Gitara i śmierć

avatar użytkownika czarnowidz
Ilekroć go słucham, gdy słyszę ten intensywny rytm, to jak jego palce szarpią struny fendera, gdy słychać te glisanda i ten dżwięk, kiedy palce przesuwają sie po gryfie trąc opuszkami o pancerz struny, a przystwka notuje i przetwarza cienkie odstępy dźwięku, tego metalu koloru...

napisz pierwszy komentarz