ja, wolałabym, żeby się rozeszło...

Tak!
...a dziś dla równowagi zamierzam dopierdolić prezydentowi*

Otóż przeprosiny Waszego prezydenta, gdyby je wygłosił w Budzie Ruskiej, to i owszem, by nawet pasowały do scenerii z Budy Ruskiej!Ale nie w pałacu!
Nie napisze,ze prezydent nie posiada kultury osobistej,bo to można było zauważyć po probie wprowadzeniu do celi dziennikarza Sumlińskiego przez Komorowskiego i nieudolne tłumaczenia,a nawet ich brak, na oskarżenia o współpracę Komorowskiego z WSI!!!
Teraz po tych chamskich jego "przeprosinach" nie mam cienia wątpliwości,ze to prostak i cham!

Jak można przepraszać w ten sposób?
W głowie mi się to nie mieści!!!
Drugi prostak, Niesiołowski, tez naśladując swego przełożonego, również się zbłaźnił swoimi przeprosinami!!

Oto są ruskie ELITY,bo do POLSKICH ich nie mogę zaliczyć!
Takie maja standardy przeprosin w tych Ruskich Budach.Tak się na polowaniach przeprasza z Bułą w reku. Brakowało mi jeszcze w ryncach prezydenta ogórka i kiełbasy!Wódkę pewnie już sobie strzelił, na odwagę!Przecież po trzeźwemu,normalnemu,kulturalnemu człowiekowi by przez gardło nie przeszło, taka forma przeprosin!

Prezydent Rzeczpospolitej Polski B.Komorowski:

- Zrobimy eksperyment: Ja bardzo serdecznie przepraszam.(dłuższa cisza)
Jestem skłonny przeprosić za Janusza Palikota, Antoniego Macierewicza, Jacka Kurskiego, Stefana Niesiołowskiego, za siebie i zobaczymy, co z tego wyniknie.
Jest pani przekonana, że teraz się zmieni stanowisko Jarosława Kaczyńskiego?
(...)Ale proszę pani redaktor,żeby pani zrozumiała jedno,ze to jest droga donikąd...co mamy sie cofac do roku 1989?

Piekne przeprosiny!Cudne!
A ja ze swej strony chciałbym aby J.Kaczyński przyjął przeprosiny i udał się z osobami towarzyszącymi do pałacu jak np. z Panem Aleksandrem Sciosem,który mógłby przy okazji jako historyk, zadać lub wręczyć osobiście B.Komorowskiemu pytania,które sformułował dawno temu do B.Komorowskiego i ani słychu ani widu odpowiedzi B.Komorowskiego na te pytania!
http://cogito.salon24.pl/182732,pytania-do-kandydata-komorowskiego-czesc-1

*-Wie pan, kto to Urban? To taki mężczyzna, który zasypia w krawacie, żeby rano odróżnić dupę od twarzy.