Co ma wisieć nie utonie

avatar użytkownika AdamDee

......

...

To wielki dzień dla Andrzeja Wajdy.

Pan Andrzej już raz szykował się do Moskwy po nagrodę. Polityka donosiła:

O podpisaniu przez prezydenta Dmitrija Miedwiediewa decyzji w sprawie przyznania nagród – m.in. Wajdzie – donosił też największy moskiewski telewizyjny kanał informacyjny nadający na zagranicę, Russia Today.
Nam udało się potwierdzić ją u bliskiej rodziny reżysera, który przygotowywał się do wyjazdu do Moskwy, by odebrać nagrodę na specjalnej uroczystości 12 czerwca.
Okazało się jednak, że z przyznaniem nagrody są problemy po stronie rosyjskiej. Prawdopodobnie wywołała ona olbrzymie kontrowersje w niektórych radykalnych środowiskach politycznych (m.in. rosyjscy komuniści w ogóle negują zbrodnię katyńską). Stąd jest bardzo prawdopodobne - o czym poinformowano już rodzinę reżysera - że nagroda w dziedzinie walki o prawa człowieka w ogóle nie zostanie w tym roku przyznana.

Peszek.

Jednak jak stare przysłowie mówi - co ma wisieć nie utonie. Dzisiaj Rzeczpospolita podała następującą informację:

Wajda otrzymał odznaczenie od Federacji Rosyjskiej za wielki wkład w rozwój rosyjsko-polskich stosunków w sferze kultury - podał Kreml. Order Przyjaźni to jedno z najwyższych odznaczeń państwowych Federacji Rosyjskiej.

Order Przyjaźni zastąpił w 1994 roku niesławny Order Przyjaźni Narodów, którego moc wyczerpała się trzy lata wcześniej. Order ten służył umacnianiu pozycji osób szczególnie zasłużonych dla ZSRS za:

  • wybitny wkład w umocnienie przyjaźni i braterskiej współpracy socjalistycznych narodów i narodowości,
  • wybitne osiągnięcia w dziedzinie rozwoju gospodarki narodowej ZSRR i republik związkowych,
  • szczególnie owocną działalność w rozwoju nauki, zbliżenia kultur socjalistycznych narodów i narodowości, aktywne uczestniczenie w wychowaniu ludzi radzieckich w duchu internacjonalizmu proletariackiego, oddania i wierności radzieckiej ojczyźnie,
  • szczególne zasługi w umacnianiu siły obronnej ZSRR,
  • wybitne zasługi w umacnianiu braterskiej przyjaźni i współpracy krajów socjalistycznych, umacnianiu pokoju i przyjacielskich stosunków między narodami

Źródło - Wikipedia

Obecna mutacja tego odznaczenia, równie istotnego pośród innych rosyjskich orderów ma zapewne nie mniej szlachetne przesłanki, którym kieruje się Prezydent Rosji nadający je szczególnie zasłużonym obcokrajowcom. Jedyną informację jaką na ten temat można zaczerpnąć z sieci stanowi ta:

Awarded for: Strengthening of friendship and cooperation of nations and nationalities

Czyli jest przyznawana za zacieśnianie więzów przyjaźni i współpracy między nacjami i narodami. Muszę przyznać, że myśl iż Rosja uważa siebie za kustosza zacieśniania jakichkolwiek więzów między narodami, przyprawia mnie o lekkie drżenie serca. To plus mapa świata będąca w zastępstwie godła ZSRS centrum obecnego orderu, powoduje do całego szeregu głupich skojarzeń.

Wśród licznych znamienitych kawalerów Orderu Przyjaźni Narodów znaleźli się i tacy jak George Blake, były sowiecki szpieg, skazany w 1961 roku na 42 lata więzienia, czy Ahmad Kadyrow - osławiony krwawą chwałą Prezydent Czeczenii zamordowany w bombowym zamachu w 1994 roku.

Właściwie trudno powiedzieć czy zaszczyt to czy hańba - dla jednych zaszczyt dla innych powód do głębokiego zastanowienia się nad sobą.

Bo cóż takiego należy uczynić aby sam Prezydent Rosji uznał zasługi dla zacieśniania więzów przyjaźni i współpracy między nacjami i narodami skoro odbiorcami nagrody może być Blake i Kadyrow ?

Aż boję się pomyśleć.

Etykietowanie:

3 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. doczekał ....

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika transfokator

2. zapracował sobie

ostatnio na to kolaboranckie odznaczenie fajdając na Polskę na Zachodzie, zwłaszcza we Włoszech. Kreml to docenił, a może to był warunek, że krzyż stanie się wtedy "chlebowy"...?

avatar użytkownika AdamDee

3. Bardzo twarzowo...

... bardzo.

AdamDee - Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart