"Mamy cię"

avatar użytkownika kokos26

Kilka lat temu dużą popularnością cieszył się prowadzony przez Szymona Majewskiego i emitowany w TVN program rozrywkowy „Mamy cię”. Pomysł polegał na tym, aby jakąś znaną powszechnie osobę wkręcić za pomocą podstępu w niecodzienną i kłopotliwą sytuację. Wszystko miało być wyreżyserowane i przygotowane tak, aby wkręcana osoba nie zorientowała się, że bierze udział w telewizyjnym show.

Najczęściej do spisku używano bliskich przyjaciół, rodziny bądź jak w przypadku Justyny Pochanke, jej zwierzchnika z pracy. Właśnie program, którego bohaterką była „dziennikarska gwiazda” z TVN24 i wyemitowany 9 marca 2004 roku zapadł mi w pamięci. Pomysł był taki, aby pani Pochanke przeprowadziła wywiad z podstawionym przez autorów programu bogatym szejkiem z Arabii Saudyjskiej, którego tłumacz swoim nerwowym zachowaniem ma sprowadzić na dziennikarkę kłopoty.

I tu nastąpił najciekawszy według mnie moment programu. Do dziennikarki, co słyszymy na antenie, dzwoni sam Mariusz Walter i prosi ją o przeprowadzenie wywiadu z owym wymyślonym przez autorów szejkiem. Mówi o jego bogactwie, zamiłowaniu do koni, które przywiodło go do Polski na aukcję oraz o tym, że ów szejk zastanawia się nad zainwestowaniem w klub Legia Warszawa, więc wywiad musi być odpowiednio poprowadzony.

Dziennikarki w ogóle nie zaskoczył fakt, że sam właściciel stacji nakazuje jej, z kim i jak ma rozmawiać na antenie, co sugeruje, że w stacji pana Waltera to standard.

Dlaczego wracam do tej starej historii? Otóż zawsze zastanawiało mnie, jakimi kryteriami kierują się dziennikarze TVN24 dobierając swoich rozmówców? Czy są wolni i autonomiczni czy tak naprawdę odgrywają tylko kolejne show rozmawiając z osobami im odgórnie narzuconymi i w sposób uzgodniony z szefostwem?

Jak to się dzieje, że natychmiast po katastrofie smoleńskiej jest już na antenie doktor Szulc z Politechniki Wrocławskiej i stwierdza wspólną winę pilota i prezydenta? Jak to się dzieje, że zawsze jak królika z kapelusza dziennikarze wyciągają tam jak na zawołanie różnych Dukaczewskich, Kurników, Urbanów?

I teraz przechodzę do bardzo optymistycznej części mojego dzisiejszego wpisu. Czy pamiętacie jak swego czasu Lech Wałęsa wręcz żebrał na antenie telewizyjnej o świadectwo moralności od dyktatora Jaruzelskiego? Działo się to 22 maja 2005 roku w TVP, gdzie niemal przez godzinę Wałęsa prosił, aby były dyktator i renegat Jaruzelski powiedział, że on, Wałęsa nie współpracował z bezpieką. Odszedł z kwitkiem.

Wczoraj w „Faktach po faktach” Anita Werner „gościła” kolejny „autorytet”, który miał wystawić laurkę Geremkowi i Mazowieckiemu. Był nim nie, kto inny jak profesor Jerzy Wiatr, były członek PZPR i dyrektor Instytutu Podstawowych Problemów Marksizmu-Leninizmu KC PZPR. Pan profesor najbardziej znany jest polskim organizacjom niepodległościowym z czasów okupacji i po wojnie, którym odmawiał niejednokrotnie w sejmie szacunku i godnego uhonorowania ich działalności.

Zbliża się chyba jakiś przełom w Polsce, a TVN24 zaczyna się wyraźnie gubić wpuszczając „wybitną dziennikarkę” Anitę Werner w taki kanał, że wygląda to na kolejny odcinek programu „Mamy cię”.

Otóż za cnotę Wałęsy ma ręczyć zaprzaniec, renegat i dyktator z krwią Polaków na rękach Jaruzelski, a o nieskazitelności Mazowieckiego i Geremka musi na antenie TVN24 zapewniać były wysoki funkcjonariusz komunistycznej partii, syn konfidenta Gestapo, zastrzelonego z wyroku Polskiego Państwa Podziemnego i ojciec tajnego, świadomego współpracownika komunistycznych służb specjalnych, Sławomira Wiatra, przyjaciela Kuny i Żagla.

Koniec świata.

