Wspieranie przedsiębiorczości
Modnym ostatnio hasłem jest przedsiębiorczość. Wspieranie, rozwijanie, kształcenie itd. Oczywiście gdyby nie urzędy, które przecież muszą się czymś zajmować wspomniana przedsiębiorczość rozwijałaby się sama bez sztucznego wspomagania, bazując głównie na zapobiegliwości rodaków. Teoretycznie obecnie jest superszybko i fajnie założyć działalność gospodarczą. Wybieramy się do Urzędu Miasta/ Gminy bierzemy wniosek EDG-1 i jedziemy z koksem, odwiedzamy ZUS i Skarbówkę, REGON pocztą i można poczuć się właścicielem. Przeważająca część firm to jednoosobowe podmioty, w zależności od miast wskaźnik się waha od 80 do 95%. Tutaj nasi politycy gdyby mieli kapkę oleju w głowie zaczęliby się zastanawiać. Tych firm byłoby jeszcze więcej, gdyby nie...właśnie co? Zapytałem paru znajomych po różnych stronach barykady, co jest największą przeszkodą w założeniu i prowadzeniu firmy. Co ciekawe większość odpowiedziała, że...nadal papierki. Kiedyś za zmiany itp. płaciło się całkiem sporą sumkę, dzisiaj mamy za free, co nie jest dobre bo wielu przychodzi sobie nawet i kilka razy w tygodniu, zmieniając nazwę czy kody PKD, opisujące zakres działalności. Ale ok, jest to wygodne i niech zostanie. Szukanie kodów PKD to nieraz całkiem niezła zabawa :) Praktyczne aspekty istnienia tychże kodów, oprócz celów statystycznych pozostawię bez komentarza. ZUS na początku, bodajże pierwsze 2 lata stanowi 1/3 normalnego narzutu i to jest druga bariera wskazywana przez przedsiębiorców. Wbrew pozorom trzecią nie jest Skarbowy, gdzie w zależności od działalności zawsze można coś "wynegocjować."
Trzecią barierą są urzędy zobligowane do rozmaitych kontroli. Nie dziwi mnie to zupełnie. Później mówiono o pozwoleniach/ koncesjach/ licencjach na niektóre typy dz. gosp. Interesującą formą bariery wspominaną przez właścicieli jest...UE czyli sztucznie podkręcana koniunktura- różne zamówienia publiczne i podwykonawstwa. Przedsiębiorcy mają świadomość, że boom jest nakręcany sztucznie i niedługo wszystko padnie na pysk. Z innych spraw, które zauważyłem to wzrastająca liczba zapytań o dane firm w związku z prowadzonymi postępowaniami o...zwrot długu. Jednak nie jest tak różowo, skoro coraz więcej firm się zadłuża czy bankrutuje. Jaki odsetek? Otóż w dużych miastach liczba świeżo zarejestrowanych firm w porównaniu z liczbą wykreśleń- likwidacji dz. gosp. kształtuje się w stosunku 3:1, stopniowo zjeżdzając do 2:1. W mniejszych pewnie wygląda to trochę gorzej- a nie wspomniałem o zawieszeniach działalności, co możliwe jest od dwóch lat: od miesiąca do 24 miesięcy można firmę zawiesić. Pewien procent działalności jest tworzony z uwagi na dotacje z PUP czy innych instytucji- PARP czy regionalnych agencji rozwoju regionalnego, aniołów biznesu, fundacji itp. Zdarzają się także przypadki, że ludzie otwierają biznes żeby mieć...dofinansowane z UE studia podyplomowe :)
Jakie branże królują wśród nowych firm? Sklepy internetowe- outlet, sprzedaż końcówek serii, książki, perfumy, odzież, gadżety, firmy transportowe, usługowo- remontowe, opieka nad dziećmi i osobami starszymi, fizjoterapeuta na telefon, biura rachunkowe, ogólnokomputerowe i nowatorskie, np. firma oferująca tresurę pupilów domowych czy produkująca zabawki edukacyjne na eksport do krajów arabskich :>
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz