Przetaczająca się przez Polskę dyskusja o świeckości państwa, obecności symboli religijnych w miejscach publicznych, usunięciu nauczania religii ze szkół czy zatrudniania zdeklarowanych homoseksualistów już nie tylko w szkołach państwowych, ale w prywatnych i katolickich, doprowadza do tego, że nawet wielu ludzi określających się, jako katolicy wydaje się być zdezorientowanymi.

Paradoksalnie, także wśród tak zwanych „autorytetów” kościelnych wrogowie Boga i religii znajdują sprzymierzeńców, a po TVN i łamach Gazety Wyborczej harcują upadli zakonnicy w postaci różnych Obirków i Bartosiów.

Warto w tym miejscu przypomnieć, że dopiero teraz dobiega końca proces kanonizacji Wandy Justyny Malczewskiej herbu Tarnawa. Ta świecka mistyczka żyjąca w latach 1822-1896 pochodziła z tych samych Malczewskich, co poeta Antoni Malczewski i malarz Jacek Malczewski.

Starania o jej kanonizację rozpoczęły się jeszcze przed II wojną światową. Lata wojny, komunizmu spowolniły ów proces, a zaginiecie akt procesowych sprawę na lata zawiesiło w próżni.

Kiedy akta odnaleziono okazało się, że zmieniły się w 1983 roku kościelne przepisy kanonizacyjne.

W latach 1991-92 pod kierunkiem ks. Dr Kazimierza Dąbrowskiego opracowano ponownie naukowy życiorys Sługi Bożej. Wszystko wydaje się być na najlepszej drodze do tego, aby już wkrótce papież Benedykt XVI dokonał beatyfikacji Wandy Malczewskiej.

Z uwagi na dzisiejszą sytuację Polski te wszystkie opóźnienia procesu beatyfikacyjnego wydają się być nieprzypadkowe. Chyba nie ma lepszego czasu jak obecny na kanonizację Wandy Malczewskiej.   

Oto objawienia Jezusa i jego słowa skierowane do Wandy Malczewskiej spisane jeszcze w XIX wieku.

W drugi Piątek Wielkiego Postu roku 1872 ukazał się jej Pan Jezus w Ogrójcu i tak przemówił do niej: “Ojczyzna twoja i Kościół w tej Ojczyźnie... przez krwawą pracę i jedność bratnią dojdą do upragnionej wolności. Niech tylko naród tej wolności nie obróci w swawolę".

W piąty Piątek tegoż Postu widziała Zbawiciela dźwigającego krzyż na Kalwarię. A kiedy wraz z niewiastami jerozolimskimi litowała się Wanda nad Zbawicielem, Pan Jezus tak przemówił do niej:

“Zbliżają się czasy przewrotne. Ojczyzna wasza będzie wolna od ucisków wrogów zewnętrznych, ale ją opanują wrogowie wewnętrzni. Przede wszystkim starać się będą wziąć w swe ręce młodzież szkolną i dowodzić będą, że religia w szkołach niepotrzebna, ze można ją zastąpić innymi naukami. Spowiedź i inne praktyki religijne, kontrola Kościoła nad szkołami zbyteczna, bo ścieśnia myślenia ucznia. Krzyże i obrazy religijne ze sal szkolnych będą chcieli usunąć, aby te wizerunki chrześcijańskie nie drażniły Żydów. Przez młodzież pozbawioną wiary, zechcą w całym narodzie wprowadzić niedowiarstwo. Jeżeli naród uwierzy temu i pozbędzie się wiary, straci przywróconą ojczyznę. — Niechże tedy ojcowie i matki zwracają uwagę na szkoły. Niech protestują przeciwko usuwaniu wizerunków religijnych ze szkoły i przeciwko nauczycielom dążącym do zaprowadzenia szkoły bezwyznaniowej. — Nauka bez wiary nie zrodzi Świętych ani bohaterów narodowych. — Zrodzi szkodników — módl się o dobrą chrześcijańską szkołę".