CZASEM JESTEM PRAWIE PEWNA, ŻE W RAJSKIM (...)

avatar użytkownika Anonim

Czasem jestem prawie pewna, że w rajskim ogrodzie rosła jeszcze jedna niezwykła jabłoń.

Być może nie tak pożądana jak Tamta, ale równie piękna. O owocach w kolorze burgunda i rozłożystych gałęziach pełnych ruchliwych liści.

Mieszkały w niej kolorowe ptaki i wiatr.

A na imię miała Jednoznaczność.

 

Nie wiem, czemu dziś o niej tak cicho. Może dlatego, że przystanęła z dala od  Wydarzeń?

 

Wiem jednak, że pewnej letniej nocy do ogrodu zakradło się małe licho. Miało czarną, lśniącą sierść,  seledynowe oczy i lodowaty oddech. Kocim krokiem przechadzało się między krzewami czarnych porzeczek, a  ciepłe poszycie rajskiej ziemi uginało się miękko pod ciężarem jego ciała.

Licho dobrze wiedziało, czego szuka. Nie lubiło Jednoznaczności i tego spokojnego szumu jej liści, który nadawał rzeczom sens.

Odnalazłszy ją tam, na uboczu - zaatakowało bez chwili wahania. Umiejętnie.

Patrząc głęboko, głaszcząc rozwiane gałęzie, zacisnęło zwinne palce wokół pulsującego sokami pnia.

Cały ogród znieruchomiał i z przerażeniem patrzył jak, oślepiona światłem seledynowych oczu, jabłoń wije się w miłosnym uścisku, a boleśnie skurczone  listki opadają jeden po drugim…

*

Nad ranem była już naga i brzemienna znaczeniem. Liście zaś poniósł wiatr na wschód od Edenu.

Od tamtej pory słowa, oderwane na zawsze od swej istoty, znaczą coraz mniej…

 

 

 

 

5 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. "manifest" dEspagnata

rano wyruszam pod krzyz, bede tam jeden, a jezeli bede potrzebny to kilka dni.

Moze to jakis poczatek rewolucji, taka nasza godzina "W", moze to wylacznie "imperatyw moralny". Ale ja musze tam byc!
To uczucie pojawilo sie stopniowo- bedac tam, z tymi wulgarnie obrazanymi, lzonymi wrecz, poszturchiwanymi przez pijana, rechoczaca tluszcze ludzmi, ktorzy bojac sie bardzo trzymali sie za rece modlac sie do Boga- wtedy poczulem ze polityka pozostaje gdzies w tle. Nawet Polska nie byla na pierwszym planie. Tam pojawila sie potrzeba odwolania sie do najbardziej podstawowych wartosci w zyciu czlowieka- do godnosci, sprawiedliwosci, do zwyklego dobrego wychowania. I pojawila sie potrzeba obrony tych skromnych, czesto prostych, godnych ludzi. Tych opluwanych (doslownie!).
Bo panstwo, III RP ich tam nie bronila.
To panstwo, jego najwyzsi urzednicy uwazaja, ze ci ludzie POWINNI wymrzec, jak dinozaury. Czy trzeba jeszcze wyrazniejszej zachety?

Wracajac spotkalem na dworcu centralnym znajome twarze spod krzyza: pana w srednim wieku, niezwykle skromnie, ale uroczyscie ubranego, ze swoja 12-letnia coreczka. Byli bardzo zmeczeni po calonocnym czuwaniu pod krzyzem. Ale przetrwali ten ohydny festiwal wulgaryzmow i nienawisci. Pozostala w nich jakas godnosc. Pozegnalismy sie szybko- przed nimi jeszcze wielogodzinna droga pociagiem przyspieszonym. Ja wsiadlem do swojego ICC i postanowilem wtedy wlasnie, ze musze tam wrocic. Sprobuje bronic tych prostych, bezbronnych ludzi.
W roku 1980 tez zaczelo sie od prostych ludzi nie mogacych juz dluzej tego zniesc- skojarzenia pomagajace przetrwac, ale to nie jest juz dla mnie najwazniejsze. Ja musze tam po prostu byc, razem z tymi opluwanymi. Inaczej nie moge.

10.08 to kolejna okazja do malej kulminacji protestu.
Jak ktos moze tam byc, rano, o 8.40 ...

Prosze przyjechac i sie przekonac. Przeciez tak wielu z Panstwa pytalo: co mozemy teraz zrobic, jak sie sprzeciwic temu co sie dzieje w kraju?
Jest okazja!

Bede pisal, jesli Pan A.Scios nie mialby nic przeciwko temu, rowniez na tym blogu.

Pozdrowienia
2010-08-06 00:12
dEspagnat. 1 142

(z bloga A.Ściosa)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Nico031

2. Rajskie jabłonie 1-2

"Na każdym kroku walczyć będziemy o to , aby Polska

Polską była, aby w Polsce po Polsku się myślało"/ kardynał Stefan Wyszyński- Prymas Polski/

avatar użytkownika intuicja

3. Maryla, Nico031

Pisząc to opowiadanie myślałam o rzeczy dla nas oczywistej : o oderwaniu znaczenia słów od ich istoty.
Kultura, a właściwie subkultura obrazu, w której żyjemy, eliminuje rozum na rzecz emocji i wrażeń. Stąd niesamowita łatwość manipulowania społeczeństwem.

Dopiero potem zauważyłam, że temat jednoznaczności doskonale wpisuje się w wydarzenia pod Pałacem. To co się Tam dzieje jest Wielką Metaforą Tamtych Wydarzeń.

Może przesadzam, ale mam wrażenie, że nastał czas Wyboru. Musimy być jednoznaczni.
Bywam pod Pałacem. Podziwiam ludzi, którzy tam trwają, modlą się, pomimo niesamowitych prowokacji, ośmieszania, wręcz lżenia.

pozdrawiam,

avatar użytkownika intuicja

4. Nico031

Dziękuję za piękne zdjęcia:)

avatar użytkownika Maryla

5. Musimy być jednoznaczni.

@intuicja

im szybciej to zrozumiemy, tym wieksza szansa na zatrzymanie tych hunów wypuszczonych na społeczeństwo.

Wajda zapowiedział wojnę i to JEST WOJNA.

Na razie dzięki Bogu bez ofiar, ale jak widać, już bardzo blisko nieszczęścia.

Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl