Miałem napisać te notkę troszkę później , jak emocje opadną . Ale niestety nie da się przejść obojętnie wobec nachalnej i nieustającej nagonki jaka zapanowała w Mediach. Odnosi się wrażenie że redaktorzy prześcigają się wręcz w przywalaniu PiS-owi i wyrażaniu uwielbienia dla jedynej słusznej doktryny jaką to prezentuje PO. Od samego rana przepływ Gadających Głów w TV ,w radio, na łamach gazet. Natłoczenia takiego nie notowaliśmy nawet w czasie Kampanii wyborczej. I właśnie chciałem o radio......
Sztuczny problem jakim jest Krzyż przed pałacem rozgrzał nieskazitelnych i nieomylnych do białości . Każda dyskusja choćby na inny temat była prowadzona zaraz schodzi na krzyż i PiS. Przyznaję treść i tok prowadzonych dyskusji w programach radiowych ( szczególnie w III-ce) zbulwersowała mnie do tego stopnia że, przerwałem pracę i wziąłem telefon do ręki aby wziąć czynny udział w toczącej się dyskusji... Mylnie mniemając iż uda mi sie połączyć w trakcie programu i zabrać głos ( w "ZA i PRZECIW" o godz.12.00)
Niestety jedyne co usłyszałem w słuchawce to że szukany abonent ma wyłączony telefon.....po programie już był zwyczajnie zajęty. A więc manipulacja dosięgnęła także programu III PR. Oczywiście zadane słuchaczom pytanie brzmiało czy Krzyż powinien zostać czy nie, *88% respondentów podobno internetowych oddało swój głos na- Nie. a tylko 12% na - Tak....Lecz to to drobiazg, ważne były uzasadnienia i wypowiedzi słuchaczy jak i zaproszonych do wypowiedzi telefonicznej osób. Nawet Marek Jurek zabrał głos w sprawie - wywinał się dyplomatycznie stwierdzajac że rząd powinien wpierw wystąpić do Strasburga i poprzeć kraje broniące krzyża na ścianach (Włochy)w sporze z rzekomo światłym i postępowym społeczeństwem, a odnośnie Naszego Krzyża stwierdził że to będzie swoisty test dla PiS-u co do wiarygodności ...nie zajmując stanowiska w tej sprawie. Natomiast rzecznik PiS-u próbował niezgrabnie wytłumaczyć sztuczność sprawy ( widać nie miał wytycznych jeszcze) i skierować impet na prezydenta elekta Komorowskiego iż to kuriozum aby pierwsza decyzja jego dotyczyła takiej sprawy. I ze to swoista prowokacja , ale niezgrabnie mu to szło i został zagłuszony. Lecz to też nie jest istotne . Istotą jest to na co powołują się jedynie słuszne Opcje .
I tu nawiążę do tekstu A. Ściosa....."Fundament,Rzecz o Nienawiści", gdyż po zapoznaniu się z nim zdecydowałem się napisać tę notkę teraz....
Pan Aleksander wyłuszcza istotę ... i mechanizm , nie nowy, znany i przerabiany przez Nas ( Polaków) wielokrotnie. Podaje znakomite przykłady które to wyleciały już z pamięci społeczeństwa , a warto o nich pamiętać jak też Kto nimi się posługiwał i kiedy. Ja podam tylko dzisiejsze argumenty zwolenników przeniesienia Krzyża w tym czasie i w tej sytuacji.
1. koronny argument - Krzyż znak Męki Chrystusa ,powinien łączyć????
2. pałac prezydencki to miejsce świeckie
3.spełnił już swoją rolę i teraz nie ma racji bytu ponieważ ofiary katastrofy zostaną uczczone pomnikiem (na cmentarzu) więc nalezy Go przenieść w inne miejsce.
Skoncentruje sie tylko na tych trzech podstawowych argumentach jako że nimi to jak pałą starają się przyłożyć niewiadomemu i zacofanemu Ciemnogrodowi. W całej dyskusji nie padł jeden konkretny argument Za ani Przeciw, telefonujący respondenci wykazywali li tylko niesamowitą zgodność co do tego że należy przenieść i ze PiS to ciemnogród i manipuluje symbolami . a przecież Krzyż to był zawsze symbol pod którym się naród jednoczył , i że PiS nie jest właścicielem tego symbolu bo do wszystkich On należy.... Głos nawet zabrał jakiś Ksiądz i wyraził PO opinie że nalezy przenieść w inne godne miejsce. I że to symbol Męki Pańskiej...itd...itd.
A ja się pytam DLACZEGO?....I Z JAKIEJ RACJI PRZYPISUJE SIĘ TREŚCI NIE ISTNIEJĄCE.... gdzie ten Katolicyzm , Gdzie wiedza u księdza? Bo oto wbrew Nowemu Testamentowi wtłacza się inne znaczenie Krzyża... Krzyż symbol Miłości...czyjej przecież wyraźnie jest powiedziane MIŁOŚCI BOGA DO LUDZI..a nie odwrotnie czy też człowieka do człowieka,
POWINIEN JEDNOCZYC??? sam Chrystus powiedział że wkłada pomiędzy Nas NIEZGODĘ, rozpala OGIEŃ, ten KRZYŻ BĘDZIE DZIELIŁ ,SYN WYSTĄPI PRZECIW OJCU.itd. itd... co nie czytamy Pisma? wszystko po to żeby się wykonało i uwidoczniło....
I oto się dokonuje podział i uwidacznia zamiar.....więc się zastanów zajmując stanowisko, bo nie będziesz miał wytłumaczenia jak zaliczą cię do" Kozłów" lub "Owiec"
Pamiętaj proszę że, KRZYŻ ZAWSZE BYŁ I BĘDZIE ZNAKIEM SPRZECIWU....i to jest jedyne Jego znaczenie przekazywane przez wieki z Ojca na Syna, On jednoczy w walce jak sztandar, i jest Naszym orężem wraz ze zbroją pamięci.....i nie ma nic wspólnego z obłudą nienawiści ukrytą w fałszu miłości własnej.....
33 komentarzy
1. kilka slow nt. mediow -aktualnosci
Chce nawiazac do tego, co dzis w szczegolnosci bylo slychac i widac w mediach. Otoz oznajmiam, ze bedzie jeszcze gorzej. Zastanawialm sie dzis, co PO zaoferuje Napieralskiemu, by ten poparl ich ustawe dot. m.in. podwyzek vat. No to juz wiem [to sa moje speqlacje]-dyscyplina partyjna PO wraz z PSL przeglosuja dwoch kandydatow lewicy do KRRiT. Nie bedzie tam NIKOGO z PiS. Nie bedzie juz programow B. Wildsteina, Pospieszalskiego, zapewne zniknie "Misja specjalna", a wiadomosci beda kopia "blekitnego" nadawcy...Jedyna ostoja bedzie net. Pozdr.T.
"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.
LUBLIN moje miasto.
2. Jedyna ostoja bedzie net.
Ludzie nagrywają transmisje z mediów, lub wrzucaja własne nagrania.
ZOBACZ NA http://araniawariat.pinger.pl/
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Znak Sprzeciwu
Awantura wokół Krzyża Smoleńskiego ma oczywiście kontekst polityczny, bo jest elementem rodzącego się kultu Lecha K. Jeżeli PO zazdrości i też chciała by mieć zmarłego tragicznie prezydenta lub może premiera wywodzącego się z ich szeregów , by mieć własną osobę będącą przedmiotem kultu, to …... ja oświadczam, że szanuje każde życie ludzkie.
Mówiąc jednak bardziej poważnie, jeżeli przyjmujemy, że obecny konflikt społeczny w Polsce jest konfliktem między dobrem (my) i złem (oni) , to rzeczywiście naszym symbolem powinien być Krzyż a dla nich Krzyż powinien być obelgą i wygląda na to, że jest.
Po drugie nieprawdą jest, że Krzyż ten został postawiony przez harcerzy. Ten Krzyż, o ile pamiętam został postawiony przez Kancelarię Prezydenta! Pamiętacie państwo? Na kilka godzin został on usunięty z Krakowskiego Przedmieścia, by je posprzątać przez uroczystościami pogrzebowymi, a później ustawiony w miejscu gdzie stoi do dzisiaj. Tak więc zostało to zrobione za zgodą Urzędu i od tego czasu podlega ochronie prawnej jako symbol religijny! Przypuszczam, że to jest powód dla którego funkcjonariusze państwowi nie chcą się go dotykać. Przenosząc go popełnili by przestępstwo przedawniające się dopiero po 10 latach! Natomiast harcerze... no cóż, nie będziemy chłopców ścigać.
uparty
4. to jest fakt, taka sytuacja miała miejsce
"Ten Krzyż, o ile pamiętam został postawiony przez Kancelarię Prezydenta! Pamiętacie państwo? Na kilka godzin został on usunięty z Krakowskiego Przedmieścia, by je posprzątać przez uroczystościami pogrzebowymi, a później ustawiony w miejscu gdzie stoi do dzisiaj."
Krzyz został usunięty pod pretekstem, że burza go uszkodziła i po protestach ludzi to Kancelaria Prezydenta, dokonując podobno napraw! postawiła w tym miejscu, na którym jest .
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. To ciekawe
który to właściwie krzyż, bo wygląda na to, że nie można go powiązać dokładnie z jego instalatorami, że się od nich oderwał i stał po prostu Krzyżem.
6. "Znak sprzeciwu..."?
Na to wygląda, że Krzyż jest znakiem sprzeciwu... ale... to już jakby na NASZE "życzenie".
Celem Krzyża jest ŁĄCZENIE, a nie DZIELENIE.
To tak w największym skrócie.
Pozdrawiam.
"Moje posty od IV 2010"
7. @Deżawi,
Celem Krzyża jest ŁĄCZENIE, a nie DZIELENIE....
Pozwolisz że się nie zgodzę. Krzyż symbol największej Ofiary jaką można złożyć, Łączyć może jedynie tych co współcierpią....więc nie jest możliwym by łączył ofiarę i kata .
I tym samym Kat musiałby sie nawrócić...aby mógł się pojednać w Krzyżu, a jak widzisz to nie wchodzi w grę....prędzej siłowo Go usuną....więc był i będzie znakiem sprzeciwu i wyrzutem sumienia...
Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG
8. @Maryla
Ludzie nagrywają transmisje z mediów, lub wrzucają własne nagrania...
I chwała Im za to...
Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG
9. @Goethe
Miesza Pan wszystko ze wszystkim.
Proszę wziąć Ewangelię i poczytać. Najlepiej na kolanach.
Ewangelia jest dla WSZYSTKICH. A więc i dla kata.
Pozdrawiam.
"Moje posty od IV 2010"
10. Miesza Pan wszystko ze wszystkim.
Nie sadzę ...znam Ewangelię ...i ST też ...na wyrywki....proszę czytać ze zrozumieniem...nie odrzuciłem Kata..to on sam się odrzuca....
Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG
11. @Goethe
Ja (16:54): "Celem Krzyża jest ŁĄCZENIE, a nie DZIELENIE...."
Pan (18:41): "Pozwolisz że się nie zgodzę."
Ja (teraz): Pozwalam i pozostawiam bez komentarza.
Pan (18:41): "...więc nie jest możliwym by łączył ofiarę i kata"
Ja (19:18): "Ewangelia jest dla WSZYSTKICH. A więc i dla kata."
Pan (20:24): "...nie odrzuciłem Kata..to on sam się odrzuca...."
Ja (teraz): A skąd Pan to wie? Skąd Pan wie, co jest wewnątrz drugiego człowieka? Na szczęście, to nie Pan decyduje, co jest możliwe, a co nie jest.
Pan (20:24): "...znam Ewangelię ...i ST też ...na wyrywki"
Ja (teraz): Pan myli Ewangelię z lekturami szkolnymi.
Podsumowując: Krzyż ŁĄCZY - a Szatan DZIELI.
Pozdrawiam.
"Moje posty od IV 2010"
12. Sprawa krzyża
J.CH. w swoim krzyżu,pokonując śmierć, łączy ludzi ze sobą,
pod warunkiem, ze ludzie się pod tym krzyżem nawracają.
Tak mówi teologia. Koniec kropka.
To co dzieli ludzi przed pałacem to nie krzyż jako symbol religijny.
Ludzi podzielił stosunek do katastrofy smoleńskiej i tego jaką postawę przyjął rząd w całej tej sprawie. I tyle.
I to jest przyczyna podziału.
A wyrazem tego podziału jest sprzeciw na usunięcie krzyża z placu.
Narazie tylko w ten sposób ludzie mogą wyrazić swój protest wobec różnorakich, antypolskich poczynań władz i mediów.
Nie ma to nic wspólnego z teologią, a bardzo dużo z najnormalniejszym w świecie patriotyzmem.
A co chcą wtłoczyć media do głów??
Ano to właśnie, że to sprawa religijnego fanatyzmu i politycznego zacietrzewienia. Ma to wywołać w społeczeństwie b.negatywne konotacje.
13. Podsumowując: Krzyż ŁĄCZY - a Szatan DZIELI.
Ciekawe...i nie zauważa Pan działania u Siebie???
no tak przecież największym sukcesem tego pana jest to że ludzie go nie dostrzegają u siebie tylko u innych...pozdrawiam,
Ps. skończyłem Teologię...tak ad vocem...
Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG
14. Trafnie ...
aczkolwiek te dwie kwestie są ze sobą ściśle powiązane....cała sprawa dotyczy sfery moralności i etyki.....i nie da się tych rzeczy rozdzielić jakby chcieli to zrobić stronnicy PO i komuniści...
Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG
15. @Goethe
Od samego początku staram się Panu wyjaśnić, że pisze Pan na opak.
Ja, że Krzyż łączy, a Pan, że dzieli.
Nic do Pana nie trafia. I widzę, że chyba nie trafi. Wie Pan, że największym teologiem jest Szatan? Nie wiedział Pan? To teraz już Pan wie. Pozdrawiam.
"Moje posty od IV 2010"
16. Jeszcze o krzyzu
Wiemy, ze krzyz pod palacem prezydenckim zostal postawiony w kontekscie bardzo smutnego i tragicznego wydarzenia. Jednak zanim tam wyrosl ten konkretny krzyz ludzie gromadzili sie, przynosili kwiaty, zapalali znicze, oddawali sie refleksji nad tym co sie stalo. Dopiero POTEM pojawil sie krzyz - wlasnie na znak solidarnosci z tymi, ktorzy odeszli, na znak szacunku, ale tez jako wyraz pamieci, refleksji, modlitwy. Potem zostala do niego przybita tabliczka, wyrazajaca apel o materialne uczczenie tego miejsca. Sila rzeczy, jakby swoista tradycja stalo sie to miejsce wyrazem holdu dla zmarlej pary prezydenckiej, ale tez pozostalych 94 ofir tej tragedii. Komorowski wyrazajac wole usuniecia krzyza de facto wyrazil wole odpedzenia ludzi z tego miejsca, zatem w tym kontekscie ten konkretny krzyz byl tylko pretekstem. Pretekstem do tego, by pozbyc sie stamtad ludzi, tych "oblakanych, fanatykow, ekstremistow, oszolomow, metow" etc. jak nas nazywaja media oraz czesc ludzi kosciola i spoleczenstwa. Motyw takiego postepowania Komorowskiego jest oczywisty - to jest strach, strach przed ludzmi, ktorzy wiecej wiedza i widza, przed tymi, ktorzy cenia sobie wartosci i na sercu im lezy dobro Polski. Od wczoraj to obserwujemy - te barierki, te tlumy funkcjonariuszy SM, BOR, prewencji, teraz te "opancerzone" barierki postawione dzis nad ranem. Mimo tych zastepow funcjonariuszy panstwa, ktore maja chronic Komorowskiego, mimo zapowiedzi Tuska o "dzialaniach porzadkowych", ktore popiera co najmniej czesc lewicy i niektorzy publicznie wypowiadajacy sie politolodzy, Komorowski bedzie sie nadal bal. Dlaczego? Ano dlatego, ze nawet jesli zabiora ten krzyz, nawet, jesli przyszly prezydent sie obwaruje, nawet jesli dojdzie do dzialan porzadkowych wobec obroncow krzyza, to znajda sie kolejni, ktorzy beda tam przychodzic, modlic sie, oddawac hold, stawiac nowy krzyz, bo to miejsce juz na trwale wpisalo sie do historii jako nasz skrawek pamieci, szacunku i zadumy nad tym, co bylo polskie! T.
"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.
LUBLIN moje miasto.
17. Nie wiedział Pan? ...skąd Pan to wie?
Na to wygląda, że Krzyż jest znakiem sprzeciwu... ale... to już jakby na NASZE "życzenie".
Celem Krzyża jest ŁĄCZENIE, a nie DZIELENIE.
To tak w największym skrócie.
Najwyrazniej nie rozumiemy sie.....lub Pan nie chce zrozumieć. Nigdzie nie powiedziałem że dzieli , bo dzieje sie to samoistnie(podział) powiedziałem że to znak sprzeciwu -Wiec musi dzielić....a skoro wg Pana łaczy , to proszę odpowiedzieć - KOGO?
Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG
18. @Goethe
>"Nigdzie nie powiedziałem że dzieli , bo dzieje sie to samoistnie(podział) powiedziałem że to znak sprzeciwu -Wiec musi dzielić...."
-Czy Pan w ogóle rozumie sam siebie, to co wypisuje? Chociaż to jedno, powyższe zdanie? Rozumie je Pan? Sam Pan sobie odpowiada i przeczy. W jednym zdaniu. Dobrej nocy życzę.
"Moje posty od IV 2010"
19. specjalnie dla Pana z kazania Ks. Unglorza ...
... na podstawie "Słowa o Krzyżu Św.Pawła"...Krzyż jest wyrazem Bożego sprzeciwu wobec życiowej postawy, cechującej się samowolną chęcią istnienia tylko z siebie samego, wobec tego, co Paweł określa mianem „ciało”. Stoi on przeciwko wszelkiej „mądrości” i wszelkiej „sile” ludzkiej, przeciwko sposobom permanentnego buntu ludzi przeciwko Bogu, buntu, którego źródłem jest pycha i grzech. Gdyby Bóg uznał ludzką drogę do zbawienia, zgodził się na ludzkie roszczenia, to wtedy Bóg przestałby być Bogiem. Ale wtedy rzekome zbawienie uzyskane przez ludzi byłoby w rzeczywistości potępieniem. Prawdziwe zbawienie jest darem. Takie przekonanie apostoł Paweł odziedziczył po swych ojcach wiary, patriarchach i prorokach. Zbawienie może być dane jedynie w historycznym zdarzeniu, które stoi w sprzeczności do wszelkiej ludzkiej mocy i mądrości. Bóg ma prawo tak działać, sprzeciwiając się ludzkiej mądrości, w przeciwnym bowiem wypadku nie byłby prawdziwym Bogiem: „Czyż Bóg nie obrócił w głupstwo mądrości świata?” (1 Kor 1,20). Dlatego też w każdym tu i teraz zbawienie może być widziane nie inaczej, jak tylko w historycznej postaci krzyża Chrystusa i nie może być przekazane inaczej, jak tylko poprzez zwiastowanie krzyża Pana, i nie może też być przyjęte inaczej, jak tylko przez wiarę w moc krzyża. ....
to w kontekście religijnym.....jak pan sobie życzy podam więcej źródeł, także odnośnie innych kontekstów w których jest postrzegany Krzyż ...choćby kontekst historycznej obecności w Narodzie...
Dobrej nocy Panu też życzę...
Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG
20. @Goethe
Widzę, że to nie przypadek. Wybiera Pan wygodne dla siebie wersety i buduje wokół nich teorie.
Identycznie postępują Świadkowie Jehowy.
Zadał Pan sobie trud napisania "poważnego" artykułu o Krzyżu, zupełnie pomijając to, co NAJWAŻNIEJSZE.
Wskazałem Panu, że istota Krzyżu ŁĄCZY (nie tylko ja to Panu wykazałem).
Proszę mi wskazać choć jedno zdanie w Pana tekście, które o tym mówi. Mało tego, Pan z uporem prowadzi dyskusję, że KRZYŻ DZIELI.
Czy Pan jest z jakiejś sekty, czy może... WOLNOMULARZEM tak jak Goethe, Panie @Goethe?
Pozdrawiam serdecznie.
"Moje posty od IV 2010"
21. @Tamka
Racja. W swoim poprzednim wpisie nie uwzględniłem aspektu pamięci, modlitwy, szacunku i zadumy przynależnego temu konkretnie miejscu od 10.04.2010r.
Nasze serca są związane z tym właśnie miejscem. Ono stało się dla nas miejscem świętym. Ale aspekt sprzeciwu, milczącego protestu też jest tu bardzo ważny bo wyraża nasz patriotyzm, naszą niezgodę na zdradziecką postawę rządu.
Strach PO bieże się ze wszystkich tych aspektów.
Myślę, że pierwszym krokiem władzy po usunięciu krzyża i zniczy, z tego miejsca byłoby ustawienie barier uniemożliwiających gromadzenie się ludzi chcących dalej czcić to miejsce. Wtedy mogłoby to już być dużo bardziej represyjne działanie /mandaty, aresztowania itd./
Dlatego dobrze się stało, ze przegrali 1-szą bitwę.
22. Strach PO bieże się ze wszystkich tych aspektów.
maja krótką pamięć - Jaruzelski za naszego zycia i pamięci zabrał Krzyż i postawił bariery.
Prawda i wola Narodu przywróciła Krzyż w miejsce, w którym stał. Trwało to kilka lat, ale NIKT NIE ZAPOMNIAŁ. Krzyż, Naród i Prawda zwyciężyły.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
23. Goethe
Ta teologiczna dyskusja nie ma tu absolutnie żadnego sensu!
To nie jest walka o religię i jej symbole!
To jest walka o pamięć, o nasze narodowe uczucia, o nasze uczucia względem tych co zginęli, o nasz honor, o ludzką przyzwoitość, o godne uczczenie tego miejsca.
Czy to tak ciężko zrozumieć o co tutaj chodzi??
24. Odpowiem...Deżawi
Nic Pan nie wykazał tylko stwierdził..to chyba różnica...
Pa za tym...Krzyż moze łączyć tych co krzyż uznają....dla tych drugich to głupstwo(co ma miejsce obecnie) i znak hańby., Lub wyrzut sumienia....i proszę mnie nie obrażać bo nie ma Pan absolutnie podstaw. A skoro w swojej edukacji zatrzymał się pan na szkole podstawowej ( mam na mysli katechizm i naukę Religi do I Komunii Św.) to ja na to nic nie poradzę...to Pański wybór.
Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG
25. franko1
absolutnie się zgadzam....ale nie przeszkadza to wymianie opinii czy poglądów...należy innym na to pozwolić , wszak nie jesteśmy jednolitą masą...
Doskonale rozumiemy treść i aspekt konfliktu o Krzyż...dziękuje za zwrócenie uwagi
Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG
26. Deżawi & Goethe. Dzieli i łączy.
Jestem takim sobie prostym fizykiem i widzę rzeczy takimi jakie są. Co kogo dzieli, a co łączy?
Otóż widzę w tym palec szatana, czyli skutek półwiecza komunizmu, które nadal panoszy się bezkarnie w naszych głowach i oficjalnej propagandzie totalitarnego reżimu III RP. Otóż pomyślmy sobie sami, nie zaglądając do ewangelii, ale do własnych sumień i zastanówmy się co jest dobre, a co złe?
Powiem tak, cały świat, przyroda, wszysko co żyje, rusza się i do czegoś dąży, a także świat rzeczy fizycznych, wszystko, o czym jesteśmy zdolni pomyśleć, co zobaczyć i czego doświadczyć jest zróżnicowane i rozmaicie podzielone. Nie ma ludzi równych sobie, bo dzielimy się na braci starszych i młodszych, dzielimy się na mniejszych i większych, silniejszych i słabszych, są wśród nas kobiety i mężczyźni. Jesteśmy różni, jesteśmy inni. Bóg stworzył kobietę i mężczyznę i to było dobre.
A później przyszedł Szatan zwany komunizmem i powiedział, że dobra jest jedność, że ludzie są równi, nic ich nie może dzielić, bo równość jest dobra a nierówność jest zła, powiedział, że podział jest zły a jedność jest dobra i wtedy Szatan założył nam Polską Zjednoczoną Partię Robotniczą, Ta jedność, która nie dzieli ma zaiste szatański wzór w hitlerowskim haśle ein Volk, ein Reich, ein Führer.
I mamy teraz parady równości, szaleństwa miłości na opak, równości za cenę życia i wszelkich wartości. Że tak pojmowana jedność bez podziału i równość bez tolerancji róznic jest dziełem szatana nie wątpię, bo taka równość i taka jedność jest możliwa do osiągnięcia tylko za cenę śmierci.
Tak jest zbudowany Wszechświat, wielkie Universum i maleńka w nim przyroda ożywiona. Gdy znika różnica poziomu, rzeka przestaje płynąć, rzeczy spadać. Śmierć termodynamiczna Wszechświata na tym polega. Gdy w gniazdku przykręconym do ściany zniknie RÓŻNICA napięcia, gasną lampy, milknie telewizor i pralka, przestaje działać żelazko. Gdy znikają różnice, ustaje wszelki ruch, przychodzi śmierć.
Dlatego mówimy o tych ćwokach budujących z Platformą Obywatelską nowy komunistyczny świat, że tworzą cywilizację śmierci. Jeśli na przykład, temu eurodygnitarzowi Jerzemu Buzkowi uda się zakopać dwutlenek węgla w starych polskich kopalniach, to nasze lasy poduszą się z głodu i nie będą produkować tlenu, wtedy wszyscy razem pięknie podusimy się z braku tego życiodajnego gazu. I mam najlepszy dowód na to, że rzeczywiście jest to cywilizacja śmierci.
Pamiętamy przecież ze szkoły, że rośliny żywią się dwutlenkiem węgla, który w procesie fotosyntezy przetwarzany jest w tlen.
Jeśli więc słyszę, że krzyż dzieli, myślę sobie, że to jest dobre, bo istnienie podziału pozwala mi na odróżnienie dobrego od złego.
Jeśli słyszę, że krzyż łączy, myślę sobie, że to jest dobre, bo ludzie mogą połączyć się, we wzajemnym poszanowaniu swojej inności, przekazując sobie znak pokoju.
Jeśli nowy prezydent w swoim pierwszym ruchu obraca się przeciw krzyżowi, myślę sobie, że to nie jest dobry człowiek, bo nie potrafi okazać szacunku do naszej świętości.
I tyle.
Nic więcej.
michael
27. @michael
Dzięki . pozdrawiam ...jak to mówią " mądrej głowie dość po słowie..." ciekawie Pan to ujął nic dodać nic ująć...czuję się przekonany pańskim stanowiskiem...
Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG
28. @Goethe
Pocieszny Pan jest z każdym dniem coraz bardziej. Nie lepiej było od razu napisać, że ten wklejony post to takie jaja, by se ludzie podyskutowali, bo: "wszak nie jesteśmy jednolitą masą..." :))
Nazwy dla Pana nie odgrywają żadnej roli, dąsa się Pan jak panienka, a teraz znowu przemówił... Pewnie za chwilę znowu się Pan pogniewa ;)
Takich dyrdymałów i to w jednym zdaniu dawno nie czytałem (cytuję):
>"Nigdzie nie powiedziałem że dzieli , bo dzieje sie to samoistnie(podział) powiedziałem że to znak sprzeciwu -Wiec musi dzielić..."
Poprzednio pytałem, czy Pan rozumie WŁASNE wypowiedzi. Nie odpowiedział Pan. Nie dziwi mnie to zbytnio, bo trzeba być niezłym talentem, by w jednym swym zdaniu zaprzeczać samemu sobie. I jeszcze do tego nie przyznawać się. Mało spójny z Pana człowiek.
-Przypomnę (po raz kolejny), że Pana C A Ł Y artykuł jest o Krzyżu DZIELĄCYM. Łącznie z tytułem, wstępem, rozwinięciem, zakończeniem i podkreśleniami (duże litery). Nigdzie Pan nie pisze, że Krzyż ŁĄCZY. Ani słowa o tym w Pana tekście, ani w komentarzach.
Ten podział Krzyża, o którym Pan już od kilku dni pisze jest faktycznie... ale wewnątrz Pana. Jest Pan podzielony wzdłuż i w poprzek.
Pozdrowienia.
"Moje posty od IV 2010"
29. Goethe, dziękuję za pozdrowienie.
Tak, chodzi o SZACUNEK do świętości, do symboli, SZACUNEK dla samodzielności umysłu, SZACUNEK dla wartości, szacunek dla ludzkich osobowości i rozmaitości przekonań i poglądów. Chodzi o szacunek CZŁOWIEKA do CZŁOWIEKA, wyrażany za pośrednictwem szacunku do ludzkich wartości i symboli.
Dlaczego nie lubię ICH tolerancji?
Dlaczego nie lubię w szczególności ICH tolerancji religijnej?
Bo ONI mają dziwny zwyczaj mówić o tolerancji, gdy w istocie nie rozumieją, gardzą albo nawet nienawidzą. Tolerować można tylko to, czego się nie akceptuje i nie szanuje.
michael
30. @Deżawi
A mnie Pana osoba nie bawi... skoro rozumienie sprawia Panu trudność to proszę przestać się zastanawiać....>"Nigdzie nie powiedziałem że dzieli , bo dzieje sie to samoistnie(podział) powiedziałem że to znak sprzeciwu -Wiec musi dzielić..."<. I to sprawia Panu taką trudność...?! No cóż... To proszę udokumentowac swoje postrzeganie tego zagadnienia bo zdanie pańskie już znam..Krzyż Łączy- jak ploretariuszy...
A co do podziału mojej osoby....uważam takie zjawisko za objaw normalności....jednoznaczność w tym względzie świadczyłaby o .....ujmę delikatnie infantylizmie i niedorozwoju...wszak człowiek rozwija sie i poznaje nowe , to powoduje zmiany wewnątrz i na zewnątrz...a to skutkuje zawsze tym iż zmuszeni jesteśmy do dokonywania wyborów, zmian stanowisk i poglądów, itd,itp.
Nie wymagam by się Pan ze mną zgadzał....i proszę nie łapać mnie za słówka a spojrzeć na kontekst jako całość
Polecam czytanie ze zrozumieniem, bo tworzy Pan sobie faktycznie DEJAVU...a to niebezpieczne dla zdrowia .....
Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG
31. @ Goethe. Najciekawszy przykład szacunku.
Widziałem kiedyś prostego Pakistańczyka, który zauważył Biblię leżącą na podłodze. Podszedł do niej, schylił się i położył w jakimś czystym miejscu, położonym znacznie wyżej. Powiedział dość ostro, że Biblia jest chrześcijańską Świętą Księgą i dlatego nie może leżeć na podłodze, jest to zniewaga dla jej Świętości i świadectwo czyjegoś braku szacunku. On sam jest muzułmaninem i doskonale rozumie, że Święta Księga wymaga szacunku i odpowiedniego traktowania. Każda Święta Księga powinna być traktowana z szacunkiem.
Święta Księga - to Święta Księga. I koniec.
michael
32. @Goethe
>"Nigdzie nie powiedziałem że dzieli , bo dzieje sie to samoistnie(podział) powiedziałem że to znak sprzeciwu -Wiec musi dzielić..."
<. I to sprawia Panu taką trudność...?!"
-Nie, @Goethe, To Panu sprawia trudność własne rozumowanie: "Nigdzie nie powiedziałem że dzieli (...) -Więc musi dzielić..."
"Jestem za, a nawet przeciw" - ma Pan identyczny podział wewnętrzny jak Lech Wałęsa.
Pozdrawiam.
"Moje posty od IV 2010"
33. @ michael
Po przeczytaniu pana wpisu o swietej ksiedze, przypomnial mi sie film "ksiega ocalenia", amerykanski -to prawda, ale mimo wszystko mial piekny przekaz i przeslanie. Tak szacunek do drugiego czlowieka jest wartoscia, ale w obcnych czasach coraz mniej ludzi o tym pamieta, a sa i tacy, ktorzy nie wiedza nawet czym jest. Pozdr.T.
PS. w czwartkowej "Rz" jest artyql Ewy Stankiewicz o krzyzu pod Palacem Prezydenckim. Polecam.
"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.
LUBLIN moje miasto.