Upiorni uczniowie
![avatar użytkownika Anonim avatar użytkownika Anonim](/sites/default/files/portret_anonima.png)
Anonim, czw., 07/10/2010 - 16:30
Medialne informacje o zachowaniu niektórych uczniów szkół (także podstawowych) w Polsce przypominają relacje z domów poprawczych lub z zakładów karnych. Różnica polega na tym, że w tych drugich więźniowie są agresywni wobec siebie nawzajem, nie odważają się natomiast atakować personelu.
Najnowszy numer "Tygodnika Powszechnego" przynosi wstrząsający reportaż napisany przez nauczycielkę gimnazjalną z jednej z małych miejscowości na północy Polski. Wyłania się z niego przerażający obraz kompletnego rozprzężenia, zdziczenia i bezkarności sporej części nastolatków, potrafiących zwyzywać nauczycieli wulgarnymi słowami podczas lekcji, nie wspominając o innych formach dokuczania im, czy niszczenia mienia. Dyrekcja szkoły i kuratorium bezkładnie rozkładają ręce, a rodzice często stają po stronie swoich dzieci, mając pretensje do nauczycieli, że nie potrafią utrzymać dyscypliny i wzywają ich "z byle powodu".
Podobne sceny zdarzają się także w podstawówkach. Ostatnio gazety doniosły o strajku, ogłoszonym przez rodziców szkoły w Czyżewie, którzy boją się o bezpieczeństwo swoich pociech, terroryzowanych przez 9-letniego chłopca. Bije on i dusi koleżanki oraz kolegów z trzeciej klasy, a ostatnio obnażył się na korytarzu i nasikał na schody.
Dyrekcja placówki jest bezradna, a matka upiornego ucznia nie widzi problemu.
Temat podjęła Telewizja TVN 24, która zebrała relacje rodziców z klasy, do której uczęszcza ów gagatek
- Pchnął ją na ławkę, to miała tu udo rozcięte i to dość sporo - powiedział dziennikarzom ojciec Oli z III klasy, Zdzisław Gotowicki.
- Na schodach też ją uczulam, żeby szła za nim, a nie przed nim, żeby nie była popchnięta ze schodów - relacjonowała Barbara Wrzosek, matka Pauliny.
- Przyborami atakuje, przecież są ostre. Jak wziął ołówek, to pani mu zabrała, bo chciał przebić jakiegoś tam z uczniów. Ostatnio to przeszło nasze oczekiwania. Obnażył się i załatwił przy wszystkich dzieciach na korytarzu na schodach. Mało tego, jeszcze z tyłu dziewczynka w to wszystko weszła - dodał ojciec, Marek Wrzosek.
Przeciwnego zdania jest natomiast matka 9-letniego chuligana:
- Jest bardzo spokojny i grzeczny, widocznie otoczenie stwarza problemy, a nie samo dziecko. Ono jest spokojne. Inni leją, to dlaczego ja mam się nie bronić?! No, taka jest prawda. To tkwi wewnątrz, ale nie w samym dziecku, bo jak dziecko może być terrorystą skoro to jest 9-letnie dziecko - powiedziała dziennikarzom TVN 24.
Dyrektorka szkoły Anna Siennicka potwierdziła, że rodzice małego bandyty uważają, iż w ogóle nie ma problemu, a tym bardziej potrzeby korzystania z poradni psychologiczno-pedagogicznej, bo to nauczyciele są winni zaistniałej sytuacji.
Szkoła nie ma możliwości zmuszenia rodziców, żeby wysłali dziecko do takiej poradni, a szkoła nie może odmówić przyjęcia go.
- Kilka lat temu było tak, że szkoła kierowała uczniów na badania do poradni. Po badaniach poradnia przesyłała informacje do szkoły, a jedną do rodzica. W tej chwili rodzic zapoznaje się z opinią, ewentualnie orzeczeniem poradni. Tam podpisuje to orzeczenie, bądź nie. Jeżeli ma opinię, może ją przynieść do szkoły, pokazać wychowawcy albo nie. To jest decyzja rodzica - powiedziała Siennicka na antenie TVN 24 i dodała, że podjęła doraźne środki zapobiegawcze, czyli zatrudniła dodatkową osobę do pilnowania niesfornego 9-latka podczas lekcji.
Jego matka stwierdziła natomiast, że była z synem w poradni, ale jego rozwój jest prawidłowy, więc żadnej opinii nie dostała. Nie chce jednak odpowiedzieć na pytanie, którą poradnię odwiedzili.
Rodzice innych dzieci złożyli do sądu wniosek o wgląd w sytuację rodzinną chłopca, zebrali także podpisy i przekazali do ministra sprawiedliwości, żeby ten wpłynął na przyśpieszenie decyzji. Informacje o kłopotach z 9-latkiem otrzymał też Rzecznik Praw Dziecka.
Reszta klasy na razie znalazła na niego własny sposób.
- Jeżeli on siada na chłopca, przewala go, dusi, no to dzieci same strategię obrony sobie obrały. Dziewczynki stoją wkoło i krzyczą, a chłopcy odciągają za nogi - opowiada Marek Wrzosek.
W gorszej sytuacji jet autorka reportażu w "Tygodniku Powszechnym": za nią nie wstawią się przecież podczas awantury w klasie inni członkowie grona pedagogicznego, musi więc sama radzić sobie z gromadą zdemoralizowanych małolatów, rzucających w nią nie tylko grubymi słowami, ale także różnymi przedmiotami.
Czyżbyśmy właśnie obserwowali tragiczny triumf mody na bezstresowe wychowanie polskich dzieci i młodzieży? A może najgorsze dopiero przed nami i już wkrótce z rozrzewnieniem będziemy wspominać takie "niewinne" historie jak ta sprzed klku lat, kiedy to uczniowie wlożyli nielubianemu nauczycielowi kosz na głowę?
- - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
10 komentarzy
1. .... jestem nauczycielem i nie dziwi mnie to
.... jestem nauczycielem i nie dziwi mnie to... nagonka na szkołę ... kościół trwa ....
Dokładnie to jest triumf mody na bezstresowe wychowanie ... i potem się dziwimy ze tak podrastająca dzicz bluzga obrońców krzyża .... czy popiera Tarasa i Palikota
"Na każdym kroku walczyć będziemy o to , aby Polska
Polską była, aby w Polsce po Polsku się myślało"/ kardynał Stefan Wyszyński- Prymas Polski/
2. Nico
Skąd my to znamy.Zbrodniarz szuka zbrodniarza.zacytuję dawno zapisanych kilka słów.
"Zepsucie serca, bo to jest najskuteczniejsza broń przeciwko Kosciołowi ! Zemoralizujcie meżczyzn, kobiety, mlodzież, niech ludzie piją zepsucie wszystkimi pięcioma zmysłami, a katolicyzm wygaśnie sam przez się " /-/A de lASSUS,mASONERIA,INTRYGULĄCA TAJEMICZOŚĆ Warszawa 1993str 104. Może jeszcze jeden
"Walka wszczęta pomiędzy katolicyzmem a masonerią , jest to walka na śmierć i życie" /-/ Memorandum rady Najwyższej WW Francji nr 85 str 48.
Nico lepiej wiesz niż ja ,co ostatnio zrobiono ze szkolą.Tego nie zrobiły krasnoludki,tylko wrogowie Polski i Polaków obsadzeni w rządach od ponad 20 stu lat.Tak samo obsadzeni ci sami "rabini" w kościele.Nie bedę ich wymieniał bo wszyscy to widzą.
Dla nich wszystkich nigdy nie powinno być miejsca , ani w Polosce,ani w urzędach . Nu TVN napewno nic nie wie na te tematy !!!hahahahPozdrawiam
Czarnyanioł
3. @ trzeba brać przykład z zachodu...
akurat w tym przypadku naśladownictwo jest wskazane...tez przez to przechodzili ,
i doszli do wniosku że kultura i zasady zachowania w szkole nie podlegają dyskusji... ponieważ nie wolno karać cieleśnie... zaczęto po prostu rugować z wilczym biletem ...
i pomogło więc rugować i jeszcze raz rugować za takie zachowanie i nie okazywanie szacunku w stosunku do nauczycieli i w ogóle ciała pedagogicznego i pracowników szkoły... Woźnej też należy sie szacunek i kultura w rozmowie... jak nie, to proponuje publiczny pręgierz na rynku ...w każdym mieście jest takie centralne miejsce .. jak delikwent spędzi parę godzin w dzień targowy ..to mu się odechce odzywek a i rodzicom to przemówi do rozumu... jest jeszcze metoda z Tajlandii, bardzo skuteczna...
Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG
4. to przykład...
. Za akty wandalizmu – kilka tysięcy grzywny i… publiczna chłosta. Wykonuje się ją przy użyciu ostrej jak brzytwa rózgi z ratanu palmowego. Najczęściej wymierzana jest kara od 5 do 10 batów, przy czym już po pierwszym uderzeniu skóra na pośladkach pęka, a chłostany traci z bólu przytomność. Głośny był przypadek Amerykanina, który za obrzucenie jajkami kilku samochodów skazany został na kilka miesięcy więzienia, 1400 dolarów grzywny i sześć batogów. Interweniujący w tej sprawie rząd Stanów Zjednoczonych osiągnął dyplomatyczny sukces w postaci zmniejszenia liczby uderzeń do czterech
Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG
5. @Goethe
Bardzo dobre przyklady. T.
"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.
LUBLIN moje miasto.
6. Mam nadzieję, że z pregierzem to żarty.....
Ale poważnie. Walczyliśmy o prawo do nauki, co zmieniło się w obowiązek nauki, a obowiązek i przymus prowadzą do absurdów. Są dzieci rzeczywiście z ADHD, agresywne i niedostosowane z przyczyn genetycznych. Należy przemyśleć jak nie krzywdząc ich kontrolować.
7. @Są dzieci rzeczywiście z ADHD, agresywne i niedostosowane ...
...całe szczęście że te z prawdziwym ADHD to ułamek i tak naprawdę to rzadkość, Idzie temu zaradzić...za dużo jest uogólnień i podciągania pod jednostki chorobowe zwykłych chuliganów i młodzież bez zasad moralnych, co więcej następuje tak poprzez przyzwolenie które jest nam narzucane a jest wygodne wszelkiej maści egoistom i bez mózgowcom...którzy nieopatrznie zostali rodzicami... komuś zależy na takiej rozpierdusze społecznej ...i wiem komu...
Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG
8. @Goethe
dokładnie to jest tak: gdy szkoła sygnalizuje ze się źle dzieje z dzieckiem wówczas rodzic idzie z dorastającym dzieckiem do specjalisty i załatwia mu ADHD lub coś podobnego w papierach ... i wówczas trzeba takiego jegomościa traktować jak jajo ... rodzic problem zażegnał przerzucając go na szkołę ... potem larum co robi szkoła , gdzie nauczyciele itd.. .
"Na każdym kroku walczyć będziemy o to , aby Polska
Polską była, aby w Polsce po Polsku się myślało"/ kardynał Stefan Wyszyński- Prymas Polski/
9. @Nico031
I siłą rzeczy zamiast rozwoju i pokładanych nadziei w latorośli podcinają sami mu skrzydła i skazują na margines i wegetację... o chorobach społecznych jak alkoholizm itp. nie wspominam , wydają sie oczywiste. Niska świadomość i całkowite ogłupienie zbiera żniwo, ale potrzeba jest niewolników i roboli. Łatwo się rządzi motłochem i bydłem ...wystarczy BAT czy to ekonomiczny czy dosłowny w postaci konkretnych służb...
Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG
10. Uczenie na siłę nic nie daje
Bo każdemu durniowi się wtedy zdaje
Że jest panem i władcą w szkole
A to tylko zwykłe pachole
Kara chłosty i pieniężna jest najlepsza
Bo bardzo mądra i skuteczna
Tedy należy propagować taką akcję
By w przyszłości ominąć frustrację