Różaniec- Znalezienie
Franek, śr., 08/10/2008 - 23:10
Część I (Radosna) Tajemnica V - Znalezienie
WITAJ KRÓLOWO
Witaj Królowo, Matko Miłosierdzia, życie, słodyczy i nadziejo nasza, witaj! Do Ciebie wołamy wygnańcy, synowie Ewy; do Ciebie wzdychamy jęcząc i płacząc na tym łez padole. Przeto, Orędowniczko nasza, one miłosierne oczy Twoje na nas zwróć, a Jezusa, błogosławiony owoc żywota Twojego, po tym wygnaniu nam okaż. O łaskawa, o litościwa, o słodka Panno Maryjo!
TAJEMNICA V - Znalezienie
Jaka to radość znaleźć Jezusa!
Taką radość przeżywali Apostołowie.
Jeden prowadził drugiego "znaleźliśmy Mesjasza".
W tej radości uczestniczy już teraz Matka przez to przedziwne znalezienie.
Jaka to radość pomóc drugiemu człowiekowi
odnaleźć Chrystusa, wyprostować drogi prowadzące ku Niemu, spotkać Go.
I w tej radości może uczestniczyć każdy z nas, jeśli tylko będziemy mieli nastawienie apostolskie i misyjne. Nawet gdy gubimy Jezusa, to odzyskujemy radość, jeśli nie przestajemy Go szukać i pomagamy sobie nawzajem w tym poszukiwaniu i dążeniu do spotkania.
Matko, bądź nam przewodniczką, Ty, któraś Go tak szybko znalazła
- już trzeciego dnia.
Niech nasza radość złączy się z radością tych, którzy Go znaleźli trzeciego dnia po śmierci, i z radością tych, którzy dziś Go znajdują w świątyni - Zmartwychwstałego.
Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo...Chwała Ojcu...
O mój Jezu, przebacz nam nasze grzechy, zachowaj nas od ognia piekielnego, zaprowadź wszystkie dusze do nieba i pomóż szczególnie tym, którzy najbardziej potrzebują Twojego miłosierdzia
Moje Rozważanie:
Znalezienie Pana Jezusa w świątyni. Wiem że należy Go tam szukać bo ja znalazłem. Przy okazji tej Tajemnicy postanowiłem napisać historię swojego "Znalezienia".
Staraniem moich rodziców zostałem ochrzczony. Potem trafiłem w miejsce gdzie na temat Kościoła nie mówiło się a wszelkie próby były tłumione i karane. Tylko dzięki "fortelowi" mojej Mamy udało mi się przystąpić do I Komunii Świętej. Potem mój kontakt z Kościołem, z Panem Bogiem był bardzo ograniczony. W liceum poznałem swoją (przyszłą)żonę . Ona pochodzi z rodziny katolickiej. Chcąc jej imponować zacząłem chodzić do Kościoła . Uczyłem się od ludzi (ze słuchu) części stałych . I wtedy dostrzegłem po raz pierwszy Pana . W czwartej klasie zacząłem chodzić na religię.Na studiach jeszcze intensywniej szukałem Pana Boga. Znalazłem Go. Pokochałem i nauczyłem się żyć dla Niego. Można powiedzieć że "prawdziwie znalazłem"
Podejmij ryzyko – poproś Boga, by pokazał ci, że jest prawdziwy!
Teraz wiem , że na pewno znalazłem Pana Boga w Kościele !
Franek
Poprzednie Tajemnice
I . Część I - Radosna.
- Franek - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
5 komentarzy
1. "prawdziwie znalazłem"
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Niech bedzie swiatlo Fader!
3. Modlitwa Okudżawa Bułat
4. Joanno - dzięki
5. Marylko