Król jest nagi, ale uzbrojony w termometr
Tym bardziej - jako niewinna latorośl - mogę powiedzieć:
Król jest nagi!
Tzn. jaki?
Swymi naiwnymi oczęty widzę BM jako otwartą, sympatyczną polanę, na której sobie szemrzemy. Pełna ci ona kwiatków, troskliwie dobieranych i sadzonych przez Marylę, ale i rosnących tutaj samosiejek, rozkwitających na żyznej glebie blogowiska. Można zatem delektować się ich zapachem, smakować ich nektar w ciszy i skupieniu, bez łapania pszczół, os i bronków, tak jak to dzieje się na innych forach.
Ale w BM jest jeszcze coś, co mi bardzo imponuje. Realne działanie Stowarzyszenia. Podziwiam Was, że chce się Wam walczyć np. o pomnik gen. Kazimierza Pułaskiego. Wśród wielu z nas dość powszechnie utarło się bowiem przekonanie o tym, że słanie apeli, protestów jest bezcelowe, bo nie przynosi skutku, bo ląduje w niszczarkach sekretarek. Udowadniacie, że jednak można i warto. Tym samym inspirujecie nas – obserwatorów i komentatorów procesów, ludzi i zjawisk bardzo ważnych, średnio ważnych i krotochwilnych.
Dlatego dziękuję. I chyba nie tylko w swoim imieniu. Każdy kto zapełnia wiadomy termometr pewnie czasem nie wierzy, że to robi. Jak to jest możliwe? - np. w przypadku firmy red. Jankesa to się nie mieści w głowie. I to jest kolosalna różnica.
- Ksiundz Stryj - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
12 komentarzy
1. Wbrew pozorom nawet negatywne
Wbrew pozorom nawet negatywne odpowiedzi dają sporą wiedzę. Niektórzy z nas znają aż za dobrze procedury administracyjne ale zawsze odpowiedzi coś wnoszą nowego. W zasadzie oprócz kilku listów sztampowy dobór argumentów mnie nie dziwi- trzeba jednak pamiętać, że informacja publiczna jest niedoceniana...
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
2. Ksiundz stryj
Komplemenciarz z waści ;)
Jesteśmy ci tu na owej polanie wszyscy ogrodnikami i dlatego chwast ci się tutaj nie rozpleni
a w samosiejkach owych też szlachetne serca biją, nie jako ta ogrodnica szalona z pewnego wiersza znanego autora co to chwast chołubi zaś szlachetne rośliny w głąb cienia chowa. Pzdr
RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ /Józef Piłsudski/
3. "trzeba jednak pamiętać, że
"trzeba jednak pamiętać, że informacja publiczna jest niedoceniana..."
I zdaje się brak jest powszechnej wiedzy, że obywatel ma jakieś prawo do informacji. Szkoda, bo jego egzekwowanie jest zapewne działalnością edukacyjną - edukuje zarówno administrację jak i obywatela.
http://www.powstanie-warszawskie-1944.pl/kalendar.htm#6 IX 1944
4. @Lancelot - komplemenciarz:)
Czy ja wiem?, zastanawiałem się po prostu nad swoją blogerską przyszłością;)
A poza tem myślę, że za mała mówimy o Wspaniałościach prawicowych blogerów. Mamy być Wspaniali i przyciągać Wspaniałych (jak onych lemingów do pępowiny;))
Zatem piszmy o Wspaniałościach własnych, bo nikt za nas tego nie napisze, a wprost naprzeciwnie - napisze zupełnie coś innego.
"samosiejkach owych też szlachetne serca biją"
Pięknie powiedziane! Zatem ilustracja:
Braveheart In Defiance Of The Tuskish Tyranny!
http://www.powstanie-warszawskie-1944.pl/kalendar.htm#6 IX 1944
5. Tiaaaaa!
U nas by tak "kota" pędzić lemingom jak Walles anglikom, ale i tak go swoi sprzedali więc jaki w tym sens???? O właśnie patriotyzm nigdy nie popłacał, bo nawet w grobie patrioci się przewracają jak patrzą na te bezeceństwa. Pzdr
RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ /Józef Piłsudski/
6. @Lancelot
" i tak go swoi sprzedali więc jaki w tym sens????"
Odwieczne pytanie. Ja go odnajduję w przyzwoitości i patriotyzmie właśnie. Im więcej na tym padole łez patriotów, tym rzadziej bohaterowie będą musieli się w grobie przewracać.
http://www.powstanie-warszawskie-1944.pl/kalendar.htm#6 IX 1944
7. Ksiundz stryj
I o to chodzi, lepiej aby to były łzy niż krew, którą trzeba podlewać drzewo wolności. Pzdr
RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ /Józef Piłsudski/
8. @Lancelot
"którą trzeba podlewać drzewo wolności"
Dobrze Waść prawi. A słowa te przypomniały mi piosnkę Chłopców z Placu Broni :
Źródło: http://www.youtube.com/watch?v=UBH0c_f6CSk&feature=related
http://www.powstanie-warszawskie-1944.pl/kalendar.htm#6 IX 1944
9. Ksiundz stryj
Coby tylko nie skończyło się tym:
Pzdr
RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ /Józef Piłsudski/
10. @Lancelot
Hmm, oby nie.
Nb. czasem jeżdżę po świecie. I bywa, że Polskę lepiej czuję w Londynie - oczywiście nie wśród tzw. "nowej emigracji" - czy w Stanach.
http://www.powstanie-warszawskie-1944.pl/kalendar.htm#6 IX 1944
11. Ksiundz Str.
Masz zupelna racje.I ja tak odczuwam.
A o tzw."nowej emigracji" nie wspominaj. To osobnicy bez godnosci i honoru.
Pozdr.
12. @Adam
"To osobnicy bez godnosci i honoru."
W Londynie, w metrze - jadąc do Studium Polski Podziemnej, w kierunku tzw. „ilingu” - można ich posłuchać – jeśli się ma samozaparcie, ale lepiej się nie przyznawać do "współplemieństwa";)
http://www.powstanie-warszawskie-1944.pl/kalendar.htm#6 IX 1944