Polin to fajny kraj
Namnożyło nam się ostatnio patriotów.
I rzeczą ciekawą jest, że im dalej taki „patriota” od Kraju się znajduje, to tym większą gębę ma.
To znaczy, bardziej rozwartą.
Uczy nas taki eksportowy „patriota” jak mamy żyć, jakich polityków wybierać, na kogo głosować, żeby RP stała się krainą miodem i mlekiem płynącą.
Zasada Henrego Forda wiecznie żywa: Każdy, byle czarny.
I jest trochę takich elementów na różnych blogowiskach.
Pozjadali rozumki wszystkie. Niektórzy, podpierają się swoją martyrologią (nie do sprawdzenia).
Inni ,pobytem na obcej ziemi (wtrącając co rusz obce polskiemu językowi słowa). (dla szpanu?).
Napakowani konsumpcyjną rzeczywistością, której my, bidoki z Polin jeszcze długo nie zobaczymy. Mówią takie głupoty, że płakać nawet się nie chce.
Żałość i sromota ogólna.
Już nawet wybitny prezes, wybitnej partii, powiedział: „ Nie pojadę do USA dopóki wiz nie zniosą. (Bo to uwłaczające).
Ale potem go przekonali (kahał?), że taki mały żuczek jak on nie ma nic do gadania i na Brooklin pojechał bez szemrania.
Dali mu wizę po takim oświadczeniu?...
Ale wracając do naszych, „domowych” proroków, to mam jedną sugestię.
Niech przestaną mieszać ludziom w głowach.
Niech przyjadą, tu do nas, i pokażą jak świat naprawiać.
Wiem, że to utopia.
Ale czemu nie?...
Polin to fajny kraj.
- SpiritoLibero - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
5 komentarzy
1. może Tobie sie coś namnożyło
mnie nic w tym temacie sie nie zmienia od dzieciństwa. Tak zostałam wychowana i taka umrę.
Bóg, Honor, Ojczyzna.
I nie żadna Polin tylko Polska.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. > Maryla,
niektórzy o Polsce tak mówią,nic nie poradzimy.Pewnie to dziedziczne ?
Pzdr.
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
3. A Ty Marylo, jak myslisz?
Jak u mnie w domu mówi się na nasz kraj?
Pozdrawiam
http://polacy.eu.org/
4. Wie Pan co Panie Libero
W tej Ameryce co to nie lubi Polaków/ a za co by ich miała szczególnie lubić?/ polskie samoloty nie spadają, rodacy nie wracają stamtąd w drewnianych jesionkach, a że chronią swój rynek pracy trudno się dziwić.
5. A gdzie ja piszę
o Ameryce?
Chyba pan notki pomylił.
PS. Ameryka ma nas za co lubić. My już mniej.
http://polacy.eu.org/