7 komentarzy

avatar użytkownika Polon210

1. TVN(24) to oczywiście tuba propagandowa reżimu PO/WSI

Sztab propagandy to zespół pod kierownictwem Sł. Nowaka, syna sekretarza ds propagandy KC PZPR- nie dziwi, prawda! a to że mieści się w zlikwidowanej bibliotece jest znamienne. oczywiście Nowak nie jest autonomiczny i dostaje dyrektywy, tak jak i podstawki pod mikrofony Pohanke, Werner itp. Dawno juz zauważyłem pogardę, jaka obdarzaja politrucy swoich podwładnych na "odcinku (dez)informacji". Do dziś pamiętam poranek 13 grudnia 2001r a raczej 2 szokujace elementy: gęba Jaruzela oznamiającego dziarsko, że nam zabiera zabawki i wogóle wojnę wypowiedział oraz tych durnych prompteroczytaczy w mundurach bez jakichkolwiek dystynkcji - puste pagony, nawet nie szeregowcy!! jak wieźniowie... To typowe dla sfery sowieckich wpływów wyrażanie pogardy... naszym generałom poległym pod Smoleńskiem zerwali dystynkcje- to charakterystyczne. W TVP1,2 i Info niestety również zapraszają do "dyskusji" tylko takie "autorytety" j.w.
PS
a na Białorusi znowu "tajemniczo zmarł" dziennikarz - 36letni meżczyzna wziął i "zmarł", nie muszę chyba dodawać że "tajemniczo umierają" tylko i wyłącznie dziennikarze opozycyjni. Oby do nas ta "choroba" nie zawitała!! Dlatego tak ważne jest nie oddanie walki o wyjaśnienie okoliczności 96-krotnej politycznej zbrodni!!

Ostatnio zmieniony przez Polon210 o sob., 04/09/2010 - 09:38.

"Ludzie, którzy próbują uczynić ten świat gorszym, nie biorą sobie wolnego dnia"
Bob Marley

avatar użytkownika kokos26

2. Polon210

Cóż tu dodać? Pełna zgoda.

pozdr

kokos26
avatar użytkownika circ

3. Dobrze napisane, o PO/WSInogach.

avatar użytkownika Polon210

4. przepraszam za głupią pomyłkę w dacie - 13 XII 1981 oczywiście

a co do treści, to mamy racje niestety- jakie to byłoby uskrzydlające jakby wyszło że się mylimy ;/ nic to, jesteśmy na wojnie (Info War) to walczymy, nie czas na kontestacje prawdy...

"Ludzie, którzy próbują uczynić ten świat gorszym, nie biorą sobie wolnego dnia"
Bob Marley

avatar użytkownika gość z drogi

5. i ja nigdy nie zapomnę wojennego poranka 13 grudnia

i nigdy nie zapomnę naszego zdumienia i osłupienia,gdy towarzysz -generał
zapowiedział WOJNE z Narodem
pamietam tamten szok,oburzenie i wszechwładny terror,likwidowanie komisji zakładowych,
niszczenie dokumentow,by nie dostały sie w rece bezpieki,szczegolnie nasze deklaracje.....
członkowskie........;(,
Pamietam przepustki na wyjazd do drugiego miasta,gdzie sie pracowało.........;(
istny wojenny SZOK...........:(
re "utrwalaczy",
ci co "utrwalali" osiągnięcia towarzysza generała dzisiaj,juz swoje dzieci wystawiają w szranki z mysląca połową Polski........
a wracając do "pewnych dziennikarzy"
zwanych inaczej plastelinowymi:
to wczoraj na spotkaniu z panem Cenckiewiczem,usłyszeliśmy pewną ciekawostkę,owi dziennikarze ukuli nowe okreslenie :
'suwnicowa tramwajarka" dotyczy ono rzecz oczywista nowego symbolu,ktory ma wypchnąc z pamięci
ten prawdziwy,czyli
Panią Anne Walentynowicz,matkę Solidarności.......
nawet po śmierci,nie odpuszczają........
ale nie dziwmy się
własnie pozwolę sobie zacytowac fragment pewnego dokumentu,ktory dostałam na spotkaniu wczorajszym z panem Cenckiewiczem.......kazdy mogł go sobie wziąć:
"fotokopia z tajnych archiwów "
"scisle tajne Moskwa,2.VI 1947 r,K.AA/OC 113
45 ZASAD ZNIEWALANIA:
ja przytocze tylko kilka:
14. Spowodować aby wszystkie zarządzenia i akty prawne,gospodarcze,organizacyjne
/z wyjątkiem wojskowych/nie były precyzyjne
28.Zwrócic baczna uwagę,czy w odbudowywanych i nowoczesnych większych miastach i osiedlach nie budowano ujęc wodnych niezależnych od głównej sieci wododciągowej Stare ujęcia wodne i studnie uliczne systematycznie likwidować..

i moze na okrasę jeszcze jedno:

40. Pilnować,aby aresztować przeciwnikow politycznych Rozpracowywać przeciwnikow z autorytetem wsrod krajowcow.Likwidować w drodze tzw zajsc sytuacyjnych,przypadkowych,zanim staną się głośnymi,lub aresztować ich wczesniej za wykroczenia kryminalne.skąd my to znamy ,wszak stan wojenny......tez miał podobne instrukcje,ale nie dziwota,skoro towarzysze nami rządzili to i Instrukcja,wciąż ta sama

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

6. i jeszcze byc moze odpowiedz,na pytanie skąd biorą sie "wybrancy

pkt 44:
Dbać o wymiane ludzi na stanowiskach roboczych przez dopuszczenie
do tych funkcji ludzi z awansu,majacych najniższe kwalifikacje

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

7. pkt 45,tłumaczący pochodzenie tzw socjalistycznych "elyt"

45. Spowodować napływ do szkół wyższych ludzi pochodzących z najniższych grup społecznych,ktorzy nie wykazują zainteresowan zawodowych,a tylko chęć zdobycia dyplomu
Dziennik"Nowy Swiat"nr 11/95

gość z drogi