Metoda „na szczura”

avatar użytkownika kokos26

Nowa strategia Tuska polegająca na zajęciu się polityka zagraniczną, oczywiście propagandowo, to jeden z dzisiejszych medialnych newsów. 

Wizerunkowy skarb, za jaki uważany jest w PO premier ma się kojarzyć Polakom z wielkimi mężami stanu poklepującymi naszego szefa rządu po plecach i oczywiście Donaldem Tuskiem odwzajemniającym te dyplomatyczne pieszczoty.

Wszystko to ma na celu odseparowanie skarbu platformy od krajowego piekiełka.

Oczywiście od dawna wiadomo, że żadna strategia Platformy Obywatelskiej nie byłaby skuteczna w jakimś normalnym demokratycznym kraju z obiektywnymi i pluralistycznymi mediami. W takich w miarę przyzwoitych demokracjach nie byłby możliwy nie tylko sukces Tuska, ale i Putina.

Jak się wydaje jednak Polska idzie w stronę wzorca rosyjskiego, gdzie car bierze wszystko i dzięki temu pewnie i u nas zobaczymy niedługo naszego premiera jak osobiście i własnoręcznie gasi pożary, ratuje zagrożone gatunki zwierząt, wybawia z opresji turystów w Bieszczadach, usypiając jednym celnym strzałem groźnego niedźwiedzia czy własnym ciałem zatyka wyrwę w wałach przeciwpowodziowych i ratuje przed katastrofą jakieś miasteczko.

Te wszystkie „ochy” i „achy” nad perfekcyjną polityką wizerunkową to tylko samo-zachwyt ze wspólnego dzieła Platformy Obywatelskiej pompowanej przez 90% mediów w Polsce.

Cała ta polska szopka odgrywana na naszych oczach to jednak nic innego jak zwykła prymitywna sztuczka stosowana przed wojną przez lwowskich kieszonkowców.

Aby odwrócić uwagę gawiedzi od przykrej rzeczywistości polegającej na tym, iż za chwilę będzie rąbana bez litości z portfeli i portmonetek, lwowscy specjaliści wpuszczali w tłum szczura, po czym jeden nich pełniący rolę swoistego tvn24 czy Gazety Wyborczej krzyczał gromko i przeraźliwie SZCZUR!!!

W naszej rzeczywistości jednak mimo pomysłowości w wynajdowaniu coraz to nowych gryzoni odwracających uwagę Polaków od istoty problemów jest coś wyjątkowego.

Dorobiliśmy się w końcu w III RP „króla szczurów”, za którego robi jeden z milionerów i cudowne dziecko polskiej transformacji, co rzuca cień na sukces polskich przemian i ukazuje determinację beneficjentów okrągłostołowego geszeftu w utrzymaniu zagarniętych łupów.  

2 komentarze

avatar użytkownika mmkkmmkk

1. Poczekamy aż nasz dobry premier

pójdzie z gospodarską wizytą do supermarketu i nakaże obniżkę cen . (Tak to też już było :-)

avatar użytkownika triarius

2. Frazer nazywa takie coś...

... "magią sympatyczną".

Polega to na łączeniu, na "wyższym poziomie", rzeczy stojących obok siebie - jak np. tutaj Tuska z Sarkozym.

(Szeroko pojęty) Tusk liczy widać, że, wychowany na serialach, lud pilnie ulega tego typu zabobonom. Może się w tym nie całkiem niestety mylić.

Fajny tekst swoją drogą, dzięki!


Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów