JESZCZE SŁÓW KILKA O HAPPENINGOWEJ AKCJI (...)
Jeszcze słów kilka o happeningowej akcji „Kochamy czytać „OB CIACHOWE” gazety:)”.
Beretka w swoim rozsądnym tekście ”Kocham OB CIACH – pod rozwagę myśli kilka…” napisała:
Rozważyłam wariantowo możliwe skutki akcji:
1.Ludzie przyjmą akcję ciepło, sami sięgną po te gazety i doznają olśnienia.
2.Część ludzi choć przez chwilę się zastanowi - pierwsza refleksja, drobny wyłom; pierwszy krok na drodze polityki małych kroków.
3. Ludzie nas w ogóle nie zauważą; będzie nas zbyt mało, znikniemy w tłumie.
4.Ludzie nas zauważą i zrobią spontaniczną kontrakcję - GW, NIE, nie wspominając o możliwych dużo gorszych pismach i gadżetach.
5.Ludzie nas zauważą; potraktują wrogo - kolejna akcja oszołomów na Krakowskim Przedmieściu! Dosyć tego, ile można! Za kilka dni kontrakcja zorganizowana; jedną już widzieliśmy.Nasza akcja zostanie bez wątpienia przypisana bojówkom katolicko - narodowym, a w konsekwencji PIS-owi.
Trudno się z Nią nie zgodzić.
Tak się stać może. (Załóżmy więc pesymistycznie możliwość nastąpienia jednego ze skutków, które Beretka wymieniła w trzech ostatnich punktach)
I co w związku z tym?
Czy mamy rezygnować z niegroźnej, sympatycznej akcji „„ZA” a nawet „PRZECIW””;) tylko dlatego, że żyjemy w kraju, w którym media potrafią zniekształcić każdy pozytywny odruch społeczeństwa?
Ta ostrożność (UZASADNIONA) to lęk.
Zrozumiały lęk przed ośmieszeniem, przed zaszkodzeniem i nie wiem, czym tam jeszcze.
Ale uwaga:
niedługo, co słusznie zauważył Yuhma, zaczniemy się bać, czy przypadkiem nie jesteśmy wystarczająco cicho, skoro teraz „dzielimy włos na czworo” organizując zwykły happening.
Kochani! wyluzujmy się, uśmiechnijmy, uwierzmy w siebie, zdystansujmy od ogarniającej nas „mediopolitycznej” paranoi, weźmy ze sobą gazety, które lubimy czytać i spotkajmy się na Krakowskim!(a Ci z nas, którzy nie są z Warszawy - w innych ustalonych miejscach:)
My tylko przecież „Kochamy czytać „obciachowe” gazety!:)”.
A ponadto jesteśmy tolerancyjni, sympatyczni, uśmiechnięci, towarzyscy, otwarci, błyskotliwi, inteligentni ;)
To jest NORMALNOŚĆ.
I jeszcze na koniec zdrowe podejście Smoka do problemu:
„A wy Moi Drodzy pod Waterloo się wybieracie? Strategie wyzwolenia Europy i Francji układacie? Ruchy dywizji własnych i korpusów przeciwnika przewidujecie? Myślałem, że to happening a nie kampania krymska. Luz, uśmiech, proste ironiczne teksty. Jedyne co mogą nam zrobić to ośmieszenie. Więc ta sama broń "Przyszedłem w gronie przyjaciół poczytać porządną (prawdomówną, solidną, etc.) prasę", "Tak proszę pana, jestem starszy, mieszkam na wsi, czytam Nasz Dziennik, pracuję na uniwersytecie (redakcji, kancelarii adwokackiej)". Chce Ci wyrwać ND? Niemożliwe1 Sama oddajesz z uśmiechem "Chce Pan poczytać? Jak miło! Proszę, mam dwa egzemplarze!". Nie popełniajmy błędy przeintelektualizowania akcji. Przypomnijcie sobie spacery w porze Dziennika TV, wystawianie świeczek w okna i inne akcje, choćby pomarańczowych. Ktoś wykorzystywał je przeciwko podziemnej "S", rozgrywał TKK przeciwko Wałęsie? Kamera? To gadżet, dajcie spokój nie ma się czym denerwować. Ciemne okulary? Będzie słońce założę, bo zawsze zakładam przy słońcu. Nie będzie? To nie. Naturalny wdzięk - to Pań - spokojna pewność siebie - do Panów. I luz, uśmiech, radość z życia. Cieszę się na spotkanie z Wami.
Smok Gornyczyc.”
I tego należy się trzymać!
A zatem:
Boże chroń nas przed przeintelektualizowaniem prostych spraw!
Żadnego dęcia w trąby!
PS
Ta akcja to INAUGURACJA.
Od 11.09 WSZYSCY obnosimy się z naszymi gazetami.
A za jakiś czas umawiamy się na następne spotkanie:)
- - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
16 komentarzy
1. "... „Kochamy czytać „obciachowe” gazety!:)”..."
Witam.
Gratuluję świetnego pomysłu i podjęcia tej akcji...! :-)
Przyznan, że nie rozumiem pewnych obaw związanych z jej przeprowadzeniem.
Myślę, że "obciachowe" gazety są mniej obciachowe niż niektórym się wydaje.
Wszystko zależy od punktu widzenia, a być może, że również...siedzenia...
Byłam świadkiem, jak niektórzy kupowali GW i Nasz Dziennik.
W komentarzu słyszałam "GW przejrzę podczas przerwy w pracy, a tę drugą zabieram do domu"... /?/
Dwulicowość, albo chęć porównania....
Myślę, że śmiało, odważnie, powinniśmy wręcz afiszować się z "obciachową" prasą, nie tylko podczas dni wyznaczonych, ale każdego dnia, by przełamać zakłamanie.
Możemy przecież czytać wszędzie, w drodze do pracy, z pracy, stojąc w kolejce, itp...
Jeszcze raz gratuluję.:-)
Pozdrawiam Serdecznie
3-majmy się
ZOBACZ => DLACZEGO PAD zawetował Nowelizację ustawy Prawo oświatowe?! <=
2. intix
Chodzi o to, żeby nie dawać zapędzać się do narożnika!:)
:)
3. @Intuicja
"...Chodzi o to, żeby nie dawać zapędzać się do narożnika!:)..."
W żadnym przypadku.
Myślę, że w każdym naszym działaniu powinniśmy iść śmiało do przodu
z podniesioną głową. Przecież jesteśmy wszyscy przekonani, że nasza sprawa jest słuszną sprawą.
Moje obawy budzi, nie nasze działanie, lecz pojawianie się obaw działania...
Uważam, że to jest zły objaw.
Podejmując jakieś kroki powinniśmy przewidywać za i przeciw, to normalne.
Ale nie powinniśmy się obawiać. Moim zdaniem, to tak, jakby robić pół kroku do tyłu.
Nie można dać się zastraszyć. Nie można bać się ośmieszenia, tym bardziej w słusznej sprawie, gdzie większość jest za...
Myślę, że na początku można spotkać się ze zdziwieniem, bo "obciachy" nie są trendy /nie lubię tego słowa/.
Dzięki nam mogą stać się trendy. Trendy jest to, co się nosi...
Więc nośmy TO...
Myślę i wierzę w to, że będzie nas z każdym dniem coraz więcej...
Intuicjo, tak jak powiedziałaś - "...nie dawać zapędzać się do narożnika!:)"
Im o to chodzi, żeby nas zapędzić na zawsze...
Nie doczekanie... Póki my żyjemy...
Podczas obchodów 30-Lecia Solidarności, głos sali "TU JEST POLSKA".
Wszędzie, gdzie będziemy my, też będzie Polska...
Myślę, że tak należy 3-mać:-)
Jeszcze raz dziękuję za tę inicjatywę...
Pozdrawiam Serdecznie
ZOBACZ => DLACZEGO PAD zawetował Nowelizację ustawy Prawo oświatowe?! <=
4. Tak jest, nie ma sie czego
Tak jest, nie ma sie czego obawiac :). Ja sie zastanawiam nad znaczkiem, moze bedzie troche czasu na projekt - to bym nosila i demonstrowala, a co!
To tak jak z 8 kolczykami w uchu - najpierw jestes dziwolagiem, pozniej juz nie zwracaja uwagi. pozdr. T.
"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.
LUBLIN moje miasto.
5. tamka
Cały czas szukamy kogoś kto wymyśli nasze logo.
Zobaczę co z tego wyniknie.
pa
6. Intuicja,pełne poparcie :)
jak już napisałam w innym miejscu :)
11 wrzesnia paraduję w moich najwyższych szpilkach,w kapeluszu,w okularach
z MOIMI GAZETAMI,szczegolnie,ze gdy poruszam sie po miescie tramwajem,czy autobusem,zawsze jestem zaczytana ktorąś,z NICH.........
do zobaczenia na rynkach Naszych miast
i jeszcze ten uśmiech,życzliwy,pełen empatii:)
gość z drogi
7. na moim blogu projekt Łazarza
też w temacie "obciachu".
www.powstanie-warszawskie-
8. Gość z drogi
Aż żałuję, że Cię nie zobaczę!:)
Może jakieś zdjęcia?
pozdrowionka
9. circ
Zaraz zerknę.
10. @intuicja
Obowiązkowo prosze rozprowadzać wśród OBciachowców
"EPITAFIUM DLA PATRIOTÓW"
JEST KLIP Z NAGRANIEM I SPISAŁAM SŁOWA, KTÓRE TRZEBA POWIELAĆ!
http://blogmedia24.pl/node/36137
obowiązkowo!!!
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
11. "Cały czas szukamy kogoś kto
"Cały czas szukamy kogoś kto wymyśli nasze logo.
Zobaczę co z tego wyniknie."
intuicja, ale masz na mysli logo obciachowych? pozdr. T.
"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.
LUBLIN moje miasto.
12. tamka
Dokładnie tak - dziś albo jutro przysiądę i ogłoszę konkurs na logo.
:)
13. Maryla
Ok.
Załatwione.
14. inticja
doprecyzuje pytanie: to ma byc logo akcji jak rozumiem? To tu tez oglos, bo ja na "salony" nie zagladam. Hmmm, moze sie zglosze...pozdr. T.
"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.
LUBLIN moje miasto.
15. tamka
Myślę o czymś bardziej ogólnym.
To ma być symbol wszystkich, którzy kochają OB CIACH:).
Ogłoszę tu i na Niepoprawnych - oczywista oczywistość.
pozdrawiam,
16. Logo - proponuję kremówkę
albo inne dobre ciacho:)
http://www.powstanie-warszawskie-1944.pl/kalendar.htm#6 IX 1944