Bieda – tablica odsłonięta!

avatar użytkownika Łukasz Kołak

  Przeważnie to społeczeństwo konspirowało przeciw władzy, podczas przeróżnych okupacji naszej ojczyzny, jakie miały miejsce w minionych wiekach. Od, mniej więcej, 1989 r. tendencja ta się odwróciła – to władza zaczęła konspirować przeciw społeczeństwu. Można oczywiście się spierać w którym momencie komuniści, czując, że nie wydolą, zaczęli przygotowywać operację „upadek komuny”, ale przyjmijmy roboczo, że był to rok 89. W tym to bowiem roku władza komunistyczna, część elit solidarnościowych oraz cześć hierarchii Kościoła, działając „wspólnie i w porozumieniu”, wbrew społeczeństwu, zawarli pakt. Efektem tego paktu było, jak doskonale wiemy, przekształcenie PRL w neoPRL, zwany III RP.

 

     Sprawa Krzyża Smoleńskiego była czymś bardzo przypominającym słynne obrady okrągłego stołu. Znowu władza oraz cześć hierarchii kościelnej zawierały ponad głowami społeczeństwa, pragnącego uhonorować należycie ofiary tzw. katastrofy smoleńskiej, coś w rodzaju umowy – paktu. Wymyślono sobie, że Krzyż przeniesiony zostanie do kościoła św. Anny i śladu po nim na Krakowskim Przedmieściu nie zostanie. Społeczeństwo jednak zachowało się tym razem inaczej niż w 1989 r. i zaprotestowało przeciwko potajemnym zmowom. 3 sierpnia podczas próby usunięcia Krzyża, wystąpiło przeciw władzy i wspierającej jej grupie księży – patriotów. Obroniło Krzyż.

     12 sierpnia władza postanowiła napluć w twarz społeczeństwu po raz kolejny i w konspiracji odsłoniła coś co można śmiało nazwać bieda – tablicą „z elementem krzyża”. Wszystko odbyło się niby jak należy – kompania honorowa, ksiądz – patriota odmawiający modlitwę, wieniec, znicze po 2.50 PLN. A jednak wrażenie oplucia zarówno ofiar jak i Narodu pozostaje…

     Od momentu sprowadzenia ciała sp. Lecha Kaczyńskiego do ojczyzny mam wrażenie jakby powtarzała się historia z pochówkiem pomordowanych Polaków na Wybrzeżu w Grudniu 1970 r. Wtedy władza, która dopuściła się tego mordu, pragnęła zrobić wszystko aby pamięć o zastrzelonych robotnikach na zawsze została wymazana. Dlatego spędzano rodziny ofiar na cmentarze nocą i bez księdza oraz mszy grzebano ciała w „konspiracyjnych” mogiłach. Konspiracyjnych bo wiele z tych grobów było potem likwidowanych, albo bezczeszczonych przez nieznanych sprawców. Komuniści nie tylko mordowali fizycznie, ale także mordowali pamięć o swych ofiarach.

     Z ofiarami tzw. katastrofy smoleńskiej jest oczywiście inaczej. Tu nie można było odbębnić pogrzebów, bo sprawa dotyczyła najwyższych dostojników państwowych. Ale pośpiech z jakim sprowadzono ciało samego śp. Prezydenta oraz pozostałych dostojników (bez zrobienia należytej sekcji zwłok itd.) wskazuje, że spieszono się z uroczystościami. Sprowadzić, zakopać, pomodlić się i…zapomnieć! Oto styl działania obecnej władzy. Aha i jeszcze autoreklama – państwo zdało egzamin!

     Pozostał Krzyż przed pałacem. Jak ten wrzód! Dwie „niepoświęcone” belki, przy których gromadziło się oszołomstwo, nie dając wydajnie pracować panu Michałowskiemu i innym pracownikom kancelarii. Dlatego wymyślono akcję „przenosiny”. Kiedy spaliła na panewce a Dominik Taras nie okazał się Dżonem Rambo, tylko „przemokniętym kapiszonem”, który nie porwał za sobą „młodych, wykształconych” i nie usunął nocą Krzyża, trzeba było zastosować scenariusz „C”. I mamy bieda – tablicę! 

     Akcja obrony Krzyża przypomina mi dawne szlacheckie (sarmackie) rokosze, podczas których społeczeństwo buntowało się przeciw łamiącemu prawo królowi i domagało się respektowania praw Rzeczpospolitej. Dziś właśnie, jak nigdy w historii III RP, widać jak deptane są prawa społeczeństwa do wiedzy o prawdziwych przyczynach tzw. katastrofy smoleńskiej oraz do należytego uhonorowania ofiar. Dlatego obrona Krzyża nie powinna zakończyć się taką farsą jak odsłonięcie tej bieda  - tablicy! Walka trwa dalej!

     I tylko smutno jest patrzeć jak działacze PO, SLD i PSL zapomnieli o ofierze złożonej przez ich partyjne koleżanki i kolegów. Jak przeszli do porządku dziennego nad ich śmiercią. Jak dzisiaj, godząc się na plucie na Krzyż oraz szopki z odsłanianiem bieda – tablicy, bezczeszczą również ich pamięć.

     Wstyd i Hańba!!!

 

Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz